Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość julaula
czesc dziewczyny. Antosia juz coraz bardziej ciekawa swiata otwiera juz ladnie oczka i obserwuje:) cos ostatnio ja bolalo chyba brzuszek bo strasznie sie prezyła i plakała juz myslalam ze to kolka :(ale przeciez na to za wczesnie. a ja staram sie uwazac na to co jem, a jadłospis rzecz jasna na razie ubogi:( jutro idziemy na kontrole wagi do lekarza, to moze pani doktor nam powie co to za bolesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Tez czekam z niecierpliwoscia az Aleksandra wroci w koncu nie moga jej tam wiecznie trzymac. Pozatym forum bede na pewno odwiedzac do momentu az Soniu i Gosiu urodzicie:) a pozniej sie zobaczy. Miłego dnia wam zycze :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
julaula to mogła byc kolka.Nawet tak malutkie dzieci ją mają.Moja Kasia zawsze miała boleści jak wzięłam do ust nawet ociupinkę cytryny.Do roku nie mogłam pić herbatki z cytryną ,ani jeść kapusty:).Smażone i ostre dania nic jej n ie przeszkadzały.Musisz zaobserwować co jesz i pijesz i jak na to reaguje brzuszek Antosi.Czasami głupi plasterek pomidora moze wywołać kolkę.Np.Kasi nic nie było jak jadłam pomidory.To jest indywidualna sprawa,kazde dziecko reaguje na cos innego:). gosik 82 ten pomysł abys poszła z mężem na mecz chyba nie był dobry,ale zaproponuj wyjście do kina lub kawiarni.Chodzić już mozesz,a wstanie z łóżka dobrze Ci zrobi:).Leżąc całe dnie w łóżku doprowadzi Cię do szału.Wiem po sobie jak siada psychika.Teraz wstaje i ide do miasta np.po zakupy.Kogos zawsze spotkam i porozmawiam:).W nocy nawet troszke lepiej sypiam po całym dniu delikatnego dreptania.Teraz sie nie oszczędzam,ale nie mam siły na normalny tryb zycia. Aleksandra utkneła w szpitalu na dobre:(.Moze dzisiaj juz wróci z Anią do domu.Tam czeka na nią malutki synek i napewno oboje bardzo za soba tęsknią:(.Trzymam kciuki za Alekse i jej powrót do domu:). Ja czuje sie w miare dobrze.Zgaga nadal mnie męczy,a Marysia strasznie kopie:).Silna dziewczynka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik82
Hej, Pisze dopiero teraz bo nie wytrzymałam i pojechałam do przychodni.Mały od rana się nie ruszał i juz bardzo się denerwowałam,lekarz zrobił ktg,zbadał mnie i krótkie usg też miałam,wszystko dobrze więc kamień z serca.Co prawda dost.skierowanie do szpitala bo ponoć jak dziecko sie nie rusza to jedno ktg nie wystarczy :( ale chyba nie pojade bo po tym moim ruszaniu sie dzisiejszym znowu czuje małego :) więc narazie się wstrzymam. Julaula ja tez jestem za tym że to poprostu kolka,może występować ona od pierwszych dni dziecka,zaobserwuj co jesz tak jak Sonia radzi ale może to być zwykłe zapowietrzanie dziecka podczas karmienia piersią. Jesli mała je łabczywie może łykać mleczko z powietrzem wtedy bąbelki powietrza razem z gazami bardzo dokuczają brzusiowi...proponuje najlepszy masarz połóż ją brzuszkiem na twoim brzuszku i oddychaj spokojnie najlepiej jak bedzie miała troszke podkurczone nóżki :) to bardzo pomaga ! Soniu u mnie co do jakiegokolwiek wyjścia nie ma szans :( mam zabronione wychodzenie z domu :( więc sama widzisz to nie takie proste :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
gosik ile już jestes tyg.w ciąży?Szkoda,ze nadal musisz leżeć:(.Bardzo mi jest Ciebie szkoda.Ja bynajmniej wstaje i troszke sie ruszam.Zobaczysz,ze gdy zdejma Ci zabezpieczenia to przenosisz tak jak ja i Aleksandra ciążę:).Martwi mnie,że jeszcze nie ma Aleksandry:(.Oby wszystko było dobrze.Żałuję,ze nie dałam jej nr.mojego fona teraz mogłabym chociaz za pomoca sms jakos ją wesprzeć. julaula napisz co powiedziała lekarka i jak sie rozwija Antosia?Rosnie?Twoja córcia bedzie juz dośc spora jak sie urodzi Marysia i dzidzia gosi82:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik82
Ja z okresu jestem w 35 tyg a z ostatniego usg niby w 36 tyg ale ruszać się co prawda moge po domku tylko z wychodzeniem tak mam krucho :( co do pessara i szwu to mieli mi to wszystko zdejmować podczas cesarki ale teraz to juz sama nie wiem co oni mi zrobią pewnie dowiem się 27 jak pójdę dzo szpitala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
gosik idziemy identycznie do szpitala 26-27:).Moze to my obie urodzimy jednego dnia:).Martwię się o Aleksę.Chyba nie wróciła dzisiaj do domu:(.We wtorek skończyła 40 tyd.ciąży więc powinna mieć juz po wszystkim.Ech...do kitu z takim czekaniem:(. Oby mnie teraz nie trzymali Bóg wie ile do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik82
