Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kafeterianka18

Kosmetyki Faberlic - co o nich sądzicie?

Polecane posty

Gość Ulvena
Używałam tych kosmetyków i byłam dość zadowolona.Tusze do rzęs są bardzo dobre, kremy do twarzy i pod oczy równierz. Nieco gorzej sprawdzają się szampony, podkłady czy pudry do twarzy. Jednak ogólnie wszystko było w porządku....za tę cenę jaka była!!!Jednak przy tych cenach, które proponowane sa teraz przez firmę, to stanowczo można znaleźć dużo lepsze firmy (oczywiście nie mówię tu o Avonie czy Orilamie!!!) prponujące kosmetyki w podobnych cenach. Dlaczego firma, skadinąd mało rozpowszechniona u nas, decyduje się na takie podwyzki? Cena to był jeden z "zachętników" do wypróbowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka89
W zupełności sie z Tobą zgadzam, jestem konsultantką faberlic i z miesiąca na miesiąc mam coraz mniejsze zamówienia a to za sprawą ceny, firma jest bardzo mało rozpowszechniona , nigdzie się nie reklamuje, w gazetach typu Joy, Uroda itp. nigdy nie pokazywano jej kosmetyków więc kobiety wolą się zdecydować na bardziej znane kosmetyki mimo , ze są gorszej jakości jeśli faberlic bardziej się nie postara to utonie na rynku obleganym przez wielkie i znane firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgodze sie z Waszymi opiniami. Z tego co rozumiem z Waszych postow to to czy firma ma dobre kosmetyki zalezy od reklamy? A czy nie wiecie ze reklama jest dzwignia handlu i ze wlasnie kosmetyki slabej jakosci potrzebuja reklamy? Ja uwazam ze jezeli ktos zacznie uzywac dobrych ale malo znanych kosmetykow (a to ze FL jest malo znane to czyja opinia? zapytajcie specjalistow w salonach kosmetycznych, ja wlasnie z tad znam FL) i sie do nich przekona nie bedzie patrzyl na to czy jest reklama czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela B
Tylko jak namówić klientów na kosmetyki Faberlic,skoro nigdy o nich nie słyszeli i są ruskie???? Bo tak każdy się krzywi i reaguje na zapytanie i oglądaniecie Faberlic.. a ja już nie mam siły wciąż tłumaczyć,że są dobre i nie są ruskie..itd. Mam kilka stałych klientek na kosmetyki,ale niestety to za mało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez reklamy ciezko jest malej firmie wybić sie na rynek tym bardziej ze jest ogromna konkurencja . I nietylko reklamują sie slabsze firmy tylko kazda ktora chce zaistniec na rynku. Czesto kierujemy sie opinią innych , i jesli mamy do wyboru kupic kosmetyk znany lub nie znany kupujemy ten wlasnie reklamowany . Oczywiscie duzo zalezy tez od nas , z braku probek ja kupuje czasem dla klientow \"testery\" no ale przy tych cenach to mi poprostu szkoda .Ostatnio wpadl mi w reke katalog Avonu -zdecydowanie ceny są nizsze a wybor wiekszy . Jestem ciekawa czy te drozsze serie są warte swojej ceny i napewno zamierzam je przetestowac .Nie jestem przekonana co do kampanii reklamowej bo ceny znow drastycznie wzrosną , ale niech firma wroci do poprzedniej strategii a mianowicie obnizenia cen .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela B
Z pocztąku przyciągały ceny niższe niż w Avonie itp. ludzie z ciekawoście chcieli wypróbować,a teraz ceny wrastają,wchodzą nowe seriie kosmetyków i ich ceny zwalają z nóg.Nikt u mnie jeszcze nie zamówił nic z tych drogich kosmetyków. Nawet nie wiadomo czy warte są ceny ponieważ nikt ich nie wytestuje..kto kupi cienie do powiek za niemal 40zł???? Muszę przyznać,że w Avonie (może niektore kosmetyki wcale nie są takie dobre) ceny są dość atrakcyjne i sama skusze się na wiele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela B
