Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

U mnie od soboty niewiele się zmieniło. Dalej ryczę i mam coraz mniej złudzeń i nadziei. Dzisiaj byłam na tym teście, wyniki za 7-10 dni. Jak tylko moja ciąża osiągnie odpowiedni wiek i będę miała wystarczającą ilość wód płodowych to idę na amniopunkcję i zobaczymy. To będzie albo pod koniec tego albo na początku przyszłego tygodnia. Boję się nawet myśleć, co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryba kurcze nie wiem co Ci napisać...:O Trzymaj się jakoś i przynajmniej spróbuj być póki co dobrej myśli ❤️ Badania te jakie by nie były dają prawidłowy obraz rzeczy z raptem kilkudziesięcioprocentowym prawdopodobieństwem. Drugie kilkadziesiąt procent jest pozytywne i tego się trzymajmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! Rybko przeczytalam twoj post i troche poszperalam i to wcale nie jest tak ze wszystko przesadzone to tylko pokazuje prawdopodobienstwo ze moze byc cos nie tak , zobaczysz co wyjdzie na tescie PAPP (?), ale badz dobrej mysli bo to naprawde o niczym nie swiadczy, napewno bedziesz miala sliczna zdrowa dziewuszke (albo drugiego synusia :D), wiem ze sie denerwujesz ale pomysl o malenstwu bo tez to czuje , Rybko no trzymamy mocno kciuki i jestesmy z toba calym sercem ❤️ 👄 i jka tylko bedziesz chciaal pogadac to pamietaj ze masz nas weekend na uczelni mialam masakryczny :( taka zmeczona jeszcze nie bylam...dobrze ze mam wyrozumiala szefowa i jak mnie dzisiaj zobaczyla z tymi podkrazonymi oczami i jak zombi to mi odpuscila :D prawie nic dzisiaj w pracy nie zrobilam :P na szczescie dogadalam sie z jedny gostkiem i on jezdzi do katowic wiec dolozylam do paliwa i bede z nim wracac z uczelni wiec bede zyskiwac gdzies 1,5 godz :D:D nietety na uczelnie musze jechac dwoma busami bo on ma zupelnie nie po drodze :( zobacze na wspolnej i ide spac bo jutro juz w pracy musze robic normalnie :P buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka - kochana trzymaj się dzielnie, ten czas oczekiwania jest bardzo trudny :( o rany normalnie mnie z nóg ścięła ta wiadomość, nie wiem co napisać :( Troszkę już do siebie doszłam po pracowitym weekendzie ale było ciężko, głos odmawia współpracy, zwłaszcza, ze przez ostatni rok niewiele miałam publicznie do powiedzenia. Aisza jak widzisz po drugiej stronie też jest ciężko i łączę się z Tobą w bólu. Michaś nieobecności rodziców chyba w ogóle nie zauważył, myślałam, że się "bardziej" ucieszy a on tylko strzelił uśmiech od ucha do ucha i dalej w najlepsze bawił się z dziadkiem.Znowu mam demolkę w domu, wywieźliśmy dzisiaj szafę z sypialni bo w środę przychodzą montować taką pod zabudowę bo do tej pory mieliśmy wolno stojącą. Byłą chwila oddechu po remoncie kuchni a teraz znowu bałagan :O Pozdrawiam Wszystkie serdecznie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Widać Omega znowu chyba musi zebrać się w garść i w kupę i sprowokować towarzystwo do dyskusji:P Żartuję;) A ja zamiast wracać do roboty póki co przedłużyłam sobie odrobinę urlop i sobie troszkę chorujemy:( Ale nie chcę tutaj o tym pisać. Bądź co bądź nie mamy gorączki, katarku, kaszlu, więc takie chorowanie to sama przyjemność:P:P:P Właściwie i tak mi się nie chciało wracać wczoraj do tej pracy - rozbestwiłam się na tym urlopie strasznie! Jeszcze z jakiś tydzień posiedzimy sobie z młodą w domu;) Jagoda - a co Ty myślisz - skoro dziadkowie pozwalają pewnie Michasiowi na wszystkie takie atrakcje, których Wy byście mu jako rodzice zabraniali, to pewnie, że nie dostrzega braku rodziców:P Rybka - kochana trzymam za Was kciuki! Żeby czarne sny i myśli wkrótce odleciały! Ja podobnie jak aisza zagłębiłam się w tym temacie i wiem, że łatwo mi pisać, a Tobie trudno w to dzisiaj uwierzyć, ale