BLAGAM O POMOC Nadzerka i stan zapalny

Witam mam nadzerke od ponad 10 lat,ostatnia cytologie mialam robiona 4 lata temu winik byl II teraz mam wielkiego stracha po po ostatnim okresie po 2 tygodniach dostalam drugi,trwal on 2 dni ,zaraz pobieglam do lekarza i ten stwierdzil u mnie zapalenie szyjki macicy,ale powiedzial tez cos czego w zyciu nie chcialabym uslyszec,ze moge miec raka,mam strasznego dola nie jem nic juz od 4 dni,czekanie na wynik cytologii mnie wykonczy,mam 28 lat i dwojke dzieci,wiem ze to moja wina,bo nie chodzilam regularnie do ginekologa,ale czuje ze powoli zaczynam wariowac,pomozcie czy ktoras z was miala podobnie i nic z tego strasznego nie bylo?? Zalamana

kazdy przypadek jest inny.. takze chyba nikt Ci tu nie pomoze. suchaj lekarza. i pamietaj o tym, ze nie kazdy rak=smierc. takie jest u nas w kraju przekonanie. tak nie jest! im wczesniej zdiagnozowany tym wieksza szansa. chyb atroche zaniedbalas jak robilas cytologie tak rzadko:( nic sie narazie nie martw. pogadaj na apokojnie z lekarzem, On najlepiej bedzie wiedzial co Ci powiedzic, poradzic. zycze powodzenia i dobrej mysli. napisz jak sprawa sie skonczyla. i nie mysl o najgorsym bo to nie pomaga.. a wrecz przeciwnie.. pozdrawiam

Dzieki za slowa otuchy,wiem ze trzeba bylo chodzic,troche za pozno sie zorietowalam,martwie mnie najbardziej to krwawienie ktore mialam,czy moglobyc one tylko z powodu zapalenia?

ja lekarzem nie jestem wiec diagnoz stawiac nie bede. wiem, ze jednym z objawow raka moze byc krwawienie z narzadu rodnego... ale to ze moze byc, nie znaczy, ze go masz prawda? nie denerwuj sie na zapas tylko nie bagatelizuj tej sprawy teraz. i napisz co i jak. pozdrawiam i narazie glowa do gory!!

Witaj mialam taka sama sytuacje z tym ze moja nadzerka byla 15 letnia. Po 2 w miesiacu okresie zrobiono mi cytologie .Po ssssstrasznie dlugim czekaniu na wynik ,lekarz stwierdzil iz te drugie krwawienie wynikalo ze stanu zapalnego szyjki. , dlugo nie moglam uwierzyc ze NIE MAM RAKA .Bedzie dobrze zobaczysz:)

Dzieki za odpowiedzi,moze nie mam raka,nadal mam ogromnego stresa ale widze ze z nadzerka mozna dlugo chodzic,czytalam gdzies na forum ze nadzerka nie jest przyczyna raka,moze bedzie dobrze.

ja też strasznie się martwię przed okresem plamienie , okres, potem za 3 dni krwawienie , ostatni wynik cytologii rok temu to II grupa,jutro ide do lekarza , robie cytologie , bardzo sie boję,jak pomyśle ze moge mieć ....

nadzerka MOZE ale NIE MUSI byc porzyczyna raka. bedzie dobrze zobaczysz.

mala69 dzięki za małe pocieszenie, ale dziwnie krwawie jak z rany:(...boje się

ja was rozumiem. strach jest ogromny. i zawsze w takich sytuacjach spodziewamy sie najgorszego, ale stop starodawnym przeswiadczeniom!! RAKI nie sa smiertelne- jak sa odpowiedmip wczesnie wykryte nie sa przyczyna smierci. u nas w kraju jak ktos sie dowie, ze ma raka to juz uwaza, ze koniec. stop carcinofobii! tak nie musi byc! nalezy wykonywac badania kontrolne. wiem, ze latwo mi powiedziec bo nie jestemw wasej sytuacji, ale nie koniecznie musi byc to rak. 3mam za Was dziewczyny. dajcie znac co z Wami. mam nadzieje ze bedzie wszystko w porzadku

dzięki jeszce raz , jutro sie odezwę:)

w takim razie trzymam kciuki i napisz co z Toba. PS ile maz lat?

MELISANKA witaj w gronie zestresowanych,ja tez jestem klebek nerwow,przez 5 dni schudlam 3kg,na niczym nie potrafie sie skupic,to czekanie na wyniki mnie wykonczy,trzymam kciuki tez za ciebie ,mam nadzieje ze wynik bedzie jeszcze przed swietami,bo naprawde zaczynam wariowac

hej dziewczyny rzeczywiście można zwariować , umierałam gdy myślałam ,ze to jest pewnie rak, pierwsze co mi przyszło do glowy. Bo niestety wizytę u ginekologa traktowałam zawsze jak zło konieczne . Mimo że mam już swoje latka bo stuknęło mi własnie 39, to niestety z dojrzałością w tych sprawach wiek nie idzie w parze , zawsze się czuje,głupio i zawstydzona jak nastolatka. Nadżerkę mam taką 13 -letnią, od urodzenia dziecka . I wczoraj byłam u ginekologa , miałam usg, dostałam tabletki na wyregulowanie krwawienia , teraz nie moge zrobić sobie cytologii dopiero za miesiąc , lekarz powiedział, że prawdopodobnie jest to sprawa rozregulowania hormonalnego. Trochę się podbudowałam , ale dopiero cytologia mnie uspokoi. Błagam o pomoc - badżmy dobrej myśli , mam nadzieję, że u Ciebie wynik będzie w porządku , na pewno!, bo przecież zeby każdy taki objaw był oznaką nowotworu byłoby za prosto , ażycie musi być bardziej skomplikowane , nie:) Pozdrawiam serdecznie

W wieku 21 lat stwierdzono u mnie nadżerkę, wcześniej nie współżyłam z chłopakiem.Nadżerkę miałam zamrożoną. Leczyłam się długo na różne powracające stany zapalne (teraz mam 31 lat), bo to niby miało być od nadżerki. Jednak po tym zabiegu prawie w ogóle się nie poprawiło. Cytologię miałam cały czas II , ostatnio - ok. pół roku temu się poprawiła i jest I. Teraz dopiero od około roku, półtora jest lepiej. Do ginekologa chodzę od 19 roku życia bardzo regularnie.

Melisanka Co tam u Ciebie,mialas juz ta cytologie? u mnie wszystko ok,okazalo sie ze to byly tylko jakies zaburzenia,ale stres jaki przezylam byl ogromny,teraz mam nauczke,bede pierwsza w kolejce do ginekologa za pol roku,juz nigdy nie zawale tak sprawy,zeby nie chodzic tyle lat,czegos to nas chyba nauczylo;)Pozdrawiam pozostale zestresowane kobitki i badzcie wszystkie dobrej mysli,stres moze tylko pogorszyc zdrowko(fajnie mi sie mowi ,bo juz jestem po ) Aska