Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość s0nia
duży-sorki za błąd.Szybko piszę i czasami mogę zrobić błąd.Jestem wzrokowcem i błedy wyłapuje czytając tekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Hally już wiem wszystko o plastrach emla:).Marysia nie ma jeszcze dwóch miesięcy,a stosuje sie je od 3-ego msca.Następne szczepienie bede miała 10 maja i na pewno Marysia będzie miała ten plasterek:).Bardzo Ci dziękuję za tak dobrą radę.Dzisiaj było mi strasznie przykro gdy Marysia była kłóta trzy razy:(.Żadna pielęgniarka nawet mi nie powiedziała o takich cudeńkach:(.Połozna przynosiła mi tylko reklamy kosmetyków nivea dla dzieci...szlag by ją trafił.Mogła powiedzieć np.o tych plastrach lub o innych nowosciach o ,których nie mam może pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
s0niu nie ma sprawy :) cieszę się, że mogłam pomóc :) emlę w maści używałam do depilacji bikini, stąd znam to cudo ;) Ja dzisiaj miałam kiepską nockę, ogólnie śpię dobrze, ale zdarzały się też noce bezsenne. Częste wizyty w toalecie miałam jak w moczu były jakieś bakterie, teraz rzadko wstaję, czasem raz, ale zazwyczaj wcale. Mówisz, że dzieci pessarkowe są grzeczniejsze? fajnie by było :) A błędy ja też wyłapuję podczas czytania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Hej dziewczyny!!! Witam Aleksandre i Sonie oraz nowe koleżanki:) Moja pessarowa Antosia ma juz 11 tygodni i czasem brak mi czasu na siedzenie przy kompie wiec nic nie pisałam ale raz na jakis czas podczytywałam co u was :) Moja córcia rośnie jak na drożdzach dokładnej wagi nie znam ale bedzie cos kolo 5.5kg jak nie lepiej juz ważyć. Strasznie ciekawa swiata jest, lubi obserwowac co sie wokół niej dzieje. W ciągu dnia bardzo mało śpi bo może tak zaliczy z 3 lub 4 drzemki po 45 minut wiec nie mam za duzo czasu dla siebie za to jak zaśnie kolo 20 to spi mi do godziny 4 lub 5 jak sie obudzi dostanie pierś i spi dalej ze mna do póki ja sie nie podniose z łóżka ( bo oczywiscie z lenistwa nad ranem biore ja do nas do łóżka), Soniu a nie myslałąs o skojarzonych szczepionkach zamiast 3 ukłuc mozna tylko jednym ukłuciem wszystkie potrzebne szczepionki podac co prawda jest to kosztowne bo w zalezności od przychodni róznie kosztuje u mnie akurat 6 składnikowa 190zł a 5 składnikowa 120zł. Aleksandro zdrówka życze !! A nowym koleżankom szczesliwego donoszenia ciąży a wierzcie nam z pessarkiem polowa stresu mniej bo on naprawde działa i pomaga!! Pozdrawiam i slodkich snow życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Te bezsenne noce przychodzą około 8 miesiąca.Pamietam jak pisałyśmy sobie z dziewczynami i gdy ,któraś dobrze sie wyspała to zaraz z rana powiadamiała nas o tym.Pamiętam jak Aleksandra wycięła nam nr,chyba 11 stycznia.Coś tam zaczęło się u niej dziać i przestała nagle pisać.Doszłysmy do wniosku,ze poszła rodzić.Oczywiscie bardzo się tym przejęłam...sen odszedł mi zupełnie i myslami byłam na porodówce z Aleksą:).Rano ledwo zywa,niewyspana i do niczego weszłam na forum.Patrze,a tu po jakims czasie Aleksandrunia gadzina sie odzywa...pisze jak to sobie wyśmienicie pospała.Bardzo sie ucieszyłam,ze jednak nadal jest z nami,a z drugiej strony myslałam,ze mnie zczyści.Ja tu ledwo zywa,a ta zołzucha tryskajaca energią hi,hi...za karę nastepnej nocy urodziła Anię:).Pojechała tylko na niewinne ktg:). Dośc często pisałam o 4-5 rano na forum z gosik 82.Ona też miała problemy ze spaniem. Kurcze ale wyskoczyłam ze wspomnieniami:). Żeby uniknąć takich nocy to najlepiej jest nie spać w dzień i chodzić późno spać.Gdy usnęłam około 22 to o 22.30 już byłam wybudzona.Starałam sie chodzic spać koło 1 w nocy i czasami to pomagało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
