Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

czołem:) Wstawać babole jedne! Tylko jedna Nelcia na posterunku - wprawia się pewnie przed porannym wstawaniem do wnusia;) Betty - a ja fotki dostałam i uważam, że zmiana fryzurki jest na plus;) a z odchudzaniem to tak jak napisała chyba surfitka - uważaj przed ślubem, bo kiecka jest teraz w sam raz, a za chwilę może okazać się, że będziesz szukać nowej;) A tak serio to trzymam kciuki, żebyś osiągnęła wymarzony cel i wagę i dobrze się z tym czuła. Jak zadziała i będziesz z niego zadowolona, to może i ja się na takie wspomaganie zdecyduję za kilka miesięcy;) Dobrze, że te moje kg przystopowały nieco - jakby w trakcie ciąży rosły tak jak przed nią, to bym wojowała chyba z nimi przez 5 lat:P Nelcia - nie wyglądasz mi na taką kobietę, która chce dziecku matkę zamordować:P Przynajmniej będziesz te swoje urodzinki do końca życia pamiętała;) A od poniedziałku nowa rola Ci się szykuje;) Moja mamuśka jak pierwszy dzień z wnusiem została to brat co chwila wydzwaniał do domu czy aby na pewno wszystko w porządku, a ona sama przeżywała to już miesiąc wcześniej;) A teraz młody ma u niej drugi plac zabaw - w każdym kącie przewracają się jakieś klocki i szpargały, a i jej się nie nudzi - bo w końcu ile można siedzieć w kuchni albo przed telewizorem;) Martunia - dawaj relację z ostatniej wizyty w pracy;) Jak tam szef? Nie przekonywał Cię do powrotu? Mam nadzieję, że kasę wypłacił Ci w całości. Wspominałam Ci już że wojowaliśmy kiedyś z szefem mojego K. - przekręt jakich mało! A jak mąż miał wypadek przy pracy - chciał wmówić mu winę i obciążyć kosztami - niemałymi zresztą. Ale na szczęście K. zdążył przed zgłoszeniem wypadku zrobić telefonem fotki z których jasno wynikało po czyjej stronie wina leży. No i facet choć zgrywał chojraka i się odgrażał jak tylko mógł - jakich to on konsekwencji nie wyciągnie, jak zorientował się że sprawę oddaliśmy do Sądu Pracy i dostał stamtąd kopię pozwu z tymi fotkami - wypłacił wszystko i to z nawiązką. Sprawę ostatecznie wycofaliśmy - nie mieliśmy już sił ani ochoty włóczyć się po Sądach i oglądać go na oczy. I tak osiągnęliśmy to co chcieliśmy - K. należała się wypłata, jakieś tam dodatki i odszkodowanie - i wszystko dostał. Ale poddawać się nie można! Jagoda - wczoraj mój mężuś przymierzał się się (jak pies do jeża:P) do sesji fotograficznej i skończyło się na tym, że to moja wina, że oba komplety akumulatorków do aparatu są rozładowane i \"kto je chowa w takim stanie z powrotem do pudełka?\":P Powiedziałabym mu kto, ale nie chciałam dolewać oliwy do ognia:P Pokemonowa - z jedzeniem to ja mam podobnie do Ciebie i to do tej pory. Zaczęło się u mnie od niechęci do mięsa. Teraz mięska już trochę mogę, tylko broń Boże żadnej kiełbasy, bo śmierdzi - nawet ta swojska! A w ogóle jem ostatnio nadal tyle co kot napłakał - pisałam parę dni temu - nie mogę się przełamać. Wczoraj zrobiłam sobie do pracy 2 kanapki - jedną z żółtym serem drugą z wędliną. Tą z serem zabrałam, a ta druga została na stole, bo przez papierek udało jej się wywołać u mnie wiadomy odruch. Na myśl o chlebie drapie mnie w gardle - nawet świeży jest dla mnie suchy i ma jakiś taki dziwny smak, serki twarogowe na początku jadłam codziennie - teraz kicha - nie dam rady - jedynie jogurt i maślanka nadają się póki co do spożycia:O No ale wszystko da się obejść ;) - na jakiś czas z pewnych rzeczy jestem w stanie zrezygnować i zastąpić je czymś innym.I podobnie jak u Ciebie - doktor powiedział, że maluch rośnie książkowo, szyjka w normie i mam się niczym nie przejmować, więc nie mam takiego zamiaru:) uciekam trochę posprzątać, ale zaglądać będę na bieżąco;) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voltare-musze sie odchudzac!bo mnie maz do ubojni odda teraz zywiec drogi:P nelcia-ffotki wyslalam! ide sie znow umyc cieknie ze mnie jak z prosiaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betty - no odda Cię i ciekawe co by potem zrobił sam z dwiema małymi królewnami:D:P Już teraz, jak piszesz, ciężko mu sprostać obowiązkom, a co dopiero by było potem:P A tak serio to grunt czuć się dobrze we własnym ciele - ćwicz dla siebie, a nie dla otoczenia i nie przeliczaj co chwila tych straconych kilogramów, a na pewno wkrótce posuniesz się do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voltare -a pewnie o tym by nie myslal:) czasem dobrze mi tak jak jest ale ostatnio mi bardzo przeszkadza moj wyglad,nie moge sobie nic fajnego kupic i wogole. co do cwiczen to niestety juz musze odpuscic bo nie dosc ze sie ze mnie leje ze musialam zakorkowac i podlozyc to przy skakaniu to potop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaani
Mieszanka 3 -Ojca Grzegorza Sroki, pobudzająca pracę jajników lebiodka (oregano) { Origani Herba} 50gr koszyczek rumianku { Anthodium Chamomillae} 50gr macierzanka {Serpylli Herba} 50gr pokrzywa {Urticae Folium} 50gr dziurawiec {Herba Hyperici} 50gr rdest ptasi {Herba Polygoni avicularis} 50gr ruta {Herba Rutae} 20gr nagietek {Calendulae flos} 20gr nostrzyk {Herba meliloti} 20gr Łyżeczkę ziół zalać szklanką wrzącej wody, naparzać pół godziny. Pić szklankę odwaru przed snem. skuteczna mieszanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skuteczna? no proszę - pewnie rozwolnienei sie po tym dostaje i tyle :P jakby takie metody był skuteczne to po co kliniki szpitale i te wszystkie sprawy medyczne... to tyko taka mała dygresja w trakcie mycia okien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje, tak mi przykro ale nie mam ostatnio czasu żeby do Was pisywać, ale przyznaje że raz na kilka dni zaglądam co u was słychać. Po krótce - BETTY - super że się odchudzasz, tzn gratuluję nastawienia, to najważniejsze, niestety nie otrzymałam zdjęcia a napewno usłyszałabyś kilka komplementów:-) powodzenia! ja już po wizycie połogowej - wszystko ok! mam już też tabletki anty - cerazette:-) i było już przytulanko ze 3 x. Muszę przyznać że narazie nie jest jak dawniej, mam uczucie takiego jakiegoś nie dokońca odczuwania tego co się dzieje. Wydaje mi się że jestem tam znieczulona...Do tego odczuwanie satysfakcji jest też mniejsze...jestem pewna że to z powodu prolaktyny poniewaz matki karmiące mają jej sporo..Fizycznie pewnie też może coś się różni...po ochronie krocza ktorej żałuje z całego serca ujście zewnętrzne to już tylko wspomnienie. Czy jak przestanę karmić będzie jak dawniej?? A maciuś otrzymał 2 szczepionki i wszedł na wagę i....waży po skończeniu 6 tygodni 5500!!! mały mój kluseczek. Dziś kupiłam mu ubranka 3-6 mcy bo te 0-3 są za małe! Całuski dla was i postaram się wiecej pisać! POKEMONOWA GRATULACJĘ I WPISZ SIĘ DO TABELKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Melduję się po przerwie ale musiałam dojść do siebie ;) Dzięki temu, że w sobotę była pani, która skończyła porządki to do mnie święta mogą przyjść nawet jutro :) Noc z piątku na sobotę miałam fatalną spałam może 2 godziny i to z przerwami. W toalecie byłam z 10 razy a mały cały czas brykał i to bez chwili wytchnienie. Natomiast dzisiaj spałam jak dziecko i Michał też jakiś leniuszek, chyba się wyskakał ostatnio :P Fasolka z tego co przeczytałam to w sobotę miałyśmy podobny plan dnia, z tą różnicą, ze Ty go wykonałaś