Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dana53

SAMOTNE I SAMOTNI -PO 50-TCE

Polecane posty

Chochli gdyby tylko puszysta wystarczyla ;) juz bym sie pakowala do Amusi...ale skad wziac mlodosc? ;) wiesz ja nie szukam faceta...ale lesnik, rybak i jeszcze jakis tam byl w moim spisie ewentualnych kandydatow - kto wie...?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowilam ze nic nie bede robic ;) ale patrzenie przez brudne szyby w kuchni doprowadzilo do tego ze wyszlam z siebie i je umylam :D niby termometr komputerowy pokazuje tylo -3...jednak nic mi nie zamarzlo...no i swieza firanka wisi i od razu inaczej :D Oneill ogladam The Descendants...ale mam mieszane uczucia...nie czuje sie na silach oceniac zmagania rodzicow z dziecmi, wiem ze gdybym pokazala ojcu "srodkowego" plama na scianie bym sie stala! zdecydowanie Clooney mi nie lezy w roli tatusia...chyba w ogole mnie nie bierze...za to W chmurach byl rewelacyjny... a jakie Twoje zdanie? bo ogladasz baaardzo ambitne i kino...bym powiedziala dla konesera...wiec pomimo ze o gustach sie nie dyskutuje;) jestem zainteresowana co masz do napisania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robota głupiego lubi:D Też się wzięłam za porządki, ale bardziej z nudów. Przez tą zimnicę nie ma jak iść w plener, wyskoczyłam tylko do sklepu, pięć minut drogi w obie strony. Mój..., leśnik jak leśnik, ale las, mieszkanie w nim to byłaby dla mnie sama przyjemność. Dzwoniłam, by się dowiedzieć po co komu w lesie młoda, puszysta ale nikt nie odbiera. Spróbuję potem bo aż mnie skręca z ciekawości:D Mam pytanie, filmy o których mówicie oglądacie w necie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwon Amus dzwon...nawet gotowam oddac Ci za to dzwonienie ;) mi sie najlepiej sprzata jak mnie ktos wkurzy...tak latam wtedy ze szmata szybko...to dobry sposob na pozbycie sie zlosci i jednoczesnie korzysc bo czysto jest :D ja raczej z netu je biore i ogladam w kompie...trzeba miec zainstalowany program do pobierania plikow;) do otwarzania filmow i i umiec dobrac napisy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lojezu - wyzywaja mi tu od ambitnych koneserwo kina ;) To, ze preferuje kino spoza mainstreamu nie znaczy ze od razu ambitne itp. Ogladam co leci a jak nie przypasi to wylaczam i usuwam bo szkoda mi i czasu i miejsca na dysku ;) "Descendants" zaczelam ogladac ale cos mi przerwalo, chyba telefon mialam, ale jakos mnie nie przekonywal skoro odlozylam na pozniej. Rozbawil mnie (i tu smiech homerycki) watek dotarcia do kochanka zony jako czegos baaaardzo waznego. A Clooney'owi ojcostwo wyjatkowo nie pasuje - tu sie zgadzam. Teraz ogladam "La Moine" z Vincentem Cassel (nb mezem Moniki Bellucci), bardzo lubie tego aktora choc nie nazwalabym go przystojnym (na swoj sposob bo ma "to cos"), ale gra doskonale. Film jest produkcja francusko-hiszpansko-belgijska i zapowiada sie ciekawe, europejskie kino. W zanadrzu zas The Hunter z Wilemem Dafoe (tez brzydal z klasa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorąca kobieta z Ciebie mój... Ja siedzę w dresach, choć piec chodzi na full. Zimne mam mieszkanie, stare budownictwo, szczytowe, parter, od piwnicy ciągnie jak diabli. W koszulce na ramiączkach mogę pochodzić latem i dopiero wtedy gdy przez dłuższy czas są upał. Stara buda to i długo się nagrzewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amus chodz oddam cieplo za darmo :D u mnie kiedys tez tak bylo...kiedy parter byl niezagospodarowany i wiatr hulal...teraz zabudowane...sklepy i sklepiki...i cieplo idzie do gory...no i powymieniane pokretla...kaloryfery na full ciepla...ale ja go nie potrzebuje bo mi od lat wiecznie goraco i nikt nie wie dlaczego? zrobilam wszystkie badania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wariota" ;) nie bede ogladac bo to nie moje klimaty ;) z Iron Lady poczekam na R5 przynajmniej albo DVD screener bo nie ogladam CAM i TS. Bez wyjatku. Descendants dokoncze w blizej nieokreslonej (ale niedalekiej) przyszlosci. A jak na razie jestem nadal w trakcie Cassel'a, calkiem niezly film po ok 30 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje tez nie...nie znosze przemocy...walki w klatce to dla mnie ochydny widok...uswiecam tylko zemste ;) Camow i TS tez nie trawie...czekam na to samo co Ty wiem kim jest Vincent Cassel, uwazam ze ma najpiekniejsza zone :D i oboje byli doskonali w Nieodwracalnym aha jeszcze Druhny uswiadczylam...niestety odpadaja calkowicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaa, Monica - moim skromnym zdaniem najpiekniejsza kobieta w przemysle filmowym. "Nieodwracalne" - ciezki, brutalny i mroczny film. Ale bardzo dobry zarazem. Cholera, obejrze ten film czy nie - co raz to gdzies zagladam, a to psa wypuscic, a to na ebay czy przyszla odpowiedz w sprawie wysylki itp itd. Zaraz sie zabiore za jakas robote. Dzisiaj poszlam po pudelka ale nie bylo. Odebralam urobek to chcialam zainwestowac :D cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle o zarciu ;) Oneill ma tworcze mysli ... powoduja powstanie niezwyklych rzeczy :D ja chce kleic pierozki z serem ;) Oneill szykuje swoje bibułki, serwetki, papierki by stworzyć kolejne cacka by nas zachwycić :D i nie tylko nas... oto rozne oblicza fantastycznych kobiet :D az nieprawdopodobne że jestesmy Samotniczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane Samotniczki
Już nie ma kodów ! Pisajta bo czytam z zapartym them

