agataTenis 0 Napisano Grudzień 26, 2006 ja tez bede sie odzywaica okolo 1000-1200kcal!ale nie bed ejesc smazonych starac sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_m Napisano Grudzień 26, 2006 cześć dziewczyny:) bardzo się cieszę, że tyle nas jest. mam nadzieję, że wytrwamy, i będziemy się wzajemnie wspierać :) zaczynamy od jutra :):) już się cieszę, że przechodzę na dietę. bo np przed świętami też byłam na dietce, ale to wszystko robiłam tak jakoś bez przekonania, bo wiedziałam, że w święta i tak mi wszystko wróci, a teraz... już tylko do lata i...piękne i chudziutkie:):) nosek20 witaj:) ---------> myślę, że 4 miesiące na zrzucenie kilogramów to jest dobry czas. ja sobie daję max 5 miesięcy, ale mam nadzieję szybciej się tego pozbyć ;) gosiawww-----------> ja też dojrzałam do racjonalnej diety. zawsze odchudzałam się tak jak mówisz, szybko i drastycznie, a kg po miesiącu dwóch wracały :O teraz chcę schudnąć trwale. koniec z nadwagą!!! madzik-------> witaj:) ja też chcę zrzucić 20 kg, więc kolejna osoba któram ma taki DUZY cel ;) damy radę :) Astridt--------> no właśnie, wahania wagi. mam to od zawsze. znam swój organizm, wiem co mu pomaga, co szkodzi, jednak zabrakło mi przez ostatnie miesiące silnej woli. moja waga wahała się przez ostatnie kilka lat od 50 do 72 kg :O pomyślcie sobie, jak moj organizm sobie rozregulowałam. dlatego KONIEC! agatatenis-----------> witaj w naszym gronie :) no i co do diety dziewczyny. ja wiem, bo podobnie jak i WY potrzebuję szybo widzieć efekty, żeby mieć więcej motywacji. poznałam swój organizm, wiem co się po nim spodziewać ;) będę jeść max 1300 kcal. jak się uda to nawet mniej. będę od czasu do czasu (2-3 razy w tygdoniu stosować dzień oczyszczający, czyli sama woda. pozostałe dni to śniadanie i obiad. i duuużo ćwiczeń. chyba kupię sobie tą skaknkę. codziennie zdajemy relację czy ćwicziczyłyśmy, ile zjadłyśmy. ja jogę zaczynam ćwiczyć od stycznia. teraz może rowerek?? zobaczymy :) nie wiem czemu, ale bardzo się cieszę, że znowu przechodzę na dietę. że kończę z obżarstwem. jest zima i mam wolę walki znowu o szczułą sylwetkę. a w szafie czekają na mnie jurorzy ;) bluzeczki w rozmiarze 36 i spodnie 36 :):) teraz mam 42-40 :( ale za 5 miesięcy będę znowu 36-stką :) i WY też :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Astritd Napisano Grudzień 26, 2006 Temacik się rozkręca! Super! Z tą skakanką to jest dobry pomysł:) Chiciaż ja raczej postawię na szaleństwa w klubach;) i aerobic - to lubię!;) Ehh... czuję, że razem damy radę!:) Dobranoc kobietki, do jutra! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agataTenis 0 Napisano Grudzień 26, 2006 hej dziewczynki wspierajmy sie!ja waze okolo 60 kilo przy 169 cche tka z 5 kilo ale nie drastycznie bede sobie pozwalalan alkohol i bede jesc 1000-1200 kcal!bede miec sesje wiec musicie mnie wspierac bo w stresie jem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_m Napisano Grudzień 26, 2006 :) ja właśnie jem i jak w stresie jestem i jak jestem wesoła. mam problemy po prostu. nawet nie wiecie ile potrafię zjeśc jak mam napad obżarstwa. czasem wręcz marzyłam o tym, żeby potrafić to zwrócić (wiem, głupie to:() ale schudnę powoli i trwale, może nauczę się, że jedna kosteczka czekolady pomaga zaspokoić głód na słodyczę (bo do dziś tego się nie nauczyłam). ale jestem dzisiaj pełna wiary. :) pozdrawiam. właśnie, a jak plany na sylwka??ja się tak wstydzę tego, że tyle przytyłam, że chyba zostaję w domu. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katherine Napisano Grudzień 26, 2006 Hej. Znalazłam Was :) Mogę się przyłączyć ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katherine Napisano Grudzień 26, 2006 Dodam, że chciałabym zrzucić 8 kg. Tyle już razy próbowałam, ale jak coś spadło, to wróciło.Były łzy, złośliwe komentarze, cierpienie. Boję się :( , ale bardzo tego chcę, bardzo, bardzo, bardzo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werbenka 0 Napisano Grudzień 27, 2006 hejka!Ja sie odmeldowalam wlasnie,ale co to?Czyzbym byla pierwsza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agataTenis 0 Napisano Grudzień 27, 2006 no to zaczynamy dzis dzien owokow oczywiscie nie kalorycznych 5 posilkow!pozdrawima Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katherine Napisano Grudzień 27, 2006 Dzień doberek ! :) Ja nie dawno wstałam, zaraz wszamam śniadoanko ( nie wiem jeszcz co) :) Pozdrowionka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Yuki 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Witam:) MOgłabym się do Was przyłaczyc? Chce schudnac 6kilo do końca stycznia, reszta kg, czyli 4 :) do końca lutego :) Dieta - max 1000kcal. Do tego zero cukru, zero białego pieczywa :) i nie jedzenie po 16 :) 26 stycznia mam studniówkę, mam nadzieje że do tego czasu bede ważyc przynajmniej 50-51 kg :) Ajjj :) Musze :) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww Napisano Grudzień 27, 2006 no siemka...ja własnie wstałam :] bo wogóle nie mogłam w nocy spac-trzeba było sobie to odbic rano :D ....własnie wziełam sobie butelke wody-dzisiaj zrobie głodóweczke zeby oczyscic organizm.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werbenka 0 Napisano Grudzień 27, 2006 A ja wlasnie skonczylam moje pierwsze dietetyczne sniadanko :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
My humps 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Cześc dziewczyny! Przyszłam z topicu Katherine :) Mam 20 lat, 171 cm wzrostu, waga teraz po świetach pewnie ok. 70 kg:O:O (po nowym roku wejdę na wagę)- teraz niechce się dołować;) Też chcę racjonalnie się odchudzać i tak postanowiłam: 1. Ostatni posiłek przed godziną 18 2. Minimum 1,5 litra wody niegazowanej dziennie 3. Minimum 15 min ćwiczen dziennie (wiem, ze to mało ale straszny leń ze mnie) 4. Zero słodyczy (!) Chciałabym tak tracić ok 4 kg miesięcznie, aby uzyskać wagę 58 kg:) - to moje marzenie:) Teraz też zaczełam brać solarin max i chodzić na solarium, niechce być blada jak nieboszyk:) Poprostu chce pracowac nad soba:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Yuki 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Właśnie się ważyłam.. Myslalam ze po swietach na wadze zobacze 2-3 kg wiecej.. a tu waga ani drgnęła :D:D:D Tak sie ciesze!!!!!!!! :D a przez te świeta.. w sumie od soboty.. tyle jadłam że szok.. Własnym oczom nie wierze.. :) Ajjj aż mam większą motywacje aby schudnac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Astritd Napisano Grudzień 27, 2006 Witajcie w naszej godzinie zero! Dzisiaj nasz wielki dzień! ;) Milusia! Nie możesz zostać w domku w sylwestra tylko dlatego, że przytyłaś! Pomyśl, że przez te cztery dni jakie zostały do imprezki możesz zadbać szczególnie o siebie, dietka, ćwiczenia, zabiegi pielęgnacyjne i napewno Nowy Rok przywitasz z wiarą że będzie dla Ciebie..i dla nas!.. szansą na sytanie się piękniejszą dziewczyną! pojdź, potańcz...myślę, że nic tak dobrze nie dziala na sylwetkę jak wlasnie szalenstwa na parkiecie!:) Katherine! Dobrze, że do nas trafilas! Teraz nie wypuścimy Cię aż nie osiągniesz swoich celow!!;) Werbenko! Jak Ty wcześnie wstalas! Ja dzisiaj wylegiwalam sie w lozku prawie do 10tej...a taki ranny ptaszek normalnie ze mnie..:) co mialas na to dietetyczne śniadanko??:) agatatenis! dobrze