Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psełdonim

Konkurs kokietowania cd...

Polecane posty

Gość gość
Mnóstwo kobiet ma świadomość własnej wartości i najczęściej ta wartość jest przeszacowana,zresztą z mężczyznami jest podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
Jeśli znajdziesz, posmakujesz przyjemności bycia słodką i głupią. I kochaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Och ach... ależ ja taka bywam czasem i teraz. Ale więcej z tego później tłumaczenia się niż przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
Zatem, Chelenko, zmień skórę i zostań zimną, wyrachowaną suką - znaczy się - pfeministką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Ja nie umiem. Pozostanę sobie jaka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
Ty też nie umiesz, Chelenko? niemal wszystkie kobiety, z jakimi rozmawiam, robią zawsze wrażenie bardzo nowoczesnych. A jak przychodzi co do czego, okazuje się, że bardziej je ciągnie jednak do parasolek i krynolin. Ech, czyż taka prawdziwa, babska drapieżność, istnieje jedynie w literaturze dla gimnazjalistek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Prawdziwa, babska drapieżność? Czyli co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
Czyli prawdziwa babska drapieżność, Chelenko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
"A reszta jest milczeniem."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Nie urządzam pokazówek. Drapieżność uprawiam wyłącznie w sytuacji naruszenia mojego terytorium osobistego. Bardzo rzadko. Często wystarczy samo lodowate i wyniosłe spojrzenie. Jest tyle przyjemniejszych dziedzin do angażowania energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
(Np. futrowanie frykasami kota darmozjada.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Ale pamiętasz, kogo szukam? Bo na pewno nie darmozjada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
Nie, Chelenko, zupełnie już nie przypominam sobie, kogo Ty poszukujesz. Upraszam się wybaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Mężczyzny z krwi, kości i mentalności. Nie darmozjada, narcyza, nadętego moralizatora czy co tam jeszcze bieżące czasy spłodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
To, Chelenko, ogarnia mnie przeogromne zdziwienie. Dlaczego Ty wciąż do mnie rozmawiasz? Ę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Rozmawiam wciąż z Tobą, bo jesteś osobliwym przypadkiem, bo rozmowa z Tobą w niczym mojemu szukaniu nie przeszkadza, bo jesteś sympatyczny na swój dziwny sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
Lizuska-kokietka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Zwij jak chcesz. Wirtualne majaki mnie nie interesują bardziej niż powinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
Prowokatorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
Kropla, kropla, kropla... i jeszcze jednak kropla. Cudo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Jakkolwiek nazwiesz, dopisz na mój rachunek. Na wieczne oddanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
Khe, khe, Chelenko? To do mnie? Bo treść jakby nieco abstrakcyjna. A może pomyliłaś adresata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Czystą abstrakcją są Twoje tutejsze wpisy, więc niejako się ze swoimi abstrakcyjnymi próbami wpisuję w konwencję. A na mój rachunek te wszelkie komplementa, którymi mnie, Waćpan, raczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
Moje wpisy, Chelenko, wcale nie są abstrakcyjne. One są bardzo ale to niezwykle konkretne i materialne. Tyle, że nie przeznaczone dla nikogo. To nie jest próba rozmowy z kimkolwiek (chociaż, może to nie jest do końca prawda). W każdym razie, z całą pewnością nie jest żadną abstrakcją określenie Ciebie kokietką i prowokatorką. To wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
Więc czegóż jest to próba? Tak, prowokuję. Tak, do konkretnej odpowiedzi, którym z ochotą się ponoć oddajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
Próba niczego. Kto chce, niech czyta i gubi się w domysłach, jeśli nie ma nic lepszego do roboty. Kto nie chce, niech sobie poczyta Galię albo inną Wiwię, lektura których nie stawia czytelniczkom żadnych znaków zapytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełłdonim
Nie rozumiem po angielsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helenka Zy
A ja nie piszę. Git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×