Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suri

a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

ja już jestem głupia z tym jedzeniem bo znowu ja jem chleb ciemny ze słonecznikiem, dzem dostawaliśmy w szpitalu tak samo pomidory. Moja położna mówiła że można jeść wszystko tylko w małych ilościach. Macro posłałam zdjęcia. Gosia do ciebie coś nie chcą iść może daj innego meila jak masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i werandowałam go. U mnie to było tak że właśnie w 6 dobie byłam na kontroli w szpitalu w związku z żółtaczką i pytam lekarki kiedy mogę iść na spacer a ona do mnie z tekstem że już powinbnam być dawno z dzieckiem na spacerze i czy ja go chcę ukisić w domu. Więc chodzimy. Wczoraj sobie odpuściliśmy bo strasznie wiało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w szpi\\talu podali pomidory i jajka w majonezie ale ja nie jadłam. Według mojego lekarza będzie można wprowadzać wszystko ale później. na razie ostra dieta. Tak w ogóle to nawet na razie nie chcę eksperymentować bo od czwartku Tomcia bolał brzusio i dzisiaj jest pierwszy dzień kiedy nie cierpi. Odnośnie jeszcze zup to nie można dawać kostek rosołowych i vegety. tylko sól.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam dwa razy na spacerze ale maly zaraz chcial do domu bo byl glodny ,je jak najęty potem jest mu niedobrze i to widac po tym odruchu wymiotnym niby nie wymiotuje ale często ulewa najgorsze jest ze tez na leząco wiec nosze go pol godziny po jedzeniu zeby bylo bezpieczniej ale mam czasami tak ze mu sie nie chce odbic i wtedy gapie sie w niego caly czas czy czasami mu sie nie wraca powiem wam ze cos kiepsko mi idzie narazie w wychowaniu malego strasznie jestem zestresowana pomimo ze mam jeszcze jedno dziecko to jednak calkiem inaczej on sie zachowuje jak nanarazie mam nadzieje ze sie to zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam coś odnośnie ulewania : Ulewanie jest to fizjologiczna reakcja polegająca na wylaniu niewielkiej ilości treści pokarmowej kącikiem ust po zjedzeniu posiłku przez dziecko. Ulewanie jest charakterystyczne dla noworodków i młodych niemowląt. U podłożą leży niewydolność mięśnia zwieracza przełyku. Ulewnie mija samoistnie w miarę dojrzewania układu pokarmowego oraz zmiany diety niemowlęcej na bardziej stałą. Ulewanie nie jest niepokojące dla rodziców o ile dziecko prawidłowo przybiera na wadze, rozwija się prawidłowo i nie stwierdza się zmian stolca. Dziecko ulewa w chwilę po posiłku jak również po jakimś czasie dochodzącym nawet do godziny, wtedy treść wydostająca się kącikiem ust będzie nadtrawiona przez soki żołądkowe przypominając twarożek. Ulewaniu może towarzyszyć odbijanie ponieważ podczas ssania dziecko połyka powietrze, które rozdymając ściany żołądka wydostaje się na zewnątrz wywołując typowy odgłos odbicia. Inne powody ulewania Duża ilość pokarmu matki - jest powodem nie nadążania z połykaniem, a dodatkowo w pośpiechu połyka wiekszą ilości powietrza Przekarmianie dziecka - zbyt duża podaż mleka może być powodem ulewania zwłaszcza u dzieci przedwcześnie urodzonych Nietolerancja pokarmu - uczulenie na składniki pokarmu dziecka jak również na składniki diety matki przebiegająca z innymi objawami chorobowymi Nieprawidłowości postępowania po karmieniu - układanie dziecka do karmienia w pozycji zbyt poziomej, brak odpowiednio długiej przerwy pomiędzy karmieniem a pielęgnacją, chaotyczne i nerwowe postępowanie z dzieckiem Nieprawidłowości w diecie - zbyt wczesne wprowadzanie pokarmów stałych Zmiany morfologiczne - przepuklina rozworu przełykowego, zwężenie odźwiernika Inne - uczulenia na leki, zatrucia Nasze postępowanie Pamiętać należy o zasadach prawidłowego karmienia dziecka polegających na karmieniu małymi częstymi porcjami pokarmu zwłaszcza u dzieci, które nie radzą sobie z dużą ilością pokarmu. Udogodnieniem będzie odciągnięcie niewielkiej ilości pokarmu przed karmieniem. Ułożenie dziecka w pozycji nachylenia około 30 stopni do poziomu oraz tak aby pierś podczas karmienia znajdowała się powyżej główki. Po karmieniu unikamy natychmiastowego przewijania bądź innych zabiegów pielęgnacyjnych a utrzymujemy dziecko w pozycji pionowej umożliwiając mu odbicie