Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

natalia_ 🌻 G R A T U L A C J E ❤️ ja teraz to pewnie odezwe sie po powrocie ze szpitala, bo mam zamiar juz nie wchodzic do jutra na kompa i odpoczac w koncu przed porodem, tak ze Kochane do przeczytania 🖐️ jak juz bede po cc to napisze Katusi i da Wam znac mi zostalo juz kilkanascie godzin i zaczynam coraz intensywniej o tym myslec, tak ze nie bede Was zanudzac i meczyc moimi myslami, obawami i takimi tam pierdolami pozdrawiam Was Wszystkie i zycze porodow bezbolesnych i szczesliwych i Zdrowych Slicznych Dzieciaczkow miśka_26 dla Ciebie Kochana powodzenia w poniedzialek i niestety nie bede tzrymac kciukow, bo sama bede pod nozem, ale myslami i sercem bede z Toba i Twoim Synusiem katusia ❤️ bede z Toba w kontakcie 👄 a teraz moje Kochane ide do wyra sie byczyc 🖐️ 🖐️ 🖐️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od kilku dni jestem całe dnie sama tzn. bez M, bo wraca koło północy z budowy:( wczoraj spotkałam się z tata przedwczoraj byłam na uczelni a 2 dni temu na zakupach z kolezanka... ale to nie to samo... dziś mi się nie chce nigdzie ruszac, wieczorem ma wpasc znajoma... zjadłabym jakies lody... tak dawno nie jadłam... albo nutelle oj w ciazy napewno nie próbowałam:) pora zachcianek powinna juz dawno minąć prawda ? przed chwilą zajrzała do mnie tesciowa (szok) zaprasza mnie jutro do siebie na obiad, bo jutro tez nie ma mojego M :( juz myslałam ze tak poprostu, ale okazuje sie ze babcia mojego M wierci im dziure w brzuchu ze chce sie ze mna zobaczyc i wpada do nich jutro na obiad i chce zobaczyc brzusio z prawnuczką :) M mi dzis w nocy ( bo teraz tak funkcjonujemy ze widzimy sie koło połnocy i chwile rano ) dopytywał sie o torby do szpitala, rzeczy dla dziecka, czy wszystko kupione, bo jak cos sie bedzie działo to on w godzine jest w domu ale musi wiedziec co gdzie jest bo jego zdaniem jak sie naprawde zacznie to cytuję \" wpadniesz w panikę, zaczniesz płakać, bedziesz czekac az przyjade i sie wszystkim zajme...\" no nie wiem jak bedzie, ale chyba troche przegioł... :) Dzwonił M ze w niedziele odpuszcza i bedzie w domciu! HURRRA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też całymi dnaim siedze sama w domku, ale własnei dzwoniła ciapciółka idziemy na pizze, mniam:) Anja2525, miska trzymajcie sie w poniedziałek, ja bede trzymac kciuki za was obie🌻 kurcze męczy mnie ten katar, a psik, do diabła z nim:( czkawka maleństwa to właśnei takie rytmiczne podskakiwanie brzuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzesniowka2007 jeśli chodzi o tego dr B to ja osobiście u niego nie byłam. On przyjmuje tylko prywatnie na ul. Mireckiego, ale słyszałam o nim tylko dobre rzeczy. Jak widać na każdego lekarza można mówić dobrze i źle. W szpitalu to może przyjmował państwowo jako zastępstwo bo dowiadywałam się o niego na początku ciąży i wiem że w szpitalu nie przyjmuje w poradni. Jeśli chodzi o czkawkę to myślę że to na pewno u twojego właśnie ona była. Jest to takie uczucie jakby ktoś w środku uderzał w bębenek bardzo rytmicznie i dosyć szybko. Czasami to podskakuje cały brzuszek. U mnie codziennie moja mała ma czkawkę. Pozdrawiam\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie brzuchatki,w te paskudna pogode,przynajmniej