Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suri

a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

moj tez miewa krotkie przerwy miedzy kolejnymi ssaniami piersi, potrafi tez wisiec i wisiec przy piersi - bardziej integracyjnie niz z glodu... ale za duzo kosztowala mnie walka o naturalne karmienie, zeby sie zrazac tym... co prawda, mam kupione mleko, ale skorzystamy z niego mam nadzieje dopiero jak pojde do szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już nieraz się załamywałam, ciągłe budzenie, jeśc, jeść i jeszcze raz jeść...ja już była tak załamana, ze moja mama widziała mnie tylko płaczącą....ale wiem ,że mam mleko i nie chcę tego odbierać maluszkowi..tyle się mówi o pokarmie matki i jego wpływie na zdrowie .....raz dokarmiłam ale serce mis ię krajało, że odbieram mu przyjeność ssania z cycusia...ia jak na razie jeszcze walczę o pkarm, mówią , że to się wszystko unormuję, na razie podobno organizm musi zebrac informacje ile dziecko potrzebuje kochane, a napiszcie mi, czy wasze dzidziusie mają w ciągu dnia takie godzinki, kiedy nie śpią tylko sobie leżą i oglądają świat, ja zauważyłam, że mój maluszek ma tak przed 12:00 i właśnie teraz nie śpi, dałam go sobie do wózka i rusza tymi kochanymi rączkami i bystrymi oczkami przygląda się naszemu domkowi ach..czy wasze dzieciaczki jeszcze zezują? mojemu to się jeszcze zdarza..biedny jedno oczko ma mniejsze, chyba to cholerstwo do konca nie zeszło...może ale ja wam dzisiaj pytań zadaję- jeszcze mi się przypomniało, kiedy wybrałyście lub wybieracie się na pierwszą wizytę do lekarza? mi w książeczce zdrowia pisze, że następna kontrola dziecka 5-7 dni...to co już amm teraz iść do przychodni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mokrych ubranek to mój Kubuś też czasem tak posiusia, że ma mokry boczek lub plecki. Myslałam że to może pieluszka za mała ale raczej nie. Nie mówię już o tym że czasem zrobi fontanne przy przewijaniu i zamiast zmiany pieluszki wymieniamy całą garderobę:) Wczoraj tak się popisał jak przyszła odwiedzić nas koleżanka - siusiał dalej niż widział przy okazji na mamę:) Kubuś właśnie śpi. Mieliśmy iść na spacer, ale niestety pada deszcz:( Może uda się wyjść po południu. Badeve - mój synek jeszcze czasem zezuje. Ma też swoje godziny aktywności i snu. W nocy przesypia ładnie bo jak zje ok 22 to potem budzi się ok 2 w nocy a następnie ok 6-7 rano. Po \"śniadanku\" zazwyczaj nie śpi, za to zasypia ok połunia( wtedy wykorzystuję ten czas na spacer). Po spacerze zazwyczaj już do wieczora nie śpi, tzn ucina sobie krótkie drzemki, ale głównie je i łapie kontakt ze światem:) I tak do 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badeve moj maluszek tez ma godziny kiedy nie spi tylko sobie lezy i sie wpatruje w rozne przedmioty :) Czasem jeszcze zdaza mu sie,ze oczko mu leci,ale juz zadziej :) U nas na wizyte kazano nam isc jak maly skonczy miesiac i bylam dokladnie w dniu kiedy skonczyl miesiac :) Teraz slodko sobie spi,a ja sprzatam,bo Macka babcia zabrala,a ja jestem w lepszej frmie,bo maly w nocy pobij rekord i bez jedzenia wytrzymal prawie piec godzin,ale w dzien nie jest tak latwo. Badeve ja ta jak Ty ciagle mysle o tym karmieniu piersia :( Nie raz juz plakalam,ze daje mu butelke,ale przestaje o tym myslec,bo bym zwariowala Ja tylko sie martwie czy moj maly nie za szybko rosnie,niby lekarka nic nie mowila....