Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wiewiórkaaa

Kilka słów do matek i mam.

Polecane posty

ejj dajcie spokoj dziewczynie. kurcze kulturalnie zwrocila uwage; powiedziala co mysli. po to to forum jest. a wy zaraz ja zwymyslacie. oczywiscie ze 10cio latek powienien wiazac buciki i mowic dzien dobry przy wejsciu do sklepu. A wam nic powiedziec nie da bo zaraz naskoczycie, ze ne jej sprawa, ze jest tylko ekspedientka i ma siedziec cicho. kulturalna dyskusje na ciekawy temat chciala rozpoczac. Osobiscie sie zgadzam; ta moda na bestresowe wychowanie to chyba nie jest strzal w dziesiatke; bo chyba wiekszosc am zle pojmuje na czym to ma polegac. Slyszalam ostatnio od mamy dbrze wychowanych chlopcow, ze wychowuje ich bezstresowo a polega to na tym; ze nie wiedza jesli w domu dzieje sie cos zlego; nie dotycza ich problemy z pieniedzmi ani zadne rodzinne; moga sie cieszyc dziecinswem do woli ALE kultura osobista; pozradek w pokoju i nauka - to ich obowiazki; zadnego wchodzenia na glowe. Uwazam ze trafila ta Pani w dziesiatke. bo pozwalajac dziecku na wszystko i nieczego od iego nie oczekujac tylko sie je krzywdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie rozumiem, dlaczego naskoczyłyście na autorkę. Piszecie, że jest sprzedawczynią, więc niech sprzedaje buty, a nie ocenia innych. A kto ma prawo oceniać innych? Radca prawny, dyrektor czy może trzeba mieć tytuł profesora? To, że Wiewióra nie ma dzieci, nie znaczy, że nie potrafi obserwować. Ja widzę to samo. Obserwuję dzieci w przedszkolu i stwierdzam, żę większość dzieci nie potrafi się sama ubrać. Nie mowię tu o maluchach, ale o dzieciach z zerówki. I co, nagle wszystkie są chore? A potem zastanawiamy się, skąd taka znieczulica. Stad, że jak ktoś się wychyli i coś skrytykuje, to dostaje w łeb, że to nie jego sprawa. Wiedziałam, że zaraz któraś wyskoczy, że grube dziecko to chore dziecko. Ale zauważcie, co pisze Wiewióra. Denerwują ją grube dzieci, które dodatkowo wpieprzają czipsy i batoniki. Popieram ją, bo mnie też to denerwuje. A raczej denerwują mnie bezmyślni rodzice, którzy na to pozwalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że chociaż niektóre dziewczyny zrozumiały o co mi chodzi. Dla wyjaśnienia dodam, ze ten chłopiec nie był chory, ani nie miał niedowładu - z prawdziwą przyjemnością dokuczał swojemu młodszemu bratu i ogólnie zachowywał się normalnie. A teraz uciekam, bo za godzinkę muszę rozpocząć moja marną dolę sprzedawczyni :D Z której mimo wszystko się ciesze ;) Pozdrawiam i zyczę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle sie napisalam i wszystko zniklo;) ech co do butow- kupuje synkowi wiazane buty- bo sa lepsze. nie kupie na rzepy dopuki nie bede miala pewnosci ze nie krzywi nozek i dopoki nie nauczy sie wiazac sznurowek. ma 3 latka i nie uwazam zeby byl na tyle duzy zeby juz sam umial wiazac buty. narazie ja zajmuje sie ta czynnoscia;) co do obiadania sie slodyczami. mamy znajoma- 2 latka- mala codziennie je cos slodkiego. widac ze ma ciut za duzo kg. ale to nie ja jestem jej mama i nie moge ingerowac w jej wychowanie i nawyki. moj syn nie je duzo slodyczy- nie umie zuc gum, ssac cukierkow. jada batoniki typu kinder;) czasem wedlowska czekolade albo grzeska. W domu nie mamy slodyczy dlatego tez maly nie ma w nawyku objadania sie slodyczami. chociaz raz na kilka dni nie zabronie mu zjedzenia np- kinder pingue. nie jestem anty slodyczom - probuje tylko trzymac umiar;) moj syn jak wola w sklepie batonika a wiem ze juz dzis zjadl cos slodkiego mowie mu ze juz jadl dzis i teraz moge kupic mu banana- a on sie na to godzi;) Autorko - wiem ze mialas dobre intencjie ale osoba