u mnie w jeleniej , fajnie bo od upalow odpoczniemy ale tak poza tym ponuroooo a w dodatku ciuchow brak bo juz sie nie oplaca takich workow kupowac))))))) dzis u mnie 38.2TC i fajnie by bylo sie rozdwoicuffffffffff ale pewnie stanie sie TA chwila w najmniej odpowiedniej chwili badz sytuacji poza jednym dniem ani brzuch ani skurczy nie ma, nie wiadomo cieszyc sie czy smucic gratuluje 15 szczesliwych mamusiek!!!!!! chetnie wypilabym szampana na wasze zdrowie heheheeh ale poczekam jeszcze i za swoje od razu wypije do zobaczyska uslyszyska raczej w pozniejszych godzinach wieczornych,moze wiecej nas tu bedzie, jakies mezatki majace mezow w tej chwili przy sobie jakos sie przytargaja przed monitorki i cos skrobna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane 🖐️ U mnie nadal cisza ;) Czuje sie dobrze, tylko ospala jakas jestem 💤, to chyba zasluga brzydkiej pogody i niskich temp. ( u nas tylko 8°C), tylko jem i spie :) 🌻GRATULUJE🌻 Dianie24 i natalii_ Eve81🌻 Synus😍 sliczny! Taki Kochaniutki! Peppetti🌻 wszystkiego dobrego dla Was🌻 Ciesze sie, ze jestescie juz w domku i macie sie dobrze :) Kasia0110🌻 przykro mi, ze sie tyle nacierpialas. Mam nadzieje, ze porod bedzie szybki i malobolesny. Duzo zdrowka i zbieraj sily przed wielka chwila 🌻 Trzymam kciuki. Anja2525🌻 i Miska_26🌻 powodzenia zycze! Nie martwcie sie wszystko bedzie dobrze! Juz w poniedzialek bedziecie mialy swoje Skarby!😍 to-tylko-ja🌻 kuruj sie Kochana, szybkiego powrotu do zdrowka :) Pozdrawiam Was Wszystkie!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą :):):) Gratuluje kolejnych Dzieciaczków🌼🌼🌼 Kochane moje u nas w październiku też już mamy pierwszego Dzidziusia chłopca-Szymonka wpadłam sie podzielić tą miłą i radosną nowinką ❤️❤️❤️ Trzymam kciuki za pozostałe Mamutki 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilam- podziwiM PODZIWIAM PODZIWIAM MOZE GDYBYM TRAFIŁA DO INNEJ FIRMY NADAL BYM TO LUBIŁA, NA dzień dzisiejszy nienawidzę. buziaki moja kochana siuostro ekonomko :) Eve81- jestedm z Ciebie duuuuuuuuuuuuuuumna, trzymaj się i oby wszystko juz teraz było dobrze. nameczyłas się kochaniutka 👄 to-tylko-ja- kochana uciekaj do wyra, bo teraz musisz byc koniecznie zrowa. uciekaj i szybko szybciutko zrowiej 👄 natalia_ GRATULACJE👄 wszystkie kochane babeczki pozdrawiam👄]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anja2525, Miska26 kochane bedę za Was trzymała kciuki i będe o was myslała i o waszych bobasach! głowa do góry! wszystko sie uda! Kasia0110- kochana bardzo bradzo ci współczuję tego bólu!!!! oby teraz juz wszystko poszło gładko! życze tego z całego serducha ❤️ pozdrawiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia_ - możesz przesłać mi na maila, a ja postaram sie umieścić zdjęcie na naszym bloogu, żeby reszta dziewczyn mogła obejrzeć Twoją kruszynkę :) To-tylko-ja - powiem Ci, że ta herbatka z megailością cytryny i miodu chyba mi pomogła. Mam nadzieję, że cię nie rozłoży :) wrzesniowka2007 - nie myśl, że lekarz Cię olał. Zaufanie to podstawa. Wiem, że w ciężkich chwilach człowiekowi wydaje się, że zostaje sam, ale to przez te nasze hormony. A z tą czkawką, to dokładnie tak, jak opisujesz. Uwielbiam to uczucie. Anja2525 - będę trzymać kciuki za Wasz szybki powrót do domu 🌼 A tak