Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujająca w oblokach.

Marze o domu w starym stylu

Polecane posty

Nie wiem dlaczego program skasował kawałek tekstu :O W każdym razie w tekście do Ciebie Paula24 (sorki za zmianę nicka wcześniej🌻), to miało być tak, a to ważne, bo teraz wyszło dziwactwo. Wina programu. ,,Z drugiej strony, jak tu bodajże albo na pokrewnym topiku napisała i cierpliwie powtarza PROFESOR AMITKA, styl NASZEGO domu, jest NASZĄ wyłączną sprawą .,, i reszta chyba już dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeladniku Emmi ;) Paula,czy ta kuchnia ma być zamknieta czy połączona z salonem? Bo jeśli zamknięta to żaden problem.Jeśli otwarta to troszkę trzeba by pokombinować z jakimś motywem łączącym style w jedno.Napisz coś więcej,na pewno coś się wymyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie mi sie marzy taka kuchnia na wpol otwarta na salon - a miedzy tym zrobic kacik jadalny,i tez wlasnie myslalam,ze można by to polaczyc jakos fajnie. Majac na mysli nowowczesny salon,nie myslalam o jakims takim bardzo surowym stylu,jak to teraz modne,tylko raczej takim normalnym. Choc chcialabym uniknac w tym salonie stawiania jakichs regalow - wizja mojego salonu to miejsce do przyjmowania gosci,i ogladania tv,a wiec musza byc wygodne kanapy i fotele,i maaalo mebli,obowiazkowo stolik pod tv i jakas komodka czy cos. Moze regal z samych polek na ksiazki i plyty,nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula, mogę Ci napisać jak to będzie u mnie :) kuchnię może nie "starą" zrobimy, ale dość rustykalną, choć z nowoczesnym sprzętem ;)stare tylko dodatki :) pomiędzy ową kuchnią, oddzieloną od jadalni murkiem wys. 120cm. będzie jadalnia i tu same starocie: kredens, stół, krzesła, wszystko wylicytowane na allegro i wymagające odnowienia... z kolei jadalnia nie łączy się wpełni z salonem, nie jest też zamknięta, w projekcie było to jednym pomieszczniem, my dobudowaliśmy ścianę oddzielającą i teraz jest ~ dwumetrowe przejście, przy tej dobudowanej ściance właśnie stanie kredens :) no i salon... trudno powiedzieć nowoczesny, ale w pełni współczesny :) proste drewniane 2 witrynki, 2 komody, kanapa, w planie jeszcze stolik i dwa worki sako/fatty co łączy? głównie podłoga, cały parter (oprócz łazienki) jest wyłożony tym samym gresem, tylko różnie poukładanym i tak: przedsionek brąz, przestrzeń komunikacyjna brąz, karmin, piasek w nieregularny wzór mojego pomysłu :) te ciemne płytki ułożone klasycznie prosto, pozostała część, czyli właśnie kuchnia, jadalnia i salon mają płytki ułożone w karo, w kuchni piasek z niewielkim dodatkiem jasnego beżu, jadalnia tylko beżowy, salon beżowy z dodatkiem pozostałych kolorów, wygląda to, moim zdaniem spójnie, ale nie monotonnie :) no, to tak jest u mnie a u Ciebie? może pokombinuj w ten sposób, że jakiś nowoczesny akcent w "starej" kuchni i jakiś "stary" w nowoczesnym salonie? zegar? osłona doniczki? coś w tym stylu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę jak potłuczona, a tylko przeziębiona jestem :p pomiędzy kuchnią odzieloną murkiem......... A SALONEM....będzie jadalnia :) tego "a salonem" zabrakło i wyszedł bełkot :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli myślisz o salonie z kanapą,komodą i stolikiem rtv to możesz śmiało dobrać meble w "starym" stylu.Chyba,że marzy Ci się jasna sosna rodem z ikea (nie żebym miała coś do ikei,ale chodzi mi o styl) Możesz również powiązać pomieszczenia oświetleniem,np. jednakowe lampy,kinkiety,żyrandole.Mogą to być przedmioty,tzw. durnostojki (np. mosiężne,w kuchni wiadomo-moździeż,dzbanki i takie tam,w salonie wazon,świecznik,może właśnie oprawy oświetlenia,stojak na gazety itp.) Może to być podobny kolor mebli lub dodatków.Tak sobie kombinuję,a nóż widelec trafię w Twój gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie jakos tak to musze sobie urzadzic,polaczyc jakos. Mebli nie chce jasnych - bo nie lubie,wole ciemne. Albo po