julaula:):):):):):):):)nareszcie odezwałaś się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):):)Marysie też biorę około 5 rano do łóżeczka i czasami zostaje ze mna do 8-9 rano...słodko śpimy:).U nas nie ma szczepień za kasę:(.Byłam w szoku,ze mała miała trzy kłócia:(.Teraz zawsze bedzie miała przed plasterek:).Teraz miłych snów i do jutra:).Mąż zaraz wraca z pracy i musze zrobic mu coś do jedzonka:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę, o tych plastrach też nic nie słyszałam, mojemu synkowi, tez Oskarowi, nikt czegos takiego nie polecał, ale człowiek uczy się całe życie:) powoli oswajam sie z nową biżuterią, tylko gdy go czuję to mam głupie uczucie, że tam jest tak wszystko ścisnięte, że mi wody moga odejść, nie wiem skąd takie uczucie. Powiedzcie mi czy na początku tez twardniał Wam brzuch? Alexandra, duzo zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex mi też po założeniu pessara zaczął twardnieć brzuch, choć mogło być to i wcześniej, ale mogłam nawet nie zwrócić na to uwagi. To są skurcze przepowiadające i gdzieś czytałam,że mogą być do 10 dziennie. Oczywiście są one normalne i nie groźne, ale w naszym przypadku mogą wywołać wcześniejszy poród, więc lepiej ich nie mieć, choć kilkoma nie trzeba się martwić. Ja biorę magnez i to mi wystarcza, pojawiają się ok. 2-3 dziennie i lekarz powiedział,że to bardzo ok. Sonia, fajne są te wasze wspomnienia i dodają nam otuchy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex mi też po założeniu pessara zaczął twardnieć brzuch, choć mogło być to i wcześniej, ale mogłam nawet nie zwrócić na to uwagi. To są skurcze przepowiadające i gdzieś czytałam,że mogą być do 10 dziennie. Oczywiście są one normalne i nie groźne, ale w naszym przypadku mogą wywołać wcześniejszy poród, więc lepiej ich nie mieć, choć kilkoma nie trzeba się martwić. Ja biorę magnez i to mi wystarcza, pojawiają się ok. 2-3 dziennie i lekarz powiedział,że to bardzo ok. Sonia, fajne są te wasze wspomnienia i dodają nam otuchy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki,że 2 razy, ale nie wyświetlał się mój post, więc wysłałam jeszcze raz i są teraz 2. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
s0nia ja na początku ciąży, przez 3-4 tygodnie spałam po 12h w nocy i 2h drzemki obowiązkowo w dzień, później przyszedł czas bezsenności i spałam po 3-4h tylko, w dzień nie mogłam usnąć. Teraz mam różnie, był czas, że spałam super, ale od kilku nocy znowu coś nie bardzo mogę :/ A wspomnienia macie super :) Alex mi przed pessarem brzuch też twardniał, ale tego nie czułam, po założeniu pessaru zaczęłam odczuwać te twardnienia i mam max 5 w ciągu dnia, ale zazwyczaj 2-3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Cześć dziewczyny:). Na poczatku ciąży potrafiłam spać non stop 24 na 24h:).Końcówka była tylko upierdliwa.Brzuch też mi twardniał ale nie przejmowałam sie tym zbytnio,bo uwazałam to za normalny objaw w ciąży:).