gazów nagromadzonych w żołądku Nie należy sadzać dziecka i gwałtownie unosić nóżek przy przewijaniu. Po posiłkach układać dziecko na prawym boku Objawy niepokojące niewielki przybór masy ciała bądź jego brak nagle występujące wymioty poprzedzone okresem bezobjawowym stwierdzenie krwi w wymiocinach nawracające zakażenia dróg oddechowych chlustające wymioty po każdym posiłku. Mnie dziwi tylko to ,że mały ulewa głównie w dzień. A w nocy bardzo malutko albo wcale. Tak czytam , że może to przez te zabiegi pilęgnacyjne i to że co chwile wisi na cycku. Najgorsze jest to że nie wie jak przybiera na wadze bo nie mamy żadnej wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka grunt to zachować pogodę ducha, wiem że cięzko ale trzeba trzymać fason przy dziecku, bo maluchy wyczówają naszą najmniejszą zmianę nastroju i też stają się drażliwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie stosuje specjalnej diety, unikam tylko czekolady i kakao, orzechow, cytrusow, miodu, potraw wzdymajacych itp... podejrzewam, ze mlody ma uczulenie na papryke jak tatus, bo na drugi dzien po zjedzeniu przeze mnie dostal wysypki na buzi - nic innego podejrzanego nie jadlam... a mleka wcale nie ograniczam, potrafie i litr dziennie wypic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Sprawdzam czy działa link do zdjęcia Kubusia. Zapraszam do obejrzenia, od razu buzia sama się śmieje jak się patrzy na takie szczęśliwe dzieciątko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz ja. Umiesciłam dwa usmieszki bo nie wiedziałam na który się zdecydować. Czy wiadomo coś o śmigło? Może już dołączyła do grona szczęśliwych mamuś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wasze maluszki też są przyzwyczajone do rąk? Nasz Kubuś wie że na rączkach jest super i potrafi to wyegzekwować. Myślę że to częściowo przez ten pobyt w szpitalu, nacierpiał się bardzo i nie mogłam inaczej reagować na jego ból jak tylko przytulać, nosić i kołysać. Teraz jak jest aktywny to właśnie tak lubi spędzać czas:) Chyba będę musiała kupić jakąś chustę lub coś w tym stylu bo inaczej nic nie zrobię w domu, teraz jeszcze mąż ma urlop ale jak pójdzie do pracy to nie będzie drugiej pary rąk do noszenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mam chwilke,bo Maciek je kolacje,a Nicolas spi,ale zaraz musze go wykapc. Jesli chodzi o kapanie to ja najpierw kapalam go a potem jedzonko,ale bardzo plakal,bo byl glodny,teraz najpierw daje mu jesc i po jakims czasie dopiero kapie i dziecko jest zadowolone i mama tez. Mama i ja cudowne te usmieszki :) Jesli chodzi o ulewnie jeszcze to ja jak Macka karmilam piersia to tez ciagle mu sie ulwalo i ciagle chodzil ze sliniakiem,ale to pewnie dlatego,ze bardzo lapczywie jadl i nalykal sie powietrza :) Ale najwazniejsze,zeby przybieralo dziecko na wadze. Moj maly na razie nie ulewa,ale staram sie go nosic,zeby mu sie odbilo,a w nocy klade go na prawym boczku,wiec na razie zostajemy przy tym mleku. Uciekam laseczki,zycze milej nocki. Zona mundurowego wyslij na ktorys z ponizszych adresow predatormaciek@tlen.pl malgorzata.ziomko@orange.fr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. No ciekawe czy Smiglo się jutro rozpakuje. Catrina wielkie gratulacje, załapałaś się na wrześniówkę :-) to Twoja córa będzie na wagary chodziła w dzień urodzin hehe. Dzięki za info w sprawie pępuszka. Byliśmy dzisiaj u lekarza, bo położna dopiero jutro ma przyjść, a małemu tak oczko ropiało, że jak budził się po 3 godzinach to mu się nie otwierało. Strasznie się boję, czy to nie ten kanalik. Poszliśmy prywatnie do lekarza i narazie mały bierze antybiotyk w kropelkach, mam nadzieję, że to pomoże. I wogóle strasznie marudny dzisiaj jest. Nie wiem czy nie od jabłek, zjadłam takie smażone. A dieta to dzisiaj rano jadłam chleh z twarożkiem, obiad właśnie jem ha ha ryż z jabłkami smażonymi, po południu przekąsiłam 3 naleśniki i tyle. Dokarmiam się sucharkami. Jutro zjem kurczaka z ziemniakami. Oj polecimy szybko na wadze mamuśki. Trzymajcie się idę coś przekąsić jak Śmigło jutro napisze to dam znać. buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały spi wiec mam troche czasu by cos skrobnąć. Ja nie mam żadnej diety. Powiedzieli mi