Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tery

ponownie zaczynam skuteczną dietę mm

Polecane posty

Aga wpadlam na chwilke bo ciagnie mnie tutaj te flaczki to jest posilek sama już nie wiem jaki bo jest oliwa no i siemie tez do tluszczy nalezy, mysle, ze na kolacje grzyby sa troche za ciezkostrawne a moze by je dal do obiadu i surówkę jakąs Aga smaczniutki jadłospis gratuluję, jesli chodzi o Wase to montiak sugeruje ze ten chlebek jest wielokrotnie przetworzony i nie jest pokarmem zbyt odzywczym bo co najcenniejsze z niego jest zabrane no moze blonnik zostaje - pisze to bo mi sie przypomnialo jak czytalam jego ksiazkia a sama taka mądra to nie jestem. Do milego do jutra Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Kolejny dzień za nami, dla mnie bez wpadki i oby tak dalej. Jedynie pory posiłków narazie zmieniam ale wynika to z tego, ze ciągle gdzieś nas gna a chcę zachować odstępy czasowe posiłków, ale myślę, że to chwilowe tylko. Nie ćwiczę i nie stosuje żadnego zabiegu foliowania z uwagi na tzw ciężkie dni w życiu kobiety, ale dziś się ważyłam i jest chyba mniej pomimo obolałego ciała. Magusia współczuje ci syna niejadka, wiem jak takie coś denerwuje bo przerabiałam to z córką. Nic nie skutkowało a wyniki też były dobre więc odpuściłam to sobie i po jakimś czasie nastąpiła poprawa, córka dużo lepiej jadła ale to na co miała ochotę. Prawdziwe problemy zaczeły się około 2 lata temu gdy przestała jeść wszystko co z mięsa, wędliny, a do tego soli garściami i przyprawia wszystko na ostro. Zadne tłumaczenia, nakazy nic nie dały, wyniki są dobre, a ja drżę o jej zdrowie.Ona ma 16 lat i myśli że jest już dorosła, śmiech warte. W rodzinie soli tak teściu i ona wzoruje się na dziadku, najpierw myślałam głupi żart a le niestety utrwalił się. Małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot. Jeśli możesz to walcz z przyzwyczajeniami synka bo kiedyś może być tak jak z moją córką. Aga dziękujemy za kolejy jadłospis. Tery życzę dużo siły w przygotowywaniu uroczystości, wytrwałości w diecie dla Ciebie i męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje, elu, wczoraj zrobilam raz jeszcze badania kwri u malego i zamierzam mu wykonac jeszcze wszytskie badania na pasozyty, bo moze jakies robale w nim siedza. moze cos sie wyjasni. ja tylko na chwilke. uciekam do pracy,pa! milego dnia wszystkim zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dzięki za slowa otuchy, moj M wstal chyba dzisiaj lewa noga bardzo wczesnie poszedl do garazu (50m) po samochod i nie wiem po co mu on byl potrzebny tak rano, ale to chyba z przepracowania ostatnimi dniami, dzwonil juz i sie podlizywal wiec chyba popoludnie nie bedzie zle, fajnie jest sie komus wyzalic, super uczucie, a ja piję wlasnie kawkę i mam mala chwilke dla siebie więc stukam do Was. Z przygotowaniami i tym wszystkim jakos sobie radze. Upiekalam 4 biszkopty (2 jasne i 2 czekoladowe) na 2 torty myślę ze bedą ladnie wygladac a podobno moje torty są pyszniutkie. Przeczytalam co napisalam i wyszlo chyba chaotycznie ale za duzo na glowie. Co u Was slychać - nie narzekacie na głód ? Spokojnego dnia wszystkim życzę- trzymajcie sie zasad jesli napadnie Was cheć na slodkie miejcie schowaną czekolade 95% cacao napewno pomoze mnie jeszcze nic nie dopadlo glowa do gory. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Tery,widzę,ze jesteś to skrobnę :) Ja na uczucie głodu nie narzekam.Bardzo przestrzegam godz.posiłkow.Wczoraj byłam z koleżanka na zakupach i przez to,ze obiad o 14-ej ściągnęłam ja wczesniej do domu. Jak jechaliśmy w sobotę do znajomych,to jedzenie w pojemniku,zeby zjeśc o 18-ej.Wszyscy mnie doskonale znają,wiedzą,ze zawsze cos wymyslę,ale jeszcze tak nie było.Jeśli sie smieja to serdecznie a ja razem z nimi.:) Tery podam Ci przepis na fajna,smaczna sałatkę.Moze zrobisz nz sobotę.Ona nie z MM,więc napiszę tu. -puszka kukurydzy -puszka ananasa(kostka) -20 dkg sera żóltego(zetrzeć na tarce) -Słoik selera (takie paseczki) -4 jajka -biała część pora -majonez Nie solimy,nie pieprzymy,ma to wszystko przegryżć się swoim smakiem. Miłego dnia,cieszę sie że sie trzymamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem właśnie po obiedzie i wiecie, ze nie zmogłam wszystkiego co sobie przygotowałam. Te pory zapiekane są całkiem niezłe, ja robiłam z takich grubszych to mósiałam je dzielić na 4 części. Porcja tej sałatki makronowej na dzisiejszą kolacje też jest obfita, no w każdym bądz razie nikt nie będzie marudził o głodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo uczucie co Ty Elu.Niestety, kolacji zjadłam,(a raczej się zmusiłam)tylko troszkę.Zostało na jutro .Nie mam apetytu :) Doczekałam się chwili,ze zostawiam na talerzu. Ciekawa jestem,jak będzie z wagą :P Dziś przeczytałam,ze wskazany jest makaron sojowy chiński.Rozejrzyjcie się u siebie i jak macie ochotę to się zaopatrzcie.Jest on biały i się go nie gotuje.Będzie super do jakiejś sałatki. Cieszę się :) :) :) :) :) :) Dziękuję 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga właśnie miałam sie pytać kto zjadł całą porcję sałatki, ja zmogłam połowę a reszta zostanie jutro na kolacje. Sałatka smaczna ale już nie było gdzie jej upchnąć. Cudowne czasy a jak jeszcze waga spadne to same zresztą wiecie, cudowne uczucie. Makaron sojowy też jest fajny i zjadliwy. Aga a z tymi płatkami jak robisz? zalewasz je gorącym mlekiem czy moczysz? Ja zalałam wrzącą wodą i pozostawiłam na 1 godz ale były takie paćkowate a może na noc zalewać odrobiną zimnej wody. A to wszystko po to aby jak najlepiej pozbyć się naszego sadełka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Elu:) Tak się zastanawiałam jak jadłam tą sałatkę,czy tego nie za dużo ,bo i makaron i soczewica.Miałam kilka pieczarek to je też wrzuciłami trochę cebulki.Organizm sam podpowiedział,ze więcej nie da rady. Płatki zalewam ciepłym mlekiem i takie wcinam.Napewno bym wolała takie paćkowate,ale jakos teraz nie mam ochoty dogadzać podniebieniu. Kiedyś dodawałam ze 3 suszone morelki i śliwki,ale Tery narazie kazała z tym poczekać więc z tego zrezygnowałam. Znalazłam na topiku mm wątek o tych płatkach,ale tylko było napisane,zeby ich nie gotować o moczeniu przemilczano. Sama niewiem,Tery chyba kiedyś gotowała i to Jej nie zepsuło spadku wagi.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko zycze milych snow i uciekam,bo spac sie chce. ja na gotujace mleko wrzucam platki i wylaczam. stoja z 5 minut i sa pycha. pozdrawiam Mag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was nocna porą Ide dopiero spac ale choc na chwilke wpadlam salatka byla wyborna i sycąca ale sytosc w tej diecie towarzyszy dosc czesto nie macie sie czym przejmować. Aga dzieki za przepis na salatke napewno skorzystam bo apetycznie to wyglada. Odnosnie platkow w ksiązce Montignaca na str. 111 piszą; "Platki zbozowe podobnie jak musli wymieszac mozna z bialym serem o 0% zawartosci tluszczu, albo tez z jogurtem czy nawet cieplym lub zimnym mlekiem (oczywiscie rowniez odtluszczonym). Aby strawic platki zbozowe nalezy zuc je dlugo i powoli nasaczając je duza iloscia sliny........." to tyle czytatu moze to rozwiąże problem nasz - specjalnie poszukalam zeby bylo mniej watpliwosci Ela Aga magusia cieszę sie ze dzielicie sie swoimi uwagami sledze je gdy mam czas, te uwagi sa bardzo przydatne Pozdrawiam serdecznie i do milego Dobranoc Ps. Maz podkradl córci praliny i zjadl pasztecika, ktorego dzisiaj upieklam aha i wypil piwko cos nie moze dojsc do siebie po tych wyborach ale zapewne zmobilizuje sie - przeciez go znam (chyba).