odnośnie kasi0110 to jakie ina miała położenie maluszka, bo nie pamiętam? Kasia0110 - kruszynka wszystko Ci wynagrodzi 🌼 Dobrze, że już masz to za sobą. Teraz już tylko :) poród. Ewciau - 🌼 Shiva24 - po prostu magazynujesz siły na poród. Kasia W. - przekaż gratulacje dla październikowej koleżanki 🌼 Katusia - 🌼 Mój Szymonek nadal szaleje w brzuszku. Właśnie siedzimy z moją siostrą i jej chłopakiem i oglądamy film \"Dejavu\". Niesamowity. Dobra wracam do nich, bo zrobili sobie przerwę na jedzonko, a ja wpadłam zobaczyć, czy nie ma jakiejś nowej mamusi :) Do jutra kobietki 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje wszystkim za odpowiedzi o czkawce, pierwszy raz mnie to spotkało i trochę zaskoczyło ;) kiedys byłam u dr B zupełnie przypadkiem jakies 2 lata temu nawet nie wiedziałam ze do niego wchodze tylko na fartuchu miał napisane... brrrry... ja mam okropne wspomnienia i nie polecam... sasiadka chodziła do niego jakies 3 lata temu w ciazy i wiem ze on nie bada tylko usg robi, ale kazdy ma swoja szkołe... zartownis z niego i zartami sugeruje ile za co chce kasy, ale to wiem z opowiesci innych ludzi... mnie osobiscie zraził oblesnym, zboczonym podejscie do pacjentki, wulgarnym jezykiem i brakiem zainteresowania tym, z czym sie do niego przychodzi, czułam sie ponizona i nigdy wiecej do niego nie pojde :) ja słyszałam ze ma gabinet razem z zona ktora chyba jest dentystka gdzis na barlickiego... to-tylko-ja mi samotnosc nie przeszkadza, ale ostatnio jestem taka przylepa do mojego M, ze najchetniej bym sie z nim nie rozstawała ani na chwilę... poczatki ciazy tez takie były, a potem był kryzys... hormony mi tak szalały, ze darłam sie na niego w niebo głosy! kiedys mi nawet powiedział ze \" w kaftanie go wywioza z naszego domu, bo doprowadzam go obłędu\" fakt, sama siebie nie poznawalam ale udało się przezwyciezylismy to powoli powoli sie wyciszyłam i od 2 mcy jest juz normalnie... Boze, jak ja sobie przypomne co wyczyniałam... :( z natury mam ciezki charakter ale przeszłam samą siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam serdecznie! Gratulacje dla nowych mama!!!🌼 🌼 A ja miło sobie weekend spędzam z mężem. I wreszcie mamy zamontowaną szafe:) Hurra!! Mąz ja myje i zaraz będzie układała ubrania a ja oczywiście nadzór. I czarne humory znikły. Cieszę się że mąż przyjechał i jest ze mną. Nie ważne że na krótko, ważne że jest:) Miłego wieczorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanilam masz racje z tymi hormonkami jak sie dowiedziałam ze M bedzie w domciu tylko dla mnie całą niedziele to juz mi wszystkie problemy wyimaginowane przez ostatnie kilka dni zniknęły :) dzis uprałam wszystkie ubranka w rozm. 68 ot tak, aby swiezutkie były pewnie jeszcze nie raz to zrobie ale nie moglam sie oprzec przewalaniu tych łaszków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. To wypocząwszy troszkę opowiem Wam co się ze mną działo przez dwa dni. Otóż przedwczoraj poszłam do szpitala na dodatkowe usg. Lekarka zbadała mi brzuszek, a potem na usg stwierdziła, że moja położna miała rację - Filip jest źle ułożony. Zaczęła mi tłumaczyć czym to grozi, no i co w takich sytuacjach robią. W sumie cały czas mówiła mi o tym odwracaniu, dopiero potem zapytałam czy mogę się nie zgodzić. Okazało