Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość M-A-L-U-U-U-T-K-A

MÓJ IMPONUJĄCY WZROST...150 cm!

Polecane posty

Gość tataszka
wszystko fajnie-mam 155 ale najbardziej mnie wkurza to ze jesli przytyje nawet kilogram to odrazu to widac:/ osoby mające np 180 raczej nie mają tego problemu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja pisałem
to dużo zależy od budowy i predyspozycji a nawet od samej wagi, a nie tylko od wzrostu :/ ale fajnie jest zwalać wszelkie niepowodzenia na coś, na co nie ma się wpływu :) nie dostałam pracy, bo jestem za niska/wysoka. nie podobam się, bo jestem niska/wysoka.. pozazdrościć życia ludziom których największym zmartwieniem jest że mają kilka cm za dużo za mało, albo że ich drugie palce u stóp są dłuższe/którsze od pierwszych, itp. zrozumcie że wszystko ma swoich zwolenników i przeciwników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskitO
Oj jaki żal miałem 187 a teraz mam 185... XD?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskitO
A jesli ktos chce byc wyzszy proponuje ćwiczenia rozciagajace , Michael Jordan urósł tak 12 cm !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natala0101
ja mam 175 i jeszcze z 5 centymetrów chcialabym byc wyzsza... nie podobają mi si takie male krasnale niestety...ani plec zenska ani meska... sadze ze kobieta z klasa powinna byc wysoka, a nie taka ze ledwo co ją widac w tłumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeepraszam bardzo
przepraszam bardzo a co ma klasa do wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka 19
na szczescie nie wszyscy podzielaja zdanie kolezanki natali, nie musi byc nikogo widac z tlumu, wystarczy wiara w siebie i sila przebicia, ja mam 19 lat i zaledwie 154 cm wzrostu i zadnego problemu w tym nie widze, podobnie jak moi znajomi i wiekszosc normalnych ludzi, ktorzy nie oceniaja innych na podstawie wygladu... jesli sami nie robimy z tego wielkiego halo to inni tez nie beda aczkolwiek zawsze sie znajda jakies wyjatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujndhfhkj
Ludziska!! A co ma za znaczenie wzrost?! Przede wszystkim wazne jest ladna buzia i to zeby w parze ludzie do siebie pasowali charakterami. Osobiscie mam 159-160 wzrostu i szczeze mowiac ciesze sie. Jestem szczupla blondynka o niebieskich oczach, waze 45kg. Zazwyczaj kazdy facet ktory jest mna zainteresowany, podrywa mnie, flirtuje ze mna ma przynajmniej 175-180cm wzrostu. Wedlug mnie wysocy panowie lubia niskie kobiety. Czuja sie przy nich tacy BIG , jak rycerze, a my male mamy przy takim facecie MEGA poczucie bezpieczenstwa a jak nas tula to czujemy sie takie malutkie i bezbronne.. I to jest naprawde bardzo mile uczucie. Male jest piekne i slodkie. Ale duze tez musi cos w sobie miec. Wazne by zaluwazyl to odpowiedni facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietrybex
ech.. piszecie tu ze kobieta 170cm jest wysoka.? hm moimzdaniem jest sredniego wzrostu i to z tych niższych sredniakow.. moja kobieta ma 188 i wcale tez nieuwazam zeby byla jakas strasznie wysoka.. jest tak aw sam raz. kobieta 150 tez niejest jakas straszni emalutka. jest niska ale nie malutka.. sam mam 176cm i uwazam sie raczej za srredniego faceta ale tego niższego srednika. acha i czytając wypowiedzi doczytalem si eze ktos napisal ze jak fadet nizszy a kobieta wysoka to im niedobrze w łóżku.. a ja si e ztym niezgodze. wczesniej mialem dziewczyne 142cm i tez bylo OK. kolega mojej obecnej ma 201 cm i jest z dziwczyna 152 cm i tez im jest cudownie. tak ze.. jest ok. (tylko jak idziemy gdzies we 4ke to kazdy bierze nas za niete pary co jestesmy..);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snns josnns
a ja mam 194cm i dobrze mi z tym i nosze tez szpilki jak prawdziwa kobieta,! podobam sie facetom. a jak mi taki lilipu may / mała podskakuje to i pierdnąc prosto w twarz mozna bez problemu..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja pisałem
heh fajnie że ozanką kobiecości, dla ciebie, jest chodzenie w szpilkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oskito
