Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wiewiórkaaa

Kilka słów do matek i mam.

Polecane posty

Gość
shalla odnosze wrazenie ze tylko ty potrafisz dobrze wychowac dziecko Tylko ty i rodzice autorki? jestes w necie i mozesz pisac wszystko bo nikt nie jest w stanie ci tego udowodnic ale nie neguje tego co napisałas o swoim dziecku gratuluje w takim raazie ja nie bede sie przechwalac ,bo nie po to tu jestem ja mam tu ubaw po pachy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Net ar, skąd u Ciebie ta jadowitość? Czyżby temat wychowywania dzieci był dla Ciebie kłopotliwy? Nie potrafisz normalnie dyskutować, od razu musisz przypisywać jakieś wyimaginowane opinie do ludzi? Czy ja napisałam, że jestem jedynym dobrze wychowanym człowiekiem? Przecież już kilka razy nadmianiałam, ze znam wiele naprawdę fajnych maluchów-miłych, błyskotliwych i potrafiących się zachować odpowiednio (mówię tu o dzieciach kilkuletnich)! A to, że niestety dominują dzieci rozpieszczone i niegrzeczne to niestety fakt znany mi z otoczenia, często mam wrażenie, że większość rodziców (zwłaszcza matek) nie potrafi zapanować nad swoim dzieckiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ugryze teraz temat z innej strony. Oglądam często super nianię. Widziałam też serię z angielską super nainią. Zawsze jest tak samo. Dzieci do jakiegoś czasu łobuzują i rodzice to JAKOŚ znoszą, a potem dochodzi do sytuacji, że płaczą po kątach, bo sobie nie radzą z agresją własnych dzieci, brakiem szacunku, nie potrafią wyegzekwować najprostszych poleceń. Nie ma odcinka, żeby zrozpaczeni rodzice ( szczególnie kobiety właśnie!!! ) nie udarzali w płacz. Płacz z totalnej bezradności wobec dzieci, które ( jak w ostatnim odcinku ) plują im w twarz. Czy to nie daje wam do myślenia, że najwięszką krzywdę NIEKTÓRZY rodzice robią sobie ( bo że dzieciom, to oczywiste ), a nie otoczeniu??? Może niektórzy z tych, co zmuszeni byli wezwać pomoc z zewnątrz do wychowania własnych dzieci też na początku uważali, że jakaś sprzedawczyni nie będzie ich osądzać, a dziecko jest cacy. Być może... Śmiem twierdzić, że pewnie bardzo wiele tych histroii się tak zaczynało. A przykład z samolotem podałam po to, żeby zobrazować co poniektórym, kto tak naprawdę ma kołopot. Nie ja. Ja wzięłam ibuprom i mój kłopot się skończył, jak tylko wysiadłam z samolotu :) A tamta matka być może boryka się z tym do dziś i może jeszcze długo będzie, jak nic z tym nie zrobi. Pewnie nie ma dzieci idealnych, i moje też nie jest. Ale nie o to chodzi. Patrząc na odcinki super niani ( i obserwując niektórych ) widzę, że rodzice tych rozwydrzonych bachorów wcale nie mają lekko. Tak naprawdę nie jedną noc przepłakują, nie raz są na skraju załamania nerwowego - BO SOBIE NIE RADZĄ. Na każdej matce zrobi \"wrażenie\", jak 5-latek powie \"nienawidzę cie mamo\", albo dalej, 10-cio latek: \"ty szmato!