zrozumialam? zamierzasz dzisiaj zrobic sobie dzień pod znakiem owocow?:) Hej Yuki! Muszę przyznać, że Twoj plan jest dosyć rygorystyczny..max 1000 kalorii, nie jeść po 16stej..u mnie to by nie funkconowalo na dłuższą metę,ale skoro wiesz, że dasz radę..to jesteśmy z Tobą i czekamy na rezultaty!:) Hmm..ile masz wzrostu? gosiawww...ja też dzisiaj robię odpoczynek dla żołądka po świętach..eh.... czuję się jak balonik;) MyHumps - jesteśmy rówieśnczkami!:) a..15 minutek ćwiczeń dziennie, też dobrze. Przezwyczaisz się do ruchu i na pewno po jakimś czasie będziesz chciala więcej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katherine Napisano Grudzień 27, 2006 Yuki, cel mamy podobny, ale ja się łagodniej potraktuję, bo tak chyba nie dałabym rady ;) Milusia, ja też nie chciałam iść na Sylwka, chociaż byłam umówiona. Juź napisałam do kumpeli SMS z jakąś durną wymówką, ale na szczęście go nie wysłałam ! Życzę czadowego Sylwka wszystkim, buziaki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Yuki 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Mam 19lat (w marcu stuknie 20stka ehh) i mam 170cm :) niby obecna waga dla mojego wzrostu jest dobra.. ale.. mam w biodrach 96 cm! w udzie 51 .. a brzuszku.. 69 :/ A marze o wymiarach 85/60/85.. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Yuki 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Jesli chodzi o sylwestra to i ja nie mam ochoty iść.. ale jeszcze (prawie) 5 dni.. Postaram sie przez te 5 dni malutko jeść, i to tylko do godziny 13 :) Mam nadzieje ze 31 grudnia bede ważyła 53kg :) Może sie uda przez te 5 dni schudnać nawet 3kilogramy.. Ummm 52 kg w dniu Sylwestra było by idealnie. Jak myslicie jest szansa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww Napisano Grudzień 27, 2006 taa..sylwester,miałam miec swietną impreze u kolegi ale ją odwołał..wiec nie musze sie juz niczym przejmowac -bo będe siedziała w domku :( musze sie zaraz czymś zając bo mój zoładek daje znaki ze chce jesc,mdli mnie..a zaraz zacznie mi sie nudzic i bedę krązyła po domu -zapewne nie omijając kuchni a wtedy wiadomo co się stanie...-nie wspomne juz o duzym pokoju w którym stoi choinka obwieszona czekoladowymi dzwoneczkami i lizakami ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werbenka 0 Napisano Grudzień 27, 2006 No ja mialam scisle planowe sniadanko-herbatka rozana i dwa spore jablka.Teraz nastepne 2 jablka jem ok 13,potem ok 15,nastepne 17 i ostatnie ok 19.Tak dwa dnii na jablkach,potem 2 dni kapusta kiszona,potem 2 dni grejpfruity a potem znowu jablka i kapusta i to bedzie 10 dni i po tych 10 dniach sie zwaze i zobacze co dalej....:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_m Napisano Grudzień 27, 2006 witam:). właśnie niedawno zjadłam bułkę grahamkę z serkiem light (350 kcal). na razie głodówki zostawiam na styczeń. za dużo jadłam prze święta, i muszę póki co ograniczyć kcal, bo zwariuję ;) Katherine witaj w naszym gronie :)miałam tak samo. co zrzuciłam to przybierałam. teraz już tak nie będzie! i dziewczyny, nawet jeśli zdzarzy wam się chwila słabości, to nic się nie stanie!!najważniejsze to nie załamywać rąk, i brnąć dalej :) w dietę. jeden dzień z czekoladką to nic straconego w diecie. każdemu może się zdarzyć. :) i jeśli będziecie mieć chwilę słabości nie opuszczać nas :):) Werbenka agatatenis---------> uważja tylko z tymi owocami, bo większość jest słozona, i powodują zwiększony apetyt. może więcej warzyw? polecam ogórki. wcnasz ile chcesz, a chudniesz :) Yuki oczywiście, że możesz się przyłączyć. 