że mogę jesc wszystko byle z umiarem i obserwować małego czy wszystko ok. Tak więc jem np frytki, kotlety smażone, pomidory, papryke, owoce ..... Nie jem kapusty i grochu. Jak narazie jest wszystko ok tylko sznycli Bartuś nie lubi :) Wsadziłam dzis Bartusia po raz pierwszy do nosidełka takiego plecaczka co nosi sie z przodu. Nie chciał spac po cycku wiec go tam umiesciłam. Poszłam z nim zrobić butle, ale nie zdążyłam mu jej podac po usnął. Spodobało mu sie nosidełko. Mnie zreszta też. W koncu ręce wolne. A nadgarstki to mnie juz bardzo bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj moje kochanie jest grzeczne :) spał od godziny 16 do 20 i to go musieliśmy wybudzać do kąpieli bo by jeszcze spał. Jakoś dziś obeszło się bez większych ryków może dlatego, że był taki zaspany. Troszkę dał koncert na koniec ale to i tak nic w porównaniu z tym co się działo wcześniej. Po wyciągnięciu dostał cycunia na uspokojenie potem oliwkowanie i dalej poszedł spać. Dziś jest naprawdę kochany. Wiecie , że ja nie czuję że mam takie maleństwo w domu. Odpukać ale wymarzone dziecko. Co prawda nie cieszę się na przyszłość bo z tego co czytałam to kolki zaczynają się koło 3 tygodnia życia dziecka, a więc wszystko jeszcze przede mną :) Ankakoza mój mały te reaguje na jabłka, jadłam je dwa dni tylko że na surowo i do tego piłam sok jabłkowy bo to niby jedyny który na początku można. Mały się dwa wieczory prężył. Dwa dni zrobiłam przerwę bez jabłek i jest wszystko ok. A jaki chleb jecie ? Ciemny czy jasny ? bo już nie wiem sama co mam robić. Ja sucharków nie jem za to zapycham się biszkoptami albo zwykłymi herbatnikami :) Ankakoza mówisz naleśniki jadłaś ? ja też o nich myślałam ale z drugiej strony to smażone więc narazie unikam wszelakiego tego typu potraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molinezja a nie za mały na takie noszenie ? Ja gdzieś czytałam że póki dziecko nie siedzi nie powinno się go nosić w takiej pozycji pionowej bo to za bardzo obciąża kręgosłup. Chyba że ma pozycję na leżąco tak jak w chuście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się zaczął dzień.......wyskoczyła mi opryszczka, to chyba z tego zmęczenia...i najgorsze jest to, że nie można stosować żadnych maści w czasie karmienia, jedynie jak wyczytałam olejek z drzewa herbacianego....:( ale za to noc udana, kubuś spał od 21 do 22:30, potem od 24 do 3, i od 4 do 6:25, teraz śpi od 7:20...ja wiem że dla niektórych z was to malutko, ale ja po ostatnich przejściach wreszcie się wyspałam :) woczraj dzwoniłam do położnej w sparwie dokarmiania, mówiła żeby się wstrzymać, ale w nocy chciałam spróbować i dokarmiłam 60 ml ale prawę mówiąc nie spał mi dużo dłużej jak bez tego dokarmiania, dlatego na tym dokarmianiu zakończyłam...no nic jedne dzieciaczki są grzeczniutkie inne dają w kość tak jka mój :D taka jego uroda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maly konczy w piątek 3 tyg i chyba to czuje bo czym blizej tego terminu to coraz gorszy jest dzis co poltorej godiny sie budzil i marudzil i stękal i zasypial ja juz czasami przyznam sie ze nie mam sily sie podniesc dzis wiecorem nawet sie nie umylam tylko padlam razem z nim poki spal..... Moje pierwsze dziecko bylo super od pierwsego dnia zycia i takie zostalo do dzis ,drugi diabelek da mi w kosc za dwoje no coz nie ma lekko w zyciu i wszystko trzbea przejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko, czy któraś z was ma może hustę do noszenia dzieci...ja właśnie mam, ale jak go włożyłam do niej to wydawało mi się , że jest taki w niej\" pognieciony\" główka skrzywiona i tak jakoś dziwnie...hmmmm nie widzi mi się ona, ale może któraś z was da mi radę jak małego w niej układać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka31 to witaj w klubie, ale nie przejmujmy się, wszystko jeszcze może się unormować:D mnie nadal zatyka uszy, mówili że po porodzie powinno ustąpić, a tu nici z tego... smutna jestem, bo nie będę mogła całować mojego maluszka przez tą opryszczkę ..wrrrrrrrrr, musiało się paskudztwo przyplątać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badeve-ja tez dostalam opryszczke to poprostu oslabienie no a ma byc po czym,maly teraz lekko spi i marudzi przez