Łykałam tylko mg i chyba dlatego potem nie miałam skurczy porodowych:) nawet jak ładowali we mnie oxytocynę:). Bylismy teraz z małą na zakupach.Mąż pojechał juz do pracy,a ja posiedze gdzies do 16 na dworze przed domem,bo Marysia śpi i niech sie podotlenia ze 3-4 h:).W Kołobrzegu jest ładna pogoda i dosyc ciepło:).Aleksandrunia mam nadzieje,ze dochodzisz do siebie i nas czytasz,chociaż nie masz siły na pisanie.Wracaj szybciutko do zdrowia:).Ani nic nie bedzie i nie zarazi sie od Ciebie.Przez pierś uodparnia sie na Twoje obecne przeziębienie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Czytam Was czytam :) dzisiaj już dużo lepiej się czuję bo nie mam takiej gorączki i mnie już nie boli prawie :) a bolało wszystko. U nas tez piękna pogoda ale jest taki chłodny wiaterek i boję się że się doprawię to poprosiłam mamę i wzięła dzieci na dwór :) szkoda mi takiego słońca żeby dzieci przegapiły przez moją chorobę julaula jak super że napisałaś :) ja moim dzieciom kupowałam właśnie skojarzone szczepionki ale te "5w1" a nie "6w1" bo za drogo dla mnie. Za te 5w1 płacę 108zł. Synowi lekarka polecała bo on po tej operacji i w ogóle to Ani też zafundowałam :) Alek dostał jedną dawkę na dzień dziecka :) a Ania na dzień kobiet :) takie małe prezenciki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Marysia nadal spi koło domu.Kasia ją pilnuje:).Mój mąż jest przeciwny plastrom emola itp.Twierdzi,ze moga one bardziej zaszkodzić niż pomóc.Powiedział też,ze wszyscy byliśmy szczepieni igła i nie umarlismy.Ukłucie nie jest według niego zagrozeniem zycia,zeby juz brać jakieś cuda.Troche się z nim o to posprzeczałam.Pamiętam jak był przeciwny zniczuleniu zewnatrzoponowemu przy porodzie:(.Wypomniałam mu to wczoraj.Dzisiaj jak wróci z pracy to znowu wrócę do tematu.Kiedyś nie stosowano narkozy przy operacjach tylko wszystko szło na zywca.Medycyna idzie do przodu i jestem jak najbardziej za nowosciami,które pomagaja w uśmierzeniu bólu. Aleksandra bardzo sie cieszę,ze już czujesz sie lepiej:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Dzisiaj smutno na forum:(.Miłych snów dziewczyny:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Hej dziewczyny gdzie się podziewacie? Ja właśnie wybieram się na drzemkę bo moje dzieciaczki poszły spać to i ja skorzystam :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki :) u mnie piękna pogoda, tylko wieje trochę :) poprasowałam sobie na siedząco i wstawiłam pranie, a teraz wypoczywam ;) s0niu dziwię się, że mąż jest przeciwny tym plasterkom, przecież maluszkowi one nie szkodzą, a po co ma cierpieć, tym bardziej, że jak pisałaś nie macie szczepionek skojarzonych . Aleksandra wracaj do zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Hally z jakich stron Polski jesteś?Pytam,bo ja z Kołobrzegu i u nas tez ładnie swieci słonko,ale wieje zimny wiatr. Mój mąż ma zawsze takie dziwne podejście do wielu rzeczy:(. Jedno wywalczyłam bez gadania,otóż od poniedziałku...WRACAM NA SIŁOWNIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):):):):).Jestem przeszczęśliwa:). Znowu ma w domu dziwnie ciche dni.Niby rozmawiamy ale tak jakos z prZymusu.Po azalii dostałam plamień i to niby tak ma być.Jeszcze nie zaczęłam na dobre życia seksualnego,a tu znowu celibat.Mi to nie przeszkadza,bo wieczorami bardziej mysle o spaniu niż o seksie,ale mój partner mysli chyba inaczej...szkoda słów:(.Teraz gdy jestesmy razem w domu on ucieka w gry komputerowe,a ja zacznę znikać na siłowni.Mamy tylko zapał do Marysi:).Dziewczyny nie zawsze jest w zyciu tak jak być powinno,ale takie małe problemy uroizmacają nudę i rutynę dnia codziennego:). Aleksandra wracaj szybciutko do pełnego zdrówka:). Karina dobrze,ze masz troche zajęć:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Znowu sorry,za nieskładne pisanie i przekrecanie wyrazów typu urozmaicanie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas pracuję tak 6-7 godz. dziennie, więc co robić mam, choć praca ciężka nie jest i na internet