Dodam jeszcze,że Faberlic nie jest jeszcze aż tak znaną firmą by tak szybko podwyżać ceny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zauważyłyście że na nowych seriach jest coraz mniej j.rosyjskiego? i popatrzcie na Avon przecież Garwolin większość produkcji wysyła na wschód dla mnie seria "podwójne oddychanie" jest super no i nareszcie katalogi są od 3 dnia miesiąca :)) a teraz próbki perfum za 1,50 (ale jest limit czyli kto pierwszy ten lepszy) ja wzięłam tylko próbki Kaorii dla klientek resztę mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela B
To fakt próbki są tańsze,szkoda że zawsze jak zamawiam to nigdy ich nie dostaję bo akurat się skończyły na magazynie..to po co istnieją na karcie zamówień ?! Co do napisów to wcale nie zauważyłam żeby było ich mniej..są prawie na każdym.. wiadomo że nie na cieniach i pomadkach bo nie ma tyle miejsca.. A katalogi..ciekawe jak długo będą dostępne od 3 dnia miesiąca..a może to było tylko teraz tak.. u nich wszystko możliwe.Miejmy jednak nadzieję,że się poprawiają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Switi
Witam! Co za głupie pojmowanie, że jak kosmetyki są produkowane w Rosji to są złej jakości? Ostatnio byłam na targach kosmetycznych w Krakowie i prowadząca powiedziała, że w Rosji są nowoczesne technologie produkcyjne. Nie będę tu robic antyreklamy innych firm, ale nie da się porównac tych kosmetyków z firmami konkurencyjnymi!!! Jeśli chodzi o reklamę może i byłaby potrzebna, ale jak wczesniej koleżanka napisała: reklamy potrzebują tylko kosmetyki nie najlepszej jakości. Firmie Faberlic reklama była by potrzebna tylko dlatego, że jest mało znana. Takiej jakości kosmetyki nie potrzebują reklamy! A jeśli ktoś mysli stereotypowo i sobie wpoił, że kosmetyki produkowane w Rosji są złe to niech używa innych, na które wyda tylko dużo pieniędzy i żadnych wyników nie zobaczy. Pozdrawiam wszystkie konsultantki Faberlic:) Ja już jestem ponad rok konsultantką i jestem bardzo zadowolona z tych kosmetyków, nie mówiąc o moich klientkach :) !!!!!!!!!!!Zostań konsultantką Faberlic!!!!!!!! e-mail: Swietlana@poczta.fm gg: 4593589 gsm: 661164760

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka89
Ja jestem konsultantką od 1,5 roku i proszę nie mówcie że "takim kosmetykom reklama nie jest potrzebna" to myślicie że klientki tak hop siup od razu będą brać te kosmetyki, jest bardzo trudno ze sprzedawaniem. Panie które mają sporo pieniędzy wybierają firmy typu loreal, Revlon, Gosh czy inne znane na całym świecie i cieszące się uznaniem i choćby faberlic miał samo złoto w płynie to i tak nie będą chciały zaryzykować, zas te panie z trochę mneijszym budżetem do tej pory były bardzo zadowolone z kosmetyków faberlica ale tak jak napisała dziewczyna kilka postów wyżej, która teraz zapłaci ok.40 zł za cienie! To jest przesada firma jakby nie było bardzo mało znana nie może windować tak cen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstradyska
kaczka podzielam twoje zdanie w 100 % za 40 zł to naprawde mozna sobie pozwolix na jakies fajne cienie w sklepie , gdzie jest wszystko czarno na białym - widac kolory, sa testery, wiemy dokłasnie jak wyglada opakowanie itp tym bardziej allegro- tam wogóle mozna kupic taniej kosmetyki dobrych firm czy tylko złe firmy robia sobie reklame ? nie maybelline czy garnier reklamuja sie bardzo, a ja lubie te firny i uwazam ze sa dobre i atrakcyjne cenowo w czasopismach pokazywane sa np biotherm czy thalgo a to sa firmy bardziej prestizowe ja np zamiast podłady za 45 zł faberlic wolałabym kupic sobie loreal, gdzie ma mega duzy wybór odcieni, testery i fajne opakowanie.... ostatnio moja kumpela zobaczyła u mnie krem faberlica - jej reakcja była taka - a co ty jakies ruskie gówno sobie kupiłas ? - .... oczywiscie smiała sie przy tym , i wez tłumacz kazdemu ze to kosmetyka tlenowa tralala nie twierdze ze faberlic jest zły, ale mysle ze ma marne szanse zeby dorównac avon lub oriflame