sen zaraz musze go nakarmic bo je sztuczne mleko co 3 godziny dziwne bo powinno go dluzej trzymac bo jest bardziej kaloryczne.Zaraz sie rozwyje a wtedy tylko butla pomaga.ja od dzis juz calkiem rezygnuje z piersi juz i tak malo co mi leci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana :) Badeve - ja mam chustę i też mi się wydaje, że mały dziwnie w niej leży. Przede wszystkim niepokoi mnie ułożenie główki - jest jakoś nienaturalnie wygięta :-/. Byłam wczoraj z mężem na zakupach i mały bardzo ładnie je przespał - od 15.20 do ok. 18.20 grzecznie spał. Obudził się jak wracaliśmy w tramwaju, ale na początku słuchał odgłosów, patrzył... Zaczął wydawać dźwięki dopiero na przedostatnim przystanku, jak wyszliśmy trochę się uspokoił, potem w windzie trochę poszalał. Kupiliśmy wczoraj paczkę pampersów 2-5 kg i powoli zauważam, że tak jakby robiły się powoli na niego za małe. Nie mam porównania z wcześniej, bo używałam huggiesów a potem belli, ale widzę chociażby potem jak ścisło udaje mi się rzepy zapiąć. Bardzo nurtuje mnie, ile teraz waży... Próbowaliśmy jakiś czas temu ważyć go na naszej wadze - tzn. najpierw ważył się mąż z synkiem, a potem bez i wychodziło ok. 3,8 kg, ale waga jest z dokładnością do 100 g, więc dużo za mało dokładna, żeby się jakoś przywiązywać do wyników. Do lekarza idziemy dopiero 18. września.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
novemberrain, my też tak wczoraj ważyliśmy maluszka raz ja z maluszkiem, a raz mąż i wyszło nam tak, że jak ze mną się ważył to wyszł 3900( to by nic nie przybrał o d czasu wyjścia ze szpiatala) a jak mąż się ważył z małym to wyszło 4200 także nie patrz na takie ważenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc właśnie mówię, że nie przywiązuję się do tego wyniku... bardziej wiarygodnym wyznacznikiem tego, że rośnie i tyje jest dla mnie to, że wyrasta z pieluch :) Zastanawia mnie jeszcze jedno - dalej jest nieco żółty. Pediatra powiedziała, że do 6. tygodnia może jeszcze taki być, ale 6 tygodni kończy w niedzielę i nie chce mi się jakoś wierzyć, że w niedzielę nagle stanie się blady jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spirytusem sobie przykladam,moj maly ciągle sie posikuje po ubranku ja niewiem jak on sika do gory czy co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj czesto sie zasikiwal po zdjeciu pieluchy, ale ostatnio doszedl do takiej wprawy, ze sika wszedzie dookola, ale raczej w ubranko nie trafia :) nie licze przypadkow przeciekania z pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz niewiem przebieram go i ciągle jest mokry gdzies po boku,wogle to cos sie gniecie,niby kupy robi ladne ale gniecie sie często niewiem czy ten bebilon jest takim dobrym mlekiem ciągle jest po nim glodny,i kupy tez nie robi bez trudnosci a kosztuje to duzo wiecej niz inne mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Agnieszka moj maly tez czesto jest mokry z boku,juz nie wiem jak mam zakladac pieluszke :( Ale na szczescie nie mam tak jak z Mackiem,ktory ciagle jak robil kupke,to wszystko ladowalo na plecach :P A jesli chodzi o mleko to ja daje mu firmy Nutricia (czyli tej samej co Bebilon),ale nie wiem jaki jest to odpowiednik.I na dodatek to Confort Plus czyli bardziej kaloryczne jest to mleko i tez mam wrazenie,ze jest glodny.Zjada 120ml i ledwo wytrzymuje 2.5godziny,czasem po dwoch musze mu dac bo tak wszystko je (tzn.piastki,pieluszke.....) A Ty ile dajesz malemu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka - a czy układasz siusiaka do dołu? Mój małżonek co prawda mówi, że to nie jest dobre, bo w niewłaściwą stronę zagina się cewkę moczową, ale widziałam, że położne na patologii noworodka tak robiły. Ja tak robię i ubranka suche. Jeśli zapomnę - po jakimś czasie mały jest zasikany niemalże po pachy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze widze że nie tylko ja mam problem z ciągłymi mokrymi ubrankami :D mój maly jeszcze na domiar tego potrafi i w pieluche i poza nią na podłoge :D a wczoraj to nawet osikał moją mame :D ja niestety przeszłam na butle bo po cycku to budził sie co godzina a teraz spi spokojnie 4-5 h i jest o niebo spokojnieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×