Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość s0nia
kocio-rybka ginekologia to jeszcze jest dość ładna,ale jesli będziesz jednak miała tę wątpliwą przyjemnośc rodzenia w Kołobrzegu to zajrzyj do sali nr 14 na położniczo- noworodkowym.Będziesz w szoku.Na tej sali leżałam prawie 10 dni:(. Hally jaja to mało powiedziane.Dzieci rodziły się podduszonez 2,6 pkt.apgara:(.Dzięki ,że mam juz po wszystkim.Sale porodowe są piękne,nowoczesne,ale tylko porodówki sa tu piękne...reszta do d..y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hally, mi się zaczął właśnie 30tc i maluch głowę ma na górze, tydzień temu tak było na usg, a kopnięcia czuję w dole, więc mniemam,że jeszcze sie nie obrócił. Nawet zaczęłam o tym dziś czytać, i piszą różnie, czyli powinien obrócić się w najbliższych tygodniach, często dzieci już są obrócone, a czasem dzieje się to w 38tc, a czasem nawet przed samym porodem. Toteż jeszcze się tym nie martwię do 34tc. A propos pytania o ktg, to nie miałam robionego, a czy leki ,które bierzesz są konieczne, to musiałabyś poradzić się innego lekarza, ale wtedy będziesz musiała się zastanowić komu ufać. Ja skurczy prawie nie mam, czasem 1-2 dziennie, a o magnezie często zapominam. sOnia, ja też popieram, żeby starsze rodzeństwo miało normalne dzieciństwo, nie mam zamiaru wykorzystywać mojego syna, ale jak będzie chciał to skorzystam z jego pomocy, na pewno będzie łatwiej, zwłaszcza, że sam póki co jest chętny, ale będę bardzo uważać,żeby tego nie nadużywać. A tak w ogóle, to póki co cieszę się ciążą, spokojem i wolnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
s0nia przyznam się, że trudno jest mi sobie wyobrazić, że już niedługo będę mamą i w naszym domku zamieszka malutki chłopiec zupełnie od nas zależny, na tą chwilę to dla mnie jakaś abstrakcja :D niby wszystko kupuję, kompletuję, urządzamy mieszkanie "pod małego", ale.... jakoś nie do końca to do mnie jeszcze dociera ;) Karina nie mam może takich typowych skurczy, przynajmniej ja tego tak nie czuję, tylko twardniej mi brzuch od pępka w dół, często robi się jak kamień, lekarz mówi, że to właśnie skurcze. Mam zaufanie do mojego lekarza, jest chwalony przez pacjentki i środowisko lekarskie również, więc myślę, że wie co robi. Leki maluszkowi na pewno nie zaszkodzą, bo są przeznaczone dla kobiet w ciąży, dlatego biorę i już się nie zastanawiam czy słusznie, czy nie. Z tego co czytam, to Wy macie już dzieciaczki? Ja będę mamą po raz pierwszy, więc wszystko jest i będzie dla mnie nowością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Do mnie też nie docierało to,ze już niedługo ponownie zostanę mamą:).Nawet po urodzeniu Marysi nie mogłam uwierzyć,ze malutka jest moja:).Tak może jest przy zagrożonej ciąży,że nie do końca wierzymy w powodzenie krążka.Jest to jakieś podświadome myslenie,niezależne od nas. Co do starszych dzieci to garną się do małej,bo jest ona grzeczna i często usmiechnięta.Przypuszczam,ze gdyby była płaczliwa i upiedliwa to unikali by pomocy przy niej:).Przykład mam z poprzednich lat gdy mieli zwierzatka...do zabawy to i owszem,ale gdy stworzonko było chore lub trzeba było po nim sprzątać to kombinowali jak tego uniknąć:).Teraz są zauroczeni Marysią,ale z czasem oswoją się z siostrzyczką i będzie podobnie jak w przypadku kota,pieska i królika:(. Dziewczyny na kiedy macie terminy porodów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Karina 77 nie jestem ekspertem w ciążach,ale myslę,ze jeśli dzidzia nie obróci się w ciągu dwóch tyg.to raczej zostanie tak już do porodu.W 38 tyg.dzidzia ledwo się mieści w brzuszku,więc nie ma mowy o jakimś obrocie.Chyba,ze mama to wielki okaz,a dzidziuś maluśki:).Przy mnie były dwie mamy ,które miały ułozenie płodu miednicowe.Obie rodziły przez cc:).Kiedyś musiały