się, że tak. Miałam wybór - odwracanie albo cesarka. Niestety w tym momencie, kompletnie nie przygotowana na taką ewentualność, zaskoczona itd. nie wiedziałam jaką decyzję podjąć, co dla mnie i dla Filipka będzie najlepsze. Zapytaliśmy tej lekarki i ona bez wahania odpowiedziała, że lepsze jest odwracanie, że to będzie tylko dyskomfort, ale szansa na poród naturalny itp. No i tak zgodziliśmy się na ten dziwny \"zabieg\". Do skutków ubocznych należało: krwawienie, ból, przymus natychmiastowej cesarki, gdyby mały zaczął w trakcie wychodzić, no i możliwość spowolnienia akcji serca Filipka. Lekarka powiedziała, że te dolegliwości zdarzają się jednak baaardzo rzadko i nie ma się czym przejmować. Ponadto, będziemy cały czas oboje monitorowani, a dodatkowo mały będzie cały czas obserwowany na usg, więc w razie jakichkolwiek komplikacji - natychmiastowa pomoc!!!! No więc wczoraj zgłosiliśmy się tam rano. Na czczo - w razie cesarki. Musiałam też wziąść jakieś tabletki, które podaje się przed cesarką. Hmmm...no i po oczekiwaniu na lekarza (2,5 h - jakaś nagła sytuacja się zdarzyła) wzięli się do roboty. Porobili mi badania krwi, ciśnienie, puls, itp itd. No i potem jeszcze kilka pytań i upewnień i dwie kobiety wzięły się do roboty... Chwytały jakby maluszka przez mój brzuch z dwóch stron, tak po bokach i baaardzo mocno naciskając mój brzuch przesuwały go w odpowiednią stronę...tzn. jedna to robiła a druga cały czas monitorowała wszystko na ktg i usg. I powiem Wam dziewczyny, że najgorszemu wrogowi nie życzę takiego czegoś... W sumie jestem dość odporna na ból, a już na pewno nie ronię łez z byle draśnięcia...ale nie wytrzymałam już...łzy już pod koniec same mi leciały, usta drżały, i w ogóle cała się trzęsłam...to na prawdę było straszne. Chiałam powiedzieć stop, ale już tak niewiele brakowało...chciałam spróbować, dać sobie i małemu szansę na naturalny poród. Udało się, ale chyba nigdy tego nie zapomnę i powiem Wam jedno NIGDY NIE ZGADZAJCIE SIĘ NA PODOBNY ZABIEG!!!!! Moja położna powiedziała mi, że mały ma główkę po prawej stronie - na dole mojego brzuszka (mniej więcej tam gdzie wyrostek), więc pocieszałam się, że to tylko kawałeczek...okazało się, że miał tam nóżki, a główkę pod moją lewą piersią - to gorsza pozycja niż poprzeczna, bo większa odległość do pokonania. Gdybym o tym wszystkim wiedziała wcześniej od razu umówiłabym się na cesarkę!!! Nie męczyłabym siebie i mojego dziecka!!! Jeszcze jak pomyślę, że tak na prawdę wszystko dopiero przede mną to ryczeć mi się chce...i żałuje, że nie zdecydowałam się od razu na cc. No ale teraz już po ptakach. Dziękuję tylko Bogu, że się udało...bo szanse były 50% No i w sumie powiedziały mi, że mały raczej powinien już zostać w tej pozycji i są małe szanse na odwrócenie, ale wyobraźcie sobie, że okazuje się, że może się on jeszcze odwrócić!!! Ehhh....szkoda gadać...w Polsce pewnie nawet by mi tego typu zabiegu nie proponowali tylko od razu by było cc. No ale skąd ja to miałam wiedzieć....chciałam żeby było jak najlepiej dla mnie i synka... Przyznam, że jak tylko przestały to czułam się ok, tylko baaardzo wymęczona i trzęsłam się z bólu, emocji i przemęczenia. Żadnych komplikacji nie było. Opieka była znakomita, zajęli się nami dobrze, ale zabieg iście barbarzyński.... To tak dla przestrogi...