trochę czasu też znajduję. W domu staram się nie włanczać laptopa, bo to straszny pożeracz czasu, wolę zamiast tego poczytać książkę albo pogadać z moim 15-letnim synem, a gaduła z niego wielka. Dużo bardziej woli gadać ze mną niż z kolegami, mamy ze sobą bardzo dobry kontakt. W sumie na czytanie to wiele czasu nie ma , bo w domu ciągle coś do zrobienia, pogaduchy z synem, koleżankami, troche z mężęm, a poza tym potrzebuję więcej spać. Często pozwalam sobie na popołudniową drzemkę. W nocy jeszcze nie mam problemów ze spaniem, pod warunkiem,że mąż śpi na kanapie. Zawsze uwielbiałam spać razem, a teraz mi to przeszkadza. Drażni mnie jego chrapanie,to że się przytula - jest to teraz niewygodne, często się kręcę, a z tym brzuchem to mega wysiłek. Dobrze,że jest wyrozumiały i przemęcza się na tej kanapie. No i bardzo brakuje mi sexu, pessar mam już 6 tygodni no i świruję,bo od 15 lat nie miałam tak długiego celibatu, a w ciąży jakoś tak moje potrzeby są większe. Ach... Soniu, mam nadzieję,że poprawią się wasze stosunki z mężem, czasem tak jest,że drogi trochę się rozchodzą, ale jak fajnie jest się potem godzić. Fajnie ci z tą siłownią. Ile czasu od porodu trzeba czekać z ćwiczeniami? I czy czujesz się już na siłach w pełni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Karina mąż zadzwonił do mnie wczoraj z pracy.Powiedziałam mu co mi leży na wątrobie i gdy przyjechał w nocy do domu to pogodziliśmy się.Będziemy starali się więcej czasu poświęcać sobie ,a nie grą na necie:).Co do siłowni to nie mam jeszcze siły na nic ale to efekt leniuchowania przez całą ciążę i po niej.Nie wiem czy moge już ćwiczyć,ale bedę to robiła z głową.Ćwiczenia na brzuszki odpuszczę jeszcze sobie lub bedę robiła je delikatnie:).Tez mam dobry kontakt z dziećmi:).Czasami to mam już dość ich ciągłego gadania.Co do sexu to pociesze Cię...też go nie mam:(.Po tych lekach anty...zaczęłam krwawić.Dzisiaj to mam podobnie jak na @.Zaraz biore się za robienie pierwszy raz ciasta drożdżowego:).Marysia jest grzeczna więc mogę porobic sobie ulubione rzeczy. Aleksandra żyjesz?!:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
W domu mam jak w sredniowieczu.Wodę w garnkach i wannie,bo w całym Kołobrzegu i okolicach nie ma wody z powodu awarii.Marysie już wykąpałam.Aleksandra czy dziecko może mieć uczulenie w postaci wysypki na buzi przez oilatum?Mała ma cos takiego i nie moge znaleźć przyczyny.Rodzinna mówiła,że to nic takiego,ale w dniu kiedy to ogladała nie było to tak widoczne jak teraz:(.Mania chyba naprawdę jest alergiczką. Hally czy u Ciebie wszystko oki?Nie ma Cię na forum więc biorę pod uwage wiele opcji. julaula daj znać w wolnym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Oj ciężki dzisiaj był dzień. Znowu nie mam mleka i Ania cały dzień marudna :( nie wiem czy to kolejny kryzys czy już koniec mojego karmienia piersią ;( s0nia moja Ania ma na buzi krostki ale to ma potówki a uczulenie to wydaje mi się że byłoby wszędzie tam gdzie ją smarowałaś a nie tylko na buzi Jutro postaram się się coś więcej napisać jak wrócę z pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Ostatnio tez miewam kryzysy z mlekiem.Wczoraj Marysia dłużej ssała pierś,bo prawdopodobnie miałam mało pokarmu ale sie nie poddaję.Tak bywa przy karmieniu naturalnym.Po dniach biednych nastepuje okres pełnych piersi:).Pracujesz?Zjednej strony to dobrze,bo wyrwiesz sie troszkę z domu,a z drugiej strony to szkoda,ze musisz zostawiać Anię i synka.To krwawienie,które dostałam po zażywaniu azalii przerodziło się w cos obfitszego i myślę,że to może już być @.Co do Marysi uczulenia,to wczoraj wykapałam ją bez oilatum i nadal ma to uczulenie na buzi i dekolcie.Jest to coś jak kaszka manna tylko,ze czerwone. Czasami mało widoczne,a czasami mocno czerwone.Może to potówki?Jak one wygladają? Może reszta dziewczyn też wie cos na ten temat i mi doradzi?Będę wdzieczna:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