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiafrancja, na pewno z wagą twojego szkraba jest wszystko w porządku, przecież urodził się duży więc musi dużo jeść i kontynuować swoją wagę :D...ja to się martwię, żeby mój mały dobrze przybierał przez te harce i brak snu...mężulek przyniósł komunistyczną wagę z przychodni to się okaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badeve masz racje :( Tylko jak on w tkim tempie bedzie rosl to ja bede miala iesnie rak jak atleta :) Teraz czekam az sie obudzi,bo spi lezaczku w salonie,a jeszcze tutaj musze poodkurzac i podloge zmyc,a potem na spacerek.Maly u babci,to chociaz obiadu nie musze robic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra dziś przyniesie kubusiowi w prezencie leżaczek fisher...z wibracjami- ciekawa jestem jak się sprawdzi...i mówisz gosiafrancja że maluszek w leżaczku śpi? mój na razie śpi tylko w łóżeczku( a było i tak, że terroryzował mnie na spanie przy cycku, na szczęście nie dałam się, bo tak to nie miałabym czasu już na nic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badeve mojego jak w dzien poloze do lozeczka to po chwili sie budzi,a w lezaczku slodko spi,nawet jak gra muzyka czy sie rozmawia,tylko boje sie wlaczyc odkurzacza,zeby sie nie wystraszyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiafrancja, ale ty masz się też dobrze odzwiać a nie, że obiadku nie jem...musisz jeść bo tak jest, że się wydaje że sił wystarcza aż tu pewnego dnia bach..i załamka...dbaj o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mokrych ubranek to mój Kubuś też czasem tak posiusia, że ma mokry boczek lub plecki. Myslałam że to może pieluszka za mała ale raczej nie. Nie mówię już o tym że czasem zrobi fontanne przy przewijaniu i zamiast zmiany pieluszki wymieniamy całą garderobę:) Wczoraj tak się popisał jak przyszła odwiedzić nas koleżanka - siusiał dalej niż widział przy okazji na mamę:) Kubuś właśnie śpi. Mieliśmy iść na spacer, ale niestety pada deszcz:( Może uda się wyjść po południu. Badeve - mój synek jeszcze czasem zezuje. Ma też swoje godziny aktywności i snu. W nocy przesypia ładnie bo jak zje ok 22 to potem budzi się ok 2 w nocy a następnie ok 6-7 rano. Po \"śniadanku\" zazwyczaj nie śpi, za to zasypia ok połunia( wtedy wykorzystuję ten czas na spacer). Po spacerze zazwyczaj już do wieczora nie śpi, tzn ucina sobie krótkie drzemki, ale głównie je i łapie kontakt ze światem:) I tak do 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mokrych ubranek to mój Kubuś też czasem tak posiusia, że ma mokry boczek lub plecki. Myslałam że to może pieluszka za mała ale raczej nie. Nie mówię już o tym że czasem zrobi fontanne przy przewijaniu i zamiast zmiany pieluszki wymieniamy całą garderobę:) Wczoraj tak się popisał jak przyszła odwiedzić nas koleżanka - siusiał dalej niż widział przy okazji na mamę:) Kubuś właśnie śpi. Mieliśmy iść na spacer, ale niestety pada deszcz:( Może uda się wyjść po południu. Badeve - mój synek jeszcze czasem zezuje. Ma też swoje godziny aktywności i snu. W nocy przesypia ładnie bo jak zje ok 22 to potem budzi się ok 2 w nocy a następnie ok 6-7 rano. Po \"śniadanku\" zazwyczaj nie śpi, za to zasypia ok połunia( wtedy wykorzystuję ten czas na spacer). Po spacerze zazwyczaj już do wieczora nie śpi, tzn ucina sobie krótkie drzemki, ale głównie je i łapie kontakt ze światem:) I tak do 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może któraś mi pomoże co na te zaparcia dla małego kurcze strasznuie sie martwioe niby położna mówiła że to normalne ale ja i tak sie martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka moj maly raz nie mogl zrobic kupki i bardzo plakal i po prostu kupilam czopek i jak reka odjal. Ale od kiedy ma zaparcia jak karmilas piersia czy jak przszlas na butelke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulineczka_29_____syn
