Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani Ciekawska

MARSHALLS, TJ MAXX, NORDSTROM ROCK... SKAD TE CENY?

Polecane posty

MARI-ELLA - jeszcze nie przeczytalam, ale jak zobaczylam slowo card to zaraz mna zatrzeslo. W grudniu dostalam od przyjaciolki gift card do TJMaxx, byla na pokazniejsza sume. Dwa tygodnie po urodzinowym przyjeciu wybralam sie do sklepu, nabralam caly wozek i... przy kasie okazalo sie, ze karta nei robi. Probowano ja przepuszczac, wbijac numer i nic. W domu dzwonilam na podany na karcie telefon a tam tylko informacja, ze balansu juz sprawdzic nie mozna. Kolezanka - na neiszczesci ezgubila rachunek - pojechala do tego sklepu, najpierw nikt nei chcial z nia rozmawiac ale sie uparla i poprosila manager\'a. Opowiedziala historie, na poczatku nie chcial sluchac, potem zaczac krecic, ze nie moze teraz sprawdzic bo to zabiera 20 do godziny. Przyjaciolka powiedziala, ze poczeka. Przyszedl i przyniosl print out i powiedzial, ze z papierow wynika, ze transakcja zostala wycofana. Czyli kasjerka to zrobila gdy moja kolezanka wyszla ze sklepu. Mila zobaczyc czy widac na kamerze co sie dzialo i odzwonic - oczywiscie to oddzwonienie nigdy nei nastapilo. Samo to , ze moja kolezanka miala karte nic nei daje i ze ta karta byla kupiona a pozniej wycofana... przeciez gdyby si erozmyslila i wycofala musiala by wszystko oddac, a miala karte i ozdobna kieszonke do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amber: a czy twoja kolezanka zaplacila gotowka za karte? szkoda, ze nie karta kredytowa albo debitowa bo wtedy oczywiscie mozna by bylo wytropic do podsumowania na koncu miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari-ella
WOW niezle....raczej nie kupie gift card w ktoryms z tych sklepow. A wracajac jeszcze do gift card - mialam gift card do ulta3 z balansem 37 i jeszcze pare centow. A potrzebowalam na 100$ na prezent. Oczywiscie naiwnie myslac poszlam do sklepu wreczylam pani karte i 63$ i poprosilam,zeby mi zrobila jedna na 100$. Okazalo sie to niemozliwe. Dostalam wyklad na temat policy ulta etc... Do dzis nie moge zrozumiec jaki to problem ? Oczywiscie,ze czasami bywam uparta jak osiol kupilam przy pani pierwsza rzecz za 100$ jaka nawinela mi sie pod reke (padlo na jaks suszarke) zaplacilam wspomniana gift cart i gotowka i po chwili poprosilam o zwrot pieniedzy gdyz sie rozmyslilam. I dostalam gift card na 100$. Sprzedajaca byla uprzejmie wsciekla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari-ella
Squirley ma racje - placac karta kredytowa nie byloby problemu ze sciagnieciem od nich pieniedzy. No ale z drugiej strony nigdy bym nie pomyslala,ze cos takiego moze sie wydarzyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caly problem polega na tym, ze zaplacila gotowka i nie zachowala rachunku bo... nigdy jej sie takie cos nie zdarzylo. Mi sie zdarzylo, kilka lat temu. Po dwoch miesiacach zadzwonila zaklopotana kolezanka, ze kartka, ktora mi podarowala jest pusta. Tez placilam gotowka i cudem znalazlam rachunek, po prostu byl w stercie papierzysk do uprzatniecia. Pojechalam do sklepu i zalatwilam sprawe. Od tego czasu zatrzymuje rachunki ;-) Squirley - tak wiem, z karta kredytowa sprawa jest prostsza, czekasz na statement i dzialasz :-( Mari-ella - kupuj ale trzymaj dowod! Poza tym niedawno byla wlasnie afera z tymi gift card, ze sa ludzie, ktorzy spisuja te co sa na wierzchu, spisuja numery z nich, a potem dzwonia i sprawdzaja czy zostala zaaktywowana