Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madlen23

nerwica serca

Polecane posty

Gość mariolka55
tak ja miałam to samo dwa lata temu, i teraz znów się zaczęło, ale nie mam takich silnych ataków jak kiedyś dlatego nie szłam do lekarza tylko kupiłam sobie te zioła i pomogły ale dzisiaj rano tak mnie kuło w sercu jakby mi ktoś igłe pchał i cała lewa ręka mnie bolała, ale nie panikowałam i to jest plus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
czesc wszystkim .Cala noc nie spalam >Zle sie czulam znou te slabosci i nogi jak z watyTeraz tez jestem slaba zaparzylam ziolka, dobrze ze dzisiaj mam wolne koncze urlop ,mysle ze mi sie poprawi i bedzie dobrze musi .Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochani...
... też przez to przechodzę (przechodziłam - mam nadzieję, że mogę tak powiedzieć). Trzeba samemu sobie wszystko tłumaczyć, stawiać czoła trudnościom, starać się żyć jak najbardziej normalnie. Nie przejmować się tak sobą (jesteśmy egocentrykami w tej chorobie czyż nie?), skupić się na innych, na naszych bliskich. Na początku zmiana myślenia, zmiana zachowania jest przeszkodą prawie nie do przeskoczenia, nachodzą natrętne myśli... Ale wszystko minie, tzreba być tylko cierpliwym i nie dać się. Nasz strach jest irracjonalny i powiedzmy sobie to, śmiejmy się z naszego strachu. Śmiejmy się mu w twarz. Żyjmy normalnie, wychodźmy z domu, pracujmy, bawmy się, dbajmy o siebie i o innych, gotujmy dobre rzeczy, słuchajmy ulubionej muzyki, tańczmy i śpiewajmy pod prysznicem - mimo, że nie mamy na to najmniejszej ochoty - przełamujmy się. Ja w najgorszych chwilach po prostu płaczę i emocje uciekają i żyję dalej. Najgorsze jest, jak tu ktoś już wspomniał, siedzenie na necie i nakręcanie się, szukanie informacji o kolejnych objawach. To obłęd kochani, zamknięte koło, które trzeba przerwać. Dlatego pozdrawiam serdecznie wszystkich i żegnam, bo już nie mam zamiaru tutaj wchodzić, trafiłam zupełnie przepadkowo i postanowiłam tylko (mam nadzieję) dodać otuchy cierpiącym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena125
ja nienawidze tego uczucia , znów popadam w depreche dodatkową znów się boję być sama,jade do apteki pózniej po ziółka,może mnie też pomogą,niech już odejdzie ta cholerna choroba,najgorsze , że nie potrafie sobie wytłumaczyć , że nie jestem sama przecież mnóstwo ludzi to przeżywa,gdybym tylko umiała to zrozumieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
poradzimy sobie z ta jedza .Moja siostra tez ma nerwice juz 30 lat. bierze tabletki i teraz pije ziola i jej pomagaja .Tyle tylko ze ona ma inne ojawy niz moje jej nie robi sie slabo tak jak mnie i nie odczuwa lekow i zyje z tym tyle lat .Pij ziolka i bierz validol on naprawde pomaga i nie uzaleznia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena125
najgorsze,że do tego mam problemy z wzięciem pełnego oddechu ,straszne to jest czasami mnie trzyma cały dzień,wiem ,że są ludzie , którzy mają większe problemy zdrowotne, ale nerwica ma okropne objawy, gdybym tego nie przeżyła to bym nie uwierzyła, że aż tak dokucza i zatruwa życie, jejku a twoja siostra to już wogóle tyle lat biedna, oj życie daje w tyłek,,,pozdrawiam was,piszcie jak dajecie sobie radę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
Powiedzcie czy wam tez robi sie slabo ,a do tego jestem blada i od razu widac na twarzy i w oczach ze cos mi dolega.Juz nie jedna osoba mi mowila ze sie zmienilam na twarzy .A moze mnie gryzie co inngo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka55
ja też jak mi serce wali od razu robie sie blada;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figaro11
WITAJCIE, NA NERWICĘ SERCA bardzo pomógł mi biorezonans, leki owszem pomagają, brałam je przez 3 lata, ale jak przestałam to nerwica wróciła, a z nią stany depresyjne. Niestety, medycyna konwencjonalna leczy tylko objawy, a nie przyczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