prostu jak juz naprawde nic nie wymysle,to zrobie kuchnie zamknieta,ale taka,zeby mozna bylo wejsc z holu i z salonu - ale wlasnie najbardziej chcialabym miec to jakos polaczone,zeby ta jadalnia jeszcze tam gdzies sie zmiescila:) Bo nie chce miec stolu w kuchni,i stolu w salonie. Chce miec jeden stol,ktory bedzie sluzyl i do codziennych posilkow,i do ewnetualnych imprez. W kuchni moge miec ewentualnie malutki stoliczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na bank coś wymyślisz,spoko ;) Skoro mebelki nie mają być lekkie,jasne i art deco czy jakieś takie o nowoczesnej linii to elegancko skomponujesz całość.Pooglądaj na garnku zdjęcia wstawiane przez dziewczyny i może coś Cię zainspiruje.Szkoda byłoby rezygnować z pomysłu skoro tak sobie wymyśliłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Czeladnik Emmiś przesyła pozdrowienia :D Na momencik, bo zbyt piękna pogoda u mnie na siedzenie w murach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbnvnnnbn
O Boże, dziękuję Bogu, że ja mam gust :O Straszne meble...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się bardzo podobają. O gustach się nie dyskutuje,zwłaszcza z kimś kto sam o sobie mówi,że gust ma.Szkoda,że taktu nie ma.Ale w życiu nie można mieć wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no,nie kazdemu musza sie podobac:) mi sie podobaja. Ja lubie taki styl. Wole taki,niz te nowoczesne meble - jak widze taka kuchnie na zdjeciu,to mam wrazenie,ze bardziej sterylnego miejsca nie ma na swiecie:) Az strach cos ubrudzic. A w takiej kuchni moge stawiac kwiatki,ziolka w doniczkach,ceramiczne albo gliniane misy,moge sobie czosnek zawiesic itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Jak rzadko cieszę się z pochmurnego dnia, bo będę mogła nadgonić robótki domowe, które przez ,,powrót lata,, , znów wyciągneły mnie poza obręb murów. Pauuulla24 //:) Fajny link :D Co do niestylowego wystąpienia kogoś tam, nie będę się wypowiadać, bo profesor Amitka jasno, zwięźle już napisała na ten temat :) Mnie osobiście bardzo podoba się ten czajnik z parującą wodą :D Wspaniały pomysł, nigdzie takiego ruchomego efektu jeszcze nie trafiłam :) Komp jak pogoda - kapryśny ;) I dzisiaj zaspany chodzi jakoś tak średnio... pewnie przez pogodę ;) więc fotki na galerii otwierają mi się tak sobie, ale obejrzawszy dwa rzędy, to z kuchni tam prezentowanych, narazie dwie ostatnie fotki z drugiego rzędu prezentują kuchnie jakie mi się podobają. Co nie znaczy, że do takiej dąrzę, czy będę mieć. Ale może właśnie w takim stylu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ugrzęzłam w galerii :D Podoba mi się też w czwartym rzędzie, czwarta fotka (licząc oczywiście od lewej ) Tak sobie pomyślałam, że tutaj jest taki bogaty przekrój stylowy, że jakby każdy z uczestników tego topiku chociaż tak w przybliżeniu pokazał, która z fotek jest bliska jego wizji aranżacyjnej, to łatwiej by się nam rozmawiało, radziło, bo wiedziałybyśmy , co kto lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emmi, odrobiłam lekcję ;) żadna z kuchni mnie nie powaliła i nie zapałałam chęcią posiadania "tylko tej jedynej" :) ale moje typy to: 1 i 2 w rzędzie drugim, 2 w trzecim i 6 w czwartym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu//:) sorki za skrut nicka, ale ten pierwszy człon za nic nie chce mi przejść przez klawiaturę, grzęźnie gdzieś między spacją a enterem ;) Oglądając link nawet nie zakładałam, że może mnie jakaś propozycja powalić, bo funduszy na to nie mam, ale popatrzeć? czemu nie :). Natomiast, mogę sobie teraz popatrzeć na wybrane przez Ciebie i mniej więcej będę wiedziała, co lubisz :) I jeśli tylko mi się nie poplączą osoby i ich wizje, to rozmowa na temat różnych mebelków i form aranżacyjnych ma sznasę przebiegać bardziej praktycznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w promieniach złocistego zachodu słońca. Kiedy promienie iskrzą się przez szpaler gęstych gałęzi drzew, to mam wrażenie jakby