\" - jak w ostatnim odcinku super niani.... Podumowując, chce powiedzieć, ze NIETÓRZY sami sobie kręcą bat na własne plecy folgując swoim kochanym pociechom. Specjalnie podkreślam NIEKTÓRZY na każdym kroku, bo znów mi ktoś zarzuci, że sześć i pół miliarda ludzi uważam za niewychowanych chamów... pozdrawiam Net ar - nie potrzebuję od ciebie gratulacji. Nie sil się na grzeczność, bo to obca tobie dziedzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz zupelnie nic nie rozumiem..jak sie po mnie jedzie albo po ne tar..to wszystko jest z klasa..pomimo jadu i ironni..jak ne tar cos napisze..staralam sie bardzo dokladnie jej slowa przeanalizowac, ale nie jestem w tym taka swietna jak moje poprzedniczki..co jest tu nie tak..nie ma brzydkich slow..nie ma wyzywania..jest ten sam ton co u reszty.. wiec przyczepcie sie do czegos innego np do mojego masla maslanego..swoja droga sa i fani tego;) Dziewczyny najpierw szybki bilans wlasnej osoby i wypowiedzi a potem otwierac buzie na tym polega dyskutowanie..kazdy ma swoja opinie.. wymiana tych opinii itp..na pewno kjopka albo super milagros wytl co to jest dyskusja lepiej, one na wszystkim jakos znaja sie swietnie,az pozazdroscic:)) Wiwiwiorka a mnie to nie obronilas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiewiórko masz rację
net-ar olej-ona zawsze jadowita :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie znam sie na wszystkim ani nie jestem super. W dyskusji staram się przedstawić logicznie i spokojnie swoje argumenty, używając znanych mi reguł gramatyki, interpunkcji i ortografii. Nie jestem fanką zwartego teksu bez przecinków i kropek, bo trudno z niego cokolwiek wyłowić. Shalla - nie zgodzę się z toba, że źle wychowane dziecko to tylko problem dorosłych. Z tych źle wychowanych dzieci wyrastają później źle wychowani dorośli. Chamstwo na drodze, głosna muzyka od rana do nocy, brak umiejętności współżycia z innymi to efekty, które dotykaja nas wszystkich. Moje dziecko nie jest idealnie wychowane. Często nie mam sił zwracać mu uwagi, egzekwować moich wcześniejszych postanowień, być wystarczająco konsekwentna. Niemniej wiem, że robię źle i nie obrażam się, jak ktoś mi to zarzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, Millagros, że chociaż zdajesz sobie sprawe z tego i starasz się tłumaczyć swojemu dziecku, wpływać na nie :) Kuzyn mojego męża ma synka, który teraz ma 9 lat, jest jedynakiem. Nigdy niczego nie wymagano od chłopca i wyrósł na prawdziwego gnojka, który wszystko egzekwuje krzykiem, wrzaskiem, czasem przemocą - zdarza mu się uderzyć czy kopnąć swoją matkę czy babcie, jeśli ta nie chce spełnić którejś z jego zachcianek. Wyzywanie i przeklinanie są u niego również na porządku dziennym, do swojej mamy mówi np. \"Szmato wypierdalaj z mojego pokoju\", do babci zdarza zwrócić mu sie per \"stara kurwo\". Przypominam - ma dopiero 9 lat! I co wy na to? Moja szwagierka, o której wspominałam już wczesniej, również nie potrafi wpłynąć na zachowanie swojego 2-letniego syna, z którego wyrasta mały terrorysta, domagający sie wszystkiego wrzaskiem, płaczem, krzykiem, ew.rzucaniem się po ziemi. Wiem, ze dziecko jest jeszcze małe, ale już w doskonały sposób wymusza wszystko na swojej mamie, ma chwile, ze potrafi \"zanieść\" się płaczem - więc jego mama wszystko mu daje, na wszystko pozwala, a później jeszcze nosi na rękach i pociesza. To dwa z licznych przykładów, codziennie jestem świadkie, jak dzieci szantażują i wymuszają coś na swoich - głównie- matkach. I jak mam szanować was, mamy, kiedy nawet małe dzieci was nie szanują? I jak mam lubić takie małe rozpieszczone łobuzy? Oczywiście zaczęłam uogólniać, ale takich sytuacji jak dwie powyższe i takich dzieci jest dużo więcej niż tych \"normalnych\". Stąd moje zbulwersowanie, stąd ten temat, bo to, co dzieci robią ze swoimi rodzicami po prostu przekracza moje wyobrażenia. Już