194 dla kobiety to juz przesada wiecej niz ja ... Bez urazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam 162 cm
Ja mam 162 cm wzrostu, moj facet ma zaledwie cm wiecej niz ja, oboje jestesmy niziutcy, ale ja jestem drobna, a On umiesniony wiec proporcje miedzy kobieta a mezczyzna sa zachowane :)Co prawda w szpilkach nie pochodze, ale nie ubolewam z tego powodu, nog nie połamie a kobieco mozna wygladac nawet w adidasach ;) Takie moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fear
Jestem chłopakiem, mam 17 lat, 180cm i tak samo są dla mnie atrakcyjne dziewczyny mające 150cm czy 180cm. Ważne żeby nie była otyła, była zadbana, miała ładną buźkę :) Wzrost nie równa się atrakcyjności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieempireal
ja nie rozumię tych rozważań do konca...W końcu chodzi tu o gusta w duzej mierze i o akceptacje siebie a nie jakies 'niska vs wysoka'...ja np.mialem dziewczyne ktora ma 142cm (ja mam 186cm) i myślę ze taki wzrost jest słodki ;) ludzie czesto DOŚĆ sceptycznie patrza na takie pary no ale jak byśmy mieli sie za kazdym razem ludzmi przejmowac to bysmy padli psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło maszD
Nie chce szokować, ale sama mam 155cm a mój partner 195cm. Pasujemy do siebie pod kazdym wzgledem..łożka, nie łożka tez;) pozdrawiam. kwestia gustu. Ah i "z glowa" tez nic nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ło masz
Jak ludzie postrzegają Wasz związek? Spotkałaś sie z jakimiś niemiłymi komentarzami? Sama jestem zainteresowana sporo wyższym chłopakiem (troche mniejsza różnica niż u Ciebie) i nie wiem jak odebrałoby to otoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja pisałem
więc coś u ciebie słabo z tym zainteresowaniem, skoro obchodzi ciebie postrzeganie i opinia obcych ludzi, którzy często są zawistni. chcesz, to działasz, nie chcesz, to nie. masz uszczęśliwiać siebie a nie ludzi mijanych na ulicy. bo ktoś krzywo spojrzy to już uważasz że to nie ma sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sie nie dziwie pytaniu
Sama mam 163, on 198 (jeszcze nie jestesmy razem). To jest 35 cm roznicy. Boje sie ze ludzkie gadanie moze nam zniszczyc zycie. Latwo jest mowic zeby sie nie przejmowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja pisałem
ludzie będą zawsze gadać. bez znaczenia czy to 35cm czy 1cm. liczy się to, czy ty będziesz szczęśliwa. a kto ma wiedzieć co ciebie uczyni szczęśliwą- ty czy inni ludzie? gdyby ludzie rezygnowali tylko ze względu na opinię innych, wciąż żylibyśmy w jaskiniach i ziemiankach, twierdząc że koniec świata jest równy z horyzontem. nie rozumiem czemu ludzie boją się "wychylić", zrobić coś co nie jest często spotykane. dajcie spokój z tymi przetartymi stereotypami. na ulicy wciąż mierzą ciebie wzrokiem, oceniają, czasem obgadują. w wielu przypadkach nawet nie jesteś tego świadoma. gdybyś przejmowała się tym za każdym razem, wylądowałabyś w miłym pokoju, w firmowej bluzie z ciut dłuższymi rękawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LAUREY
omg ale wy ludzie macie problemy!!! xd M-A-L-U-T-K-A po co to pisałaś!? Chciałaś sie podniecić? lol i co bryknął ci? Pff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sie nie dziwie pytaniu
Wiem, ze ludzie zawsze beda gadac, komentowac i oceniac. Po prostu to inna sytuacja kiedy ktos ocenia tylko mnie, a inna kiedy mnie i osobe, na ktorej mi zalezy. Wierz mi, to nie jest przyjemne sluchac i czytac, ze taka roznica wzrostu wyglada zalosnie, ze wysokim chlopakiem chce sie dowartosciowac, bo sama nie mam metra siedemdziesiat, bo nie musze klekac, zeby... Zlosliwosc ludzka nie ma granic a naprawde ciezko jest stawic jej czola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja pisałem