14 latko czemu sie nie odzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
juz sama nie wiem co brac zeby pomoglo och te moje nogi co zrobic zeby nie byly takie slabe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14stka
Jestem, myślałam że macie mnie tu dosyć, heh;/ Chyba nie ma dnia żebym nie wzięła sobie żadnego tematu to zamartwienia się.... O przyszłości aż nie chce myśleć. A dziś przed oddaniem sprawdzianu tak mi serce waliło. Już nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
ta noc byla dla mnie najgorsza od 10 m c ,odkad pojawila sie moja choroba .Nie wiem jak to okreslic aler jest to uczucie jakbym sie rozplywala ,a do tego niemoc w nogach ogolne oslabienie ze nawet nie wiem co do kogos mowilam .To bylo okropne a rano musialam wstac do pracy.Rano bylo troche lepiej a pozniej juz calkiem ,calkiem.I co to moze byc czyzby napewno nerwica tak jak mi to wszyscy mowia?Jakos zaczynam w to watpic? pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14stka
Ja to nie wiem czy mam nerwicę, bo zwykle śpię bardzo dobrze. Ale nie lubię życia, to jest jedna wielka męczarnia. Martwienie się o jutro i wogóle. Mam parę marzeń i jestem raczej wesoła, ale jednak w głębi serca i duszy cierpię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
masz dopiero 14 lat jak mozesz nie lubiec zycia ,dopiero wszystko przed toba .Wlasna rodzina dzidzius to cos pieknego miec mala istotke ,czastke siebie >przeciez za te 10 albo wwiecej lat napewno zmienisz zdanie. pozdrowka dla wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14stka
Na pewno nie, powiem wam jak wyobrażam sobie przyszłość. Bedę tyrać na chleb, nie bede mieć męża a jak już to alkoholika. Będę samotna i samotności się boję. Heh.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocza
Czytam Wasze wypowiedzi i samo serduszko mi się kraje . Jestem kardiologiem od 6 lat i sama dorobiłam się nerwicy serca . Powiem tylko że przy żadnej nerwicy ziółka nie pomogą .Jeżeli herbatki ziołowe Wam pomagają i leki ziołowe to nie dziwcie się że kardiolog Wam nic nie pomógł .Musicie szukać pomocy u psychologa bądz psychiatry . POWODZENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
tak myslalam i kazdy mi radzi zebym szla do psychiatry troche sie nie moglam zdecydowac ,ale sprobuje zasiegnac jego porady .Zobaczymy jaki bedzie tego skutek.Boje sie tylko tego ze jak mi przepisze jakies leki to po nich juz nie wstane bo nie wiadomo jak mojorganizm je przyjmie.Ale sprobuje a noz widelec jak sie to mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14stka
Teraz już wiem na 100%. Jestem do niczego i do niczego się nie nadaję. Jeżeli tak będzie dalej to ja za jakiś czas to zrobię...skrócę już te cierpienia psychiczne. Rodzinę trochę przygotuję do tego. Rodzice to widzą i mówią żebym przestała tak mówić żeby nie była nienormalna itp. Ale ja naprawdę już nie mam żadnych dobrych myśli jeśli chodzi o przyszłość......... tak będzie lepiej i dla mnie i dla całego świata jak odejdę......no i wy będziecie mieć ode mnie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14stka
Dzisiaj cały wieczór płacze. Zawistni ludzie chca dla mnie źle, obmowy i zazdrość, krzywe spojrzenia. Są takie 2 dalekie stare sąsiadki i one mi zazdroszczą wszystkiego i to są plotkary. Ogólnie życe jest złe, a ja ciągle dzisiaj wieczorem płaczę. Czemu ja tak cierpię?! Naprawdę lepiej będzie jak odejdę. I dla mnie i dla całego świata. I dla Was, kochani. Będziecie miec beze mnie spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek87
Hej:) Czytam Wasze artykuły i nie wiem co robić;/ Od jakiegoś czasu mam kłucia w klatce piersiowej, nie wysypiam się, mam problemy w rodzinie, przez co ogólnie jestem do niczego... Szukałam objawów nerwicy serca i większość pojawia się u mnie... Poradźcie co robić??? Pzdr. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