No Aleksandry rzeczywiście długo nie ma :( le napewno lada dzień napisze że juz z malutka jest w domku ! Jesli mi zrobiliby cesarkę to jest szansa rodzenia w tym samym czasie :) ale jak zdecydują się na wyjęcie wszystkiego i czekanie to ja pewnie w połowie lutego urodze :( nie wiem czy bym tyle wytrzymała to czekanie jest straszne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
gosik żeby poród był bezbolesny to mogę jeszcze poczekać.Zawsze to co straszne wolałam mieć szybko za sobą.Chyba zaraz nasi panowie wracają z pracy:). julaula powoli wprowadzaj sobie nowe produkty do jadłospisu:).Nie bedziesz ciagle na jałowych daniach:).Gdy urodził sie mój Oski to jadłam gotowane kurczaki,ryż,rosół,krupnik i tego typu dania,a po dwóch tygodniach miałam juz dosyc:).Najadłam sie jajecznicy,a małemu nic nie było i od tamtej pory zaczęłam zmieniać jadłospis na bardziej zdatny do jedzenia:). Zmykam zrobić mojemu księciuńciowi kawki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Nadal jestem w domku bez objawów porodowych.Tak jak zauwazyła julaula pessar sprawił sie idealnie.Nawet teraz szyjka jest scisnięta przez jego działanie chociaz od dwóch tygodni jest ściągnięty. Dziewczyny znowu mam nadzieję,ze dzisiaj wróci Aleksandra:).Minął tydzień jak jej nie ma:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
No tak piszę sama ze sobą,a Aleksandry nadal nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik82
Nie mam kiedy pisać bo mąż wrócił dzis wcześnie do domu,jutro ma wolne więc wcześniej zaczynamy weekend. Musimy wysprzątać domek na powrót synka w niedziele a poza tym to może być mój ostatni weekend przed porodem w domu więc musi być wszystko dopięte na ostatni guzik ! Pewnie odezwe sie dopiero w poniedziałek. Oby Aleksandra wróciła do tego czasu bo zaczynam sie denerwować czemu tak długo :( trzymajcie się cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
nie mam kiedy przeczytać co u Was 12.01 0 godz 23.05 urodziłam Anię :) niestety musieli mnie ciąć bo łożysko się przedwcześnie odkleiło i dostałam krwotoku Ania ważyła 3750 i miała 55cm :) apgar 9/10/10/10 :) dostała żółtaczki i tydzień byłyśmy w szpiitalu a później się okazało że mi się wszystko zatrzymało i musieli mi jeszcze dawac zastrzyki z oksytocyny na obkurczenie macicy i trochę mnie czyścili jest bardzo grzeczna ale syn troche daje popalic jak będę miała dłuższą chwilę to poczytam co u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandruniu moje gratulacje:) Bardzo się cieszę,ze juz jesteś w domku z Anią:).Aneczka jest bardzo duża:).Strasznie sie o Ciebie martwiłam,ale teraz juz bede spokojna,bo nareszcie odezwałas się i to z dobrymi nowinami:).Ja nadal czekam:(.Po niedzieli ide do szpitala:(.Dla mnie i gosik 82 to ostatni weekend w domu.Obie juz sie denerwujemy przyszłymi dniami.julaula ma teraz sporo nauki i zadko nas odwiedza,ale zawsze jak ma czas to napisze parę słów:).Całuski dla Aneczki:).Braciszek zazdrosny o sis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik82
Gratulacje Aleksandro :) ale się cieszę,ważne że juz wszystko dobrze i jesteście razem w domku !!! Miałam nie pisać ale znalazłam chwilkę.Dzis mój mąż zadzwonił do ordynatora tego co mi robił zaszycie i pessar zakładał i wogóle on mnie dogląda cały czas i dowiedzielismy się,że jednak mam się wstawic w szpitalu nie 27 tylko już w poniedziałek 24 więc tym bardziej mam mało czasu :( Jedziemy tam na 9.30 i nie wiem czego mam się spodziewać więc już się denerwuje i cały czas o tym myslę. Tak więc jeśli nie odezwe się na forum do poniedziałkowego wieczoru znaczy się, że już zostałam....ehh Soniu bądz dzielna ! jakby co spiszemy się jak juz obie bedziemy po, mam nadzieję :) wierzę, że będzie wszystko dobrze i obie po porodach wrócimy ze swoimi maleństwami szybciutko do domku.Buziaki dla Was wszystkich :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
he he braciszek jak zobaczył Anię to dobre dwie minuty się na nią dosłownie gapił a później się cieszył bo się ruszała i nie wiedział co jest grane :) kurczę chciała poczytać co u Was ale po tygodniu w szpitalu rozbolały mnie oczy po jednej stronie to resztę muszę zostawić na później :) powiem Wam że cesarka to wcale nie jest fajna, a może tylko ja tak czuję bo się nastawiłam na poród naturalny i strasznie się wystraszyłam jak poleciała ze mnie krew lekarka mówiła że Ania miała bardzo dużo szczęścia bo już był gotowy sprzęt do resuscytacji (dla małej) ale szczęśliwie nie zachłysnęła się do płuc. Opiła się bardzo mojej krwi ale wystarczyło odśluzowanie chociaż lekarka mówiła że i tak całe skrzepy wyciągnęła z małej sory że Wam o tym piszę ale każda wie że czasem się coś komplikuje na szczęście krwotoku dostałam w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