złoto się iskrzyło. Bardzo żałuję, że nie mam ani jednego pokoju na stronę zachodnią. Ostatnio sprawiłam sobie prezent i w złomku za całe 15 złotych, zakupiłam spory kwietnik żeliwny. Muszę go oczyścić, zespawać tu i tam, dorobić drewniane skrzynki na kwiaty. Ale to po malutku... czym dłużej jeżdzę po nim szczotą drucianą to mam nowe jego wizje :D Chciałabym gdzieś dokupić jakieś ozdobniki aby badziej stylowo go zrobić, ale zobaczymy co się uda dostać. Na górze przewidziana jest druga skrzynka, a ja bym tam widziała półeczkę na przykład na świece. Bo kwietnik ma stanąć na tarasie. Na razie mam świetną podstawę i z tego się bardzo cieszę. Jest na nóżkach i ma tak z 1.8 x 1m , druty połączone w jakby kratkę na skos. No w tej cenie, raczej żadnego takiego kwietnika bym nie dostała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, gratuluję. Jeżeli kwietnik wymaga ostrego czyszczenia to najprościej oddać go do piaskowania - szybciutko i dokładnie pozbędziesz się wszelkiej rdzy. Po piaskowaniu ładnie i łatwo pomalujesz (np. farbką w sprayu). PS Co to znaczy "w złomku"? To gdzieś niedaleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my wybieramy i wybieramy się na bronisze zajrzeć, a tu ciągle coś :o ostatnio katary... nic to, teraz ścieram stary lakier z mebelków tosi, będę je przemalowywać, marzy jej się pokoik lawendowy, no to czemu nie? ale roboty huk! a potem dla zosi błękitny... ciekawe, co chłopcy wymyślą, póki co, niech sobie będzie deczko pożółkła sosenka :p emmi, pokaż żelastwo! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu, chylę czoła i daj znać, co na tych Broniszach jest. My na razie marne szanse z dwójką dziecek - chyba, że mama wpadnie, bo coś napomykała. Z samą Olgą już byłam na Słomczynie - zawiązałam dzieciaka do chusty i hajda :) Cieśla pomógł, nie było źle. Ale 4 misiowych trolląt w chustkę nie zawiążesz :) Zleciłam Cieśli kupno farbki. Pewnie, że wolałabym sama, ale daleko. A on dwa kroki od pracy ma sklep dla plastyków. Zamówiłam szaro-srebrną, ale żeby się nie świeciła zanadto. Będę kończyć lampę. Pomalowałam (i siłą rzeczy posprzątałam) taras. Podłoga nabrała głębi pod świeżą warstwą drewnochronu. Palisander - czyli po ludzku ciemny brąz :) W końcu tarasu ustawiłam w poprzek żeliwną ławeczkę, Cieśla przykręcił kratki - na pnącza i żeby Ajs nie biegał na skróty. W wielkim dzbanie zasuszyła się nawłoć, słońce świeci. Wyszło malowniczo i swojsko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) ,,Złomek,, to standartowe, najzwyklesze złomowisko. Małżonek wybrał się tam po jakąś rurkę do budowanego grillo-wędzarni, zakupił wielgaśną i grubaśną rurę co się nie zmieściła do bagażnika. A ja tak spacerując i podziwiając ilość materiałów do obróbki wtórnej wypatrzyłam sobie właśnie to żelastwo :O Wygląda tak strasznie, że zastanawiałam się, czy pozostawione na noc na dworze, nie padnie łupem przypadkowych złomiarzy, bo oni na bank pomyślą, że to niepotrzebny szmelc i pewnie chcemy się go pozbyć :D Piaskowanie pewnie dobry pomysł, ale zapewne łączy się z tym jakiś wydatek, a my na takie ,,ekscesy,, pieniędzy nie mamy :( Muszę sobie z nim poradzić sama. W każdym razie, to żelastwo chyba na wet samo nie spodziewało się, że może być na jego temat tyle waracji renowacyjnych. Ciągle mamy jakiś nowy pomysł... Niezmienne jest, że ma stanąć na tarasie a jego kolorystyka i dodany element drewniany ma w jakiś przybliżony chociaż sposób współgrać ze stojącą już tam ławeczką. Więc wizje pomalowania go na biało, potem na zielono, brązowo, i moje chwilowe ,,zaburzenia,, o których już wcześniej pisałam - na pomarańczowo, upały. :O Ławeczka jest czarna z drewnianym siedzeniem i oparciami i jeśli to ,,cudo,, ma jakoś współgrać ze wspomnianym dopiero co siedliskiem, to musi być pomalowane też na czarno..., chyba, że przemaluję ławeczkę na pomarańczowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałam na chwilę odejeść... Ma stanąć na tarasie, ponieważ dzięki swej 1,80 m wysokości i możliwości zamontowania nawet półeczek ma być meblem tarasowym, takim ,,wspomagierem,, do różnych spotkań grillowych. Tegoroczne, długie grilowania do późnych godzin nocnych wykazały brak właśnie jakiegoś mebelka gdzie można by postawić świece, czy jakieś przytulne światełko, radio, co by w tle muzyczka sobie grała i inne przedmioty do obsługi stołu. Pomyślicie, że światełko, rozwiąże sprawa zamontowania jakiegoś oświetlenia tarasowego. I będziecie mieli rację, ale nam na razie bardzo przypadły do gustu te świece, a jako że nie mamy tynku zewnetrznego, co pewnie w ogóle nie ma znaczenia, to jakoś tak nie myślimy przy takich ilościach potrzebniejszych wydatków o jakiejś ładnej lampie. W pierwszej wersji miał to być po prostu dwupoziomowy kwietnik, potem już na górze pojawiła się półeczka na te świece czy radio. Ostatnio jednak jesteśmy skłonni zrezygnować ze skrzynki na kwiaty, na rzecz drugiej półeczki, która właśnie ,,obsługiwała by stół,, Ale na razie przed nami czyszczenie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, poszukiwaczki starego stylu :) Czasu mam mało, ale czegoś jednak udało mi się dokonać :) Otóż w ramach zajęć konserwatorsko- renowacyjnych "zapuściłam " olejem podłogę w córniku. Olej do drewna Altaxin konkretnie. Uczyniłam to, albowiem jechała do nas odrestaurowana pensjonarka, co to już ją znacie z garnka. Bo jak to zwykle bywa w takich razach - nowy nabytek prowokuje ogólne "ogarnięcie". Podłoga wydawała się ciut przyszarzała i troszkę porysowana ( ech ta sosna!) - nowa warstwa oleju przywróciła blask i optycznie przynajmniej zamaskowała rysy. Całkiem niepasująca witrynka z dębowego Swarzędza wyleciała na strych do składu mebli niekochanych i nikomu niepotrzebnych , a jej miejsce przy akompaniamencie zachwytów gospodyni zajęła secesyjna perełka :) Szafa - jej większa siostra - stanęła ukosem . Bohatersko ofiarowałam panienkom tkane cepeliowskie dywaniki zamiast sztucznych kudłaczy z biedronki. Tatuś zawiesił panienkom wiklinowy żyrandol zamiast starej plastikowej michy - że też to nie mój pokój !!! Emmi - to śrutowanie za jedne 2 dychy wykonał pan w pobliskiej odlewni żeliwa. Mówił, że piaskowanie jest za łagodne dla żeliwa pokrytego warstwą rdzy i ilomaś warstwami starej olejnicy. Kącik konsumpcyjno - rekreacyjny w ogrodzie to bardzo ważna rzecz. Mieliśmy kiedyś taki przed domem w ogrodzie, ale z żalem stwierdzam, że spadła jego ranga na rzecz wiaty przy kuchni letniej . Emmi - cyknij nowy-stary złom :) Pliiisss... Tuurmo - i taras w nowej odsłonie. Chętnie bym go ujrzała na żywo, ale chyba nie dotrę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Farmerka//:) kurcze, gdzie tu szukać odlewni? :O Bo jak to taka tania sprawa, to byłoby nas na to stać :D Moja ,,perełka,, :P nie posiada żadnych oznak farb, jest po prostu pokryta rdzą [sympatyczna mina nr5 ] ;) Co do fotki, to sama nie wiem czy to dobry pomysł?. A jak Garnek pęknie? :P Muszę się Wam przyznać, proszę nie przekładać tego na mojego małżoka, bo on jest wyjątkiem w tej regule :P, Ale ja często widzę piękno w rzeczach brzydkich :) Czego dowodem jest to żelastwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jej :O co post, to chcę Ci przesłać Misiu kwiatuszka 🌻 i jakoś tak... ciągle coś mnie odrywa od kompa :) To jeszcze raz... Misiu//:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, rozejrzyj się (może w gazetce lokalnej?) za usługami typu malowanie proszkowe, piaskowanie itd. Możesz też zapytać w Sulejówku w sklepie metaloplastyka zams bodajże, przy Dworcowej. Farmerko, fotki pstryknęłam, zaraz wrzucę do garnka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ babeczki!! Mnie najbardziej podoba sie kuchnia czwarta w pierwszym rzedzie.. Zauwazylam jednak ze wlasciwie to jest ich tylko dwa rodzaje. Jedna ta tradycyjna a druga nowoczesna. Tyle tylko ze zmienia sie aranzacja i kolory. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×