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela B
Jestem konsultantką FL od ponad dobrego roku ale zgadzam się z dziewczynami! Naprawdę bardzo trudno jest sprzeda te kosmetyki i przemówić każdej że są dobre a nie są ruskim gównem itd. A co do reklamy,to popatrzcie na Vichy,to jedne z lepszych kosmetykow a ile jest ich reklam?!Loreal to samo..Garnier to samo.. Nie opowiadajacie głupot ze FL nie sa potrzebne reklamy! Bo nigdzie o nich nie slychac stad ldzie pierwszy raz o nich slyszac od pewnej osoby nie maja ochoty ich nawet probowac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dyskusja się rozpoczęła :P Ale to dobrze w sumie, bo przynajmniej szczerze piszecie co Was denerwuje i nikt nie zarzuci, że w tym temacie zajmujemy się tylko zachwalaniem kosmetyków i samej działalności, ale poruszane też są ważne i nierzadko mniej przyjemne kwestie. Jak dla mnie fajnie, że powstała ta nowa, droższa kolorówka - jeszcze nic z tych serii nie miałam, ale moja siostra już czai się na te potrójne cienie ... Nie mam nic przeciwko droższym seriom, o ile oczywiście firma zakłada wprowadzanie nowości zgodnie z jakąś równowagą - tzn. że liczę, iż wkrótce pojawią się również jakieś nowinki z dziedziny tańszej kolorówki i pielęgnacji. Do reklamy nie przywiązuję uwagi, ale ja generalnie nie uważam się za konsultantkę z prawdziwego zdarzenia, bo zamawiam po prostu dla siebie. Dziewczyny, które zajmują się rozprowadzaniem kosmetyków na pewno zyskałyby na reklamie Faberlic w prasie i telewizji. Moim zdaniem zanim do takiej reklamy dojdzie, firma powinna jednak dopracować swoją działalność od wewnątrz. Mówię m.in. o daleko idących zmianach w katalogach (szerszych opisach produktów, dokładniejszych zdjęciach - na pewno same też zauważyłyście, że nieraz zdjęcia pomadek, czy błyszczyków są kiepsko zrobione, ciężko zorientować się w kolorach etc.). Same teksty reklamowe powinny być lepiej dopracowane, bo czasami to naprawdę gdy wczytamy się w sens opisu serii to można wychwycić brak ... takiego katalogowego profesjonalizmu (na bank wiecie, o co mi chodzi). Muszę jednak powiedzieć, że Faberlic i tak przeszedł długą drogę w kwestii katalogów, bo teraz oferta i zdjęcia modelek dużo lepiej się prezentują, aniżeli kiedyś. Poza tym szata graficzna. Wspominacie o nazwach wypisanych po rosyjsku. Dla mnie denerwująca jest kwestia tych nalepek z tyłu z polskim tłumaczeniem ... w przypadku kosmetyków, które stawiamy w pobliżu zlewu, czy wanny, bardzo szybko się one ścierają i wkrótce stają się nie do odczytania. Składy na opakowaniu nierzadko są zaś po rosyjsku, a łacińskie nazwy składników znajdują się na kartoniku, który często wyrzucamy po otworzeniu opakowania. Potem przeanalizowanie składu jest już właściwie niemożliwe. A tak być nie powinno. Inna sprawa ... Daty ważności. Nie mam nic przeciwko kupieniu pomadki 10zł droższej niż dotychczas, pod warunkiem tylko, że produkt, ktory otrzymam będzie świeży. To nie fair, że czasem kosmetyki, które zużywa się raczej długo przychodzą z terminem ważności, który upływa za 5-6 