Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psełdonim

Konkurs kokietowania cd...

Polecane posty

Gość Półtora kilo kawioru
No dobrze, Kornelio, skoro nie może być inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Półtora kilo kawioru
Jadę do Gietrzwałdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się z Wami żegnam. Nie wiem, na jak długo. Bardzo mi było z Wami dobrze w tym mijającym roku. Co będzie w następnym? - czas pokaże. Dobrzy z Was i ciepli ludzie. Choć niektórzy bardzo poranieni. 😘 na te wszystkie rany... Życzę Wam jeszcze raz wszystkiego dobrego! :-) I dziękuję. :-) Do... nie wiem... RzW :-) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybko , a ja wierzę , że nie odplyniesz zbyt daleko i na zbyt dlugo :) Pustki bys tu w sercach uczynila :D przynajmniej w jednym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cora :-) 😘 Ale pomyśl o tym inaczej, może dzięki takiej rzekomej pustce zrobi się miejsce dla kogoś nowego? :-) Czego życzę! :) I tradycyjnie Szczęśliw(sz)ego Nowego Roku! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pseudonimie - nie jestem wrożką ani czarodziejką :) , to co napisalam o Tobie wyniklo z uważnego czytania wszystkich wpisow :) , ale wcale nie musi być prawdą :) Ty sam najlepiej wiesz co tak naprawdę gra Ci w duszy i w rozumie :) Mnie przez moment wydawalo się , że czujesz się jak artysta stąpający na cienkiej linie ponad glowami widzow ... że rzuciles wyzwanie losowi , a teraz boisz się tego skutkow ... bo może być rożnie, prawda? Gdy dzieje sie cos, co może dotknąć Cię bezposrednio - zranić , uciekasz w skorupkę i udajesz slimaka :) Nie probujesz stawić temu czola. Pseudonimie - nie piszę o calym Twoim życiu - piszę o tych kilkunastu dniach , gdy czytam topik. I nie piszę tu o wszystkich sferach Twojego życia - piszę o uczuciach związanych z pragnieniem posiadania towarzyszki życia. Stąd ten największy niepokoj bije , tego boisz się najbardziej , ale niepotrzebnie :) Tylko proszę - nie doszukuj się żadnej magii , czy też wrożbiarstwa w tych moich uwagach - to tylko czyste przypuszczenia :) Jedno czego jestem pewna to to , że będąc takim czlowiekiem jak pokazales się na topiku , nie powinienies mieć żadnych problemow ze znalezieniem bliskiej Ci osoby. A może trzeba po prostu rozwiazać ten węzel gordyjski uczuć , ktore blokują przyszlosc? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybko - jak rany! Przecież Pseudonim i tak ma swiat zawiązany :D Dla kogo to miejsce ma być jesli jego serce zajęte od dawna? Oj , dzieci... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jest zajęte, jest. I zupełnie nie rozumiem, dlaczego tak bardzo sam chce je niejako na siłę wyczyścić. Jednocześnie tego nie chcąc i potrzebując tej zajętości tak bardzo... Psełdonimie drogi, nie da się wygrać z podświadomością. A nawet jeśli - to tylko kosztem samego siebie. Ofiara zbyt wielka. Mówi Ci to Cora, mówię Ci to ja - czyli dwie równie poplątane uczuciowo jednostki. :-) Do siego roku! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
Jest znacznie mniej zajęte, Ryba, niż myślisz. Wyjaśnienia znajdziesz w poczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
Kornelli odpwiem w małych porcjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
Mówiąc o sposobie pokazywania się tutaj, a więc w gruncie rzeczy, Kornelio, o mnie samym, mógłbym powiedzieć, używając lekko sparafrazowanego fragmentu starej, ale zawsze jakże pięknej piosenki: "rzeczywiście tak jak Kasiężyc, ludzie znają mnie tylko z jednej (uwaga i tutaj jest miejsce na parafrazę - słowo należy chyba zastąpić słowem strony" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