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, mój...już zaczynałam się o Ciebie martwić. Długo milczałaś, a to do Ciebie niepodobne. Chyba się nie dowiemy o co chodzi w tym ogłoszeniu:( Teraz poczta głosowa jest wlączona. Trudno, w końcu wiele zagadek na tym świecie jest niewyjaśnionych:D Barszcz gotowałam wczoraj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filmy cd. Obejrzalam "Le moine" z Casselem. Odnioslam wrazenie, ze producenci nie przylozyli sie zbyt solidnie do zadania domowego bo film potencjal ma ogromny, prawie taki jak "Imie rozy" - ale w filmie zostal niewykorzystany wogole. Tylko zaledwie musniety po lebkach. Szkoda. Pozostaje mi liczyc na jakis remake bo wierze, ze znajdzie sie rezyser ktory dostrzeze w nim potencjalne arcydzielo. Zas "The Hunter" z Dafoe - wrecz przeciwnie, nie udaje czegoc czym nie jest i cieszy oko. Przy okazji zainteresowalam sie zarowno przyroda Tasmanii jak i interesujacym zwierzeciem, ktore wyginelo (a o ktorym m in mowa w filmie: tygrysem tasmanskim - tygrysem tylko z nazwy bo to byl torbacz, jak zreszta wiekszosc fauny Australii, NZelandii i Tasmanii). Przepiekna przyroda, pejzarze tasmanskie - az chcialoby sie pojechac w te antypody ;) A do tego niezla akcja i gra aktorska. Dzisiaj zas to bym jakiegos - dla odmiany - horrora zarzucila na monitor ;) Wczoraj o 22 na syfach (SyFy dla pelnej jasnosci - dawniej SciFi) puszczali pierwszy film z franchisy "The Human Centipede". A w miedzyczasie bylo kilka ciekawych filmow ktore chetnie kiedys obejrze na duzym ekranie, bo ponagrywalam sobie na skyboxa. Dzis czeka mnie nauka jazdy - tzn syn ma jechac do Mallow, pojezdzic po miasteczku a potem do Aldi i z powrotem do domu. Trasa prosta, dzis niedziela wiec ruchu nie bedzie raczej. Ja zas na siedzeniu pasazera bede go opi.e.r.d.a.l.a.c ;) Bez przesady - ale co ja przeszlam z wariatem eksiem to moje. Dlatego postanowilam ze nie bede z nim jezdzic nigdzie bo szkoda bylo moich nerwow - zawsze jobow nazbieralam i rozwijala sie awantura z nim w roli glownej (ja sie nie odzywalam zeby nie dolewac oliwy do ognia), z prostackich komentarzy na temat jazdy i prorokowania co sie stanie jak rozbije samochod, wjade w kogos (totalna katastrofa, upadek finansowy, glod smrod i ubostwo), a ten zakret to smiertelny jest i najlepiej tamtedy nie jezdzic - o ja cierpie dole! Nie bylabym w stanie tego wszystkiego odtworzyc akuratnie - ale wolalam jak on prowadzil bo ja nie komentuje wogole jako pasazer. Generalnie - jest o wiele gorszym kierowca ode mnie i jezdzil po pijaku do czasu. Od przyszlego piatku ma szlaban na dwa lata. Prazekona sie jak to jest byc zaleznym od innych bo ja nie mialam tam samochodu ok 3 lata i wiem co to znaczy. On ma to szczescie ze nie ma za partnera buraka i awanturnika i nie jest od niego zalezny jesli chodzi nawet o zakupy dla calej rodziny. Ja mu owszem, pomoge za zwrot kasy za benzyne bo bede w tamtej okolicy raz na dwa tygodnie. Jak juz syn bedzie mial pelne prawo jazdy to tez moze go gdzies zawiezc za kase. Ku*wa nie ma lekko. Ja wyjscia nie mialam - musialam znosic jego humory. Za to teraz mam swiety spokoj i o to chodzi. Pozdrawiam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×