takie badania naprawdę sprawy nie przesądzają. Poza tym, broń Boże nie podważam umiejętności Twojego gina, ale na prawidłowy pomiar okazuje się ma wpływ tyle czynników (m.in. odpowiednie ułożenie główki dzidziusia, ewentualna pępowina owinięta wokół jego szyjki itp) że może rzeczywiście warto by było ów pomiar jeszcze raz powtórzyć? ❤️ Jak będziesz miała czas i chęci napisz nam jak wypadła wczorajsza wizyta... A wszystkie niewymienione bez wyjątku gorąco ściskam i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare - wystarczy że raz wsadziłam kij w mrowisko!!! I powtórzę to co zostalo napisane: nikogo nie zmusimy do uczestnictwa i pisania. Ja zagladam codziennie, ale przeciez nie moge raz za razem pisac, jaki to tekst miałam do poczytania w pracy. A wy, mamuski i staraczki to co innego:):):) U was codziennie sie coś fajnego dzieje. Ale jak zajdzie potrzeba - to swoje trzy grosze na pewno wtrącę. A za Rybkę cały czas trzymam kciuki! Rybciu - to dla ciebie: 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryba - spokojnie, poczekaj na wynik, nie stresuj maleństwa, jeszcze nic nie jest przesądzone!! dziękuję kochane, ze o mnie pamiętacie, jak wiecie układałam plan B, mój M tak nie do końca był przekonany. Jednak w sobotę odbyliśmy poważną rozmowę no i stwierdził, że nie chce, nie może czuje że nie powinien, nie jest gotowy. Przeryczałam pół soboty, stoję pod ścianą, myślę znowu o 4-tym IVF, Boże nie mam już sił :( nie mam wiele czasu, zegar tyka, szanse coraz mniejsze... Jestem w kropce ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani kochana takie decyzje kurde zawsze sa najtrudniejsze :( a ja nie wiem co ci powiedziec , jedynie to ze jestesmy z toba i trzymamy kciuki cokolwiek postanowisz 🌼 Rybko sloneczko , sciskamy cie mocno i trzymamy kciuki 🌼 Omega 👄 Voltare caluski dla malutkiej chorobki 👄 co do maila niestety nie mam w tym doswiadczenia zadnego...🌼 Jagoda mam nadzieje ze nie wymeczylas za bardzo tych biednych studentow :P:P powiedz a ty na uczelni technicznej czy humanistycznej ? 🌼 u nas jakos sie kreci...ostatni ciezki finansowo miesiac mamy ... M dostal umowe o prace na czas nieokreslony jupi jupi jupi :D:D:D:D:D i podwyzke :D:D:D:D:D:D takze mamy dzisiaj dobre humorki :) odebralismy dzisiaj zdjecia od fotografa nasze i mlodego i wyszly cudownie :) jutro w pracy zeskanuje i posle wam no i na nk wstawie :) buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ani__super,że sie odezwałaś. Mam nadzieje,że nie urazi cie to,co teraz napiszę,ale chyba dobrze,że twój M oznajmił teraz o tym,że nie jest gotowy a nie na przykład wtedy gdy wszystko byłoby w trakcie przygotowań do adopcji. My jestesmy kobietami,przechodzimy cos takiego jak macierzyństwo,i pokochałybysmy nawet nie swoje dziecko,ale faceci niestety maja troche inne myślenie. w mojej rodzinie tez jest para,która stara się o dziecko już prawie 10 lat,ona byłaby w stanie zaadoptować dziecko zas on NIE. A może twojemu M potrzeba po prostu więcej czasu,wiem,że czas leci ale nie warto robić nic na siłę. Trzymam mocno kciuki kochana żeby Bóg obdarzył was dzieckie-nie ważne w jaki sposób. Rybka__ja podobnie jak Aisza i Voltare poczytałam trochę na necie i wcale nic nie jest przesądzone. Nie martw sie na zapas, wiem,że łatwo sie nam to mówi,ale chociaż się postaraj spokojniej do tego podejść. a ja przekopałam chyba wszystkie możliwe oferty pracy,w sumie z tysiąca ofert znalazłam 2 które satysfakcjonują mnie co do wynagrodzenia i fajnego stanowiska pracy, a 2 nie bardzo satysfakcjonujące co do wynagrodzenia,ale nawet ciekawe. Mimo wszystko poskładam wszędzie,chociaż z moim szczęściem....pewnie d...pa z tego będzie Zmykam, dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jutyna M.