rodzic siłami natury,brrr...koszmar.Pierwszy raz maiałam cc i wszystko dobrze się zrosło.Blizny nie widać:)więc i u Ciebie w razie co,bedzie dobrze.Sorki za pisanie niegramatyczne,ale Marysia nie spi i mam podzielona uwagę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hally, te twardnienia brzucha to właśnie skurcze, czasem czuć to jakby dzidziuś się wypinał. Ja zapomniałam wczoraj na wieczór o magnezie i dziś rano również i miałam taki skurcz, ale tylko 1. Dobrze, że masz zaufanie do swojego lekarza, na pewno wie co robi, skoro zapisał ci te leki, to znaczy ,że są konieczne, dzidziusiowi nie zaszkodzą, a wcześniejszy poród z pewnością, by mu zaszkodził, a czasu już nie dałoby się cofnąć. Ja mam 15- letniego syna, więc niby mam wyobrażenie o tym co mnie czeka, ale prawdę mówiąc to już wszystko zapomniałam i mały dzidziuś też wydaje mi się narazie abstrakcją. Moje życie jest już jakoś poukładane i teraz to będzie wielka rewolucja. Ja nawet jeszcze nic nie urządzam i nie kupuję. Boję się zapeszać, a poza tym chyba jakoś może nie dowierzam czy co...Wszyscy się mnie pytają czy już wybrałam wózek i inne, a mi się wydaje,że mam jeszcze czas. Jakoś wolę jeszcze poczekać, nie jest tak,że spieszy mi się do dzidziusia, nie wiem jak to ująć, po prostu abstrakcja to dobre określenie tego co czuję. Przez 15 lat przyzwyczaiłam się do jednego dziecka, a teraz taka niespodzianka. Do tego nie wyobrażam sobie jak to jest kochać dwoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sOniu, fajnie,że z nami piszesz, chociaż jesteś już na innym etapie. :) Ja mam termin na 30 maja. Liczę, że dzidziuś się obróci w najbliższym czasie, bo też wydaje mi się to mało możliwe w 38 tyg., ale czytałam o takich przypadkach na forum. Ja jestem bardzo duża, dużo przytyłam, ale na pewno nie ma to wpływu na wielkość macicy. Jeszcze się nie bedę martwić, to dopiero 30 tydz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Karina do samego porodu nie miałam praktycznie prawie niczego dla Marysi.Odkupiłam od kumpeli pare ubranek dla noworodka(które były i tak za małe),rożek i fotelik samochodowy:).Też nie chciałam zapeszać:).Po urodzeniu dokupiliśmy parę niezbędnych rzeczy.Napisze później ,bo Mania domaga sie jedzonka:=.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
s0niu ja jestem w połowie 28 tygodnia, termin mam na 11 czerwca. Mimo tego, że mam ciążę zagrożoną, to czuję się spokojna i jestem pewna, że mój maluszek urodzi się w bezpiecznym czasie :) Karina ja chcę wszystko kupić przed porodem, mam zamiar do końca kwietnia skompletować całość, jedynie wózek mąż odbierze ze sklepu po porodzie-zamówimy też w kwietniu. Nie wierzę w przesądy i zapeszanie, a nie chcę też zostawiać wszystkiego na koniec, bo im większy brzuszek, tym trudniej z zakupami. Po porodzie tym bardziej zakupów sobie nie wyobrazam i stresowania się, że tego nie mam czy tamtego. Ubranka mam już właściwie wszystkie potrzebne, również trochę takich większych na 3 miesięczne maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hally, bardzo dobrze, że jesteś tak dobrze zorganizowana. Ja jakoś chyba boję się,że coś pójdzie nie tak. Ale mimo wszystko muszę powoli się brać za przygotowania, bo trzeba wszystko naszykować przed porodem, muszę przestać się bać, do tego w 9 miesiącu będzie już bardzo ciężko, a i dzidziuś może urodzić się wcześniej. Przynajmniej ubranka mam od koleżanki, ale może trzeba jeszcze coś dokupić. Najważniejsze to zacząć od przemeblowania sypialni, bo tam narazie będzie łóżeczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Cześć dziewczyny:).Widzę,że szykujecie się malutkimi kroczkami na przyjscie maleństw:).Lepiej to zrobic teraz,bo potem może już nie byc sił.Ubranka naszykowałam w listopadzie lub październiku.Miałam wtedy jeszcze