samodzielnie :D Nelcia - jak wielka mobilizacja przed jutrzejszym dniem? Czy ja znowu coś zmyślam czy jutro też Twój M wraca do pracy? Aisza - pewnie się stresujesz przed powrotem do pracy ale i tak masz mega szczęście, że Bartuś zostaje z kimś kogo zna. Milla - na zadane pytanie nie potrafię odpowiedzieć :( A to mnie zaskoczyłaś tym stwierdzeniem że żałujesz ochrony krocza, wszystkie się raczej boją nacinania. No cóż dla mnie to na razie wszystko teoria. Surfitka, Telesforka - jak tam po świątecznym weekendzie? Betty - co do tego kiedy brać l-karnitynę to napisałam w oparciu o inf od znajomych trenerów fitness. Ja sama nigdy tego specyfiku więc jedynie mogę gdybać :( Voltare - no dziwne by było gdyby M był winny, to zawsze my coś chowamy, zepsujemy, mężczyźni są ponad wszelkie podejrzenia :P:P:P Martunia - jak M? nos \"dochodzi\" do siebie? Omega - wiem, wiem koniec miesiąca i zawalona jesteś robotą ;) Pewnie część z nas świętowała wczoraj Andrzejki i stąd takie milczenie ale mam nadzieję, że się poprawicie. Zmykam bo zaraz przyjeżdża koleżanka na kawkę, miłego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie starające sie o dzidziusia! Ja staram sie od 7 cykli i niestety bez powodzena. Obecnie jestem w 7 d fazy lutealnej i od 3 dni obserwuje u siebie niepokojący objaw a mianowicie śluz bardzo płodny, jest przezroczysto-biały i tak glutowaty rozciagliwy jak podczas owulacji. Czy któraś wie może co to może oznaczac? Zaczynam podejrzewać, że mam problemy z hormonam. Dodam, że biorę duphaston od 3 dnia po skoku temp. przez 10 dni 1 tabletke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!!!!!!!!!! Tak Jagoda jutro mój wielki dzień zaczynam pracę od 6.30 do ............? mój M. jutro wraca do pracy mógł jeszcze dostać L-4 ale już nie chciał.Łóżeczko stoi, Bartek juz wypróbował jak się w nim śpi i chyba mu spasowało bo przespał cała noc,:D:D:D: Dzisiaj oddam sie błogiemu lenistwu jutro to bedzie nie możliwe Betty---------fotki sa super sukienka tez jest ładna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że tak ostatnio zaniedbałam topik, ale muszę leżeć. Jak tylko za często wstaję to od razu czuję, że skurcze mi się nasilają. Jagody, dzięki, że pamiętasz o aktualizowaniu mnie, a raczej Olcia w tabelce :) Buźka. Ja również spać nie mogę, a jak już się uda zasnąć to co chwilę się budzę. To chyba natura przygotowuje nas na to, co nas czeka niebawem :) Na szczęście jestem już u siebie w domu. Wprawdzie nie mam jeszcze mebli w łazience (pan dopiero pomierzył, bo robimy na zamówienie) ani umywalki (ma być wpuszczana w blat), ale już mam to gdzieś. Umyć się mogę w wannie i wystarczy. Moje wymagania niedługo spadną do tych z czasów biwaków w liceum :O Pozdrawiam wszystkie stałe bywalczynie i sympatyczki topiku oraz witam serdecznie nowe staraczki. Wszystkim przesyłam buziaki i idę dalej leżeć 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim-ja nadal w fazie szykowania mamy do wyjazdu ale niebawem bede miec wiecej czasu dla Was jak odpadnie mi to lazenie po sklepach. U mnie nic sie nie dzieje-czuje sie jak normalnie w tym czasie przed @ wiec na nic sie nie nastawiam-raczej kombinuje co nastepne do zbadania i jak to zorganizowac. No-name-ja nie mam pojecia wiec Ci nie pomoge. Jagody-to masz juz tak jak bedzie potem-jedna noc lepsza inna gorsza.Grunt ze Michalek jak widac tez potrzebuje wytchnienia wiec jest nadzieja ze tak zle nie bedzie. Ryba ja tez sadze ze nawet na zyletkach a w domu najlepiej. Nelcia-to bedziesz miala Bartusia na codzien-nacieszysz sie nim do woli-oj nie ma jak to kochane babcie. Malolepsza-dziei za dobre mysli. Surfitka-jak tam po weekendzie?Mnie nie bedzie tak bolal poniedzialek bo pracowalam w piatek.Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwalilo mi calego posta!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wybaczcie ale dopiero jutro jakos go odtworze i napisze jak wrazenia z pracy przepraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🌻 Na wstępie bardzo przepraszam za milczenie, ale same rozumiecie...Dwa miesiące byłam u mamy, mój szanowny M raczył przyjechać może z cztery razy..Byłam gotowa składać pozew o rozwód.. Poznałam kogoś... To tyle w dużym skrócie. Na razie wróciłam do domu, nie wiem czy coś z tego będzie. Nie myślę, żyję chwilą... Natalka jest przesłodka❤️ Śpi cała noc, sama w swoim pokoju. Z jedzeniem nie ma problemów, wcina wszystko aż jej się uszy trzęsą:D Bawi się sama, ogląda bajki, mówi świadomie mama, chodzi i uwielbia sklepy z butami:D Ostatnio jak byłysmy na zakupach to w obuwniczym mogłaby cały dzień przesiedzieć. Za cztery dni minie rok kiedy pojawiła się na świecie moja kruszynka najsłodsza❤️ Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku i obiecuję odzywać się częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc baboliny! wpadlam na sekundke zeby sie przywitac jeszcze w weekend:D mimi no nareszcie!!! super ze sie odezwalas! i wow co za wiesci! daj znac co i jak tak jak obiecywalas! super ze natalka ladnie ci je bo moj adriano dalej \"normalnego\" jedzenia odmawia ale na szczescie ja juz wyluzowalam i nie mam obsesji gotowania 5 roznych dan:) przyjdzie czas i bedzie jadl wiecej:D najwazniejsze ze wypija mi swieze soki, ktore robie mu codziennie i wiem ze dostaje wszystkie witaminki:) bialko w mleku i kaszce wiec jest spoko;) co do butow to bylaby z nich super para:D:D:D maly uwielbia wszelkie obuwie!!:D a najwiekszy mamy ubaw jak przychodza goscie, maly leci do korytarza i przynosi im buty a co najlepsze wie ktore komu dac:) wszyscy sie smiejemy ze dopiero weszli a on juz ich wyprasza:) jak ten czas leci twoja ksiezniczka w czwartek konczy rok - wow! to juz drugie swieta naszych babli za moment beda! dzis mielismy dzien sprzatania, jestem zmeczona a jeszcze musze dokonczyc jedna rzecz, wiec lepiej sie za to zabiore teraz, moja mania porzadkowania mnie nie opuszcza! nie wiem czemu ale im wiecej sprzatam tym wydaje mi sie ze mam wiekszy balagan:O dziewczyny dzieki za fotki, dzis odkopalam mojego maila:) lece do jutra dobrej nocki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no szok! nie mozliwe! helllllllllloooo, dzien dobry! chcialabym sie z wami kawy napic a tu cisza!!! nie ladnie! nie moge w to uwierzyc mamy 1 grudnia! a wlasnie robilyscie jakies andrzejki? my posiedzielismy przy kolacji z moja siostra i jej chlopakiem, kameralnie ale sympatycznie:) no nic jak was nie ma to pije kawke sama a jak sie pojawicie to wypije jeszcze jedna:) buuuuuuuziole babole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam wszystkie panie i panny:) dziekuje za odpisy mam prosbe odebrałam własnie wyniki toxo i jestem załamana bo wedłog mnie wychodzi ze ja ma prosze o interpretacje rowniez was bo moze sie myle toxo IgG-95,50 IU/mL (pisze ze dodatni jest od 10,0) toxo IgM-10,48 (dodatni 1,0) bardzo prosze kogos o pomoc w odczycie ja niestety jestem tak zdenerwowana ze nie moge nic poszukac:( z gory dziekuje za pomoc pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ruch ho ho ho! chyba musze zniknac to sie odezwiecie! pokemonowa ja sie nie znam ale jak ciotki sie zleca na bank ktoras madre slowko napisze, bedzie wszystko ok! no to spadam bo prawie sama z saba