a tak w ogóle jak pojechałam wtedy na ktg to z powodu potwornego bólu krzyża który trwał kilka minut, później jak dojechałam do szpitala to już miałam skurcze co 10 minut i rozwarcie na 3cm a zanim przeszłam na boks porodowy (po drodze lewatywa) to już miałam skurcze co 3 minuty ale położna powiedziała że mam bardzo fajne te skurcze i że będzie z tego poród ale są za krótkie więc dostałam kroplówkę no a później już się potoczyło tak a nie inaczej ale jestem szczęśliwa że córcia zdrowa :) dziewczyny teraz czekam na Was :) i Wasze pociechy :) jeśli chcecie zobaczyć Anię to ustawię na swoim profilu na naszzej klasie jako zdjęcie głowne :) http://nk.pl/profile tylko nie wiem czy dobrze ten link wkleiłam :( jak coś to szukajcie Aleksandra Nowakowska Częstochowa/Jastrzębie Zdrój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandruniu mimo komplikacji nareszcie jestescie obie w domu:).Psychicznie napewno też juz czujesz ulgę:).My z gosia jestesmy u kresu wytrzymałosci:(.Od przyszłego tygodnia obie z juląulą będziecie wyglądać naszych powrotów:).Boje się,ze nie wytrzymam i umrę.Mąż mówi,że gadam głupoty i troszkę sie z nim zgadzam,ale myślę swoje.Aleksandruniu 12 stycznia o 19.25 napisałaś,ze jedziesz na ktg.Miałaś już jakies symptomy porodu,przeczucie czy ustalony termin badania?Odniosłam wrażenie,ze nic Ci sie nie działo,a to było rutynowe badanie. ,a trzy godziny później byłas juz po wszystkim...szok:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
W trakcie skurczy bałas się czy strach minął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Nie mam konta na nk:(.Razem z córcią zlikwidowałysmy je z rok temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Mój mąż ma konto na facebooku,więc jesli i Ty tam masz to moze w ten sposób przesłałabys fotki małej lub na @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
na facebooku tez jestem :) tylko musisz mi wyslac zaproszenie bo mam zablokowana galerie ten link juz adziala :) http://nk.pl/profile/8547987 co do objawów to bardzo mnie krzyż bolał i poszłam pod prysznic i niby troszkę ból zelżał ale intuicja mi mówiła żeby jechać sprawdzić czy wszystko ok z dzidzią no i poszło :) stracha miałam tylko przy krwotoku a wcześniej to raczej ulga że niedługo będziepo wszystkim :) wybaczcie błędy ale młoda wisi na cycu i uczę się pisać lewą ręką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksander N jest sporo na facebooku,ale jak piszę Częstochowa lub Jastrzebie Zdrój to wychodzi brak wyników:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik82
Aleksandro no sliczna ta Twoja Anulka :o) wysłałam Ci zaproszenie na naszej klasie ale nie mogę Cię znaleźć na facebooku :( duzo Was tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik82
Sonia podaj jakies swoje namiary to Ciebie też poszukam może będzie łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Na facebooku szukajcie Marka Wolańskiego Starachowice Świetokrzyskie.To mój mąż.Mieszkamy w Kołobrzegu,ale mąż ma mieszkanie w Starachowicach.Aleksandra jak mąż wróci to poprosze go o znalezienie Ciebie.Ja nie umiem.Wpisałam ten link i nadal nic,chyba,ze wyslecie zaproszenie do mojego męża.Juz z nim rozmawiałam i sie zgodził.On i tak nie wchodzi na facebooka.Ostani raz był na nim z 10 miesiecy temu jak wklejał foty swojego modelu samolotu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Próbowałam odzyskać konto na nk,a le tam trzeba wypełniać jakies formularze itd...nie mam nerwów na to.Podam Wam swoja pocztę-julaula,gosik82 i Aleksandra zapiszcie sobie . s0nia1ooo@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
W s0ni używam zera.W 1ooo trzy małe litery o jak ola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandra widziałam na Nk jedno zdjecie Aneczki:).Jest przesliczna:).Ma cienmne włoski i jest ich sporo:).Oby Marysia nie była łysa:).Wpisałam w google Twoje dane i w nk kliknełam na liste obecnosci i to jedno zdjecie mogłam zobaczyć:).Aż sie nie chce wierzyć ,ze to cudne dzieciątko jeszcze parę dni temu było w brzuszku:).Aż nie chce mi sie wierzyć,ze Marysia też jestb tak duża:).Aleksandra jeszcze raz moje gratulacje:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×