i zamawiaja sobie na nia przez internet z tego sklepu. Ale tu mysle, ze mozna ich wytropic. Niestety nie kazdy ma rachunek, albo... smialosc by zadzwonic do \"darczyncy\" i powiadomic. Moja kolezanka w pracy dostala kartke do owczesnego Marshall Fields na, ktora zlozyli sie wszyscy z jej pracy i kartka byla pusta. Nikomu nic nie powiedziala bo bylo jej glupio. Mari-ella, ale sie usmialam z historia z Ulta, dobrze zrobilas, jak przepisy sa dziwne, to trzeba zawalczyc o swoje. Ewidentnie byla to w przypadku mojego prezentu urodzinowego wina nieuczciwej ekspedientki. A ze to dzialo sie w okresie swiatecznym, to mysle, ze byla to osoba, ktora zostala najeta tam na \"chwile\" i jej po prostu nei zalezalo a chciala sobie zarobic. Moja przyjaciolka mowial, ze ta osoba byla bardzo mloda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo byla nieuczciwa albo nie miala pojecia jak sie \"laduje\" te karty. Bo mzliwe tez ze nie wiedzialaco robic, kasa jej pokazalajakas dziwna komende i laska skasowala transakcje nie wiedzac co robi. Zdarza sie. Ja nie mialam nigd yproblemow z kartami kiedykolwiek je dostawalam. Moija tesciowa regularnie mi daje karty do Targetu bo uwielbiam ten sklep. Co do zamiany mniejszejkarty na wieksza to ja akurat tak wlasnie zrobilamw Gapie. Mialam karte na 50 a chcialam komus dac na 100 wiec \"kupilam\" karte na 100 placac przy tym ta wczesniejsza i nikt mi nic nie powiedzial. Ale to pewie zalezy od sklepu. Amber tu jest link: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3179964&start=1860

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, wlasnie mi sie przypomnialo: ja czesto kupuje karte w Walmarcie, bo mozna jej uzywac w ichnich stacjach benzynowych i ma sie dodatkowe 5 centow znizki na benzyne (nie macie pojecia jak to tanio wychodzi!!!!) i wlasnie kiedys kupilam taka za 20 dolcow, podjechalam na stacje - czyli na drugim koncu karkingu - i maszyna nie mogla odczytac balansu karty. Wscieklam sie, bo kazdy grosz sie liczy, ale polecialam szybciutko do tej samej kasjerki i mi wymieniela na inna karte. Wiec nie bylo problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byla nieuczciwa bo zrobila void na transakcje potym jak moja kolezanka wyszla ze sklepu. Tak, gdyby skasowala transakcje nieswiadomie wyszla by 100$ do przodu a menager pokazywal, ze kasa sie zgadzala. A tego tematu nie ze znam. Myslalam, ze piszesz o tym, ale dlugo tam nei bylam to ciezko znalesc w takim, gaszczu wpisow: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=794326&start=9480 Jaka karta do uzywcia na stacjach benzynowych? Nie rozumiem. WAlmart ma stacje benzynowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha! przynajmniej tu gdzie ja obecnie mieszkam. mamy superwalmart ktory ma wlasna stacje benzynowa. zwykle jest najtansza w miescie. na przyklad jak wszedzie jest benzyna za 2.29 to tam bedzie za 2.19. A jak sie wykupi w sklepie shopping card, czyli to samo co gift card, i uzyje przy pompie do zaplacenia to ci daja dodatkowa znizke przewaznie 5-7 centow, czyli placisz 2.14 za galon. Ale obecnie benzyna tu jest dosc tania: 2.09 za galon zwyklej. Za to jak bede mieszkac w Kaliforni to bede bulic conajmniej 2.50... w swieta jak tam bylam to byla przez klka dni za 2.79... szok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A TO SIE W KONCU
dowiedzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari-ella
TH = TK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ba.