dlatego nie powinnaś przejmować się gadaniem obcych ludzi, czy ludzi zawistnych. kurde, jeśli wagowo też będzie większa różnica to też będą komentować. a nawet jak wagowo i wzrostem będziecie "proporcjonalni" i nie będziecie odbiegać od "przyjętych norm społecznych" to myślisz że się zamkną? wtedy będzie coś na styl "ona paszczur a on taki przystojny" i odwrotnie "ona ładna dziewczyna a on z mordą jakby w dzieciństwie twarzą na żwirze hamował". ok, jakby to był obcokrajowiec, czy jeszcze gorzej- o innym kolorze skóry, to fakt- byłoby ci ciężko przekonać nasze społeczeństwo. ale tu chodzi o różnicę wzrostu. to nie jest problem. ty go wyolbrzymiasz. spróbuj chociaż bo później będziesz mogła żałować. z czasem też przestałabyś zwracać uwagę na reakcje ludzi. no i to ty jesteś ta niska, nie on. więc jest ok. jakby było odwrotnie to by bardziej raziło w oczy. sporo też zależy od waszego wieku. i czy np on nie wygląda poważnie a ty dziecinnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sie nie dziwie pytaniu
Co do reszty: jesli chodzi o budowe ciala to oboje jestesmy szczupli, w podobnym wieku, z twarzy oboje wygladamy mlodo (ale ja z racji wzrostu i tak jestem oceniana na max 15-16 lat, chociaz juz od dosc dawna jestem pelnoletnia). Ogolnie to zwrocilam uwage na to, ze faceci nie przywiazuja az takiej wagi do wzrostu i jesli juz ktos komentuje zwiazki z duza roznica wzrostu to sa to na ogol wysokie dziewczyny. Jesli ubiore buty na obcasach bede mu siegac nieco powyzej ramienia, a taka roznica nie jest juz chyba az tak "dziwna", mam nadzieje. Wiem ze zdanie innych nie powinno byc dla mnie wyznacznikiem, ale zwyczajnie sie boje ze nie sprostam presji i nieprzyjemnosciom, i ze on tez predzej czy pozniej zacznie sie zle czuc w takim zwiazku, chociaz na chwile obecna moj wzrost mu nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie dziwie pytaniu
nie wiem w czym problem?!!!!!!szukacie chyba dziury w calym!!!co was obchodzi zdanie innych?!!!!!!to wasze zycie i wasze wybory i z kim bedziecie to tez wasza sprawa i szczescie,ludzie zawsze beda kometowac albo z zazdrosci albo z nudow!!!!!i niech gadaja a wy cieszcie sie soba!!!!!!!Ja sama jestem malutka kobitka mam ponad 150 cm moj narzyczony ponad 180 i co z tego pytam??????ja jestem szczesliwie zakochana juz 3 lata,nie chdze w butacha na obcasie bo nie lubie, a na sile podwyzszac sie nie bede nim by dla kogo da innych????!!!, a zdanie innych akurat najmniej mnie obchodzilo obchodzi i bedzie obchodzic!!!ja zyje za granica do tego moj narzyczony jest z turcji wiec ciagle slysze pytania typu czemu jestes z nim a nie z polakiem?wiec najnormalniej w swiecie mowie ze go kocham i jest najwspanialszym facetem jaki istnieje na ziemi dlatego!!!! głupich uwag nie komentuje bo po co?. i jakosc mam to w wielkim powazaniu jak moj zwiazek postrzegaja inni!!!!!Po przeczytaniu kilku wypowiedzi nasuwa mi sie tylko jedno podstawowe pytanie dlaczego tak bardzo pragniecie dostosowac sie do innych?Róbcie to na co macie ochote i dązcie do swojego zyciowego szczescia bo tylko sami mozecie go osiagnac a "ci inni" wam w tym nie pomoga!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja pisałem
pewnie tak jest że większość facetów nie widzi w tym problemu. bo nie ukrywajmy- ten problem jest w waszych głowach. to wy o tym myślicie. a jak ktoś na was spojrzy to już uważacie że to dlatego. nawet jakby spojrzał z życzliwością. albo nie daj Boże jak się do was uśmiechnie. to już że z was szydzi. wyolbrzymiacie niepotrzebnie problemy. nie macie bardziej przyziemnych spraw na głowie? powtarzam- róbcie tak, żeby wasze życie było szczęśliwe. nawet jeśli mielibyście odbiegać od standardów i norm uznawanych za słuszne przez większość społeczeństwa. póki nie robicie nikomu krzywdy, to nie powinniście się hamować i przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo666
ja też mam ten problem z sobą,mam 150wzrostu a mój chłopak ponad 190,jak mnie obejmuje siegam mu pod pache,bardzo mnie to krępuje,dlatego nie chodzimy w objęciach czy za ręke by nie wzbudzać sęsacji,ale bardzo go kochami jesteśmy 8lat z sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiepska ta
prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×