żebyście wiedziały jak to wygląda... Anja - dziękuję kochana za wszystko ❤️ Ziarnko piasku ❤️ Gratulacje dla wszystkich nowych mamuś!!!! Przepraszam dziewczynki, ale nie nadrabiam bo padam. Jak troszkę sił nabiorę to spróbuję nadrobić tych kilka stronek. Buziaki i pozdrowionka dla wszystkich wrześnióweczek!!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska0110 ale Ci współczuję bólu. To musiało być straszne. Dobrze że o tym piszesz i nas przestrzegasz. Ja na pewno bym się na to teraz nie zgodziła po tym jak Ty to opisałaś. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już po filmiku. Siostra z chłopakiem szybko się zwineli, bo idą na jakieś disco. Niech korzystają, póki mogą. No i w związku z tym jeszcze raz zajrzałam. Ksemma - 🌼 Wrzesniowka2007 - życzę udanej niedzieli z mężem 🌼 Ja nie mam jeszcze takich dużych ciuszków. Większość mam 62 cm. Kaska0110 - aż mi dreszcze przeszły, jak to wszystko czytałam. Czytałam o takich zabiegach, ale tylko w książkach anglojęzycznych własnie. Nawet kiedyś pytałam o to moją gin (jak okazało się, że Szymonek ułożony jest miednicowo). Powiedziała, że u nas się tego nie stosuje i kazała mi czekać na rozwój sytuacji. Synek jednak pozostał w tym ułożeniu, więc czeka mnie cc. Życzę Ci łagodnego, bezbolesnego porodu 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kaska
uwazaj bo zaraz odezwa sie te ktore sa "wrazliwe" i stwierdza ze takich informacji nie przekazuje sie jeszcze nierozpakowanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska - 3 maj się bidulko dzielnie, współczuje tak dramatycznych przezyc - wierze, ze teraz bedzie wszystko dobrze i Twoj Skarb bedzie przy Tobie dumny ze ma taką dzielą mamę! te ubranka na 68 to tylko jakies spodenki, bluzy, ogrodniczki, dresik itp. jeszcze nie kupowałam spioszkow itp. bo nie wiem kiedy mi sie przydadza chyba od 3 m-ca... ja uciułałam tych ciuszków chodzac na po lumpeksach :) sliczne bajeranckie egzemplarze głównie disneya, zagranicznych firm jak H&M, NEXT, GREGORE, EARLY DAYS, wygladaja jak nówki :) przez te kilka miesiecy znalazłam kilka super egzemplarzy za smieszną kaskę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzesniowka a gdzie chodzisz za tymi ciuszkami? Podaj które to są sklepy. Ja osobiście byłam koło MDK w tym przejściu Polna-Antoniego tam można naprawdę na fajne rzeczy się naciąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska 0110 -serdecznie współczuję ci tego bólu, dobrze, że nas uprzedziłaś o takim rodzaju badania Anja i Miśka - trzymam za Was kciuki. Jak tyle cioć będzie trzymało kciuki to nie ma bata żeby się coś nie udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) natalia - serdeczne gratulacje :) :) :) ewe81 - masz słodkiego synka!!! :) kaska0110 - strasznie Ci współczuję bólu, miejmy nadzieję, ze Twój maluszek pozostanie już w odpowiedniej pozycji :O 🌻 Ja jeszcze 2 w 1, choć mam trochę objawów przedporodowych: stale odchodzi mi czop podbarwiony krwią (skąd tyle tego sluzu ???) - znaczy, zę szyjka sukcesywnie się rozwiera (do tej pory miałam rozwarcie na 1 cm), mam biegunkę od 2 dni, delikatne bóle podbrzusza raz po raz, a dzis w nocy obudziłam się mokra ... myslałam, że to wody, ale było tego