gadam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellow! Pokemonowa_____ Interpretacja wyników badań przeciwciał IgM i IgG: IgG (-), IgM (-) – brak odporności, badanie kontrolne co 3 miesiące, IgG (+), IgM (-) – oznacza przebyte zarażenie, jeżeli IgG znacznie podwyższone, powtórzyć badanie po trzech tygodniach – jeżeli poziom jest taki sam, nie trzeba leczyć, ani dalej kontrolować, jeżeli następuje wzrost, należy rozpocząć leczenie. IgG (-), IgM (+) – jest to wynik nieswoisty, kontrola za trzy tygodnie, jeżeli wynik taki sam – ciężarna seronegatywna, nie wymaga leczenia, wskazana kontrola za trzy miesiące. IgG (+), IgM (+) – przy obecności objawów należy rozpocząć leczenie. Przy braku objawów należy powtórzyć badanie po trzech tygodniach. Leczenie należy rozpocząć przy wzroście IgG co najmniej o 2 rozcieńczenia lub gdy miano IgG jest wysokie, przy dodatnim mianie IgM. Leczenie toksoplazmozy w ciąży Lekiem z wyboru toksoplazmozy w ciąży jest Spiramycyna - Rowamycyna doustnie, w dawce 3 g (9 mln. j.) na dobę w trzech dawkach podzielonych od chwili rozpoznania toksoplazmozy aż do rozwiązania (niektórzy zalecają 20-dniowe cykle leczenia z 20-dniową przerwą). Ostatnio stosuje się również w leczeniu w drugim i trzecim trymestrze ciąży 3-dniowe kuracje Sumamedem (po 500 mg). Po porodzie u dziecka przez rok należy seryjnie określać poziom przeciwciał IgG i IgM. U dzieci nie zarażonych poziom przeciwciał IgG, które od matki, przekraczając barierę łożyskową przeniknęły do płodu stopniowo obniża się. Takze spokojnie, wyniki na moje trzeba powtorzyc. Uszy do gory bedzie dobrze Mimi_____Natalka Juz za 3 dni konczy roczek, szok, a my dokladnie wtedy mielismy zaplodnienie i powstala Mracelina:D Napisz nam wiecej szczegolow a nie tak w skrocie!!!! Najwazniejsze zebyc Ty byla szczesliwa, jak ty bedziesz szczesliwa to i twoja corecka bedzie szczesliwa, 👄 Justa_____👄👄 Andrzejki, lo matko kompletnie zapomnialam:Pza rok juz pewni nie odpuszcze MY po szczepieniu, Marcela troche markotna, mam nadzieje ze noc bedzie spokojna, wazy 5500 i mierzy 67cm, zaczynamy za 2 tyg II stopien mleka, niby jest taka tendencja ze pierwszy poziom do pol roku ze wzgledu na nadwage dzieci ale nam to raczej nie grozi! wczoraj dalam jabluszko, plula, jedzienie to dla niej strata czasu....:P a ja dalej na L4 teraz kolejne 2 tyg...byle do wiosny:D 👄 dla wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Pokemonowa - spokojnie, Malolepsza już mądrze wszystko wyjaśniła ja ze swojej strony mogę dodać tylko tyle, że na pewno miałaś kontakt z toxo przed ciążą o tym świadczy IgG, natomiast IgM świadczy o obecnym stanie choroby, jeżeli za 3 tygodnie zrobisz powtórkę i IgM będzie wzrastać to wtedy zaczniesz się leczyć a jeżeli będzie niższe lub na tym samym poziomie to znaczy, ze jesteś tylko nosicielką i pierwotniak jest nieaktywny. Wiem, że jak się czyta o konsekwencjach toxo to włos się jeży na głowie ale 90% kobiet go ma i w 89% z nich rodzi zdrowe dzieci. Także spokojnie i zobaczysz wszystko będzie dobrze, najważniejsze, ze masz punkt wyjścia co mają powiedzieć dziewczyny, którym gin nawet nie każe robić toxo i żyją sobie w błogiej nieświadomości przez całą ciążę? Mimi - miło Cię widzieć po przerwie :D Natalka to mądra dziewczynka i wie co ważne w życiu kobiety - buty :D Justyna - taaa andrzejki ;) M w pracy a ja z Michałem w łóżeczku :D Aisza - jak wrażenia po pierwszym dniu pracy? A przede wszystkim jak się sprawdziła logistyka transportu i odbioru Bartusia od Nelci? Nelcia - mam nadzieję, że się spisałaś na medal i Bartuś mamie się nie skarżył ;) Telesforka - ja mały miałby