ktora nie ma dzieci i wypowiada sie na ich temat bardzo ryzykuje atak mam. uwierz ze po pierwsze nie zmieni sie nawykow rodzicow a po drugie - zmienia sie zapatrywania jak ma sie wlasne dziecko;) A co ekspedientek w sklepie- ostatnio kupowalam buty dla syna- i dawo nie spotkalam tak uprzejmej pani- mloda dziewczyna- ale przy takim traktowaniu klienta az chce sie wrocic do sklepu (\"bartek\" w galerii krakowskiej)!!!!! net-ar 🖐️ pozdrawiam wszystkich;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajoma - ja się nie do końca zgodzę, że zapatrywania tak się zmieniają, jak ma się własne dziecko. Tak jak Wiewióra uważam, że dziesięciolatek powinien sam wiązać sobie buty i już małe dzieci powinny mówić \"Dzień dobry, dziękuję\" itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slyszalam duzo ale bylam za leniwa zainteresowac sie osoba..;) Spotykam cie na drugim topiku i zacieram raczeta cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Millagros powinny mowic - to wiem ale jak w domu sie nie uzywa to jak maja sie nauczyc??? ja juz wczesniej pisalam ze czesto uzywam w domu magicznych slow- nawet jak sie zdenerwuje na synka to mowie- prosze idz na lozko- jak sie uspokoisz to pogadamy;) Ale zauwaz ze nawet w programie \"superniania\" bardzo rzadko uzywaja magicznych slow. moj synek nie mowi jeszcze;( ale zauwazylam ze czasem jak cos dostanie albo wychodzie ze sklepu mowi swoje magiczne bebe- uwazam ze to dowidzenia albo dziendobry. Ale dowiem sie jak zacznie mowic;) narazie ja za synka odpowiadam- tzn jak dostanie cos od kogos to mowie dziekujemy pracuje nad jego mowa ale mozolnie mu to idzie. racja ze 10 latek powinnien juz umiec wiazac buty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ILLELI bo net-ar jest fajna;) ja tez ja lubie- nie naleze do grona przeciwniczek net;) hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minna
głupi tekst, że" jak się nie ma własnych dzieci to się nie powinno wypowiadać na ich temat"- to nie argument.. jak się nie zna szczytu góry to nie powinno się na niego wchodzić? wiewórko, popieram Cię.. p.s. jestem mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D on juz czasem mi pyskuje- hihihiih- bez umiejetnosci wypowiadania slow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się zgadzam z Wiewiórką!!!! ja mam dziecko i staram się aby nabrało troche kindersztuby nie wspominam o elementarnym \"dzień dobry\", ustepowaniu miesca starszym osobom, czy wiązaniu butów i nie zasłaniajcie sie niedowładami czy ułomnościami u dzieci takie rzeczy można jeśli ktos jest spostrzegawczy łatwo zauważyć a Wiewióka słusznie zauważyła grube rozpasione dziecię, kóre wie jak szybko zdobyć craka do najnowszej gry nie wie ja sie wiąże buty i nie wie, że jak sie wchodzi do sklepu to też się mówi dzień dobry, bo matka woli mu wetknąć batona w gębę i kupić najanowszą gre i żeby dało jej święty spokój ot co wyśmiewacie się, wiewiórka jest ekspedientką i ze ma tylko podawać z uśmiechem obuwie, bo jest wytresowana a Wy niby takie wykształcone, połowa siedzi na zwolnieniach, połowa siedzi w domu i piastuje ambitne stanowisko Kury domowej, a połowa pracuje jako księgowe, nauczycielki, \"BIZNESMĘKI\" itp. to niby są zawodygodne podziwu a Net-ar ciągle nękana o wykztałcenie zawsze wykręca się jak piskorz na patelni, lepiej skrytykowac i obrzucić błotem.... Wiewiórka nie wdawaj sie w dyskuję to sa zaślepione mamusie zwróciłąś uwage obrzuciły Cię błotem, dobrze ktoś zauważył uderz w stół a nozyc się odezwą a jeśli chodzi o te dzieciaki z niedowładami to sa bardziej samodzielne niż te rozpasane, rozkapryszone gnojki, kóe krzykiem moga wymóc na rodzicach wszystko