Cześć dziewczyny Jestem czytelniczką tamtego forum, czasem też coś napiszę. Urodziłam 5.08.07 synka Mateuszka. Na poczatku karmiłam godzinami piersią przez kapturki i myślałam że się mały najada. Ale jak pojechaliśmy się do przychodni zważyć, niestety dopiero dwa tygodnie po wyjściu ze szpitala okazało się ze mały nic nie przybrał wręcz stracił. Pediatra od razu zaleciła dokarmianie.Więc teraz jest ok, daję bebiko Ha i mały przybiera na wadze wreszcie.Trzy razy na dobę mu ściągam laktatorem pokarm. Agnieszka31 i myszka24 jak pozbyłyście się pokarmu? Wiem że są tabletki ale wolę się obejść bez. Bo odciągam w 40min jedynie 120ml i to starsznie męczące jest i chciałabym chyba przejść tylko na butle. Pozdrawiam mamusie i ich pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja babcia poleciłą niepic cały dzien i odciągac tylko tyle by poczuc ulge dosłownie sladowe ilości ja mialam bardzo mało pokarmu i wczoraj meka bez picia tylko wypiłam odrobine i bolały piersi to troszke masowałam piersi koło wezłów i juz dzis nie bolą tak a jeszcze można pic lub łykac tabletki z szławi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka ja jak karmilam malego piersia i dokarmialam buteka to robil kupku po kazdym jedzeniu,a teraz robi zadziej,wiec jesli widzisz,ze nie boli go brzuszek i nie ma problemu jak robi kupke to jest ok,jesli jednak zauwazysz ze nie moze jednak zrobic kupki to moze to byc wina mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka, mnie położna na wizycie powiedziała, że gdyby było widać, że mały ma problemy ze zrobieniem kupki, to żeby wziąć taki zwykły rtęciowy termometr, posmarować końcówkę wazeliną lub oliwkę i delikatnie włożyć w pupkę - w sensie że tylko troszkę tej cienkiej końcówki... Nie próbowałam, bo nie widziałam, żeby miał takie problemy... W szpitalu widziałam jak raz położna coś mu do pupki wkładała, zabieg nazwała \"odgazowywaniem\"... I po tym ładnie kupa wyszła (jeszcze smółka) i czuł się wyraźnie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulineczka przede wszystkim gratulacje JA NAJPIERW KARMILAM MALEGO DWA razy dziennie,potem raz;teraz nie karmie kilka dni i mniej bola piersi,na poczatku robilam cieple oklady,ale nie odciagalam mleka,bo jak to zrobilam raz to jeszcze sobie pogorszylam.Teraz troszke bola,ale sa miekkie i czasem pokarm poleci jak nie mam biustonosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maly tez zezuje jeszcze, chociaz mniej niz na poczatku. niedawno czytalam, ze do 6. miesiaca takie zezowanie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie :) JA się muszę pochwalić że naszemu synciowi odpadł w nocy pępuszek :D nareszcie będzie bez stresu. Od kiedy kładłyście swoje maluchy na brzuchu ? Mogę juz go kłaść ? a co wtedy z głową ? Teraz to mnie będzie jeszcze przez trzy miesiące ta głóka stresować :-P Z nowości jeszcze zrobiliśmy dziś pierwsze werandowanie na 15 minut, popołudniu zrobimy następne. Jutro i pojutrze mam nadzieję, że na weekend będzieładnie i wyjdziemy w końcu na pierwszy spacerek. Filipcio dzis nad ranem sobie zabawy urządzał. Obudził sieo 4 i nie chciał za nic usnąć leżał i coś sobie po swojemu marmolił i wytrzeszczał te wielkie oczy na mnie :) Rano też jakiś marudny, ogólnie dziś bardzo mało spał. Położyłam go przed chwilką i już słyszę :) oj to moje dzieciątko :D lecę do niego bo się nauczył spać na cycku :D też się z nim prześpie bo jakoś mnie dzisiejsza noc dała w kość. Co robicie dzisiaj na obiadek ? A ktoś kiedyś pytał o osiołka, muszę powiedzieć że nieraz go włanczam przy prebieraniu i mały chwile sie nim interesuje. Czy to na 100 % działa trudno