tak cały czas hasać jak tej nocy co spałam 2 godz. to nogi bym wyciągnęła do porodu ;) Co do kolejnych badań to kombinuj z całych sił ja tak planowałam IUI i okazało się zbyteczne :D Ryba__lufa - leż dla Olego każdy dzień w brzuszku jest na wagę złota, już ja będę kontrolować tabelkę żebyście nie zostali w tyle ;) Malolepsza - super, ze lekarz idzie Ci na rękę i wypisuje z L4. Apropos owoców to mnie obecnie napadło mnie kiwi i zjadam po 4 dziennie :P Dzisiaj byli moim rodzice i \"ustalaliśmy\" strategię przemeblowania sypialni :P Tzn. głównie przyszły dziadek się udzielał. Jak zdam relację z tej narady M to padnie co nas czeka. Otóż dziadek stwierdził, że taka mała komódka na ubranka wnusia to w ogóle nie ma racji bytu - wcześniej wam pisałam, że zwalniam miejsce w dotychczasowej komodzie. Poza tym jak ja na niej położę przewijak, żeby było stabilnie ?!?! Przecież o kręgosłup trzeba dbać !!!! A co jak się okaże, że będę mieć cc to muszę mieć wygodną pozycję do przewijania - zresztą z tym się akurat zgodziłam. Z godzinę biegał mi po mieszkaniu z metrówką ustalając co gdzie przestawić w końcu stanęło na tym, że zrobi mi komodę 90 wysoką, 60 cm głęboką i 200 cm długą. Teraz to mi na pewno wszystko się zmieści :P A żeby nie było, że dobrze mieć stolarza w domu bo mój tata jest inż elektronikiem ale on jest takim mężczyzna pracującym żadna praca mu nie straszna - glazura, terakota, proszę bardzo, malowanie - proszę bardzo, elektryka, hydraulika, układanie kostki, meble pod wymiar nie ma problemu. Nie wiem czy jest coś czego nie potrafi zrobić, wolniej to wolniej ale wszystko potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babolki kochane - kajam się na kolankach przed wami - czytam was - ale jakoś mi weny brak i nie wiem sama co tu pisać... malolepsza - ja też palnuję Gabrysiowi po 4 mieisacu wprowadzić mleko drugi poziom, bo mam wrazenie ze on ciagle nie nażarty i on nie nasyciłby sie mlekiem 1 gdybym go do pól roku przytrzymała na nim, zreszta kiedyś tak sie dawało - dopiero niedawno chyba zminili to - bo na wielu stronach nan necie sa inf. że własnie po 4 miesiacu juz mozna... Gabryś je, śpi i rośnie, coraz wiecej sie śmieje w ciagu dnia do mnie :D cudowne widoki :D natomiast ja przechosdze kryzys, czuje sie paskudna, wciaż wielka i mam wrażenie że nic ze mnie nie schodzi...ja wiem, zaraz mnie do pionu ustawicie, że trzeba troche czasu na powrót do formy, ale u mnie wcale nic sie nie rusza 😭 na dodatek jestm zmęczona ciagle, chyba kryzys konca jesieni mnie dopadł i pogoda tak na mnie wpływa destruktywnie :( postaram sie poprawić na dniach z tym moim pisaniem. buziaki for all

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny skamana jetsem na amen wrocilismy po 19 do domu zrobilam obiad na jutro wypralam pranie i ogolnie padam... do pracy powoli sie przyzwyczajam ale roboty jest mnostwo zobaczymy kiedy sie przyzwyczaje do takiego rytmu dnia... wyobrazcie sobie ze kupilismy malemu krzeselko do karmienia ale takie ze ma regulowane oparcie i mozna dac na pol lezaca - do takiej pozycji jak w nosidelku i powiem wam ze super sprawa ! maly sie powoli przyzwyczaja :) tutaj macie link do krzesełka (mamy zielone) : http://allegro.pl/item494500058_krzeselka_do_karmienia_krzeselko_cosmo_2_arti.html znajomy spytal dzisiaj Nelcie czy nie chemy sprzedac naszego wozka bo jego zona rodzi w styczniu i chetnie by odkupil...no i tak sie zastanawiam...maly jezdzi juz w spacerowce tylko na plasko noni ten wozek co mamy jest ciezki i Nelcia ma problem jak musi go zniesc albo wejsc bo u niej nie ma podjazdu dla wozkow, kurcze nie wiem co robic