miesięcy (bo kosmetyk wyprodukowano rok temu). Kwestia produkcji jest więc kolejnym elementem, który powinien ulec modyfikacji (o dziwnych promocjach kosmetyków, których dawno nie ma w ofercie i których termin pozostawia wiele do życzenia nawet nie chce mi się pisać). Strona jaka jest, wszystkie wiemy - plus za to, że katalogi są dostępne w formacie pdf a nie tylko do \"pooglądania\" na stronie. Mogłaby jednak zostać rozbudowana - w końcu w momencie, gdy firma nie stara się o reklamę w mediach, internet jest drogą, jaką najłatwiej potencjalni klienci mogą zapoznać się z kosmetykami. Gdy więc katalogi zostaną dopracowane, opakowania zmienione i zmieni się odrobinę standard obsługi konsultantek (terminy) to wtedy będzie czas pomyśleć o reklamie. W świecie w którym mało jest tak naprawdę \"świadomych użytkowników\" kosmetyków trzeba zadbać o wizerunek, bo wciąż liczy się on dla wielu osób bardziej, aniżeli sedno sprawy, znajdujące się poza oprawą. Ażeby więc ludzie poznali świetne działanie tych kosmetyków i ich liczne zalety oraz aby chcieli wydać na te kosmetyki pieniądze, należy popracować nad otoczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstradyska
wiecie powiem wam - swego czasu obesrwowałam na allegro - co i jak się nalepiej sprzedaje - kosmetyki kolorowe, pielegnacyjne różnych firm i prawda jest taka, że sprzedaje się to, co jest zareklamowane najbardziej tzn pojawił się wichy lipometric ten wyszczuplający i juz się ludzie rzucili zobaczyli reklame max factor tusz, podkład i po 40 osób na aukcji to kupowało tak samo avon czy to wyszczuplajacy krem antycellulitowy czy powiedzmy tusz z reklamy z Salmą Hayek garnier roll on płaski brzuch - tak tak ludzie wierzą , w to co zobacza w reklamie a nalepije jak pojawia sie tam jakas ładna dziewczyna np Przybylska w beznadziejnych jak dla mnie (w wiekszości) kosmetykach astor- ile recenzji na temat astora w kafeterii albo na wizazu - bo kobiety naogladały się reklam i pobiegły do sklepów , a w gazetach np joy (kupuje), - w kazdym numerze sa ukazane jakies kosmetyki - makijaże , a pod fotografia napisane jakie kosmetyki uzyte i jaka cena - ktoś to czyta i mysli - amoże bym sobie kupiłą taką kredką - tak fajnie wyglada na tej modelce albo ogółem ukazane nowosci kosmetyczne danych firm a o faberlicu cicho - recenzji na wizazu mało (wiecej w zapomnianych kosmetykach), ale obecnych kosmetyków malutko w prasie i w tv cicho a co do próbek to przeciez nie zawsze są próbki wszystkich perfum, tylko co niektóre, pozatym powinny byc próbki kremów - przynajm,niej tych drozszych, podkładu, szminek itp, kto bedzie ryzykował prawie 30 zł na szminke ( tej nowej) ufajac tylko i wyłacznie kolorom z katalogu za 30 zł mozna pójść chocby do rossmana i wybrać sobie odpowiedni kolor, dorzucić pare złotych i wybrac cos naprawde super,albo zaufac konsultantce z avonu czy oriflame, która przyniesie próbki i zacheci do kupna, dodatkową promocją itp kilka rzeczy mi się w faberlicu spodobało, ale wiele mi się nie spodobało - farby sa nietrwałe, rozjasniacz rozjasnia na żółto, krem do cery dojrzałej uczulił, szampony badziewiaste, you nova to wogóle lepiej nie mówic, ale w lutym juz nie ma no i dobrze ale jest kilka kosmetyków dość porzadnych, jednak zniechecam się do tej firmy, jestem konsultantką faberlica i avonu, w faberlicu od prawie roku i szczerze mówiąc mam duzo wiekszy popyt na avon, faberlic traktuje dodatkowo, zapisałam sie z ciekawosci, ale nie wiem czy nie zrezygnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela B