powiedzieć. Dziś wyszperałam inną zabaweczkę jak już bedzie kumaty bardziej : http://www.allegro.pl/item229365380_rewelacyjna_spiewajaca_rozowa_swinka_.html ściągnijcie sobie filmik :D lecę do synusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ale się rozpisałyście. Mój mały szkrabek to taki mały oszust. Budzi się, potem przy cycu przysypia to ja go delikatnie do łóżeczka o on wrzask i koniec. Nie oszukasz go. Zona mundurowego ja zjadlam te nalesniki ale takie delikantnie przysmazone. Z serem i jablkiem smazonym polalam sobie, i moze dlatego maly tak mi sie wydawalo, ze tych kupek nie robil, ale jak dzisiaj walnął to takie, że ho ho. A wasze maluchy tez maja takie żółte kupy? Co do tego sposoby z termometrem to slyszalam. I podobno faktycznie działa. To moze warto w razie czego sprobowac. A tak to podobno jak Gosia pisze te czopki glicerynowe i jak reka odjął. Także myszka moze spróbuj tego albo tego. Gosia jak ty dźwigasz swojego szkraba. Mi już ręce opadają, a wczoraj byl wazony i wazy 4250, to Twój się wiekszy urodził. Faktycznie atletką zostaniesz. Ale mojemu też dobrze idzie. W czwartek wyszlismy ze szpitala to wazyl 3650, czy aby nie za szybko przybiera? A je za trzech hehe. A niech je i bedzie mu na zdrowie. W nocy to tak 3 razy trzeba wstawac, z tym ze czasami to wyglada tak ze wstajemy dajemy jesc, przebieramy pieluche, jemy, znowu przebieramy, jemy, przebieramy i spimy. takze 2 godzinki z glowy. A z tym siusianiem to się uśmiałam, my mamy to samo. Leci fontanna wkoło he he. Mi wczoraj lekarka powiedziała, że ma jeszcze takie duże jąderka i żeby przy zakładaniu pieluszki podciągać je z siusiakem do góry, także tak robimy, ale ubranka w miarę całe, bo w pieluszce mu się to chyba potem obsuwa na dół znowu. Te pampersy 1ki też mi się już jakieś małe wydają, jak zapinam te rzepy. Z jednej strony ok a z drugiej juz ciagnie. Ale Huggiesy ogólnie wg mnie sa lepsze, mięciutki i delikatniejsze. I chusteczki Nivea są ok. A używacie Sudocremu? Bo zdania są podzielone, że to niby skórkę wysusza. Nie wiem, czy smarować, ale może raz dziennie będę po kąpieli. A ile trwał wasz pierwszy spacerek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam .Gosiafrancja-moj tez je 120 i za dwie godziny juz sie kręci i szuka.Co do zatwardzen to moj maly tez sie gniecie . Myszka ja karmie sztucznie i zauwazylam ze jak dam cyca te resztki co jeszcze mam to maly zaraz kupe wali wiec niewiem czy ja tak na niego dzialam czy poprostu pokarm ludzki taki jest takze calkiem nie reygnuj z karmienia piersią. A co do tego jak mozna stracic pokarm z piersi to ja go jeszcze mam ale malo bo im wiecej karmie butlą to mniej mi sie produkuje. Gosiafrancja pamietasz jak sie pytalam Ciebie o tą klatke piersiową ze malemu tak intensywnie pracuje co Ci mowili wtedy w szpitalu na ten temat??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny karmiące, a co jecie? bo ja dbam tak strasznie o to, zeby nie jeść niczego, co może spowodować jakieś sensacje żołądkowe u Michaliny, że już nie mam pomysłów na potrawy.. położna powiedziała mi że mam jeść 2500 kalorii dziennie, ale jak wyliczyła z czego zrezygnować, to został kurczak gotowany i marchewka gotowana... aha - jaki kolor kupki powinien mieć tygodniowy maluszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sms od Smiglo i podczytany na brzuszkach: OKSYTOCNA PRZESTAJE DZIAŁAĆ. ZWIEKSZYLI MI DAWKE DO 6 I SKURCZE MINEŁY TAKZE NIE WIEM CZY URODZE DZISIAJ ROZWARCIE N 4 CM. Wyslalam jej smsa godzine temu i nie odpisuje to moze rodzi albo juz jest po, trzymamy kciuki Smiglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×