czesc:) rybka🌻😘 ani nie placz kochana, zbierz sily i daj szanse jeszcze jednemu IVF, bedziemy trzymac kciukasy z calych sil !!! aisza gratulacje dla mezusia super :) mezatka a ty w jakiej dziedzinie szukasz? jak mozna :) my bylismy wczoraj w szpitalu w sprawie nereczki malego i suuuper wiesci! wiecej do szpitala jezdzic nie musimy, unormowalo sie!!! :):):) poszlismy to swietowac do chinskiej restauracji, jestem mega happy!! buziole dla was dziewczyny, lookne na tvn i spadam spac😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilę Voltare - w sprawie e-maila nie pomogę, brak doświadczeń. Aisza - zajęcia miałam w ramach programu kapitał ludzki, przepraszam ale szczegóły pozostawiam sobie z wiadomych względów ;) Ani - a może przydałaby się wspólna wizyta u psychologa - bo to o czym piszesz to częsty problem par starających się o adopcję :( Słodkich snów wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi bardzo sie ciesze ze z nereczka wszystko dobrze i juz nie musicie jezdzic na kontrole :):) fajnei jak tak wszystko uklada sie po naszej mysli :) a tak swoja droga do knajpy chinskiej to chetnie bym poszla...mniam mniam Jagody oczywisicie nie pisz o szczegolach, tylko bylam ciekawa czy ty scislowiec czy humanista jestes :) :D Ani wlasnie moze dobrez dziewczyny mowia z tym psychologiem , moze namow M bo w sumie co wam szkodzi... Mezatka trzymam kciuki zeby jednak cos ciekawego sie znalazlo :D bo niestety w takich sytuacjach potrzeba troszeczke szczescia no ja mam nadal fajny humorek, tylko ze troche sie martwie bo moje dwie znajome wczoraj mi pisaly ze ich mezowie stracili prace, a tu male dzieci...pocieszylam je jak moglam i mam nadzieje ze wyjda szybko na prosta , bo doskonale rozumiem co teraz przezywaja.... buziolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja tez zyje. Ale u mnie nic sie nie dzieje. Justynko, ciesze sie, ze Adrianek zdrowiutki :) Rybko, ja wierze, ze rybka w brzusiu tez jest zdrowa. Ani, moj maz tez nie chcial adopcji. Chociaz ja juz zaczynalam o tym mowic. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chociaz dwie baboliny sie zglosily :) buziaki dla Surfi i Omegi :) 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Ja też jestem;) Ani77 - nie wiem cóż Ci napisać. Do adopcji trzeba dorosnąć. A dorastanie to jest bardzo trudne, a niekiedy nigdy nie następuje. I to nie tylko w przypadku mężczyzn! Wiem sama po sobie (a my walczyliśmy o naszego malucha ponad 7 lat), że pomimo wszystko tliła się w nas nadzieja, że będziemy mieli swojego brzdąca. I u mnie temat adopcji był gdzieś hen, hen! Ani ja ani mąż chyba do niego nie dorośliśmy. A dopóki obie strony nie są do tego absolutnie przekonane, to można jedynie wyrządzić krzywdę temu dzieciaczkowi, którego przygarnie się do własnego serca. A poza tym u nas choroby kres, humor dopisuje, ja właśnie wzięłam sobie do domu fuchę i pracuję;) Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Justynko - sto lat dla Twojej pociechy :D Samych uśmiechów i małych i większych sukcesów :) Rybko - no po prostu musi być