ludzie religijni są lepsi niż niewierzący - tak pokazują badania

socjologiczne. Scientific Amierican donosi: Konserwatyści przeznaczają na pomoc społeczną o 30% więcej pieniędzy niż liberałowie ( nawet po uwzględnieniu różnic w poziomie zarobków ), oddają więcej krwi i przepracowują więcej godzin jako wolontariusze. Najogólniej biorąc ludzie wierzący wykazują trzykrotnie większą hojność w działalności dobroczynnej wszelkiego typu, są o 14% bardziej szczodrzy podczas akcji charytatywnych nie związanych z instytucjami kościelnymi, o 57% bardziej skłonni niż niewierzący do pomocy bezdomnym. Tak więc widać, żę chociaż lewica i liberałowie mają gęby pełne frazesów o pomocy bliźnim to nie bardzio kwapią się do rzeczywistej pomocy. Bez religii nie byłoby nas ...

? ile miesięcznie przeznaczasz kasy na pomoc potrzebującym?

wk... mnie takie podejscie a bierzesz pod uwage INTENCJE tych ludzi? bo to gowno zrobic dobry uczynek czy dac kase dla biednych, ale DLA WŁASNEJ SATYSFAKCJI I POKAZANIA, JAKIM TO DOBRYM CZŁOWIEKIEM SIĘ JEST. katolik nie katolik, byleby to szczere było.

gościowi, który zamarza po chuj są intencje liczy się to kto da mu chatę

Powiedziala co wiedziała i umarla na łupiez ha ha ha

woiedziałam od zawsze, że czerwoni i różówi są zakłamani. że to całe gadanie o człowieku słu ży tylko dopchaniu się do koryta włądzy. Tylko Kościół dba o nędzarzy. tak, było, jest i będzie. Kościół powstał jako związek nędzarzy ...

popieram jak najbardziej pomocowe inicjatywy kościoła katolickiego, ale bardzo często spotykam katolików - hipokrytów, którzy pomagają, bo "co ludzie powiedzą", "pan B. wynagrodzi", "tak księdzu odmówić?" etc. co do człowieka marznącego - czy ja twierdzę, że jest inaczej? :|

hipokrytów nie brakuje nigdzie ale liczy się to co typowe - a jak widać typowy chrześcijanin jest bardziej skory do pomocy bliźnim niż ateista czy agnostyk. Różnie bywa z religijnością u ludzi ale jednak widać, ze warto życ wśróð religijnych bo człowieka w potzrebie rzadziej zostawiają bez pomocy.

religijne nie dupią się tak na prawo i lewo jak inne

pirytka - masz takie doświadczenia, ja mam inne szanuje ludzi, którzy pomagają, sami nie mając wiele. Czesto własnie ci NAJBIEDNIEJSI (!) katolicy pomagają najbardziej

ja nie odnoszę się do własnych doświadczeń ale do badań socjologicznych ! Podobie jak autor zapoznał się z nimi w Scienitific American ja przeczytalam o nich w Świecie Nauki. To, że ktoś ma indywidualne inne spostrzeżenia nie zmienia istoty sprawy - religijni pomagają bliźnim w większym zakresie niż niereligijni. Rozumiem, że niektórzy wrogowie Kościoła są niemile zaskoczeni ale taka jest prawda.

może i jest, ale dotyczy to katolików. ciekawa jestem, co z innymi religiami badania są ze Stanów? nie jestem zaskoczona wynikiem badań. cieszę się, że ateista to dla ciebie \"wróg kościoła\", he, he, aż mi się wesoło zrobiło

ze ateista ?

nie do konca mozna laczyc te dwa posty w calosc :)

za to jesli juz agnostyk (calkiem rozsadne podejscie) czy ateista (akurat tego pogladu nie rozumiem) jest dobry dla innych to juz wielka sprawa bo on nie ma w planach nagrody wiecznej :)

to chtrześcijaństwo uczyniło Europę wielką - a stała się taka bo ta religia głosiła miłość, zaufanie, bezinteresowność, poświęcenie i podnosiła znaczenie rozumu. Dlatego nie rozumiem tych którzy dzisiaj opluwają chrześcijaństwo, i katolicyzm w szczególności.

pozdrawiam wszystkich prawdziwych - a więc chrześcijańskich - europejczyków !

Jak podają niektóre badania, 92% ludzi w naszym kraju to katolicy. Jak sądzicie, czy na tej podstawie można stwierdzić, że: 92% komercyjnych systemów operacyjnych na naszych komputerach jest legalnych? 92% muzyki, gier, filmów które słuchamy, gramy, oglądamy otrzymuje zwrot kosztów swojej produkcji. W 92% związków przedmałżeńskich nie uprawia się seksu? Jak to z tym wszystkim jest?

ksiondz ty jesteś jakimś deilnym mutantem. Przecież nikt nie twierdzi, że katolicy są świeci a tylko, że przeciętny katolik jest lepszy niż przeciętny niewierzący ! Czy ciebie reguły logiki i rozumienia tekstu pisanego nie obowiązują ? Jeśłi nie obowiązują,to znaczy może, że katolicy chyba jednak są lepsi i w logice.

mikulski stach - rozbawiłeś mnie swoją ripostą :) Mniemam, że jesteś katolikiem, który żyje według zasad ustalonych przez Boga, Boga - swojego własnego Boga. Bo każdy tutaj ma swój własny obraz otaczającego go świata...

tak się skłąda, że ludzie nie żyją sami dla siebie, że bez sppołeczeństwa są niczym. Dlatego nie możemy mieć każdy swojego Boga, dlatego nie możemy mieć każdy swojej moralnośći. Społeczeństwo to wspólnota, również wspólnota wierzeń i przekonaµ. Nie każdy musi mieć takie same ale muszą być te same !

ulkino - ale tak się składa, że każdy ma swoją moralność i przekonanie o tym, że jest wspaniałym katolikiem. Wszyscy są święcie przekonani, że to właśnie oni zaznją szczęścia w raju :) Byle by tylko ten sk***yn sąsiad spod 6-tki się w tym raju razem ze mną nie znalazł :)

ksiondz ty mnie nie rożśmieszaj co ty możesz mieć za pojęcie o Bogu ? Dyltantem jesteś w najlepszym razie ... Znasz ten dowicp: Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta - co pani jest Baba odpowiada - mam migrenę a lekarz na to - ciebie babo to może conajwyżej łeb napierdalać ! więc ciebie to może conajwyżej łeb napierdalać, prostaku.

ty sie lecz ksiondzu poboszczu bo cierpisz na głupotę zmieszaną z cynizmem. Współczuję.

taaa, a wy lepiej sobie idzcie pośpiewać kolędy ku chwale Pana :) oczywiście jako podkład dopiero co ściągnięte mp3 z emule lub kaazy :) Ehhh, jacy my jesteśmy pobożni :)

mam linuksa i nie kradnę softu ani niczego

jestem na linuksie od 10 lat !

lol ... 100% zgadzam się z Ksiondzem Proboszczem. Jestem agnostyczką i kurwa widze, że ma ulicy żaden pierdolony katolik nie pomoże za chuja potrzebującemu, jeżeli sąsiad nie widzi. I gdzie tu mówić o moralności wogóle. WIelu katolików to śmieszni hipokryci...

ja wcale nie twierdzę, że coś kradniesz. Ja tylko mówię o ogólnym obrazie katolików w naszym kraju. Mówią jedno, robią drugie. ...

też ma linucha ... i jestem katolikiem. Czy wszyscy linuksowcy są katolikami ? Oto jest pytanie.