Wiewiórko trzymaj się Aha jeśli zrobiłam gdzieś błąd, to przepraszam bo zauważyłam że wtych dyskusjach zawsze wszystko schodzi na prawidła , i ortografię,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz zaraz- zwrocilam uwage autorce(bo wiem jak ja zapatrywalam sie na dzieci , jak zapatrywaly sie moje znajome jak bylysmy jeszcze bezdzietne, a teraz zupelnie inna gadke mamy) ale nie obrzucilam jej blotem. i mimo ze nie ma doswiadczenia w byciu matka- wiec tak naprawde - latwo jej mowic o wychowaniu- przyznalam jej racie. Nie musialam mowic - tak masz racje. wystarczy ze wczyta sie w to co napisalam. o slodyczach o butach itd;) ja nie jestem tu od rzucania blotem. ale mysle ze latwo komus mowic poki sam nie ma tych problemow- i na to tylko zwaracam uwage!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze kilka godzinek:D wieczorem lewatywa, rano tez- zeby sobie uprzyjemnic zycie i rano jazda:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajoma życzę lekkiego porodu :D, bo zauważyłam że masz termin tuż tuż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no teskenie za tymi lewatywami:)zycze ci powodzenia i pozdrów ode mnie maluszka i ucałuj go w pietke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
lewatywka zamiast seksu znajoma ??????? hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a byliscie kiedys ekspediantka
ze ocenicie?? wiecie ze bycie dobra ekspediantka to sztuka?? ze handel to jeden z najciekawszych i natrudniejszych zawodow?? sprobuj pracowac jako ekpediantka byc przez caly dzien usmiechnietai odgadywac potrzeby wymagajacych klientow to zrozumiesz!!! nawet bycie sprzataczka to sztukla, bo nie kazdy potrafi dobrze sprzatac, nie mowiac juz o np kasjerkach w marketach!! dodam, ze nie pracuje w zadnym z tych zawdodow , mam stanowisko kierownicze ale tez ogromny szacunek dla ludzkiej pracy, czego i wam zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kjopka dzieki🌻 noe- a moze za mnie wezmniesz lewatywe- bo mi sie nie usmiecha:D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kjopka a co ty chcesz od net-ar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc net -ar znowu tu zamieszanie robisz a albumik ukonczony ze sie tak unosisz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
albumik /?????bedzie cudo jeszce sie robi własnie przygotowałam piekne wkleiki ----paseczki które wyjmuje z niszczarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a byliscie kiedys ekspediantka - nie bylam ale zadko spotykam sie z milymi paniami. za to pracowalam gdzie tez gorowal usmiech - ech. pacjent wrzucal mi a ja mialam sie usmiechac- w zyciu;) ale jak wchodze do sklepu a pani gada przez telefon ALBO ROBI SOBIE PAZNOKIETKI;) i ma mnie gdzies to wychodze i mowie ze obsluga mi nie odpowiada. tam gdzie ekspedientki traktuja mnie dobrze - zawsze wracam. Mowie dzien dobry i dowidzenia wiec tez tego wymagam od pan. A co mojej pracy na codzien styklam sie z setka pacjentow i wiem ze nie zawsze ma sie dobry dzien ale to nie powod zebym zle traktowala:klienta\" netar- sama "przyjemnosc" w lewatywie- hihihi. nawet oksycyna mi sie nie podniesie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Illeli zaciera rączęta bo słyszała o Tobie trochę, szkoda że nie czytała wszystkich wypowiedzi na różnych topikach może by przestała zacierać rączęta tak dziarsko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hahahah ale sie boje twej krytyki kjopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie musisz sie zgadzac ze wszystkimi moimi pogladami ja mam swoje ty masz swoje noe ma swoje znajoma ma swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×