siłę na prasowanie.W styczniu juz bym chyba nie dała rady stać przy żelazku:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, i dowiedziałam się u lekarza,że do 37 tygodnia jest czas na obrócenie się dziecka. Wtedy się to sprawdza, bo teraz to on może zmienić pozycję jeszcze nie raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolę już teraz zacząć robić zakupy, bo to też spory wydatek. Zrobiłam dzisiaj listę potrzebnych rzeczy i pospisywałam ceny, wyszło prawie 1000zł! Wózek obiecał nam teść, łóżeczko chrzestna. Jeszcze dojdzie nam zakup fotelika do samochodu, a to wydatek rzędu 350zł do tegp pewnie trzeba będzie jeszcze adaptery dokupić. Sporo tego jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Cześc dziewczyny :) przyjmiecie mnie z powrotem na forum mimo że już urodziłam? :) s0niu miałaś rację tamto forum dosłownie zdechło. Czytam Was regularnie tylko nie bardzo mam kiedy napisać :) jak s0nia już wie ja mam Anię która urodziła się 12 stycznia(termin był na 21 stycznia) i syna który ma 17 miesięcy(termin na 16.10.2009 a urodzony 15.10 09 :)) więc mam co robić :) obydwoje dzieci trzymał mi pessar :) Jeśli chodzi o wyprawki to dla Alka miałam wszystko gotowe właśnie ok 30tygodnia a dla Ani w sumie nie kupiłam jeszcze do tej pory żadnych ubranek bo tyle dostałam od koleżanek po ich córkach :)no i po synu jeszcze mam nie zniszczone to też wykorzystuje :) dziewczyny jak tak czytam to co piszecie to wiem że będzie dobrze :) łatwo mi pisać bo już urodziłam ale wiem że dobrze Wam zrobi czytanie o maluszkach które urodziły się zdrowe Moja Ania nie miała łatwego początku bo dostałam krwotoku i biedaczka zachłysnęła się moją krwią. Nie wiadomo dlaczego łożysko zaczęło się wcześniej odklejać bo miałam robione badania przez trzech różnych lekarzy a w tym prenatalne które są robione na bardzo dobrym sprzęcie i łożysko było prawidłowo osadzone i był dobry przepływ więc po prostu natura zrobiła mi psikusa. Najważniejsze że dobrze się skończyło a blizny po cięciu już prawie nie widać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Aleksandruniu bardzo się cieszę,że wróciłaś na nasze forum:)To dla mam było nudne,a tutaj zawsze cos się dzieje i zawsze mozemy coś doradzić dziewczynom,które teraz są w tej samej sytuacji co my jeszcze niedawno:). Dziewczyny nie szalejcie z kupnem ubranek.Dzieci bardzo szybko z nich wyrastają:).Lepiej dokupic cos jeszcze jak juz dzidzia będzie na świecie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aleksandra, bardzo miło, że piszesz. Zawsze rady doświadczonej koleżanki są cenne, ponadto już korzystamy z twoich rad i przeżyć na poprzednich stronach, więc forum jest również twoje. Nie wiem czy tu się będzie wiele działo, bo ja na przykład nie mam też wiele czasu na pisanie, do tego jesteśmy na innych etapach. Trochę przeraziło mnie twoje odklejenie się łożyska, całe szczęście, że byłaś wtedy w szpitalu i wszystko dobrze się skończyło. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Pozdrawiam Sonię i Aleksandrę. Wasze forum czytałam od początku listopada. Bardzo mi pomagało czytanie Waszych rozmów. Świadomość, że nie jestem sama w takiej sytuacji podtrzymywała na duchu. Ja miałam założony pessar od 32 tygodnia ciąży. Bez niego moja dziewczynka z pewnością urodziłaby się wcześniej. Urodziłam zdrowego bobasa 10 stycznia przez cesarskie cięcie (miałam termin na 20 stycznia).Polecam wszystkim dziewczynom pessar, które mają wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Dzisiaj byłam u gina na kontroli.Zrobił mi tylko usg brzucha,a cytologię bede miała robioną 5 kwietnia:).Mój poprzedni gin-ten co prowadził ciążę zrobił mi cytologię,ale jakimiś starymi metodami bez dokładnego opisu.Ten ma nowoczesną aparature i przyjmuje prywatnie i na kasę