zdecydowanie za mało, pewnie zwiększyła sie ilośc wydzieliny po prostu. Nie ma co panikować, jeśli nie zauważę odejścia wód (np. pod prysznicem, czego ciągle sie obawiam), to przeciez są jeszcze skurcze, których już nie przeoczę. Zawsze zdążę wezwać taksówkę, torba dawno spakowana... Na jutro mam termin, pierwszy, (bo wg wielkosci dziecka ma byc to 17.09). Czekam, czekam, a ta mała ciągle nie chce wyjść :) Pozdrawiam Was wszystkie i dobranoc :) Muszę się oderwać od kompa, bo zdecydowanie ostatnio przeginam z siedzeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malagocha333 - głównie mój M jest maniakiem filmowym. Ja najczęściej zaczynam oglądać i po kwadransie wynajduję sobie inna robótkę. Ale ten wciągnał mnie od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle, to pewnie zastanawiacie się, co ja jeszcze tu robię. Zgadnijecie? Jako maniaczka sportu - oglądam meczyk. Właśnie jest 2:2 i chyba zaraz urodzę :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shiva24🌻 Katusia🌻 Vaniliam🌻 Jużmi dzis troche lepiej, ale ciiiiiiii aby nie zapeszyc. musze być zdrowa. wrzesniówka2007 no mój M też miał przeprawe z moimi hormonami. Aż sama sie zastanawiała jak on ze mna wytrzymuje. ale kryzys minął i juz teraz jest ok. I niech tak zostanie bo ja też sie wtedy strasznei męczyłam ale nei mogłam nad tym zpanować. Takie miałam schizy, ze szok, pretensje o byle co. Ale mój M mówi, że i tak mnei kocha i za to ja jego też:) kaska0110 oj bidulko, życze ci teraz lekiego porodu i wszystkiego dobrego🌻 azazella oj chyba bedziesz nastepna. ja mam dzis od rana skurcze co pół godziny ale wczoraj też tak miałam i przeszło. wiec ja jeszcze chyba nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki! Ja tez jeszcze 2w 1!Moj maz dzisiaj pojechal po moja mamutke do sanatorium , to teraz juz moge rodzic , ona tam pewnie przez 3 tyg caly czas zdrowaski mowila zebym urodzila dopiero jak wroci ... Przede wszystki gratulacje dla nowych mamus Diana24 i Natalia 🌻 Ewe81 synus supeeeeer!!!!!❤️ Kaska0110 wspolczuje Ci i wlasnie dobrze ze o tym napisałas :))) mnie jak narazie dopadaja tylko takie lekkie skorcze w godzinach poznowieczornych ale jest ich tylko kilka a potem spokoj , malutka dalej sie rozpycha czasem to az boli, i w dodatku jest bardziej aktywna niz wczesniej , a podobno mialo byc na odwrot , poza tym dalej cialo mnie swedzi szczegolnie ramiona i klatka piersiowa !ale zostało mi do 14 jeszcze tylkko pare dni , choc wydaje mi sie ze chyba przenosze ... dziewczyny martwie sie o Kasiak co z nia ? dzisiaj w nocy sie przebudzilam i pomyslalam o niej ...zeby tylko wszystko bylo u niej w porzadku , ona juz na pewno rozpakowana ! odezwij sie do nas koniecznie ! zmykam ! wszystkim zycze udanej niedzielki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia0110- normalka horror, oby juz teraz wszystko poszło dobrze, z całego serca tego zyczę! kochane Wrześniowe Forumowiczki!!!!!!!!!!MAM PYTANIE! piszecie, ze eve81 ma ładego syncia, ale ja na blogu nie mogę znależć zdjęć, co i gdzie mam szukać. proszę o pomoc. buziaki miłego dnia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chyba nie dziala musisz odszukac jej ostatni post na koncu jest link i klikasz !powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×