dobrze i już! Z niecierpliwością czekam na DOBRE wiadomości. Inne nie wchodzą w rachubę. Ani - coś takiego jest w facetach że muszą po prostu muszą mieć swoje dziecko. Mój też niby mówi o adopcji że tak, ale co jakiś czas przebąkuje że jednak własne. Ale powiem Ci że znam kilku takich co przyjęli właśnie zaadoptowanego malucha i świata poza min nie widzą. A co do mnie? Zmieniłam pracę! A co. Worek z propozycjami się rozsypał to miałam odrzucić? :P I jest bliżej i lepsza kasa a reszta się zobaczy co i jak. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem ale zaraz gonie do pracy.U mnie nic sie nie dzieje-w sobote monitoring,potem w kolejna nastepny a potem pewnie juz cos sie bedzie dzialo:) Ani-dziewczyny juz powiedzialy wszystko.Moze to IV IVF bedzie tym zlotym strzalem? Rybka teraz to ja trzymam kciuki za tego malutkiego kciuczka zeby bylo dobrze. Martunia-jak kasa lepsza to i inne mozliwosci lepsze-bedzie dobrze. Voltare-tylko nie pracuj za wiele -jeszcze sie opracujesz. Justynka-wszystkiego naj dla Adrianka-i super ze nereczka jest ok. Surfitka-Ninka to sama slodycz jak sie patrzy na zdjecia. No zmykam.Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adrianku, wszystkiego najlepszego !!!!!!!!!!! Rosnijl zdrowy i wesoly i zacznij nudzic mame o braciszka ;) A ja rowno 2 lata temu dowiedzialam sie ze :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj m cos zaczyna przebakiwac o drugim...nawet sie Niny pytal, czy chcialaby siostrzyczke. Oczywiscie mala dziarsko odpowiada TAK. Tylko chyba nie wie o co chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja 30 pazdziernika wyruszam do gin-endo po raz pierwszy w kraju i na bank odstawiam tabsy. Ciekawe co mi doktorek powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochany Adrianku :D duzo zdrowka milosci i mnostwo szczesliwych dni ! Rosnij nam duzy i zdrowy ! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adrianku - beztroskiego dzieciństwa i duuuzo zdrówka i siły do realizacji swoich dzieciecych wilekich pomysłów!!! 👄 u nas nic sie nie dziej ciekawego - dni biegna do przodui - ja szykuje sie juz na roczek - mysle o menu i ogónie o organizacji wszystkiego... Gabryś bryka - jak młoda koza - wszedzie wlezie - i kilka razy puscił sie i zrobił 1-2 kroczki sam po czym leci na podłoge :) wie jak robi konik :) i potrafi go naśladowac oraz jak robi baranek i tego tez nasladuje - poza tym ładnie mówi - mama, baba, dziadzia, tata, daj=dań, niam niam=że chce jesc, kiti=kotek kici kici, potrafi pokazywac jak cos jest pyszne do jedzenia, jak myjke sobie brzuszek i głowe i mnóstwo fantastycznych innych rzeczy. nie wiem czy tylko ja jestem tak zafascynowana mądrościa mojego dziecka? czy kazde dziecko w jego wieku potrafi wiekszość z wymienionych przeze mnie rzeczy? czy tez nie? ale jak patrze na córke kolezanki starsza o kilka miesiecy to wydaje mi sie ze Gabrys jest pod wzgledem fonetycznym bardziej rozwiniety niz owa dziewczynka... Bettty - co u ciebie - dawnio nie udzielałas sie ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×