Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jujujujuju

Przyjaciółka chłopaka

Polecane posty

Tez mialam takiego przyjaciela! To byl TYLKO przyjaciel, bratnia dusza, moj powiernik. Zawsze pomogl, zawsze mial czas, zawsze BYL! I po takim roku przyjaznienia sie zakochalismy sie w sobie! Przyjazn K-M istnieje! Tyle ze (prawie) zawsze prowadzi do jednego :P Zeby nie bylo- obecnie On nadal jest moim przyjacielem i dodatkowo chlopakiem :) Mamy znajomych, wspolnych kumpli i kumpelki ;) ale zadnych innych przyjaciol-powiernikow nie potrzebujemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich osób...
nie znam sytuacji Jujuju DOKŁADNIE więc nie mogę wskazać jej KONKRETNEJ winy, ale na pewno nie ma tak, że tylko facet i jego przyjaciółka są winni, że ona jest nieszczęśliwa, a ona jest kryształowo czysta ja się nie dziwię, że wpadła z prezentem w wigilię - jeśli mieszka blisko to na 5 minut wyskoczyć do PRZYJACIELA to żaden kłopot, bez przesady, ale że on jej dał taki sam prezent jak dziewczynie to już trochę nie teges... a czy taka przyjaźń jest czy nie ma zależy wyłącznie od TYCH osób które się przyjaźnią, jeśli coś ma z tego być, to i tak będzie nie łączcie od razu z przyjaźnią k - m podtekstów seksualnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet ksiadz w kosciele mowil ze najpierw jest przyjazn a potem milosc :P ksieza nigdy nie klamia:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylicaa
Wyjscia to sa 2: albo ona cos do niego ma i liczy, ze z Toba zerwie(albo Ty z nim) albo nic do siebie nie maja i sie tak niuniaja, bo wiedza, ze to nic nie znaczy. A ona ma faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sry ale takie NIUNIUACZENIE zawsze cos znaczy Oo tak sie zachowuja zakochani w sobie ludzie a nie przyjaciele! Przyjaciel jest od pogadania a nie niuniaczenia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sry ale takie NIUNIUACZENIE zawsze cos znaczy Oo tak sie zachowuja zakochani w sobie ludzie a nie przyjaciele! Przyjaciel jest od pogadania a nie niuniaczenia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich osób...
Bamboszek, nieprawda to, że w Twoim przypadku tak było, nie znaczy, że tak jest zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylicaa
Ja szczerze mowiac tez nie wierze w przyjazn k-m, bo sie potem rodza jakies mysli, marzenia...Z moim kumplem na poczatku bylo calkiem niewinnie, a potem jak spostrzeglam, ze nie umiem bez niego zyc i ze mam dola jak widze go z jego dziewczyna albo jak mi cos o niej mowi ... Ciezko mi do tej pory, bo mi czesto mowil, ze nie jest z nia szczesliwy i ciagle mysle, co by bylo gdyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich osób...
ja traktuję swojego kumpla całkowicie aseksualnie więc nie mam takich opcji.. równie dobrze mógłby być kobietą, ja nie czuję różnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oka no to podsumujmy. skoro przyjaciel jest od: - pogadania - przytulania - buziaczkowania - zwierzania sie - niuniaczenia - codziennego smsowania, ggadania, telefonowania, spacerowania - spania (jak jest zle) - wspolnych zakupow - wypadow do miasta to w takim razie od czego (poza seksem) jest chlopak?!?! :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ram pam pam
Wtedy chłopak jest niepotrzebny praktycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich osób...
to już było parę stron wcześniej.. jejku.. nie umiecie odróżnić, przyjaźń to inna relacja niż miłość, w miłości przyjaźń powinna być zawarta, a w przyjaźni miłość nie musi (kurcze, co innego czujesz do przyjaciela a co innego do chłopaka, zupełnie inaczej) w miłości jest chemia, do przyjaźni mniej emocjonalnie podchodzisz a po co w ogóle się z kimś przyjaźnić jak się jest w związku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylicaa
No wlasnie. Moj chlopak powiedzial mi, ze "przyjaznil sie" z tamta, bo mu brakowalo w naszym zwiazku zrozumienia, ciepla...i dreszczyka, ze jest jeszcze pozadany, ze jakas laska patrzy na niego z czuloscia i robi mu herbatke malinowa. Ja poczulam cos do mojego kumpla, bo mi chyba brakowalo tez kogos, kto by sie o mnie zatroszczyl, spytal czy jadlam, rozsmieszyl mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to moze tak :P czego oczekujecie od swojego przyjaciela a czego od chlopaka ?? :P Bo z relacji JUJU te oczekiwania pomiedzy dziewczyna a przyjaciolka niemalze NICZYM sie nie roznia i z mojego punktu widzenia jest o bardzo dziwne i niepokojace :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich osób...
dreszczyka mu brakowało i się z inną przyjaźnił? to chyba nie taka przyjaźń, bardziej dowartościowanie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich osób...
poczytajcie trochę wstecz, nie będziemy cały czas o tym samym pisać fakt - facet Juju dziwnie postępuje, co nie znaczy że w każdym przypadku jest tak ale to nie bardzo jest wina jego przyjaciółki, tylko jego samego, może ona nie wie, że dziewczynie AŻ tak to przeszkadza, a jemu tak wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylicaa
No oczywiscie, ze mu wygodnie, bo ma panienke na stale i przyjaciolke, jak mu kobieta kolki na glowie ciosa to sie wyzali drugiej i uslyszy"Nie rozumiem jej, przeciez Ty taki fajny jestes". A ze z przyjaciolka moze nie byc tak fajnie, moze w lozku nie bedzie tak dobrze albo nie bedzie mu robila takich dobrych kotletow, to sie trzyma cieplego miejsca kolo stalej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich osób...
dokładnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrącę
Chłopak "Otoz odbyla sie powazna rozmowa z moim chlopakiem. Zalozylam sobie ze ...powiem mojemu Kochaniu co mi przeszkadza w jego relacjach z przyjaciolka. ...Na tym jak bardzo jest mi przykro i jak bardzo mnie to rani. {jak mu o tym mowilam to rozkleilam sie do placzu :/ " - Chłopak wie jak ją to boli. Doskonale wie. Jego przyjaciółka "CZesto z jej ust padal tekst w stylu "tak wiem XXX (moj chlopak) mowil mi o tym" itp. -Przyjaciółka także wie. Wniosek: wygląda na to, ze głównym winowajcom jest chłopak. Jednak przyajciółka nie jest bez winy. Bo kto milcząco patzry na dziejące się zło, ten się do niego przykłada. Ona nie robi nic, zeby się ta sprawa wyjaśniła. Bo prawdopopodobnie JEJ również jest to na rękę! Nie wybielajcie zatem przesadnie przyjaciółki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich osób...
a co ma zrobić przyjaciółka w tej sytuacji?? wtrącać się w ich związek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buer
To jest zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrącę
JUŻ się wtrąca!!! Ma się odsunąć od niego, a nie gonić z prezentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich osób...
no nie wiem, czy to byłoby rozwiązanie.. :o to facet nie chce niczego zmieniać, dlaczego przyjaciółka ma to robić za niego, najwyraźniej nie uważają tego za problem Jujuju uważa za problem, a jej facet w dalszym ciągu nic nie robi aby jakoś "ulepszyć" sytuację, więc nie ma co zwalać winę na przyjaciółkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylicaa
Bo to boli cos takiego definitywnie zakonczyc. Moj chlopak i jego kumpela sobie smsy pisali jeszcze na 2 miesiace po mojej awanturze( w tajemnicy rzecz jasna), jak zrobilam druga to rzekomo przestali, ale co oni tam robia to jeden Bog wie. Ja z moim kumplem tez po fochach jego dziewczyny widywalam sie jak jej nie bylo, ciemna noca, pisalismy do siebie smsy jak byl w pracy, itp. Im bardziej sie w taka "przyjazn" brnie, tym trudniej to zakonczyc, a pozniejsze ukrywanie tego dodaje niestety romantycznego uroku calej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowany
hmm ja mam przyjaciółkę(no tak mogę to już chyba określić) i dziewczynę(ale to nie jest 2 w 1;) ). Czasem jest zazdrosna jak cholera, ale mnie rozumie, ponieważ i ona ma kilka takich osób jak ja. Dodam, że między mną, a moją przyjaciółką(nie cierpię powtórzeń) nie będzie raczej nic więcej, ponieważ wiemy na ile możemy sobie pozwolić, raz na początku znajomości próbowaliśmy coś zacząć, ale zastopowaliśmy - czułem że to nie miałoby sensu. Do teraz utrzymujemy dobry kontakt, rozmawiamy i pomagamy sobie, doradzając w problemach(ja pytam o kobiety, ona o facetów i jest dobrze;) ). Dzięki temu uwierzyłem w przyjaźń damsko-męską, choć miałem o tym zjawisku bardzo złe zdanie ze względu na doświadczenia znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich osób...
gdyby nie mail to pomyślałabym, że mój przyjaciel to pisał :) właśnie o to mi chodzi, żeby nie generalizować, że zawsze coś albo nidgy coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrącę
Ale przecież nikt tu nie generalizuje. Rozważany jest przypadek JuJu - konkretny przyapadek. Nie rozumiem cię, nie rozumiem...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich osób...
Jujuju ma problem z facetem a nie z jego przyjaciółką i nie rozumiem, po co się z palantem męczy a o generalizowaniu - to do poprzednich kilku postów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem mozna miec przyjaciol obu plci. Problemem jest to, jak duzo czasu, uwagi, czulosci poswieca sie przyjacielowi. Jest takie powiedzenie \"przyjaciele sa jak gwiazdy. Nawet jesli ich nie widac, to i tak wiesz, ze sa\". Nie trzeba spotykac sie codziennie, spedzac kazdej wolnej chwili razem, zeby podtrzywac przyjazn. Moim zdaniem, nie w porzadku jest takze wprowadzanie przyjaciela (przyjaciolki) w intymne sprawy zwiazku, opowiadanie o relacjach z partnerka, o klopotach itd. Sprawy zwiazku zostaja miedzy ludzmi! Partnerzy powinni zalatwiac te sprawy miedzy soba, a nie wprowadzac w zwiazek osoby trzecie! jesli juz, mozna sie zwierzyc mamie, seksuologowi lub ksiedzu :D osobie, ktora ma doswiadczenie i pomoze rozwiazac klopot, a nie potencjalnie nabruzdzi. Dobry, dojrzaly zwiazek to taki, w ktorym spelnia sie potrzebe przyjazni, intymnosci i bliskosci. Jesli ktos spelnia potrzebe przyjazni i bliskosci z przyjaciolki, a z dziewczyna laczy go jedynie intymnosc, to znaczy, ze nie ma pojecia o tym, jak powinien wygladac dobry zwiazek. Trzeba go zostawic, lub nauczyc (o ile ma sie zapal). No i ja bym szczerze powiedziala, ze mnie sie ta \"przyjazn\" nie podoba. ZE dziewczyna jest nieuczciwa, ze gdyby byla jego prawdziwa przyjaciolka, to chcialaby jego szczescia w zwiazku i nie burzylaby ich spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×