Nie zgodze się z opinią na temat farby do włosów..farby są trwałe i naprawdę świetne.. Nie zgodzę się również na temat kremu do cery dojrzałej..kosmetyki Faberlic nie uczulaja..ile osób się u mnie skarżyło że po avonie czy oriflame czy innych ma uczulenie itd.a jak zaczęły kupować kremy z faberlic to uczulenia ani pieczenia skóry nie ma. kwestia jest w tym,że avon jest znany a faberlic nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstradyska
a może oni zbieraja kase na reklame ? heh podwyzszyli ceny to może wprowadzą zmiany a może chca byc bardziej prestizowi, nie jakies ruskie tanie kosmetyki tylko kosmetyki tlenowe faberlic ? to w zartach oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstradyska
moja matka zamówiął krem do cery dojrzałej, oddała mi bo powiedziała że ma uczulenie i faktycznie miała krostki stał stał w końcu ja pomyslałam a co tam zuzyje ten krem - i co oczysciłąm twarz taj jak zwykle wieczorem i nałozyłąm ten krem, minute po tym zaczeła piec mnie skóra , ja do lusterka a tam czerwone plamy i ajkieś krostki momentalnie nawyskakiwały przestraszyłam sie, pobiegłam szybko do łazienki , zmyłam szybko to coz z twarzy,. osyszyłam , po paru minutach nałozyłam dotychczas stosowany krem twarz nadal byłą czerwona i z krostkami, ale nie piekła juz nastepnego dnia wszystko znikneło, dzieki Bogu, a krem wyrzuciłam do smietnika więc prosze mi nie wmawiac, że nie ma prawa uczulic, jak uczulił pierwszy raz dostałam w zyciu uczulenia na krem, a moja matka uczulenia nie miała chyba z 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie, Jestem konsultanką Faberlic od 09/07, moim zdaniem kosmetyki są dobre szata graficzna niezła , aczkolwiek - faktycznie przy reklamie produktu moim znajomym, pierewsza reakcja negatywna ( napisy w j.rosyjskim), ale znalazłam na to sposób w regulaminiw jest wyraźnie napisane że każdy produkt ma gwarancję satyswakcji i uczciwie o tym mówię - spróbuj a jak ci nie będzie odpowiadać lub uczulać możesz zwrócić(u mnie do 7 dni) Tym sposobem zjednałam sobie dużo klientek.Nie spotkałam się z tym w Avonie (jeśli coś kupiłam to nie usłyszałam od konsultanki że produkt mogę oddać). A co do uczuleń wiele kosmetyków podrażnia niezależnie od firmy i ceny, wystarczy jeden składnik który nam niesłuży i jest problem, ale to nie znaczy że wszystkie produkty danej firmy są do bani - trzeba czytać uważnie skład (wszystkie składniki znane i nieznane w produkcie można bez problemu zidentyfikować w wyszukiwarkach). Mam pytanie do Megosi !, Czy słyszałaś o jakimś spotkaniu i prezentacji kosmetyków w Krakowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andreapomoria
jedni chwalą faberlica, inni ganią....wiadomo, że punkt widzenia będzie różny, ale każdemu odpowiada coś innego....nie jestem już nastolatką i używałam juz w swoim życiu wielu kosmetyków przeróżnych marek, wiec mogę też coś dodać ... fakt, że niektóre opakowania faberlica są badziewne i nic nie można przeczytać na tych małych etykietkach bez lupy, że niektóre kremy bywają za wodniste, bo wylewają się z tubki, że plasikowe torebki są w obrzydliwym szarym kolorze, a przeciez to są kosmetyki i pownni być pakowane w wesołe opakowania zachecające... mam nadzieje, ze to się zmieni, bo w końcu są tu również fajne rzeczy, które mi odpowiadają.... jestem po pierwszym zamówieniu, ale mam już kilka kremów i jakoś żaden mnie nie uczulił, nie dostałam uczulenia po tuszach do rzęs (używałam 2 rodzaje), a jestem uczuleniowcem i uczulam się bardzo szybko.... a po cieniach i tuszu avonu wyglądałam jak królik...zapachy avonu posiadaja podobna nutę zapachową i ciezko znalezc tam cos szczegolnego, avon ma tez w ofercie mase pierdolkow w kosmicznych cenach, bo skoro szklane koraliki koszatuja 50-60 zł, to ja sobie cos ze srebra wole kupic... tak wiec szukajmy pozytywnych stron w faberlicu, ajk to mowia "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia"....ufff, ale sia nagadalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andreapomoria