kasiek musimy wszyscy zrobic tak jak nam gocza radzi.Isc do psychiatry .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana 14stko! Niepotrzebnie tak sie zadręczasz dziewczyno! Jak już ktoś coś w tym kierunku napisał, takie objawy jak zmienne nastroje, nieuzasadniony smutek, częsta chęć płaczu u dojrzewających dziewcząt, jest wynikiem \"burzy hormonalnej\". To przeminie na pewno, sama to miałam sto lat temu. Z tym przymusem kontrolowania i sprawdzania wszystkiego, radziłabym się Tobie zgłosić do lekarza. Nie wykluczone, że to też kiedyś minie, ale istnieje też ryzyko, że się może pogłębić z wiekiem. Lekarz Cie na pewno nie wyśmieje, im wcześniej tym lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
sanara ma racje,kiedys ci to przejdzie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena125
Cześc wszystkim, dziś miałam okropny dzień myślałam , że to mój ostatni już:( nie daje rady sobie z tymi objawami ,bólw klatce piersiowej był okropny pieczenie serca w mostku omdlenia , drętwienia wszystko naraz, jestem dziś sama z dziecmi, boję się nocy...biorę leki na sen by przespać noc zapalam Swiatła by się nie przestraszyć proszę napiszcie jak radzicie sobie, czy macie prócz nerwicy napady lęku?i też takie objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marleno, chciałabym Tobie coś poradzić. Powtarzaj sobie, że jesteś zdrowa, powtarzaj to sobie ciągle jak bedziesz miała napady lęku i tych różnych dolegliwości. Nie poddawaj sie, bo Ty jesteś zdrowa! Jak będziesz myślała o sobie jako o osobie chorej to też taką będziesz! Jak będziesz miała napady lęku, kiedy będą Cię nachodzić czarne myśli powiedz stanowczo, możesz nawet głośno: wynocha z wami! Jestem zdrowa, zdrowa, zdrowa! Naprawdę musisz się uważac za w pełni zdrową. To może nie będzie na początku proste ale bądż konsekwentna. Wyobrażaj sobie jako dziewczynę całkowicie zdrową. Myśl o miłych rzeczach. Marlenko, ja wiem o tym jak ważne jest działanie mojej podświadomości na to jak się czuję i odwrotnie, że można też oddziaływać na świadomość - wiem to z własnego doświadczenia. Ok. rok temu przez dwa miesiące albo też dłużej miałam cały zespół różnych dolegliwości, nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Balam się nocy, bo noce były najgorsze, wydawało mi sie, że umieram, byłam o tym całkowicie przekonana. Pomogło mi wtedy rozmowami parę osób. Zaczęłam sobie planować najbliższy czas. Miałam wyjechać za parę tygodni w podróż i powiedziałam sobie, że do tego czasu będe się na pewno czuła się wspaniale i tak też było. Przez te parę tygodni do wyjazdu, odwiedziłam lekarzy, porobiłam różne badania, wyniki nic nie wykazały a ja czułam się coraz lepiej. W moją podróż wyjechałam czując się całkowicie zdrowa i szczęśliwa. Marleno, i Ty jesteś na drodze do całkowitego zdrowia, tylko uwierz w to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena125
Masz racje Sanaro, bardzo Ci dziękuję , teraz aż mi troszke lepiej dziekuję , że sie odezwałas, ale to takie wszystko ciężkie jesteśmy młodymi ludzmi i tak musimy to przeżywać:( chciałabym tak jak ty dać sobie radę:) pozdrawiam Cię i podziwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
witam wszystkich.Dobra rada wmawiac soie ze wszystko jest ok ale nie zawsze mozna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14stka
To już chyba ostatnia wiadomośc jaką do Was pisze kochani. Po prostu wezmę trochę tabletek nasennych i zapadnę sobie w śpiączkę kilka dni. Bo mam silny organizm. I chociaż przez tydzień nie będę się przejmować zlośliwościami ludzi, właśnie ta złośliwość chamstwo ze strony innych ludzi mnie blokuje, odechciewa mi się spełniania marzeń. Jestem nieśmiała i zakompleksiona. Kochani, mimo wszystko dziękuję za wszystko no i jak coś to będę nad Wami czuwała. Nieważne czy jak będe leżała w szpitalu czy już w miejscu gdzie nie ma zmartwień. Bedę o Was pamiętała. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska 23
ja juz 4 dzien czuje sie dosc dobrze i wierze ze juz tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×