Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Gość zoltan
pocieszka87 Komu? komu? nam na przykład powinniśmy tutaj wspólnie zrobić nowe pary tych zawiedzionych i rozczarowanych super bysmy do siebie pasowali i się chyba świetnie rozumieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jemand
dajcie spokuj z tym pierdzieleniem o samobójstwach... pomysl jak bedzie sie czula Twoja rodzina!!!! ja tez mowilem ze moje zycie nie ma sensu bez mojej ******* ale nie badzmy takimi egoistami!!! nikt nie jest tego wart by za niego odbierac swoje zyie!!! koniec, kropka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fz To wez zablouj sobie jej konto na naszej-klasie i koniec bedzie Tobie dóżo łatwiej. Musisz całkowicie sie od niej odizolowac bo inaczej zawriujesz one tego tylko pragna byc podziwiane i skonczy z tym raz na zawsze po co się meczyc ona sie smieje a ty zadreczasz. Wybrała sobie takiego kolesia to niech bedzie z nim szczęśliwa i olać to. Masz swoja godnośc, życie, znajomych, przyjacół na pewno znajdziesz sobie odpowiednia osobe, która Cie doceni. Najlepiej jest nie odzywac sie i starac sie zmienic swoje podejscie do tego widocznie to była nie odpowiednia osoba. Ja juz dałem sobie spokuj i dóżo lepiej się czuje jest na prawde dobrze. Dzisiaj na rowerek i w trase :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fz Ja wiem jedno, że byłem za miły dla mojej ex po prostu pozwoliłem sobie na to, a sadziłem że człowiek powinien byc miły, dobry dla kobiety haha. i oczywiście piorytetowa kwestia KASA. Każdy związek czegos nowego człowieka uczy i jest dobrym doswiadczeniem. Chłopie głowa do góry i zajmi sie swoim życiem, rób cos co sprawia Tobie przyjemność ja przezuciłem sie na rower i jest supper. Jezdze juz 3 tydzien, zrobiłem 400 km zaczyna mi sie to podobać :) trzeba miec jakies zainteresowania i hobby bo to na prawde pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fz Mnie tez wiele rzeczy się nie podoba, chcial bym że by inaczej wygladały widze, że kolesie gdzie są w stałych związkach maja swoje życie i leja na kolegów to jest własnie tak jak jest się samemu, każdy szuka towarzystwa pary szukaja par itd. Ale co zrobić rozczulać się nad tym, co na to poradzimy, że znajomym sie poukładało a my zostalismy sami takie jest życie za pewne oni czuli by sie tak samo jak my jeżeli ich by to spotkało. Ja to mam po prostu gdzies trzeba dbać o siebie i nie liczyc na nikogo tylko na siebie. Sam wiem po sobie, ze jak sie wszystko układa jestes w zwiazku to i sa znajomi, ciagle się cos dzieje itd. Trzeba zyć dalej i szukać swojego szczęścia a nie przejmowac się tym co inni mysla lub robią. Nam po prostu nie wyszło widocznie tak musiało się stać, nie jest to przyjemna sytuacja. Jeżeli ktos był kilka lat w ziązku to takie rozstanie każdego boli bo to nie chodzi tylko o Ta osobe co odeszła ale wszystko co było z nami związane, wspólni znajomi, przyjaciele, rodzina z jednej i drugiej strony wspólne przeżycia, wspomnienia cała otoczka. W momęcie kiedy to sie kończy tak na prawde zaczynamy nowe życie, całkowicie nowy rozdział nowi znajomi, nowe znajomości. Im dłóżej było sie razem tym takie rozstanie bardziej boli i powiem Tobie rzeczerze, że jeszcze bardzo długo będzie Cię to męczyło i nie raz bedziesz sie zastanawiła nad tym wszystkim, jeżeli była to prawdziwa miłość z Twojej strony. Życie to nie bajka ale nie wolno się poddawać i nalezy mieć nadzieje, że wszystko się poukłada i będzie dobrze. Jeżeli my sami sobie z tym wszystkim nie poradzimy to nikt nam nie pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
rudy222 no masz racje nikt nam nie pomoze ... ta moja ex cos juz trafia powazniej dzwonila ostatnio do moich rodzicow sie zalic ze kogos mam i sie o mnie wypytywala .... ja juz nie wiem o co tej kobiecie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudy Masz całkowitą rację chłopie. Zostawiła i nic na to nie poradzimy. A właściwie nie! Poradzimy. Zaczniemy robić wreszcie coś dla siebie. archi kiedyś napisałeś że powinniśmy stać sięegoistami i dbać tylko o siebie. Od tego czasu rzeczywiście zacząłem mniej o myśleć o niej a zacząś myśleć TYLKO o sobie i to rzeczywiście pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
darko ja juz jestem na etapie nowej znajomosci a moja ex wariuje mota sie i miota straszy placze i nie wie co robic zobaczymy ile jeszcze wytrzyma w takim stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Pieknie archi :D chyba w końcu dziewczyna sie złamie, odrzuci w kat dumę i przyjdzie prosic o powrót :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JEMAND