jeszcze wracając do kwestii uczuleń...jedna z pań, której proponowalam kosmetyki powiedziala, ze owszem kupiłaby krem do rak gdyby nie zawiaral gliceryny!!! ale nie znam kremu do rak bez gliceryny, bo kazdy mi znany ma ja w skladzie. kremy faberlica tez i co z taki fantem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farby sa trwale sama wypróbowałam więc nikt kitu mi nie wciśnie że są nietrwałe 09.01 - spotkanie w biurze w Chorzowie, informacja jest na stronie Faberlica :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulvena
Poczytałam te wasze posty i chciałabym jeszcze raz dodac. Bez relkamy jakos można zyc, jak sie bierze tylko na własny uzytek. Ruskie napisy sa okropnie zniechecające, ale mi nie szkodzą osobiście, chociaż przyznaję, że wolę jak coś ładnego mi na lusterku stoi i oko cieszy. Więc braki w opakowaniach nadrabialy jakością, lecz nie taka znów rewelacyjną, nie taką bez porówniania. Była to jakość za dobrą cenę! A teraz ceny sa stanowczo za duże. Za takie ceny kupię dobrą jakość, jak nie lepszą. Reklamy nie ma, opakowania nie sa wcale ładne, to za co ta podwyżka? Wole np Olay, które mi sie bardzo podoba, a tansze sie robi od faberlica. O avonach i Oriflamach nie mówie, bo to badziewie powinno po 3 zł byc, wiec w ogole nie ma co dyskutowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opakowania sa praktyczne ale te naklejki powinni przynajmniej na folii drukowac. Kosmetyki typu zele i pianki do mycia wygladaja niechlujnie po kilku uzyciach z ta porozmywana naklejka. Moze powinnysmy napisac te nasze uwagii do Dyrekcji w W-awce. Co do spotkania w Krakowie to nic mi nie wiadomo aby jakies mialo byc. Zapytaj YvonkaB (udziela sie czasem na tym forum, ona ma kontakt z jakas dziewczyna co takie spotkania organizuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstradyska
ale dlaczego poiszesz że avon i oriflame to badziewie, uzywałam wielu kosmetyków tych firm i dawniej i dzis, i tak nie uwazam wiadomo firmy te maja jakieś buble w swojej ofercie - bo generalnie prawie kazda firma (no może oprócz diora czy chanel) wyprodukuje czasem cos do dupy...firmy te sa coraz lepsze, maja coraz wicej nowości, mnóstwo promocji i naprawde nieraz bardzo atrakcyjne ceny, ale nie jest to watek o orifleme czy avon tylko o faberlic więc juz koniec domniemania na ten temat co do farby do włosów to może jeszcze zalezy od koloru , nie wiem, miałam jeden z odcieni blond i niestety włosy szybko zżółkły, bo farba się wypłukiwała tak naparwde , jejku to moje osobiste odczucie i tyle, przeciez nie mam na celu oczerniania firmy, której tak naprawde jeszcze jestem konsultantką rozjasniacz się nie sprawdził, naprawde nie polecam, u mnie wypada gorzej niz farba, jesli chodzi o prównanie to powiem że rozjasniacz garnier w tej samej cenie - ok 12 zł sprawdza się lepiej- a powiedzcie szczerze, byłyscie zadowolone z tych szamponów pomarańczowych opakowaniach - bo ja za cholere nie, próbowałam chyba ze 3 rodzaje i każdy była taki sam, nic nie robił z włosami, splatywał itp... teraz szamponu może i bedą dobre, ale cena