co radzicie?? Mimi mam nadzieje ze u ciebie sie pouklada...ucaluj Natalke bo jezeli dobrze pamietam ma niedlugo urodzinki :):) Justa niestety tym razem Andrzejkow nie mielismy :( Malolepsza co ty mowisz? przeciez Marcelinka ladnie wazy :) no a do jedzenia moze sie przekona :) my mleko 2 rozpoczynamy od stycznia bo bebilon comfort 2 jest po 6 miesiacu a nie jak przy normalnym mleku po czwartym Jagody zapomnialam napisac ale logistyka ulegla zmianie :P narazie M pracuje od 7 do 15 takze nie jest zle wstajemy o 5 rano :(:( szykujemy sie M o 6 wyjezdza z spiacym Bartuskiem (ja 6:24 mam autobus) u mamy jest o 6:30 a w pracy przed 7, pozniej ja z pracy do mamy M tez napijemy sie kawki i razem wracamy do domku :) Fasolka no to nie jestes sama ja tez mam doly jak chcialam do pracy ubrac bluzke i sie nie dopielam!!! ani w brzuchu ani w cyckach !! kicham te cycki! moga byc znowu male byle tylko moja figura wrocila!!! Surfi polaczylam sie z toba w \"bolu\" i wrocilam do pracy:(:( zobaczymy jak dlugo bede sie przestawiac na taki tryb :( Telesforka no i widzisz Nelcia ma Bartuska na co dzień a ja tylko wieczorkami jak maly juz jest padniety...ale to zycie niesprawiedliwe :( Rybciu spokojnie polezakujesz i dotrwasz do konca , ja tez tak mialam a jak przyszlo co do czego to mi musieli kroplowka pomoc bo skurczy nie mialam a wody mi odeszly... Milla fajnego masz bobaska i jest co nosic a co na to lekarz?? powiedzial pewnie ze pieknie ci synus rosnie :) Betty sukienka sliczna bedziesz bardzo ladnie wygladac i ciesz sie tym nie rozmyslaj ciagle o tym jak bedziesz wygladac bo w ten dzien masz sie cieszyc i nie przejmowac!! Voltare i jak widzisz jednak mi Nelcia lepetyny nie urwala! ufff przezylam:) jezeli o kim zapomnialam to sorki i buziaczki :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chcialam tylko skrobnac, ze zyje. Jakos nie mam weny na pisanie :o 4 dni spedzilam w domu i ciezko mi teraz..nie chodzi o prace, ale o to, ze nie jestem z moim slodziakiem. Ciesze, ze dzieciaki tak fajnie sie wam chowaja :) Fasolka, zrobisz jak bedziesz uwazala za sluszne, ale wedlug mnie po prostu wprowadzisz malemu kaszke do mleka 1, i maly sie naje. Po 6 miesiacu dziecko moze jesc znacznie wiecej produktow i wtedy pewnie jest czas na mleko 2. A w USA mleko 2 jest dopiero po 9 m.z. Ja mysle, ze dietetycy wiedza co robia... Aisza , sciskam i wytrwaj jakos. Powodzenia. Mimi, pisz cos wiecej. 😘 Buziaki dla wszystkich, zmykam do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wybaczcie ale na razie nie będę pisać więcej o mojej sytuacji, bo tak naprawdę sama nie wiem na czym stoję. Próbuję ratować to małżeństwo ale chyba tylko ze względu na małą, sama nie wiem co czuję... Natalka bardzo odparzyła sobie pupę, nie wiem dlaczego, pieluch nie zmieniałam, nowe jedzenie też nie.. Pediatra kazała smarować kremem zobaczymy czy pomoże. Urodzinki robię skromne, tylko w gronie najbliższych, w tą niedzielę. Piszecie o problemach ze schudnięciem po ciąży-ja tak naprawdę dopiero teraz wróciłam do swojej wagi i to głównie przez nerwy niestety:(. Nie martwcie się niektórym to dłużej zajmuje, ja gdyby nie cała ta sytuacja pewnie dalej bym miała te osiem kilo na plusie. Uciekam sprzątać, buziole👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Pokemonowa - i jak konsultowałaś się z ginem odnośnie wyników toxo? Fasolka - tylko spokojnie, wiem, ze każda z nas chciałaby szybko wrócić do formy niestety jak widać nie zawsze jest to proste. Pewnie do ślubu chciałabyś być laska i stąd ta presja ale uwierz im bardziej się będziesz stresować tym trudniej będzie o efekty. Aisza - moja koleżanka korzysta z tego krzesełka do karmienia i jest super zadowolona, bardzo mi je polecała. Jeżeli chodzi o wózek to ja bym się nie zastanawiała tylko sprzedała. Tak jak piszesz Bartuś coraz większy i na leżąco już niedługo w ogóle nie zechce jeździć a i Nelci będzie wygodniej z mniejszym i lżejszym wózkiem. Co by nie mówić to te wielofunkcyjne są ciężkie. Ja niby się zdecydowałam na tako ale jak czytam ile ten wózek waży to przyznaję mam mieszane uczucia. No ale ostateczny wybór jeszcze przede mną. Surfitka - ja jeszcze do końca nie rozumiem co to znaczy zostawić dziecko na 8 godzin i pójść do pracy ale wierzę, że jest Ci ciężko. Tym bardziej, że Ninka coraz fajniejsza się robi. Mimi - u jednych stres powoduje spadek wagi u drugich wręcz przeciwnie :O Z dwojga złego wyszłaś na tym całkiem nieźle ;) Moje dziecko chyba nie lubi wiatru. W nocy potwornie wiało i mały ostro buszował w brzuchu :P Podobna sytuacja miała miejsce w weekend kiedy spałam tylko 2 godz. Chyba taka pogoda powoduje w nim jakiś niepokój :( Oczywiście najlepsze miejsce na kopniaczki to pęcherz mamy, nie mam pojęcia ile razy byłam w toalecie. Przy wizycie 8 przestałam liczyć :P Co najgorsze jak dostanę takiego kopniaka to mam wrażenie, że pęcherz mi zaraz eksploduje z przepełniania a jak zajdę do toalety to ledwie kilka kropelek. Chyba mam jakąś wadliwą konstrukcję :P Miłego dnia Wszystkim życzę. Ja się dzisiaj wybieram na odwiedziny do mojej kuzynki. Za chwilę jej synek skończy 4 miesiące więc będziemy miały o czym dyskutować , nie ma jak rady młodej mamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja tylko na chwile SCHUDLAM 2 KG przez tydzien! dla mnie to jest super wiadomosc. odezwe sie pozniej bo mam w domu wielki sajgon!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wiedzmy! mowilam ja znikne to sie rozpisza:P mimi probowalas sudokremu? moj maly na nim od urodzenia i dupcia gladziutka jak ta lala:) a moze to nie pieluszki a chusteczki? mam nadzieje ze malutkiej szybciutko przejdzie, sliczne macie foty na bobasach, mam nadzieje ze wkleisz szybko z niedzielki:) co do malzenstwa mam nadzieje ze sie pouklada - napewno bardzo ci ciezko i rozumiem ze chcesz to ratowac dla natalki, tak my mamy mamy dla dziecka wszystko! co do stresu reaguje tak samo zaraz waga w dol!!! uszy do gory bedzie ok!!! moj maly dzis sie popisal: 1. zjadl kurczaka :D 2. zrobil kupe na dywan :O nadal staram sie go uczyc na nocnik i takie wlasnie skutki, bo jeszcze mi nie wola choc sam wyciaga nocnik i czesto cosik zrobi, poza tym kreci sie i kuca jak cos mu tam sie chce to zaraz go sadzam, wiem ze na to trzeba czasu - dobrze ze kupilismy odkurzacz pioracy:P:P:P ja za to dzis ide na silownie:P az sie troche boje bo kondycja zerowa!!! jak bede w stanie to napisze wam jutro jak tam moje zakwasy :D:D:D jagoda mi w ciazy bylo przegoraco a teraz maly nie znosi byc przykryty, w nocy sie rozkopuje, dlatego praktycznie do roku spal mi w spiworku i czasem sie zastanawiam czy do niego jeszcze nie powrocic. pokemonowa a nie mowilam;) malolepsza🌻mala slodziak! ryba lez i odpoczywaj ile wlezie! fasolka to na bank wina pogody, ja nonstop do mojej siory marudze o jesiennej depresji - co do wagi zrzucisz, mimi pisala raz szybciej raz wolniej ale uda ci sie! aisza ja bym sprzedala, zreszta my juz dwa wozki sprzedalismy, tez kupilismy duzo lzejszy wozio:) poza tym jak bedziesz miala 2ga dziewczynke kupisz jej rozowy:) surfitka witaj w klubie! kazdemu sie udziela! lece dziewczynki na kawke pozdrawiam was wszystkie bez wyjatku bardzo serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×