archi jakżeś Ty tego dokonał??? ja też tak chce :P teraz jak jest Ci juz prawie obojetna to jej sie odmienilo... heh jak to Terencjusz powiedział: " nolunt, ubi velis, ubi nolis, cupiunt" - kiedy chcesz, odmawiają, kiedy nie chcesz, pragną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
chlopaki studiujcie ta ksiazke od darko ale przeorajcie ja na maxa wysnujcie wlasne wnioski uluzcie wlasne texty " powiem ze ten o kontynuowaniu terapi dziala bdb " poza tym robcie wszystko dla siebie pokazujcie zlewe pokazcie ze potraficie miec inne kobiety z latwoscia poza tym zmienic trzeba wyglad zadbac o siebie na maxa ile sie da nie zalujcie na perfumy koniecznie dobre i dopasowane do skory i zlewka totalna zlewka na wszystko pokazujcie na kazdym kroku ze sie dobrze bawicie ze jest wam dobrze poza tym jak ognia unikajcie rozmow o ex z kim kolwiek wszystko trzymac trzeba dla siebie pokazujcie sie z kazdej strony ze macie ex w d.... pie i tak trzeba robic brak kontaktu totalny!!!! i kogos znajdzcie i wiecie co lepiej jest z ta druga mowie wam ona jest inna lepsza bo akceptuje to co widzi a nie przeszlosc i jest dla was a nie dla przywiazania jakie by bylo po powrocie ex to wazne i do dziela ja czekalem 1,5 miesiaca i ciesze sie ze jest tak jak jest a moja ex niech wariuje ryba mi juz to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Archi no kolejny który znalazł się już po \"jasnej stronie mocy\" :) Tak trzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
archi Gratulacje nowego związku i że jestes szczęśliwy, pełen życia, optymizmu na prawde supper na każdego przyjdzie ten czas. Trzeba im pokazać, że dobrze sobie żyjemy, cieszymy sie z życia, każdej chwili to na prawde je ruszy, nie ważne czy wrócą ale na pewno będą załowały tego co się stało :) Odpowiedni sposób życia i podejscia do wszystkiego a rezultaty będą widoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
rudy222 jeszcze nie nowy zwiazek ale zapowiada sie ta znajomosc blizsza bdb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łeska
Mi teraz też nie jest łatwo po 8 latch zwiazku i roztaniu nadal cierpie i zastanawiam sie czy może się mi cos gorszego przytrafić.byłam szczęśliwa zakochana i byłam kochana.Zaczełam działać zaskakiwac intrygować fascynować i zaczeliśmy sie na nowo spotykać ale wiedziałam ze nadal sie wacha. po dwóch mc spotykania cos pekło nie odzywa sie i milczy.Zadwoniłam był całkiem neutralny ale powiedził ze troche nie chce sie spotykać....i co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
leska hymmm nie wiem co ci powiedziec a kto pierwszy zerwal ty czy on ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
archi bardzo dobrze mam nadzieje, że mi też w końcu uda się ponownie zakochać oczywiście ze wzajemnością :) Ja sie ciesze, ze szczęścia innych ludzi bo to jest na prawde wspaniałe uczucie kiedy człowiek jest szczęsliwy, zakochany nie ma wspanialszego uczucia ale trzeba próbować. Sądze, że nie bede miał większego problemu aby poznać fajna kobiete to tylko kwestia czasu. Trzymajcie sie i życze wam miłego i udanego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Tak, ale mi się wydaje, że Ona wyjeżdżając tam musiała sobie kogoś znaleźć, bo Ona sama nie potrafi żyć. Ten koleś jest taki podobny do mnie z charakteru, dobry, troskliwy i czuły. Po prostu mnie nim zastąpiła bo musiała. Wiecie jak mi to powiedziała "bo ty jesteś tam, a on tu". więcej słów nie potrzeba, bo wszystko jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Łatwo poznać fajną kobietę? No ja mam problem, bo wszystkie porównuje do niej. Bo nie te włosy, bo nie te usta,bo nie te oczy, bo nie te piersi, bo nie te biodra, bo nie te nogi, bo nie to ciepło, bo nie ten czuły dotyk.... Ja już nie pokocham innej, umrę sam, albo odbiorę sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łeska
on pierwszy zerwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fz Ty nie masz poznać siostrę bliźniaczkę swojej byłej, Szukaj czegoś innego. Kazda kobieta jest inna. jasne że to normalne że porównujesz ją ale musisz PRZESTAĆ. Co do samobójstwa to weź na wstrzymanie z takimi myślami. A co do samotnosci przez całe życie to moja pierwsza mysl po rozstaniu: \"jezu teraz będę caly czas sam i nikogo sobie nie znajdę\". Jakie to głupie było. Teraz to wiem. Jestem w miarę młody całe życie przede mną. Może teraz nie chcę być z kimś innym ale kiedyś będę napewno. Zacznij mysleć takimi kategoriami a wszystko będzie OK. Musisz po prostu zostaćegoistą. Caly czas tylko JA JA JA. Zrób coś dla siebie, zacznij realizować marzenia (porzuć to o powrocie do niej). Żyj sam dla siebie. Jesteś facet do wzięcia i one teraz tak muszą Cię postrzegać! Jako niezłe ciacho do wzięcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
leska to daj mu czas chyba nadal mu sie cos nie podoba ... i tu musisz zobaczyc cofajac sie co musisz dac na wstrzymanie daj mu na razie czas niech pomysli pamietaj faceci kieruja sie logika nie tak jak wy emocjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łeska archi ma racjepowinnać prosto z mostu zapytać go o co chodzi. Faceci nie reagująpod wpływem chwilowego impulsu tylko jeśli decydująsięna rozstanie to muszą mieć powod. Porozmawiaj z nim i zapytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuu.... znowu rycze nie moge sobie z tym poradzic dzis go widzialam z nia... boli strasznie juz nie mam sily walczyc o siebie wojowalam tyle miesiecy i nic dalej boli tak samo jak w dniu kiedy powiedzial ze mnie nie kocha i nie chce ze mna byc... stawalam na glowie zeby sobie ulozyc jakos zycie mialam i mam milion pomyslow na minute ale co z tego jak nie ma jego... jak dlugo sie mam jeszcze meczyc to juz prawie rok tej katorgi zawalilam studia nie moge znalezc sensu tej przyziemnej paranoi dobijaja mnie znajomi bo tylko zaproszenia na sluby dostaje kumpele ciesza sie ciazami albo dopiero co urodzonymi dzidziami... a ja stoje w miejscu i tesknie za nim on chyba byl najwiekszym szczesciem jakie mi sie przytrafilo co z tego ze poczulam smak milosci jak ktos mi ja zabral... probowalam wszystkiego pracy w ktorej wir wpadlam, zmiany srodowiska by tylko zapomniec... nie potrafie zapomniec wspomnienia wciaz powracaja tesknie za tymi chwilami czuje sie jak porzucona w kat zabawka ktorej ktos urwal rece, nozki a serce z piersi wyrwal nie potrafie ruszyc z miejsca czuje ze sie wypalam od srodka do okola slysze wciaz dobrze wygladasz chyba wszytsko u ciebie w porzadku... to tylko pozory :/ nie mam juz sily.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lemurka Nie mozesz się zalamywać. Wszystko jeszcze przed Tobą. Może w tej chwili wydaje ci się to niemożliwe to naprawdę wszystko będzie dobrze. Naprawdę. Wierz mi wiem jak jest Ci ciężko ale wiem też że coś siękończy i coś zaczyna. Jestem pewien że spotkasz jeszcze tę jedyną milość. Wierzę w przeznaczenie i wiem że każdy z nas na tym forum w końcu znajdzie kogoś. I nie będzie tak samo jak z ex będzie inaczej a w wielu przypadkach lepiej, bo już jesteśmy doświadczeni i nie pozwolimy sobie na taki drugi raz. Trzymaj się mocno. Jak chcesz pogadać wal śmialo na maila. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jemand
wow. odezwala sie na gg.mialem w opisie ze wrocilem z odpustu i ona na nim tez byla i zapytala czy bylem itd. mowila ze sie strasznie sfajczyla na sloncu i takie tam.zadawala pytania, ja odpowiadalem potem ja zapytalem ile szla w pielgrzymce i takie pre zdan. taka kilku minutowa kolezenska rozmowa i poszla spac... pewnie sie domyslala ze moge uciac raptownie rozmowe wiec sama mowila ze juz idzie spac albo nie chciala sie w gadke wdawac, oj nie wiem... ale to i tak calkowicie nic nie znaczy.nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jemand Wydaje mi się (ale to tylko moja subiektywna opinia) że nie powinieneś nią rozmawiać. Powinna zastanawiać się dlaczego nie chcesz z nia rozmawiać. Jasne to ze się odezwala to dobrze ale to była świetna okazja zeby jej pokazać ze to ona teraz się musi postarać jeśli cokolwiek od Ciebie chce. Ok porozmawiałeś z nią ale teraz postaraj się zerwać na moment kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jemand
a moze poprostu byla ciekawa to zapytala a tak naprawde jebie ją to i dalej ma mnie w dupie i nic to nie da ze bede czasem niedostepny? gdy nie bede mial dla niej czasu to nie bedzie sie odzywala i tyle. zagadala, nie chcialem gadac to pomysli ze nie to nie, moze to i lepiej ze nie chcial gadac... juz sam nie wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jemand
moze miala nadzieje ze pogodzilem sie z sytuacja ze jestesmy kumplami wiec zagadala jak do kumpla z ciekawosci....i mogla tez pomyslec ze jesli ja nie mam dla niej czasu wiec chowam do niej uraze ze mnie pozucila i zerwala kontakt wiec widzi ze dalej chce z nia byc, a skoro widzi ze nie chce byc kuplem a czyms wiecej to dalej sie nie bedzie odzywala az zrozumiem ze nic z tego nigdy nie bedzie.i dalej bedzie mi kazala sie od niej odzwyczajac. e? ja juz sam nie wiem. co bym nie zrobil i tak juz nic nie zdzialam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×