jest smieszna, tym bardziej, że pisze że jest to promocja, to nawet elseve w promocjach mozna sobie kupic po ok 8 do 9 zł, chyba że te szampony sa naprawde jakies wyjatkowe - nie wiem nie próbowałam, może u mnie ciekawoś wezmie góre, natomiast nie wiem co myslałyby o tym potencjalne klijentki faberlica ale zauwazyam, że wprowadza ta firma duzo nowości, opakowania wydają mi się (przynajmniej w katalogu_) jakieś ładniejsze bardziej nowowczesne, ale czy tak jest w rzeczywistości, nie wiem chyba poczekam, nie bede rezygnowac z firmy , natomiast zamienie się w obserwatora i na przełomie kilku miesiecy mam nadziej, że wyrobie sobie ostateczne zdanie na temat faberlica przez taki czas może się duzo zmienic i może na korzyść no cóz, mam nadziej, że nie obraziłam nikogo swoim tekstem, natomiast jak mówie, pisałąm szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstradyska
a zapomniałam coś dodac - pojawiły się nowe wody toaletowe - te w serduszkach, co i jak ktos ma je kupic , jak nie ma próbek, strony zapachowej ani nic kto ci kupi perfumki na chybił trafił, tym bardziejże to tylko 15 ml za 30 ł, nie drogo, ale tez nie tanio, żeby ot tak sobie kupić w ciemno może jak ktos ma blizsze dojście do tego, jest bardziej zwiazany z tą firma, mieszka w Warszawie, niech zwróci im w jakis sposób a to uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzeba mieszkać w Warszawie, wystraczy napisać maila do firmy, mnie zawsze odpowiadają na maile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstradyska
oj faktycznie tak możebyć, że krem ma jeden składnik, i już uczuli, wiem o tym, jednka ja przezyłąm mały szok, bo dostałąm uczulenia pierwszy raz w zyciu, ale niewazne. gwarancja zwrotu produktu jest w faberlic i jest tez w avonie konsultantki nie wspominaja o tym czesto, gdyz odsyłanie kosmetyków odbywa się na własny koszt, a ceny poczty obecnie wcale nie sa takie niskie, ponadto odpisuja ci to od wysokosci sprzdazy, trzeba łazic na poczte i odsyłac - wielu osobom nie chce się tego robic ale z drugiej strony jak kupujesz w sklepie krem olay loreal czy inny tez nie wiesz czy bedzie dobry czy nie, więc równiez ryzykujesz w pewnym sensie oj to takie kwestie że godzinami mozna o nich pisać, z tym że wtedy jest na ciebie, bo tym wybrałas krem, a w faberlic itp leci na konsultantke, bo ona go poleciłą, albo nie powiedziała klijemtce, że to jest nienajlepszy kosmetyk itp i to może tez zniechecać, jak mówie o tym mozna dyskutowac godzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela B
Co do szamponów z pomarańczowych opakowaniach to zgadzam się w 100% są beznadziejne, z włosami kompletnie nic nie robią,jakbym je umyła mydłem. Lakier zostałe cały na włosach, plączą się niemiłosiernie i są suche i nieświeże!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam ten szampon w pomarańczowym opakowaniu do włosów suchych i zniszczonych i nie mialam do niego jakichś specjalnych zarzutów. Fakt, po umyciu nim włosy nie były śliskie - stawały się takie dopiero po zastosowaniu odżywki z tej samej serii, ale ogólnie włosy wyglądały dobrze po tym szamponie - nie były matowe, nie przetłuszczały się. Nie pojawił się też łupież. Muszę tu zastrzec że nie należę do osób o idealnie mocnych i zdrowych włosach, więc akurat w moim przypadku gdy szampon jest kiepski, dość szybko się to okazuje. Ten z Faberlic przypadł mi nawet do gustu, szczególnie, że kupiłam go z odżywką. Jak widać - nie ma produktu, co do kórego zdania nie byłyby podzielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×