chyba ta sama, ma identyczne logo. nie sadzilam ze tjmaxx zawedrowal az do europy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari-ella
A ja dzis poszalalam w outlets w Indiana - kupilam 5 sweterkow Ann Taylor w cenie $9.99 i za $10.00 bluzke Calvin Kleina. Jutro wybieram sie na dalsze polowania. Teraz przydaloby sie troche jeansow do kolekcji. Apropo moze ktos z Was moglby mi doradzic jesli chodzi o podklad (foundation), zanim zbankrutuje. Od kiedy wycofali z rynku Neutrogena Visibly Firm nie moge sobie nic dopasowac...kupuje kolejne wynalazki i niestety ciagle trafiam na buble. Szukam czegos dla suchej skory. Slyszalam,ze niezly jest Bobbi Brown - kosztuje ok. $45.00, ale nigdzie nie moge zdobyc probki. Moze ktos cos slyszal o tej firmie lub moglby mi polecic cos innego.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to jest na ich: so, how do we get the good stuff? like you, we\'re smart shoppers. we shop the world for fashion. we work with thousands of designer and brand name labels in 80 countries, from the legendary fashion houses of New York, Paris and Milan to the newest and hottest boutiques, to bring you a unique mix of real designer fashion, accessories and jewelry, every day. fashion that doesn’t fit on others’ floors fits us perfectly. say your favorite (and quite pricey) designer made too many jeans. we buy them at incredible savings, and pass the savings on to you. you get the same jeans you see in high-end stores, for much less. we shop continuously. so you can find something fabulous continuously. an opportunity in the fashion market can happen anytime, and we’re there when it does. we then speed the fashion to your local t.j.maxx each and every week. that’s why it pays to shop us just as often. Wczesniej tego wytlumaczenia nie widzialam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mari-ella, a moze sie wybierz to Sephory po makijaz? One ci poradza, pomaluja i zobaczysz. Ja uzywam puder Bare Minerals - to nie jest to czego szukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no ja nie moge to juz
przesada:-o te squirley, ty taka biedna czy taka skapa jestes, ze sie tak "trzesiesz" nad kazdym centem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o widze pomaranczko
ze znalazlas sobie nowy topic do glupich uwag :O Skad ty bierzesz sile do pisania takich glupot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari-ella
Amberangelic - przed jakas impreza wybralam sie do Ulta3 i poprosilam o dobor odpowiedniego podkladu - Owszem jak mnie pomalowala (pelny makeup) wygladalo to niezle - wywalilam 20$ na podklad Studio Gear , niestety po kilkugodzinach juz wiedzialam,ze to kolejna pomylka a juz na pewno nie dla cery suchej.... DO "nie no ja nie moge to juz" - dlaczego obrazasz Squirley? Nigdzie nie zauwazylam,zeby sie "trzesla" nad kazdym centem. A to,ze nie ma ochoty przeplacac za cos co moze kupic taniej uwazam za rozsadek nie zas skapstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczaku: a wiesz, ze trzese sie nad kazdym centem, szczegolnie tym benzynowym. biedna czy nie biedna, jak sie tyle jezdzi jak ja i ciagle trzeba tankowac, to kazdy cent sie liczy. no to dawaj jeszcze, co ci sie jeszcze we mnie nie podoba? bardzo mnie bawia takie ataki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mari-ella - to wyprobuj jeszcze ta Sephore, ale moze nic nie kupuj tylko w tym pochodz, ona ci zapisze nazwe to jak sie zdecydujesz to wrocisz. Nie no ja nie moge to juz - dla mnie to na glupich to zarabiaja, bo sie nie znaja co ile naprawde kosztuje i biora co popadnie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty pomaranczu
