Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Czesc Dziewczynki 🌻 Ja nadal w dwupaku :( humor troszke lepszy, ale to czekanie jest b. meczace. Jutro znowu wizyta u gina i KTG, ciekawe kiedy i czy wogole mnie cos wezmie?! W przeciwnym razie czeka mnie wywolywanie, ale dopiero gdy skonczy sie 42tydz. Bole niby jakies sa, stawianie sie brzuszka i skurcze(choc nieregularne) rowniez, ale na tym sie konczy. Pozdrawiam Wszystkie Mamusie🌻 i oczekujace Brzuchatki🌻 🌻Milego wieczoru🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i gratuluje wszystkim ktore urodzily JA juz tez jestem mama. DAnielek urodzil sie w 21 wrzesnia 3 minuty po polnocy. O 1:20 w czwartek odeszly mi wody, pojechalam do szpitala.Lekarze stwierdzili zo to nie byly wody tylko cos innego, ciekawe co...? i wyslali mnie do domu. Od 5 rano zaczely mi sie regularne skurcze co 10 minut a potem co 5 . Jak jechalam do szpitala o 9 rano to juz mialam co 2 minuty. Zbadali mnie stwierdzili ze mam 3 cm rozwarcia i zostawili w szpitalu do porodu. Mialam straszne bole krzyzowe, myslaalm ze oszaleje. Znieczulenie zzo podali mi o 12. Cierpialam 7 godzin ale po znieczuleniu czulam sie super nic nie bolalo. Kiedy juz po 22 godzinach rodzenia mialam 10 cm rozwarcia okazalo sie ze nie mam skuczy do parcia.Zdecydowali sie uzyc vacum. To byl koszmar tak sie balam ze cos sie stanie. JAk Danielek wyskoczyl to sie okazalo ze ma pepowine owinieta wokol szyji. DZieki Bogu wszystko dobrze sie skonczylo. Dostal 9 pkt i jest cudowny. Wczoraj wyszlismy do domu i jestem najszczesl;iwsza mam na swiecie. MAm do Was pytanie czy Wasze malenstwa karmione piersia jedza co 2 godziny? i jak dlugo trwa jedno karminie. Jeszcze raz wszystkim gratuluje a tym co beda rodzily zycze powodzenia. Nie jest tak strasznie myslalam ze bedzie bardziej bolesnie tylko u mnie zakonczenie bylo bardzo stresujace. Goraco polecam znieczulenie zewnatrzoponowe.Jak je dostalam to nie czulam ze leze na porodowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam dodac ze to jednak wody mi odeszly. Kiedy pojechalam drugi raz do szpitala to sie okazalo ze lekarka czula wlosy malego przy badaniu rozwarcia.Zapomnialam jeszcze dodac ze podlaczyli mi tez oksytocyne na przyspieszenie. LAdne przyspieszenie 22 godziny. Przepraszam za bledy i literowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze, dziewczyny ... mniej wiecej od dwoch godzin mam skurcze co 10 min. trwajace ok. minuty. Boli jak cholera, brrr.... Jak tak dalej bedzie to trzeba bedzie sie pewnie do szpitala zbierac. Tylko nie wiem czy czekac jak beda w odstepie 5 minut czy w jeszcze krotszym ... :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*** Dee - pojechałaś? oby to było to... 3 mam kciuki powodzenia! ja to sobie pojadę ale na leżakowanie do szpitala:) spakowałam się, ale jakoś nie widze tego leżenia w szpitalu... ksemma, ewciau... kto jeszcze jest 2w1?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lea76 zdaża mi sie karmić małego co 2h, na jedno karmienie musze poświęcić ok. 45min, najpierw daje mu jednego cyca odbijam go a później drugiego, dopiero wtedy jest najedzony..hihi ale ładnie przybiera na wadze bo wczoraj byliśmy w przychodni więc jestem spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*** Dee to moze troche potrwac nawet kilka godzin... bedziesz nastepna :) ja własnie zrobiłam sobie fryzurke do szpitala... nie wiem tylko czy dół wystarczy czy całość... pamiętam jak Katusia pisała, że jej M zlikwidował jej hitlerka :) :) :) wiem ze niebawem urodze, ale dobija mnie fakt że jeszcze nie rodzę:) poł biedy siedziec w domku i czekac ale w szpitalu... koszmar:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzesniowka - ale ty jedziesz na wywolanie czy tak w sumie nie