Nie, Kornelio, nie dlatego. Ostatnio mam skłonność ku nieco przydługim formom literackim a nie jestem Henrykiem Sienkiewiczem. Formułując jakiś dłuższy wywód bywa i tak, że pod jego koniec zapominam początku :-) Poza tym, popatrz po wpisach innych ludzi spoza naszego grona - pojedyńcze słowa, sformułowania, wybitne zkompaktrowanie treści w formie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
Czy moje obawy są niepotrzebne, czy nieuzasadnione? Kornelio? Obawiam się, ża jak najbardziej uzasadnione. Pisałem kiedyś, że 75% małżeństw w Belgii się rozpada. Czy statystycznie rzecz biorąc ja jestem innym, niż Belg człowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
Sugerujesz mi, Kornelio, przecięcie węzła. Tylko że węzełowi nie da rady najtęższa siekiera. Nawet merlin, firmy Firskas, który jest zabójczy. A co może siekiera firmy Firskas wie odrobinę Ryba, dysponując od nieco ponad doby drobnym narzędziem tej firmy, znaczy nożykiem :-) Być może, moja Kornelio, dopiero zastosowanie czegoś na kształ lątu wybuchowego, którym należałoby okręcić węzeł wielokrotniei zdetonować. przyniosłoby jakiś efekt? Mówię o tym jako saper, który z powyższym lątem miewał kiedyś jakieś sprawki i który wie, jak ten wynalazek potrafi ciąć twarde materiały :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
Zresztą, operacja posłużenia się lątem detonacyjnym, przydałaby się i Rybie... Której służę pomocą i doświadczeniem saperskim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
Tyle miałem, Kornelia, do powiedzenia w kwestii :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i coż ja na to mogę Ci odpowiedzieć - że latwiej radzić ? :( Sama nie potrafię dać sobie rady ze swoimi emocjami - przepraszam , nie powinnam się odzywać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
Źle odebrałaś moje nowiny, Kornelio :-) A za swoją próbę interpretacji i życzliwość, bardzo pięknie dziękuję. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pseudonimie , trudno jest pisać o tym co w duszy gra . Polubilam Cię i sekunduję Twoim poszukiwaniom :) i z calego serca życzę Ci bys znalazl kogos na resztę życia :) Ja swoją nadzieję muszę budować na nowo - a to jest bardzo trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tylko chcialabym Ciebie zapytać - jesli to mozliwe , żebys odpowiedzial - czy to nie jest tak , że Ryba jest Ci bardzi bliska osobą? Taką najbliższą? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
Niestety, Kornelio, na luksus nazywania Ryby najbliższą osobą nie mogę sobie pozwolić, przede wszsytkim, ze względu na nią, w sporo mniejszej części z mojego, prywatnego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
A Ryba twierdzi, że nigdy nie jest za późno, że zawsze warto mieć nadzieję, że należy walczyć. Kto wie? Może ma rację? Ale ja jestem, niestety, odmiennego zdania. Za wiele moja dupa (pardon :-) odebrała, Kornelio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tylki mamy jednakowo twarde :P :D I tym oto optymistycznym akcentem - choć bardzo bym chciala jeszcze z Tobą porozmawiać - zwalniam Cię z obowiązku dotrzymania mi towarzystwa :D Miej sie dobrze Kluczu /strasznie lubię Cię tak nazywać/ :D No i - szczęsliwego Nowego Roku - niech Ci się wiedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
Wszystkiego dobrego, Kornelio :-) I - dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 tysięcy kawiorów
A na dzisiaj, to ja się już pożegnam. Do widzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kronika Olsztyńska
Zamiast życzeń noworocznych, bo ja tam nie potrafię ładnie i ozdobnie ich pisać, w charakterze małego prezentu, dla miłych koleżanek :-) Aha, zapomniałem dodać - coś, co kocham ze fascynującej sztuki układania rymowanych tekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×