a ty z tych "zastaw sie a posraj sie", pieniedzy nie masz a kupujesz co najdrozsze... a potem biedujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie mam zamiaru przejmowac pomaranczakami. nie maja pojecia o rzeczywistosci, w ktorej SAMEMU trzeba zarabiac na zycie, bo juz sie nie jest na garnuszku rodzicow albo ciulanym stypendium. I bez atakow prosze, bo tez bylam kiedys na garnuszku rodzicow i bralam stypendium i malo mnie obchodzilo ile mama i tato placili za benzyne albo prad czy gaz. Jak sie pomaranczo kiedys uniezaleznisz, bedziesz splacac pozyczke za dom, placic podatki i samemu sobie fundowac lekarzy i dentyste to porozmawiamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari-ella
Udalo mi sie dorwac probke Bobbi Brown na eBay - dzis wyprobowalam po raz pierwszy i chyba skusze sie na pelna wersje. Zwiedzilam dzis tez Nordstrom Rack w poszukiwaniu jeansow - niestety nic nie udalo mi sie kupic. Musze dac szanse TJ Maxx. Czy tylko ja mam takie wrazenie,ze te przeceny w tym roku sa jakies malo atrakcyjne? I nawet nie chodzi mi o ceny, ale jakosc tego co wisi na wieszakach. Rack mnie kompletnie rozczarowuje... :-( A moze znow zostalam gdzie w tyle za obecna moda LOL. Squirley - No mam nadzieje,ze nie bedziesz sie przejmowac bezsensownymi docinkami. A swoja droga zycie bez mortgage byloby o wiele cudowniejsze...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja ostatnio jestem antysklepowa. Lepiej dla kieszeni, ha ha ha. Poczekam na kolekcje wiosenne, bo zimowej mam w nadmiarze. I jeszcze sobie dwa swetry w GAP dokupilam. Za smieszna sume w porownaniu do tej ktora mialy w grudniu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mari-ella: a ja bym wlasnie wolala miec mortgage niz go nie miec. Lepiec placic za swoj dom niz wynajmowac i placic komus innemu. Na dodatek mozna sobie odpisac interest od podatkow, a to zwykle baaardzo duza kwota... Ja wlasnie sprzedaje moj dom bo sie przeprowadzam do Kaliforni i az mnie serce boli... Przez najblizszy rok lub dwa bede musiala wynajmowac bo tam domy sa potwornie drogie a nie chce kupowac rudery w getcie... Ale w zwiazku z przeprowadzka zmieni mi sie troche garderoba...hehehe... bede sie musiala odzwyczaic od noszenia ciagle ciemnych kolorow. Ja uwielbiam czern, granat, szary... garnitury, ciemne spodnie i spodniczki z zakietami... taki styl i taka praca... A w Kali trzeba sie bedzie przerzucic na styl bardziej sloneczny. A ze mnie taki ponury nowojorski raczej typ osobowosci... zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze co so makijazu: ja sie okolo roku temu wybralam do Sephory na spring makeover. Za friko konsultantka ci dobiera kolory, typ podkladu itd. Ja sama podkladu nie uzywam, bo nie lubie sie czuc jakbym miala maske na twarzy. Babka mi polecila korektor w plynie Pout i tinted moisturizer Stilla. Super produkty!! Zyc bez nich nie potrafie. I jeszcze wam sprzedam sztuczke, ktorej mnie wlasnie nauczyla makijazystka Sephory: podklady i takie korektory najlepiej sie naklada PEDZELKIEM!! Maly pedzelek do korektora i duzy plaski do podkladu/emulsji z kolorem. Ja zawsze probowalam gabeczek, albo takich platkow, ale kicha z tego byla. Palcami tez niezbyt, b wiadomo, na dloniach zwykle jest brud lub sebum i latwo rozniesc wypryski. Wiem, ze zaraz sie jakis pomarancz sie do mnie przywali, ze brudnymi lapami nakladam podklad. Wcale nie. Ale tak szczerze, czy zawsze szorujecie rece przed makijazem? Zaloze sie ze nie. A poza tym po co ryzykowac. Szczegolnie jak sie ma cere sklonna do wypryskow. Anyways, bardzo polecam takie darmowe konsultacje. Kazdy dom towarowy takie ma przy firmowych stoiskach z kosmetykami. Wystarczy po czyms takim sie zrewanzowac babce kupujac jeden albo dwa produkty i finito. Profesjonalne porady dla danej osoby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×