s0niu pracuję ale tylko kilka godzin w sobotę a dzieci zostają z tatą toteż im dobrze zrobi jak pobędą ze sobą sami :) co do krostek to dokładnie opisałaś Ani potówki :) i ma je dokładnie w tych miejscach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Dopiero się obudziłam.Kurcze nie wiedziałam,ze jest zmieniony czas i jest już 11!!!Wczoraj wieczorem Maria strasznie marudziła.Dałam jej sztucznego mleka około 20 i spała do 6 rano:).Obudziłyśmy sie prawie równocześnie.Myślałam,ze cos sie jej w nocy stało i leżąc w łóżku nasłuchiwałam czy ją słychać.Gdy doszedł do mnie dźwięk ssanego smoczka to poczułam ulge i radość ,że gadzinka też sobie pospała. Aleksandruniu poczułam ulgę,że to potówki:).Nie przegrzewam Zołzuchy,a jednak skórka jakos sie widocznie nagrzewa. Pessarówki co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki :) mąż pojechał sobie na motorze pośmigać, to ja na forum trochę posiedzę ;) ostatnio zaczęłam trochę robić w domu, wczoraj i dzisiaj ugotowałam obiad, mam nadzieję, że sobie tym nie zaszkodzę. Większość czasu i tak poleguję :) s0niu ja jestem z wielkopolski ;) fajnie, że się z mężem dogadaliście :) my ostatnio też mieliśmy małą sprzeczkę, bo jego ciągle w domu nie ma, a ja tu sama tkwię jak ta kłoda. Karina a to Ty do pracy chodzisz? Myślałam, że w domku na zwolneniu jesteś. Ostatnio znowu nakupiłam pełno rzeczy dla małego na allegro ;) brakuje mi już tylko wanienki, materaca do łóżeczka i pampersów. Pieluch narazie nie kupuję więcej, bo mam próbki, jak się sprawdzą, to wtedy mąż dokupi. Łóżeczko obiecała nam chrzestan, a wózek teściu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
s0niu pytałaś o wysypkę Marysi, a może to jest rumień toksyczny? Wyczytałam w poradniku o macierzyńskie, że u niektórych dzieci w trzech pierwszych miesiącach życia pojawiają się głównie na twarzy czerwone krostki i w środku każdej jest biała plamka. Ta wysypka jest niegroźna, nie wymaga leczenia i sama znika po kilku tygodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaula
Hej :) Soniu moja Tośka tez ma taka wywypke i tez tylko na twarzyczce i ponoć są to potówki wiec nie ma sie czym martwic :) Własnie dopadł mnie kryzys laktacyjny :( litrami pilam dzis herbatke na laktacje ale nie wiele to pomaga jak na razie. Staram sie przystawiac córcie do piersi ale ona strasznie zaczyna sie denerwowac jak jej nic nie leci :( laktator tez nie daje za bardzo rezultatów i strasznie sie zaczynam stresować. Pozatym strasznie duzo spraw na raz zwalilo mi sie na glowe i nie ograniam tego :/ ehh Soniu ja też biore te same tabletki i powiem Ci że masakra z nimi co prawda nie dostalam krwawien ani plamien ale wrócił mi trądzik i przybyło kilkogramów bo woda w organizmie mi sie zatrzymala:( Aleksandro bardzo fajnie ze pracujesz w koncu trzeba tez troche od dzieci odpocząc, a wiadomo ze jak szczesliwa mama to i dzieci tez szczesliwe:) Ja sobie "odpoczywam" od rodzicielskich obowiazków na studiach i wracajac po prawie całym dniu wykładów do domu jestem mimo fizycznego zmeczenia pozytywnie naładowana :) Pozdrawiam róznież pessarowe ciężaróweczki!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×