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam trzymam sie nadal dietki bo trudno sie nie trzymać skoro czlowiek je i chudnie w/g zasady M.Montignaca \"Jesc aby schudnac\" Pozdrawiam wszystkie Montiniaczki i udanego dnia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Fajnie by było jakby Twój małżonek znowu wszedł na MM.Powiedz mu,ze czekamy i wierzymy w Niego,pokaże nam jak On w babińcu potrafi robić się mniejszy,ale tylko i wyłącznie z tłuszczyku.:classic_cool: Ja równiez trzymam się twardo MM.przestrzegając tych godzin posiłków dziś kolację będę zmuszona jeść w samochodzie :) Ale jest to mi nie straszne,bo widzę,ze straznik znowu troszkę poleci w dół.Nie mogłam sie oprzeć i wdepnęłam na wagę.:) Trochę jestem odpowiedzialna za ten jadłospis i podwójnie ciekawa jak to będzie wagowo u Was w sobotę.Tak bym chciała,zebyśmy wszystkie mogły się cieszyć.:) Pozdrawiam Was ciepło i życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowienia przeczytałam, dziękuję i ja również życzę Wam wszystkiego naj..... Dziś jest naprawdę śliczny dzień aż żal siedzieć w domu, niedawno weszłam a za chwilę pewnie gdzieś i tak mnie wywieje. Sniadanie miałam ciut zmienione z braku otęb owsianych tzn były ale z granulowanymi śliwkami i miałam wątpliwości więc użyłam pszennych i dodatkowo pomidora. Obiad - zostało mi trochę porów z wczorajsza więc je dzisiaj zjem i do tego może trochę śledzi bo od dawna mam na nie ochotę i jakąś sałatkę z warzyw, a w planie jest chyba jeszcze zupa cebulowa, głodna na pewno nie będę. Tery masz dużo pracy z przygotowaniem uroczystości więc życzę Ci wszszególności dużo siły, cierpliwości i wytrwałości a najważniejsze lekkiego podejścia do pojawiających się problemów. Trzymaj się dzielnie i zmotywuj męża, jak by nie było mamy pomiędzy nami jedynego pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, ja godzin nie moglam przestrzegac ani wczoraj ani dzis. wiecie,jak jest. praca i dziecko.pewnie mowicie,ze przeciez wszytskie pracujecie, ale domyslam sie,ze ja troche inaczej. :) prowadze szkolenia jezykowe w firmach. dojezdzam do roznych firm na szkolenie, ktore roznie trwaja. zmykam do innej firmy albo do miloszka. dzis jadlam sniadanie o 9 i dopiero wrocilam. robie baklazany zapiekane bo wygladaja apetycznie. ja nie oczekuje efektow super. tak jak pisalam chce po 1 kg. w tydzien. to wystarczy. i mnie zadowoli. a jutro wraca moj maz. a mnie mniej. czuje to. wczoraj byla z moim miloszkiem jego inna niania niz zwykle. wchodzi i mowi: schudlas, jak dobrze wygladasz. podbudowala sie. ona twierdzi,ze ja dobrze wygladam i bez diet. jestem akurat. ale jak mozna byc akurat, wazac 74 kg przy 169 cm.? czym dla kogo jest akurat? to zalezy. na sobote dla mezusia postanowilam zrobic poledwiczke brokulowa. jak wam wyszla, bo ja jeszcze nie robilam, a chce sie wykazac. milego popoludnia zycze. aha, kupilam swojemu smerfowi magnetofon karaoke. spiewa do mikrofonu i nagrywa sie na kasete. jest taki szczesliwy, ze mowie wam magusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadlam te baklazany. dziewuchy, rewelka a ja juz nie potzrebuje jedzonka dzis. moze jakis owocek pozniej. dla mezusia zrobie i baklazany. one sa nieziemsko smaczne. dzieki ze jestescie i dzielicie sie swoimi przepisami. jeszcze raz dzieki i milego wieczorka. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magusia polędwiczki z brokułami też powimmy smakować wspaniale. Ja mialam tylko mięso wołowe ale to nie to samo ale i tak było wysmienite a jak cudnie pachniało co dodatkowo nakręcalo apetyt. Polecam. Po obiedzie dopalo mnie pragnienie na coś slodkiego i całe szczęście szklanka wody pomogła. Czekolada jest ale tylko 70% cacao, muszę kupić z większą zawartościom %, tak na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ja tak na chwilke żeby sie przywitac mezowi wszystko dokldnie przekazalam i dziekuje On za wsparcie ja sie trzymam ale tak mie sie wydaje ze nabralam masy mięśniowej od tego dzwigania zakupow dietkować dietuje zobaczymy jak bedzie jutro - gratuluje wytrwalości a napad na slodkie to tylko czekolada 95%. Robilam wczoraj ciasta bo to na dzisiaj jedna tura no i nawet mnie nie ciagnęlo zeby podjadać - chyba juz mam wyrobiony ten nawyk w miarę dobrze Pozdrawiam Wy rowniez trzymajcie sie dobrze Milego dnia wszystkim zyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te poledwiczki mnie intryguja i chce zapytac jak robilyscie je? czy brokuly maja byc wczesniej ugotowane ? a pieczarki? no i czy moge zrobic to w garze, bo przeciez tego sporo wychodzi i chyba nie zmiescie sie na patelni. bede wdzieczna za odp. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Magusia ja robiłam na takiej większej patelni i jak pisałam z innego mięsa ale polędwica będzie lepsza bo delikatniejsza. Najpierw obsmażyłam mięso(wszyystkich produktów wziełam odpowiednio mniej ) a dalej tak jak w przepisie, warzywa i pieczarki swierze. Dla całej porcji chyba przydałby się jakiś większy taki gar do duszenia czy głęboka patelnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolacja wyglądała tak: jajecznica z 3 białek z pieczarkami, kefir 0%, kawałek papryki, ogórka i pomidora. Jajecznica dlatego, ze mężowi robiłam na kolacje właśnie jajecznice i tak pięknie pachniało... Tery myślałam dziś o Tobie jak radzisz sobie z ogarnięciem całości spraw związanych z uroczystościom dla córki. Jesteś pewnie przemęczona. Ciężkie chwile dla diety przed Wami no bo tort, toast, goście zaproszeni a tu pan domu na diecie gdzie % odpadają. Ciekawa jestem jak Wy sobie z tym poradzicie, to już jutro prawda. Dla Waszej Córki wkraczającej w progi doroslego życia wszystkiego najlepszego czego od losu zapragneła by mieć i oby choć cząstka tych życzeń które będzie odbierać od swoich najbliższych jej się spełniła. Jutro chwila prawdy, ważenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) No właśnie jutro chwila prawdy :) Ja też jutro wieczorem mam imprezkę,ale wykombinowałam,ze posiłek tłuszczowy będzie na kolację. Ja dziś kolację tez miałam inną,ale była smaczna i jak byście miały ochotę to polecam. Do zupy krem z brokułów dałam ugotowane pokrojone pieczarki i ugotowaną soczewicę. Ja k robiłam krem z brokułów to dodałam garść natki zielonej.Było pycha polecam.Tłuszczu było 0 %. Jak robię polędwiczki to smażę na patelni,a potem wrzucam wszystko do woka.Jest to super sprawa,do leczo i do innych lekko podduszanych warzyw. Podam troszkę póżniej menu na jutro i niedzielę,a czy skorzystacie i coś wybierzecie to juz Wasza decyzja.Praktycznie to jest juz trochę przepisów,jesteśmy tez chyba juz bardziej zorientowane to będzie nam łatwiej. Tery trzyma m kciuki za udana imprez i Waszą dietkę :) Pozdrawiam Cię Elu,Madziu,Tery i MTery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sobota Sniadanie -owoc -jajecznica bez jajek obiad -zupa cebulowa -placuszki z mięsa mielonego -szpinak kolacja -sałatka z tuńczyka,socczewicy,pomidora,ogórka,cebulki niedziela śniadanie -kefir0% i płatki owsiane -jakieś warzywko obiad -flaczki z boczniaka -może niech będzie grzybowo i dajmy sałatkę z pieczarek (ugotowanych we własnym sosie),pora,jajka,majonezu lub jakąs sałatkę z pekinki,brokuła,cebuli,pomidora kolacja -zupa krem z brokuła z cieciorką wcześniej ugotowaną To tak na tyle,smacznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga mnie nie pozdrowila :( :( wszystkich pozdrowila tylko mnie nie :( no coz, poradze sobie jakos z tym. czekam na meza i jestem rozanielona. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magusia,pozdrowiłam,ale napisałam Madzia zamiast Magusia. Przepraszam,przyznam,ze pomyślałam o Miłoszku,ale nie chciałam urazić innych kolezanek,że dzieci nie pozdrawiam. A tu tak wyszło. Magdusia,przeciez wiesz,ze tu z nami nie ma Madzi. Przepraszam,ze Cię kochanie przechciłam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magusia,cieszę się,ze przed Tobą i mężem miłe chwile. Znam jakie to uczucie,bo kiedyś moje kochanie dużo podróżowało. Niech Wam będzie najlepiej jak tylko moze być.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę,ze i Magdusię z Ciebie zrobiłam. Ja dziś trochę zakręcona jestem.Nie gniewaj się,bo myslałam o Tobie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem magusia (czyli gosia nie magdusia). ja zartowalam, aga, przeciez to tylko zart. ide pieczarki obierac na obiad jutrzejszy. pozdrawiam was wszystie i zycze dobrych rezultatow jutro na wadze. :) milego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×