wiadomo po co ? Ja tez sie przygotowalam - fryzurke sobie strzelilam, a co :) Troche zostawilam, jak zawsze - brazylijski paseczek :) Jak to jeszcze troche potrwa to moze do fryzjera na fryzurke wlasciwa zdaze :) Wczoraj mi sie nie chcialo isc, a nie chce, zeby dzidzia sie matki wystraszyla. Ale jak akcja sie rozwinie to trzeba bedzie i tak isc :( Musialam przerwac bo skurcz przyszedl - alez to cholerstwo bolesne ... Juz ponad minute trzyma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dee to już jest na pewno to!!! Pamiętam ten ból... jeszcze kilka godzin i będzie po krzyku. Bardzo szybko się zapomina o tym. Na szczęście ból ten przechodzi z chwilą wyjścia naszych pociech na świat. Trzymaj się jakoś. Będzie dobrze!!! Wrzesniowka a ty dzisiaj jedziesz do Opoczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgocha - a kiedy juz naprawde warto do szpitala jechac ? Nie chce na darmo, aby nie odeslali mnie do domu, ale ciagle czekam na te 5minutowe przerwy miedzy skurczami... Czekalas do 5 minut czy nawet do jeszcze krotszych przerw ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie sms od Aneteczka1976 \"24.09 o godz 15:50 urodziłam Kaję 4400/58cm cc\" gratulacje 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dee ja czekałam na te skurcze co 5 min. ale nie mogłam się doczekać i pojechałam jak miałam co 6mni. Później się okazało że tych co 5 min. nie miałam tylko od razu co 4. W moim przypadku te co 10-11 min. zaczęły się o 9 rano. Ja pojechałam do szpitala ok. 18-19 a urodziłam o 2.10. Więc jak widzisz trochę to trwa więc jeszcze zaczekaj. Lepiej pomęczyć się w domu niż w szpitalu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*** Dee ja jadę nie wiem po co... tzn. wiem... dzis 7 dzien po terminie i trzeba sie w koncu połozyc... zrobia kolejne badania i beda sie zastanawiac czy wywołujemy czy zwlekamy... w sumie nie wiem... ale dla dobra dzidzi pewnie warto... w piatek miałam juz zmniejszoną ilość płynu owodniowego więc tak bedzie bezpieczniej... małagocha 333 - tak to dzisiaj... oby trwało to krótko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe czy to się zacznie samo czy beda musieli mi \"dopomóc\" i kiedy to się zacznie, lekarz z opoczna który mi w piatek robił usg, powiedział ze w przyszłym tygodniu bedzie po wszystkim... no to jestem na półmetku :) obym się wyrobila do końca tygodnia, bo chcialabym juz w poniedzialek byc w domku z malenstwem i zbierac sily na obronę... nie wiem jak ja wyjde z domu na uczelnię... to realne jest? małagocha 333 podawałas dane przychodni dla dziecka jak byłaś w szpitalu w piotrkowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzesniowka - trzymaj sie ! Jak lekarz twierdzi, ze to juz tuz tuz, to musi mowic na jakiejs podstawie. A jak nie to chyba najwyzszy czas, zeby troche pomogli Twojej dzidzi. Malgosia - no to rzeczywiscie moze to troche potrwac. Ale masz racje - lepiej dluzej w domciu pobyc :) Maz sprawia wrazenie wystraszonego i pyta sie jak mi pomoc. A ja mam mu ochote odpowiedzisc, ze mial 9 miesiecy na to, aby sie dowiedziec takich rzeczy. Wiem, brzmie jak zolza, ale w koncu mnie boli jak cholera !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzesniowka w Piotrkowie już wołali adresu przychodni a ja nie znałam żadnego adresu oprócz tego na Niecałej bo mieszkałam tam przez 25 lat i znałam ten adres. Oni wpisują ten adres do Książeczki zdrowia naszego dziecka jak wychodzimy. Ale nie żałuję tego wyboru. Dr Ejsmont tam przyjmuje była już u nas w domku na badaniu. Bardzo fajna babka. Dee mój mąż jak wrócił z pracy i dowiedział się że mam już skurcze to od raqzu poleciał do kibelka ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reakcje mojego faceta na jakiekolwiek objawy przedporodowe zmianiaja się z upływem czasu... chyba tez jest zniecierpliwiony... niedawno mówie ze mam surcz i pytam ktora godzina, a on odwraca sie od kompa i mówi \"tak, tak, tak...