nawet nie oglądam tej \"Super niani\", bo jak się więcej napatrze, to chyba nigdy nie zdecyduje się na dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milagros to juz mi wyjasnilas dwa razy. Nastepnym razem bede pisac jasno i wyraznie. Interpunkcyjnie i ortograficznie. Moze wtedy cos zrozumiesz. Ostatni przyklad podany przez wiewiorke jest dosyc drastyczny.Ja nie znam nikogo doroslego ani zadnego dziecka,ktore sie tak wyraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja dzis opijam synka \"znajomej\" a wiec dzis mozecie na mnie pluc!!!!! na zdrowie! i tak nie zareaguje hej ja tez was lubie !!!!!!!!!!!❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Illeli - no więc masz szczęście że nie znasz nikogo takiego. Podany przeze mnie dla przykładu chłopiec przekleństw również nie nauczył się sam - rodzice, dziadkowie w domu klną, więc i on nie pozostaje w tyle + szkoła uczy i wychowuje :( Kogo tutaj obarczać winą? - Moim zdaniem tylko rodzinę, zwłaszcza matkę i ojca, bo to oni powinni być przykładem i autorytetem dla swojego dziecka :( W przypadku wspomnianego syna kuzyna są autorytetem - tylko że w odwrotnym kierunku :( Teraz to już chyba nic innego matce gówniarza nie pozostaje jak usiąść i płakać nad własną głupotą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romaa1
dziewczyny ... to jest po prostu zalosne .. zamiast siedziec na forum zajmicie sie pociechami ... przyklad moja znajoma , ktorej 9-cio letnia corka wciska chroniczna migrene i siedzi w domu o prawie miesiaca , oczywiscie bez zagladania do szkoly , bo biedna umierajaca jest ... to jest podstawowa przyczyn aklopotow z dziecmi : 1. brak czasu i ochoty 2.nadmierne nadskakiwanie dziecku z polaczonym olewkarstwem w momentach kiedy wygodnie rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłoby bardzo miło gdyby wszystkie dzieci świata były spokojne i utemperowane. Niestety, tak nie jest. I niekoniecznie dziecko bardzo żywe, dające w samolocie w tyłek musi być od razu źle wychowane. Przeciez to jest dziecko do jasnej cholery! Nie twierdzę że trzeba tolerować każde zachowanie dziecka, ale nie każde dziecko rodzi się grzeczne! Niektóre dzieci są spokojne, inne to diabły wcielone i trzeba czasu by je odpowiednio ustawić. Opowiem cos z własnego zycia: w centrum handlowym w Polsce moje dziecko rzuciło się na podłogę, wyjąc wniebogłosy bo odmówiłam kupienia mu zabawki. Wyjaśniłam spokojnie dlaczego nie chcę jej kupić (miał prawie identyczną w domu), synek miał w głębokim poważaniu moje tłumaczenia. Postałam przy miotajacym się dziecku po to by zobaczył że wrzaskiem nic nie osiągnie. Mijali nas ludzie i syczeli pod nosem głupawe uwagi na temat złego wychowania. Przecież ja właśnie byłam w trakcie wychowywania! Miałam ustapić? Bardzo pedagogiczne. A może miałam się szarpać z gówniarzem, wyslizgującym mi się ramion podczas próby wyprowadzenia go ze sklepu? Niestety, jestem drobną, słabą kobietą a dzieciak nie dość że duży i ciężki to w dodatku silny jak koń. A może mialam mu przywalić, najlepiej po pysku by wściekli obserwatorzy byli zadowoleni? Powrzeszczał, przestał. Wrócilismy do domu gdzie jeszcze raz spokojnie wyjaśniłam dlaczego nie chciałam mu kupić zabawki i gdzie dowiedział się że zachował się skandalicznie. Dowiedział się też że jeszcze jeden taki numer a dostanie karę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×