chorych.Chodziła bym do niego w ciąży ale wtedy miał zamknięty gabinet. Wracając do tematu to blizny ładnie się zagoiły,a macica wróciła do normalnych rozmiarów:). Gin przepisał mi tabletki anty dla kobiet karmiacych AZALIA.Moze macie doswiadczenie z tym i tabletkami.Jeśli tak to napiszcie mi coś o nich:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Cześć iga.dobrze,ze napisałaś:).Wiele dziewczyn w ciąży dzięki takim wpisom czuje sie pewniej:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem po wizycie kontrolnej.Miałam robione usg i cytologię. Na wyniki jeszcze czekam.Blizna ładnie się zagoiła a macica prawidłowo obkurczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ginekolog nie chciał mi przepisać żadnych tabletek, tłumacząc się tym, że składniki tabletki mogą przenikać do mleka matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
te tabletki są podobno dla matek karmiących i nie szkodzą one dziecku.Zacznę je brać i zobaczę co będzie dalej.W Polsce pessar to tez dość nowatorsaka metoda,a jednak sie sprawdza:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan x
A ja wam powiem jedno.......sex to zdrowie!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan x
Albo na hiszpana...........albo po francuzku..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iga to późno miałaś założony pessar, bo generalnie zakładają do 30 tygodnia ciąży i nawet producent pessarów podziela taką opinię. Dziewczyny a Wy wszystkie miałyście CC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Ja miałam cc ze względu wagę Marysi 4700g,a jestem niską kobietą:).Pessar nie jest powodem cesarek:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubu2009
hej dziewczyny jestem tu nowa. Mam nadziej ze któras z was mnie uspokoi chociaz troszeczke, Mam zalozony pessar od 26tyg. aktualnie jestem w 36tc w poniedziałek mam miec sciagany pessar i panicznie sie boje ze szybko urodze bo mały strasznie mało waży tzn 8marca jak bylam na wizycie to wazył 1570g i chciałabym sie dowiedziec czy któras z was tez miala takie malenstwo z zalozonym pessarkiem i czy po sciagnieciu szybko doszło do porodu i czy poród długo trwał. plis słoneczka napiszcie jezeli wiecie cos na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
dziubu 2009 wielkość dziecka nie ma nic do szybkości terminu porodu.Może sam poród jest lżejszy,ale jego termin na pewno nie szybszy:).Nie ma reguły na to,ze przy zdjęciu pessara wielkość dziecka wpłynie na to czy zaczniesz zaraz rodzić czy nie.Moja Marysia była duża,a urodziłam ją ponad miesiąc po ściągnięciu krążka.Inne kobiety z porodówki miały dzieci około 3000g i tez rodziły po terminie.Myślę,ze Twoje malutkie dzieciąteczko urodzi się dopiero wtedy gdy osiągnie wagę ponad 2000g:).Natomiast waga dziecka może być całkiem inna niż wskazują badania.Mój gin cały czas twierdził,ze Marysia będzie miała 3000-3200g,a tu niespodzianka 4700g.Więc zobacz jaka wielka pomyłka w obliczeniach:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
s0iu ja biorę tabletki cerazette i też to są dla matek karmiących bo nie zawierają estrogenu Iga ja urodziłam 12 stycznia a termin miałam na 21 :) i też miałam cc :) Karian77 pamiętaj że moje odklejenie się łożyska nie miało nic wspólnego z pessarem więc nie martw się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziubu2009 a co lekarz mówi na tak niską wagę maleństwa? Mój gin mi opowiadał o swoich pacjentkach pessarowych i miał jedną, która w obu ciążach miała pessar i zaraz po jego zdjęciu robiło jej się rozwarcie i rodziła dzieci w ciągu 2-3h po zdjęciu! Ale miał też takie, które rodziły po terminie, więc to różnie bywa. Ja mam mieć zdjęty krążek dopiero w 38tygodniu, a też noszę od 26, dzisiaj skończyłam 28.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×