\" usmiechając sie przy tym bezczelnie... jak przyszedł drugi i spytalam o godzine to odwrócił się gwałtownie i spytał \" zartujesz?\" no ale na dwóch sie skończyło... małagocha333 no własnie tak myslałam... dziekuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynam sie denerwować, czekam na M spakowana, ubrana... walnełam sobie małą kawkę... a co... kawa na mnie nigdy nie działała a bardzo lubie i pewnie to moja ostatnia... dzien pochmurny i ogolnie do leżenia moze nie koniecznie w szpitalu... *Dee myslę ze i Ty dzisiaj zawitasz na oddział z ta różnicą że Ciebie Kochana na porodówkę wrzucą a mnie na salę dla oczekujących brzuchaczy :) 3 maj sie dzielnie, powodzonka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny!! To ładnie się u was dzieje. A u mnie cisza.... tzn bol krzyża jest. I jakoś mało dzidzie czuje. Wczoraj chyba Dee o tym pisała, ze tez tak miała. Nie mogę doliczyć sie 10 przez godzinę. Idę coś zjeść może teraz bedzie lepiej, bo po jogurcie ze 2 razy sie ruszyło:( I jakaś ospała jestem. Leżałam do 11, bo myślę sobie- po co sie spieszyć. I w nocy słabo spałam. Brzucho mnie bolało. E tam.. ale chyba do piątku wytrzymam, żeby z Mężem na porodówkę jechać. Taki mam plan. Może sie spełni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja nadal 2w1. Dzisiaj byłam na ktg - lekarz stwierdił iż czekamy do przyszłej środy. Jak nic nie ruszy to rodzimy właśnie we środe. Czas pokaże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katusia dostala wiadomosc od sisterone - urodzila przez cc dziewczynke 3700gram 56 cm imienia jeszcze nie ma chyba urodzila wczoraj - tak mysle bo dostalam takie info od Katusi Meza gratulacje dla kolejnej mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych dziewczyn. Przygladam się tabelce i jestem ciekawa co z dziewczynami mającymi termin w pierwszej połowie miesiąca. Są tam takie, które nie odzywają się wcale, ale sa i takie, które bywały tutaj częściej. Iza iza Sakahet niunia kaja72 shira23 zielony talerzyk greta78 i inne dziewczyny Co u Was??? Ciekawe czy Rinka, Dee i Fabia już tulą swoje dzieciaczki??? Trzymam mocno kciuki. Jak i za pozostałe Słonice :) :) Anja piszesz, ze Sisterone nie ma wybranego imienia, a ja w tabelce widzę, że jest wpisane imię córeczki Kinga. Ciekawe czy zmienili decyzję?? Musimy poczekać aż sisterone wróci do domu i napisze do nas. daria123 - współczuję brzuszkowych problemów. ziarnko piasku - 30 września myślami będę z Tobą. Wiem, że będzie to dla Ciebie ciężki dzień.... na szczęście Julka nie pozwoli Ci na zanurzanie się we wspomnieniach...... Destiny - witaj po latach!! :) Daj znać jak już będziesz po! Miśka, Vanilam - wasi synkowie cudowni :) Irysek - nasze dzieciaczki mogłyby się zmiksować. Mój Michaś w ciągu dnia potrafi wołać cyca co godzinę. :( Lea - gdy mój maluszek je co godzinę - to jedzenie zajmuje mu około 10 -15 minut i odlatuje w objęcia Morfeusza. A jak odstępy są normalne - czyli co 2 -2,5 godziny to je przez około 20 -25 minut. Magda7184 - kosmiczne ceny tych szczepionek. U mnie ta szczepionka 6w 1 kosztuje 180 zł! to stówka taniej. A ta na rotawirusa kosztuje 280 zł. to kolejna stówka w kieszeni! :) Rozmawiałam z pediatrą i powiedziała mi, że ta szczepionka 6w1 jest nowoczesną szczepionką i jest bezpieczna. Nie ma żadnego większego zagrożenia dla dziecka z powodu większej ilości chorób. Ja biorę tę 6w1 . Natomiast ta na biegunki to mam wątpliwości. 300 zł razt 4 dawki to trochę kosztuje. Mi powiedziano, że ewentualnie mogę małego zaszczepić w późniejszym terminie, że mam czas do 6 miesiąca życia. Zmykam bo mały się obudził. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, Chcialam tylko powiedziec, ze ja ciagle w domciu, skurcze caly czas sa i chyba staja sie coraz czestsze. Oprocz tego wyplynelo ze mnie duzo podbarwionego krwia sluzu, co jak czytalam jest oznaka otwierania sie szyjki. Wszystko juz przygotowane do szpitala, ide troche na spacerek jeszcze bo nie ma co tak siedziec. Pozdrawiam wsz wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej sąsiadki ;) Jeśli mogę podpowiedzieć, Dee nie czekaj na przerwy miedzy skurczami co 5 minut, bo możesz nie zdążyc dojechać do szpitala ;)Ja miałam regularne skurcze co 10 minut i ich częstotliwość była niezmienna od 22.30. Wahałam się o 1 w nocy czy mogę budzić mojego gina??? W końcu ok. 2-ej zadzwoniłam, kazał mi jechać do szpitala. O 2.30 w szpitalu przy badaniu miałam 8 cm rozwarcia i ku własnemu szokowi usłyszałam : zaraz Pani urodzi !!! Urodziłam parę minut przed 6tą. Pomyśleć tylko, że byłam skłonna poczekać na częstsze skurcze !!! Ale - jak wiadomo - każdy poród jest inny, teraz mam się na baczności - do terminu został tydzień ;) Pozdrawiam Was wszystkie - Ola z forum rodzimy w październiku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Wyobraźcie sobie, że dzisiaj przespaliśmy z M całą noc. Kryzys był tylko po wczorajszej kąpieli między 20 a 21. Mały wpadł w histerię i niczym nie byliśmy w stanie go uspokoić. W końcu szybko się zmęczył i do rana budził się tylko co cztery godziny na jedzonko. W dzień z kolei je co 2,5 - 3 godziny. Zazwyczaj przy cycu spędza po 20-30 minut. Mam tylko nadzieję, że prawidłowo przybiera na wadze. Co do szczepionek, to na następnej wizycie położnej będziemy rozmawiać na ten temat. Na razie wiem tyle, co od Was. Peppetti - jak Ty radzisz sobie z podawaniem czopków małemu. Nasz Szymon wczoraj tak się napiął, że czopek non stop wysuwał się z powrotem. Ja z przejęcia byłam cała mokra, a on biedny nie wiedział, co się dzieje. Pozdrawiam Was wszystkie. To która kolejna do rozpakowania :)? 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilam - na razie nie użyłam tych czopków, bo mały nie ma ból brzuszka. :) A jak ?? zdecydowanym ruchem wcisnąć i już! możesz czubeczek czopka leciutko natłuścic oliwką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, czy wy tez tuz przed terminem tak malo czułyście dziecko? Jakoś sie tym martwie dziś. Termin w piatek. W sumie lekarz mnie uprzedzał, że tak będzie ale zawsze mozna jechac na ktg.. Jej cały dzien mnie brzucho boli i jakos mi niedobrze.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej koleżanki mojej żony Cciałem wam napisac tylko że Ewcia już urodziła.Dokładnie to we wtrorek o 8-40.Dziewczynka waga 4.880 i 59cm.Kawał baby powiem wam tyle .Mała dostała 10/10 a ja az sie rozryczałem jak bóbr.Czekam na jej powrót do domu bo razem z Gabkeim tęsknimy.Pozdro dla was Pawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti ❤️ dziekuje, wiem ze bedziesz pamietac... co do wymiarow Malej- dlugosci nie jestem Ci w stanie podac bo tutaj dzieci nie mierza :( a sami nie chcielismy tego robic zeby jej nie zrobic krzywdy prostuja nozki... wiem ze niunia miala w poniedzialek cesarke i ma sproego syncia - nie pamietam dokladnie ale sporo ponad 4 kg :) moze zajrzyj na ciezarne Polki w Anglii to bedziesz miala dane do tabelki wiecie, jak czytam ile czasu wasze dzieciaczki jedza to sie zastanawiam czy z Julka wszystko ok :( ona w dzien tez potrafi jesc co godzine, poltorej tylko wtedy ssie jakies 5 minut dopiero pop 2 godzinach przerwy ssie okolo 10-15min... kurcze, sama nie wiem :( w piatek byla wazona i po spadku o 150g przybrala i wazyla rowno 3500 a wczoraj juz 3700 wiec moze nie jest tak zle...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×