Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kafeterianka18

Kosmetyki Faberlic - co o nich sądzicie?

Polecane posty

Hmm...mam mieszane uczucia co do tych kosmetyków. Np. kremy do twarzy są tanie i naprawdę dobre - ale mimo , że nie mam problemów z wrażliwą skórą to często po kremie szczypie mnie skóra. To samo żel pod oczy -niby nie ma zaczerwienień ale okropnie szczypie.Żele pod prysznic - ot takie sobie, nic nowego nie wymyślili. No i zapachy - w sumie nie jest to najważniejsze w kosmetykach ale niektóre kosmetyki Faberlic pachną jak jakieś środki czyszczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka komentarzy wcześniej ktoś napisał, że kosmetyki mają brzydkie opakowania: może rok, dwa lata temu faktycznie szata graficzna nie była zbyt ciekawa. Ale już od dłuższego czasu firma zmienia opakowania i większość wygląda już naprawdę ładnie. Dziś otrzymałam swoje zamówienie - między innymi pomadkę w pięknym, złotym opakowaniu. Szczerze powiem, że kupiłam ją tylko dla tego opakowania, bo podobało mi się ono jeszcze bardziej niż pomadki Giordani Gold z Oriflame. Okazało się, że opakowanie tej pomadki jest wykonane bardzo solidnie i dokładnie tak ładnie, jak ukazano w katalogu. To samo dotyczy się wielu innych produktów - chociażby serii FM, czy NeoSkin. Rosyjskie napisy? Jaki to problem? Nie ozdabiają łazienki? Nie wiem jak Twoi, ale moi znajomi, gdy przychodzą do mnie do domu to raczej nie grzebią w moich kosmetykach. Katalogi wyglądają dużo estetyczniej niż kiedyś, mimo że ich ogólna szata graficzna się nie zmieniła. Widać, że do zdjęć angażowani są modele i modelki wyglądający bardziej \"zachodnio\". To tyle na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uirng8
ale ja chce miec ladna lazienke dla siebie -nie dla innych! i mi sie ich opakowania nie podobaja a jak znajomi do mnie przychodza to jak wejda do laznienki to nie grzebia ale normalnie patrza! a mi sie nie podoba taki kosmetyk i tyle co do faktu o ulepszeniu katalogow i i kosmetykow -to ok zgodze sie polepsyly sie ,ale wzciaz to nie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam , że takie rozumowanie , ruskie to złe i niedobre jest trochę błędne. Większość Europy (o ile nie świata) ma podobne zdanie o Polakach jak my o Rosjanach. Oni uważają , że dobra jest tylko polska wódka, a przecież tak nie jest . Mamy wiele dobrych polskich marek (kosmetyków , odzieży, żywności itp.). Nie wspomnę już nawet o tym , że wiele znanych firm produkuje swoje towary właśnie w Rosji lub Chinach , bo tam jest tania siła robocza. Mając firmową metkę przy ubraniu , nikt nie zwraca uwagi na to , gdzie wyprodukowano dany towar, a przecież równie dobrze można by określić, że Wrangler , Levi\'s czy jakakolwiek inna firma to chińszczyzna (bo w Chinach wyprodukowana). Co do opakowań, to uważam , że są całkiem ładne , a ruskie napisy wcale mi nie przeszkadzają (chociaż na wielu produktach są napisy po francusku). Ważne , że na każdym kosmetyku jest informacja po polsku. Dla mnie najważniejsza jest zawartość a nie opakowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na snobów
i niedowiarków cleo nic nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo trafne podsumowanie, Cleo. Jeszcze wracając do tych zestawów niespodzianek, zamówiłam dwa i przyszedł mi między innymi krem do biustu w starej wersji, peeling enzymatyczny (już go przetestowałam, skóra jest po nim fajnie miękka, dobrze oczyszczona i rozgrzana), antyperspirant (ten żółty), tonik odświeżający, żel do nóg dla osób z problemami naczynkowymi. Przyszła mi też mgiełka zapachowa Tendre, ale szczerze powiem, że jej zapach mi się nie podoba, szczególnie nuta początkowa jest nie do zniesienia - oddałam siostrze, która ma katar, więc jeszcze nie zdążyła docenić tej woni (...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że zestawy niespodzianki są bardzo podobne :) Ja dostałam Nuage i jest super. Mam też Charme , ładnie pachnie , ale jest troszkę duszący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, podobne - głównie w ich skład wchodzą raczej kosmetyki dla młodszej części konsumenckiej. U mnie wyjątkiem od tej reguły było serum witaminowe AromaAge, które też oddałam siostrze. Wiele z tych produktów zostało wycofanych już z regularnej sprzedaży, patrzyłam więc na daty ważności. Niestety w dwóch na 10 przypadków wynik nie był satysfakcjonujący, szkoda, że akurat było tak w przypadku maseczki tonizującej, która wydawała się interesująca :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabe
W mojej paczce niespodziance też terminy ważności kiepskie. Chyba oczyszczają magazyny:( Towar też taki wycofany z katalogów. Całe szczęście zamówiłam tylko jedną paczkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny , mam do Was pytanie : czy któraś była może na jakimś spotkaniu Faberlic ?? Chciałabym wiedzieć jak to wygląda. Fabe Ty jesteś chyba z Siemianowic, byłaś na tym czwartkowym spotkaniu w Katowicach ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabe
Tak byłam wczoraj. Spotkanie było bardzo rozleklamowane, więc myślałam, ze będzie kupe ludzi. Zdziwiłam sie jak tam weszłam. Było moze raptem z 20 osób. Na stole były rostawione wszystkie kosmetyki, można je było zobaczyć, wypróbować. Po raz pierwszy widziałam jak wygląda kuferek:). Były też wystawione rzeczy których nie ma w katalogach, np piękny zestaw pędzli z naturalnego włosia w przeźroczystym zamknięciu (zdobyłam kod gdyby ktoś chciał je zamówić) Cena to ok. 50 zł bo panie nie wiedziały dokładnie. Były też pokazane filiżanki i kubki z logo. Bardzo fajne, podobno mają już za jakiś czas być dostępne w sprzedaży. Spotkanie trwało 1,5 godziny. Pani dokładnie wyjaśniała plan marketingowy, EP, ogólnie mówiła o kosmetykach. Był mini konkurs i w nagrodę rozdawali pojedyncze kosmetyki. Na koniec wybrali losowo 3 osoby, które dostały po reklamówce z kosmetykami (niestety nie wiem co tam było)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję fabe, a powiedz mi jeszcze czy za wstęp coś płaciłaś ? Od pewnej pani słyszałam , że dla wszystkich są niespodzianki (prezenty), czy dostałaś coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fabe
Wstęp jest wolny, ale prezenty dostały tylko 3 panie. W konkursie mozna było wygrać pojedyncze kosmetyki (chyba 5 pytań było więc 5 kosmetyków). Ja odpowiedziałam na pytanie i dostałam krem do rąk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki fabe. Może następnym razem się też wybiorę. Te spotkania odbywają się mniej więcej co ok. dwa miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielica 2007
Dostałam wczoraj paczkę z kremami z serii LU.I tu do malkontentów "kremy w ładnych szklanych słoiczkach" myślę ,że wasza łazienka by się ich nie powstydziła.Nie uczuliły i po raz pierwszy od dłuższego czasu nie miałam obrzęków pod oczami po przebudzeniu. Natomiast Kaori to nie mój typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielica 2007
Acha i jest nowy katalog .Troszeczkę droższy ale są nowe serie.Chyba warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielica 2007
Szykuję się na nią.Lubię nowe mleczka i maseczki. Bo krem z LU chyba będzie mi odpowiadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda , że to nowe mleczko do ciała RSO4 ma tylko 100 ml :( Ale kremik na pewno sobie sprawię jak tylko zużyję ten Day active A4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te żele z nowej serii SPA wyglądają obiecująco. Albo raczej: opisy zapachów są obiecujące. Tak w ogóle, to może napiszę parę słów o rzeczach, które ostatnio testowałam z Faberlica: - na samym szczycie tej listy znajduje się przecudowna pomadka nawilżająca, która naprawdę i długotrwale nawilża, nadaje też delikatny kolor i wspaniały blask. Naprawdę jest rewelacyjna. No i to opakowanie ... kupiłam ją za 11.90zł i naprawde jestem pod wrażeniem, bo podobna seria pomadek z Oriflame, GG kosztuje 3 razy więcej i nie byłabym pewna, czy te z Faberlica nie są czasem od nich lepsze. - kupiłam sobie też krem Q3, którego im dłużej używam, tym mniej jestem z niego zadowolona. Po pierwsze nie matuje, po drugie ma trochę dziwną, tłustą konsystencję, jest mało wydajny i do tego roluje się na twarzy. Widziałam, że zbiera on dobre opinie, ale mi absolutnie nie pasuje, w efekcie nie polecam. - peeling enzymatyczny B-5 to ciekawy produkt, bo fajnie wygładza skórę, a po jego zastosowaniu jest ona w bardzo specyficzny sposób rozgrzana, wręcz nadwrażliwa. Mija to po około 15 minutach, ale skóra pozostaje rewelacyjnie gładka i oczyszczona. Ktoś w Damskiej Torebce polecał, by po zastosowaniu peelingu użyć od razu maseczkę oczyszczającą. Tak zrobiłam i przyznam, że efekt był bardzo dobry, bo maseczka dokładnie oczyściła pory skóry. - krem do rąk z serii ZIMA-2 też nawet fajny, nawilża i natłuszcza skórę, ale przyznam, że efekt nie jest zbyt długotrwały. To na tyle. Pochwalcie się, co kupiłyście w ostatnim katalogu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra no to teraz ja: - kupiłam krem na dzień A4, obawiałam się , że jeżeli jest do cery suchej i normalnej to będzie tłusty , ale na szczęście moje obawy nie potwierdziły się. Krem ma kremowo-żelową konsystencję, przypominającą trochę balsam Aquaftem superaktywny X17. Wchłania się błyskawicznie. Spokojnie nadaje się do cery mieszanej. - scrub oczyszczający Q6 , ten z kolei nadawałby się do cery suchej i normalnej, bo ma kremową konsystencję. Zawiera dosyć drobne granulki scierające i przez to go polubiłam, bo nie lubię peelingów gruboziarnistych. - pianka do mycia twarzy B18. Nie wiem czemu nazywa się pianka , bo to najzwyklejszy w świecie żel do mycia twarzy. Pachnie jak połączenie grapefruita z łodygą pomidora . Zapach nie zachwyca , ale da się przeżyć , na skórze nie utrzymuje się w ogóle. -nawilżające mleczko do ciała R14. Zdecydowanie lepsze od R11, bardziej gęste, zapach mniej drażniący, fajnie i na długo nawilża, nie pozostawia tłustego filmu na skórze. -krem do rąk KR2, ładnie pachnie , dobrze nawilża, szybko się wchłania. -z serii dla dzieci mam już mleczko , krem na niepogodę i szampon i są rewelacyjne. Nie uczulają mojej córki, mleczko i krem świetnie nawilżają, szampon jest bardzo gęsty i wydajny. Do tego cała seria ślicznie pachnie. -Szminka \"Namiętne usta\" kolor różowy koral i rozkoszna czerwień. Fajne , ale kolory wyglądają zupełnie inaczej niż w katalogu. -konturówka do ust kolor różowo brązowy. Kolor nawet podobny do tego z katalogu, pasuje do szminki różowy koral. Jest jednak dla mojej siostry więc próbowałam ją tylko na ręce. -tonik odświeżający. Działanie super, zapach straszny, który niestety dosyć długo utrzymuje się na skórze. -antyperspirant ten z żółtą nakrętką. Zapach super , działanie średnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi pomadkami to zawsze tak jest, a w katalogach Faberlica to w ogóle na chyba największą skalę. Naprawdę nie wiem, jak będzie wyglądał zamówiony przeze mnie kolor szminki i dlatego szukam w necie innych palet kolorów. Czasem znajduję na zagranicznych stronach i wtedy łatwiej jest zweryfikować swoje pojęcie na temat jednego i tego samego koloru. I warto to robić, bo coś, co w katalogu wygląda jak zimny róż może okazać się w rzeczywistości dość soczystą pomarańczą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeterianko świetną recenzję napisałaś tej pomadki nawilżającej ;) Bardzo mi się podoba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę, że zostałam rozszyfrowana. Mój ulubiony nick był zarezerwowany, więc musiałam improwizować. Ale bardzo dziękuję za komplement :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w końcu do zamówienia powyżej 250 zł , płatnego przelewem , przesyłka za darmo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, to zawsze jakaś motywacja, by robić większe zamówienia :) A tak a propos samych kosmetyków, dałam mojej siostrze ten żółty antyperspirant i mówi, że jest bardzo dobry; nie klei się i jest skuteczny. Ona w tej dziedzinie jest naprawdę wymagająca, więc jestem pozytywnie zdziwiona, że ta kulka jej odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie nie jest najgorszy , ale też cudów nie czyni ;) Ten Fitness Energy był koszmarny. Troszkę odzwyczaiłam się już od takich małych kulek. Antyperspiranty z Faberlic mają tą kulkę dosyć luźną i trochę się te dezodoranty paćkają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja właśnie ostatnio zrezygnowałam w ogóle z kulek na rzecz sztyftów i jestem zadowolona bo zawsze mnie denerwowało, ile się takie kulki wchłaniają. Tak patrzę na najnowszy katalog i myślę sobie, że chyba zamówię w lutym kolejne szminki w tych złotych opakowaniach - tym razem chyba wezmę sobie ze dwie modelujące ... Kurde, tak sobie myślę, co to wizualny efekt kosmetyku może zrobić z człowiekiem ... szczególnie, gdy ten efekt jest połączony z dobrym działaniem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te modelujące wyglądają ciekawie, a do tego takie naturalne kolory (ciekawe czy w rzeczywistości też tak wyglądają?) Podobają mi się też te nowe kremowe z gąbeczką , też mają fajne kolory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie kolory wydają mi się różne od tych, które widnieją w katalogu ... na przykład ten iskrzący poncz, który posiadam, a który w katalogu wygląda na różowy, w istocie jest bardziej brzoskwiniowy. Skoro tak jest, można przyjąć, że pod względem koloru kupujemy kota w worku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×