6 kilo do końca stycznia jest jak najbardziej realne :) Gosia My humps witaj. mamy podobne wymiary. ja tylko centymetr wyższa jestem :). i dobry plan diety opracowałaś. ja tylko zmieniam godzinę ostatniego posiłku. do 17 :) Astritd . z tym sylwkiem to wiem tylko ja mam taką obsesję na punkcie wagi, że to już choroba. a najbardziej, jak widzę kogoś po paru tygodniach, kogoś kto mnie ostatni raz widział chudziutką i ten wzrok. brrrr ;)nie wiem czy pójdę. bo nawet miała plany z kumpelą, tylko jakoś od 2 tygodni jest cisza z jej strony... nie wiem. chyba spędzę go w domu. ale na razie myślę tylko o tym, żeby nie sięgnąć po resztki ze świąt. ;) musimy się trzymać :) ja już jestem po 2 czerwonych herbtakach i 2 szklankach wody. jeść mi się chcę, muszę oszukać zołądek ;) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość milusia_m Napisano Grudzień 27, 2006 mam takie wyrzuty sumienia po tym świątecznym obżarstwie, że połknęłam 3 tabletki przeczyszczające:(. a tak przy okazji, znacie jakieś dobre tabletki na chudnięcie?? nie chodzi mi o chrom. kiedyś słyszałam, że moja koleżanka bierze jakiś suplement diety składający się z białek. nie wiem co to konkretnie jest. ona dużo ćwiczy, więc w czym to pomaga?? kurcze, macie takie coś, że np wstydzicie się tego, że tak dużo jecie?? jak byłam szczulutka to wcinałam czekoladki i miałam to gdzieś. teraz jak jestem gruba i mam ochotę na coś słodkiego to jem jak nikt nie widzi, żeby mi nic nie powiedział.chore to:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katherine Napisano Grudzień 27, 2006 Milusia, też tak miałam. Trzeba sobie jasno powiedzieć : albo objadanie albo sylwetka. Już straciłam rachubę ile razy przekładałam dietę na następny dzień, myśląc słynne słowa " OD JUTRA", to błędne koło. Oczywiście, że czasem jakaś słodycz to nic takiego... Trzymajcie się :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Yuki 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Po przeczytaniu kilku topiców na forum Dieta doszłam do wniosku, że najlepsza dieta dla mnie bedzie Dieta SOUTH BEACH :) i od jutra na nia przejde;) a dzisiaj zjem max 1000kcal :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katherine Napisano Grudzień 27, 2006 Polecam topic o pozytywnym myśleniu, jest na dyskusji ogólnej :) UDA NAM SIĘ !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katherine Napisano Grudzień 27, 2006 Poprawka ! Jest na "życiu uczuciowym" :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katherine Napisano Grudzień 27, 2006 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=408761 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww Napisano Grudzień 27, 2006 milusia_m ja wzięłam 5 tabletek Xenny Extra...bo ja to juz jestem taki weteran ze na mnie nic nie działa..dopiero jak wezme 4-5 to cokolwiek zaczyna sie dziac...o 10 rano je połknęłam...teraz pozostało mi czekanie....trzeba sie pozbyc tego ciasta,pierozków,sałatek i całej reszty swiątecznych potraw-pysznych ale baaaardzo tuczących rzeczywiscie nie ma co sie załamywac małymi potknięciami..wkoncu nie jestesmy maszynami..jak zjemy cukiereczka czy troche czekolady to nawet dobrze-bo zaspokoimy swoją potrzebe...i nie bedzie ona rosła :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiawww Napisano Grudzień 27, 2006 owszem milusia_m....tez wstydze sie jedzenia..zawsze robie to u siebie w pokoju..w szkole nie jem tylko przychodze do domu z zapakowanym plecakiem żarcia..przy rodzicach nie jem tylko wynosze po kryjomu wszystko w jakies zaciszne miejsce...i tam zaczyna sie uczta...nie lubie pokazywac tej mojej słabosci...tego ze tyle jem...ukrywam to przed innymi bo sie tego wstydze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach