Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

ksemma dokladnie,miska od pierwszych dni zycia(oprocz 2 tygodni)przesypiala nocki od ok23 do 7 30-8 rano w ciagu dnia ma 3 drzemki ok 50min i na spacerzr do 2 godzin pi ze spaniem nie ma problemu,chociarz oczywiscie nie spi juz tak duzo jak chocby 2 tyg wczesniej:-) a ja mam wolne do sierpnia 2010r hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksemma dokladnie tak,miska (oprocz 2 tyg pierwszych )przesypia tak nocki.chcialam aby chodzila wczesniej spac ale w sumie nie jest najgorzej.starszy sie smieje,ze chodzi spac o 21 a jego mlodsza siora tak pozno w ciagu dnia ok 3,4 drzemki godzinne i na spacerku 2 srednio,bo sa nieznaczne odchylenia ale bardzo nieznaczne!kicia mala ma swoj rytm i sie stara go przestrzegac tzn o tych samych godzinach jedzonko i nawet kupki a zwlaszcza pierwsza:-).wszystko w kazdym razie w porzadku i tego kazdemu mamutkowi zycze🌼 pozdrawiam i zycze milej nocki aaaa no i oczywiscie non stop by napinala sie do siedzenia,jak nie przypne jej w lezaczku to potrafi zjechac robiac mostki na ziemie! ale w dalszym ciagu nie przekreca sie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie sie wszystko zbiesilo!!!super normalnie koniunkture podwyzsze hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane! No wreszcie przeskoczyłyśmy te stronę. Katusia- u nas płaci się niani ok. 5 zł za godzinę. To wcale nie mało. Jak ja sobie przeliczyłam u siebie to wychodziło mi ok. 700 zł/miesiąc ( tyle, że ja dojeżdżam do pracy ok. pół godz. w jedną stronę). Więc mi też się nie opłaca wracać do pracy. Miśka- u nas z tym serduszkiem to trudno powiedzieć czy jest poprawa. Na ostatnim badaniu echo kardiolog powiedziała, że ten ubytek ma średnicę 4 mm. Dwa miesiące wcześniej mówiła, że 5 mm. Ale poprzednie badanie było na innym aparacie wykonywane, więc nie wiem czy to kwestia sprzętu czy rzeczywiście się zarasta. Nastepna kontrola w kwietniu. Żadnych leków nie wprowadzamy, mamy czekać i obserwować. A jak u Ciebie? Ksemma – ćwiczenia idą, a jak mięśnie bolą. Ciebie też bolało? Kurcze strasznie się zastałam, trzeba rozruszać to cielsko. Natalka w nocy nawet ładnie śpi. Kładę ja ok. 21.00. Potem jeszcze się budzi oczywiście ale biorę ja wtedy na chwilkę na ręce i zasypia. Mniej więcej od 23.00 śpi twardo do ok. 5.00. Potem już coraz częściej się budzi więc dostaje cyca i śpimy razem jak susły. Wstaje ok. 7.30 czy 8.00. W dzień śpi dosyć często. Czasem ma jedną ok. 2-godzinną drzemkę ale nie zawsze. Przeważnie śpi ok. 5 razy w ciągu dnia po 30, 40 minut. Nie jest źle, nie narzekam. Można się już wyspać. Pozdrawiam Was cieplutko. Miłej nocy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff, na szczęście ranne marudzenie już się nie powtórzyło i resztę dnia był grzeczniutki:) Znalazłam fajny gryzaczek,ciekawe co on jest wart?? http://www.allegro.pl/item302790621_tommee_tippee_gryzak_dziaselko_najlepszy_hit.html Ewciau myślimy już o wakacjach; ja podchodzę do tego bardzo ostroznie ale mój mąż twierdzi, że z 8-9 miesięcznym dzieckiem możemy już daleko jechać i marzą mu się Włochy. Jeżeli nie pojedziemy tak daleko to napewno jakiś wyjazd w Polskę się zorganizuje. Miśka_26 to super, że udało Ci się dostać dodatek do wychowawczego; ja dzisiaj dzwoniłam do pracy i po tej rozmowie już marzy mi się zostanie w domu, nawet bez dodatku :O A marzec niestety coraz bliżej :O Ksemma dziękuję bardzo za linka. Może poćwiczę swoją silną wolę i też przyłącze się do ćwiczeń?? Bo choć wagę mam OK to jednak trochę brzucha zostało. Bardzo się cieszę, że napisałaś jak Twoja córcia śpi w nocy, bo już myślałam że tylko mój Piotruś tak często domaga się jedzenia!!On dokładnie w tych samych porach się budzi w nocy a w dzień też ma ok. 2-3 drzemek 1-1,5 godzinnych. Może w końcu nasze malenstwa kiedyś dadzą nam pospać,co?? :) Ewciau tylko pozazdrościć tych przespanych nocek :) Spokojnej nocy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no takie ceny są i u nas 600-700 zł ale ja nie dostane tych450 zł wychowawczego, wiec moze ze 200 zł,300zł z wypłaty mojej jeszcze zostanie ja marze o tym by być z kubusiem ale nie każdy ma taką możliwość, by cieszyć się w pełni z macierzyństwa i niestety powrót do pracy u mnie jest konieczny jakoś to bedie pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, jakie 450, zasiłek wychowawczy wynosi 400zł. czy sie myle? ja bede na wychowawczym do konca, bo moja firma sie rozleciała i nie mam gdzie wracac. szef mnie przezucił do innej zebym miała macierzynski i wych. oczywiscie szukam pracy ciezko nam bedzie ale chyba cos znajde. jestem dobrej mysli. chociaż jak sobie pomysle to jest mi smutno i mam wtedy takie uczucie jak na studiach jak nie zaliczyłam ważnego egzaminu tylko z tą pracą to nie moja wina. ale takie mam uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie :) Brakuje mi czasu na wszystko i jakoś nie mam go też zbytnio na forum... No ale postaram się znowu odzywać chociaż raz na jakiś czas, bo mi Was normalnie brakowało... Dziś napiszę tylko, że ja i Filip mamy się świetnie. Moje dziecko rośnie jak na drożdżach i jest cudowne!!!!! Konwalia - ja mam taki gryzaczek i uważam, że jest świetny. Jest tylko jeden problem - mój Filip nie umie jeszcze go sam w buzi trzymać więc mu muszę go troszkę przytrzymywać...ale uwielbia go :) Warty moim zdaniem swojej ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super ze napisałyscie. Jest co poczytac, pozniej napisze, bo teraz czekamy na dziadkow - podono faworki przywioza. Pamietacie ze w czwartek tłusty czwartek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie U nas nieciekawie. Michalek chory. Zarazil sie od starszego brata. Jest na antybiotyku. Na szczęście zauważam poprawę. Po za tym, tak jak Katusia, szukam opiekunki. Na razie bezskutecznie. Trafiają mi się same młode siksy. A takiej nie chcę. U nas biorą około 5 zł za godzinę. Czyli opiekunka będzie kosztować mnie ponad 900 zł miesięcznie. Koszmar, ale nie mam wyjścia. Wychowawczy bezpłatny. :( Muszę bardzo szybko znaleźć nianię, bo pod koniec lutego wybieram się do szpitala na operację. W tym czasie mój mąż będzie sam opiekował się chłopcami. Przydałaby mu się pomoc. A na babcie nie mamy co liczyć. :( Wracając do mojej operacji, to jest ona związana z cesarskim cięciem. Mój gin zrobił mi cesarkę i za kilka dni pojechał na urlop. Zostawił takie wąsy po bokach do wyciągnięcia szwu. W szpitalu za kilka dni, dwie położne przyszły wyciągnąć mi tą nitkę. Ale doszły do wniosku, że to jest nić rozpuszczalna. Wezwały jeszcze siostrę oddziałową i ona to samo stwierdziła. Przy okazji nagadały sobie na mojego ginka, że nie uciał jak należy tych nici, że one biedne teraz muszą docinać , aby nic mi nie wystawało. Jak byłam na kontrolnej wizycie u gina (po 8 tygodniach) to zahaczyłam go o ten szew, bo ja widzę nici przez skórę. On w pierwszej chwili był zaskoczony, że mi nie wyciągnięto tego. Pytał się czy pamiętam jak ta nić wyglądała. No i dogadaliśmy się że to chyba jednak była rozpuszczalna. Ale tak naprawdę to ja nie umiałam mu określić jak ta nić wyglądała. Niestety do dziś widzę te nici pod skórą. Rozmawiałam z ginem i powiedział że tak długo to nie mogą się rozpuszczać te szwy!!!! Że coś jest nie tak, że ja nadal je widzę!!!!! Czyli nie były to rozpuszczalne nici. I muszę teraz iść na usunięcie tego. Gdybym miała więcej czasu to chyba żądałabym od szpitala odszkodowania!!!! Aneteczka - rzeczywiście to niesamowity widok, gdy maluszek próbuje stawać na nóżkach. Mój MIchaś już tak robi, potrafi utrzymać się przez kilkadziesiąt sekund. Ja tylko trzymam go by się nie przewrócił. :) Pewnie będzie tak samo szybko chodził jak starszy braciszek. :) Jesli chodzi o pokarmy to ja daje małemu słoiczki (po pół dużego - \"rekreacyjnie\" dla smaka) - na razie próbował marchewki, jabłka i jabłka z owocami leśnymi. Dobrze je toleruje. Póki jestem w domu to chcę jak najwiecej karmić piersią. Spanie - jak u noworodka - pobudka co trzy godziny. :( No i właśnie teraz też już go słyszę. Zmykam, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.U nas też chorowanko było na szczęście gorączka już odeszła w niepamięć.Zbadano małemu mocz i ma sporo białka i trochę kwnek czerwonych, więc jutro idziemy na USG brzuszka i narządów moczowych bo nie wiadomo czy to tylko zapalenie czy cos gorszego:( staram się na panikować ale umieram od poniedzialku z niepokoju. Przez to wszystko jest strasznie marudny z rąk by mi nie schodził i mało je.W piątek mamy kontrolną wizytę i robienie badań bo stał się nie co blady.Mam nadzieję że to tylko przez tą wirusówkę. Konwalia właśnie zastanawiałam się nad tym gryzakiem, ciekawa jestem czy u nas się sprawdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez kiepsko z kasą, a ja żeby nie wracać do pracy, pracuje w domu.RObię ankiety na zlecenie kilku firm oraz piszę prace za innych.Nie jest to łatwe żeby pogodzić siedzenie z dzieckiem z pracą, ale ja na razie nie wyobrażam sobie powrotu. Tym bardziej że Miki jest atopowcem i ma również dziurkę w serduszku więc trzeba na niego trochę uważąć, Bardzo wam dziewczyny współczuje że musicie zostawić swoje maluchy z nianiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze,ze chorobska sie panosza......u nas tez maly zakatarzony,doszedl juz kaszel, ale nie jest m arudny ani nie m a goraczki,wiec u lekarza nie bylam,wiecej spi w dzien,mam nadzieje,ze jakos sam zwalczy te pierwsza w jego zyciu infekcje. dziewczyny\"cwiczace\"-jak ja wam zazdroszcze sily i samozaparcia-ja jestem niestety leniem patentowanym i nie chce mi sie,a podreperowac cialko by nie zaszkodzilo..... a my nadal wylacznie na cycu-nie liczac kilku lyzeczek jablka\"dla smaku\"ale maly bardzo sie rwie do innego jedzenia i chyba zaczne rozszezanie diety,bo Marcelek konczy dzisiaj 5miesiecy-to najszczesliwszy okres w moim zyciu,pomimo zarwanych nocy,kolki,itp.ten maly czlowiek nadal mu sens . u nas stanie jest na pierwszym miejscu,potem siadanie,a znienawidzone jest lezenie na brzuchu-stad nie ma co marzyc jeszcze o przekrecaniu-narazie mu pomagam i moze w koncu zalapie o co chodzi. juz moja maruda sie wyspala........pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze,że dużo dzieci ma tą dziurke w serduszku nie zrośniętą... syska - my tez nie dostajemy leków, tylko kontrol ekg i usg co miesiąc,a teraz co dwa miesiące... Kochane naprawdę Wam współczuje tych powrotów do pracy, na początku będzie trudno - ale w końcu i dzidziuś i Wy sie przyzwyczaicie do tej sytuacji... szkoda,że rzadna nie mieszka niedaleko hihi to bym sobie dorobiła na wychowawczym, w końcu są też matki, które mają bliźniaki i dają rady hehe ;) Pepetti kochana Ty to się nacierpisz ❤️ Fajnie,że powróciły dziewczyny, których dawno ne było Konwalia - oczywiscie,że Cie pamietamy.. dziś mam jakiś taki fajny dzień :) wystawiłam na aukcje leżaczek,mate i podgrzewacz i za nim zdążyłam ubrać Mateuszka na spacer już miałam telefon od osoby, która to wszystko kupiła :) więc kasiorki troche bedzie, to zamówiłam wypatrzoną spacerówkę :) pojutrze bedzie u mnie.... jeszcze miesiąc pojeździmy naszym czterokołowcem, a od marca mam nadzieje w spacerówie Pozdrawiam Wszystki baaaaardzo serdecznie, buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneteczka1976 dziewczyny pisza 450 razem z rodzinnym,przeciez ro\\\\to az 48zl:-( dzisiaj taka pogoda,ze jak wracaysmy do domku po2 godzinach to az zal bylo wchodzic do klatki,tylko moje zbolale stopki przemowily za powrotem dobrze,ze tesciowie maja w mojej okolicy dzialke rekreacyjna to na wiosne juz tam wiecej bede przesiadywac ,przynajmniej dwa razy dziennie mysle wtedy wychodzic.i nie bede zmuszona do ciaglych i tych samych praktycznie tras wozkowych:-) mieszkam na blokowisku tak zwanym,i do wszystkich teranow zielonych mam ogromne odleglosci ale nie poddaje sie w koncu matka polka jestem buhahaha faktycznie,wszystkim mamutkom szukajacym nian ja rowniez wspolczuje dokonywania wyborow jak i powrotu do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ostatnio mam tak mało czasu, że nawet nie mam kiedy do Was zajrzeć. Dzisiaj byliśmy na szczepieniu i oczywiście mała tak wrzeszczała, że aż się zanosiła. Tym razem zaczęła płakać zanim jeszcze pielęgniarka wbiła jej igłę. Domisia waży już 7 kg :) Teraz ma pierwszą drzemkę od rana. Jak czytam, jak Wasze dzieciątka śpią, to Wam tak zazdroszczę - nasza córcia śpi 1,5 godziny, ale łącznie w ciągu całego dnia wraz ze spacerem. Ostatnio to nawet przestałam lubić spacery, bo to jeden wielki płacz przerwany 20 minutowym spaniem. Nie jest przegrzana, ani nie jest jej zimno, wydaje mi się, że jej już nie odpowiada leżenie w wózku i oglądanie wnętrza budki. Jednak twardo chodzę na spacery, tylko ludzie dziwnie się nan nas patrzą, jak mała tak płacze w wózku. Zmykam prasować, potem muszę zjeść obiad, którego jeszcze nie zrobiłam i posprzątać kuchnię, która wygląda jak po przejściu tornada (mąż robił pierogi he he he ;) ). Pewnie za 10 minut mała się obudzi i znowu nici z mojego planu pracy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Peppeti- no to już naprawde skandal. Przeciez jakby były rozpuszczalne to by się rozpuściły już dawno. Jełopy jak słowo daję. Współczuję ci bardzo, no jeszcze szpital Ci potrzebny. A Natalka zakatarzona. Śpi krótko, ten śpik ją męczy bo spływa do gardła. ja też jestem umęczona przez to. Nic mi się nie chce. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofikowowa twojaDomiska to prawdziwy gremlins:-) moja w porownianiu to tylko pol gremlina pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syska oj bolą mięśnie, bolą... czasem z leżenia do siadu nie mogę sie podnieść:) Tylko kombinuje boczkiem.hihhi jak staruszka. 🌻 I fajnie masz z ty przesypianiem nocy.🌻 Konwalia10 no tez mam nadzieję, ze niedługo pośpię w nocy. A gryzaczek fajny. Ja mam inny i chyba już nie będę kupowała, bo się nazbierało już tych zabawek:) Peppeti współczuje.🌻🌻 Zekanne powodzenia na badaniach. Hm.. w sumie też by mi pasowała taka praca, jakieś ankiety.. żeby w domku posiedzieć z dzieckiem spokojnie.🌻 daria123 masz racje, pomimo zarwanych nocy to wspaniały czas dla nas. Nigdy już sie nie powtórzy. 🌻 Miśka_26 ja dopiero rozglądam się za spacerówka, ale niebawem coś kupię. I też marzy mi się, żeby dzidzia zaczęła siedzieć i fruu w spacerówkę. 🌻 tofikowa.. oj to się masz z dzieciną... Na pewno będzie lepiej. 🌻 I te słodkie bezzębne uśmiechy, ja to kocham. Nawet jak Basia marudzi, płacze, a później zacznie się uśmiechać to człowiek zapomina o wszystkim, czym się martwił.Dziś sporo soczku jabłkowego wypiła i troszkę ja brzuszek bolał.. Bąki były jak symfonia..:) Teraz grzecznie śpi, mama posprzątała po kąpieli, po całym dniu grandzenia, pogimnastykowała się( a już dzień 9 był). Chwilka przy kompie i też spanie. Oglądacie władców móch?? Lubię ten serial, pośmiałam się, ale dziś troszkę straszny odcinek dla mnie był.:) Młotkiem w nos.. brr:) A i dziś zaczęłam świętowanie tłustego czwartku- chruścików pojadłam. Mniam mniam. Dobrze, ze mama upiekła i mi przywiozła, jak to dobrze mieć taka mamę:) Spokojnej nocy życzę.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewciau nie domyśliłam sie że to z rodzinnym. ciapa ze mnie . ja mam ponad 100, bo na starszą córkę mam 68. byłam dzisiaj na szczepieniu, znowu pleśniawki nas zaatakowały. Kaja jak zjadła mleczko wczoraj wieczorem tak dopiero dzisiaj koło 12 w południe 80ml.na szczescie nie plakala z głodu waga 7400. pulpecik z niej, pediatra mówił żebym po 4 tyg od wprowadzenia zupki wprowadziła miesko gotowane osobno. jeszcze jakaś wysypka sie przyplątała. bo skonczyła mi sie oliwka bambino i nasmarowałam ją jonsonem rumiankowym i gotowe spokojnej nocki wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksemma 🌼 - super, że kolejny dzień ćwiczeń za Tobą; ja dziś skończyłam dzień 16 - nawet nie jest źle, mięśnie czuję tylko w trakcie pierwszych kilku cykli, pierwszej serii, a później to już jest ok :) syska 🌼 a jak u Ciebie ćwiczenia? dajesz radę pomimo choroby córci? dziewczyny, czy któraś z Was ma może chustę wiązaną - taką ~4 lub 5 metrową? jeśli tak - to czy sprawdza się u Was? właśnie rozmyślam nad kupnem takiej wiązanej, a sporo one kosztują... pozdrawiam wszystkie pozostałe Mamy 🌼 i już nie wymieniam, bo godzina późna i czas spać, bo pewno po 7 będę musiała wstać, by nakarmić Esterkę :) my wciąż tylko na piersi; może 7.02 lekarka zasugeruje wprowadzanie innego jedzonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane! U nas megaśpik, kaszel itp. Sakahet- ćwiczenia jakoś idą. Kładę Natalkę na macie na podłodze i ćwiczę koło niej. jest zachwycona jak widzi moje brykające nogi.🌼 ksemma🌼 Aneteczka🌼 ewciau🌼 katusia🌼 miśka🌼 konwalia🌼 tofikowa🌼 peppeti🌼 zekanna🌼 daria123🌼 i wszystkie, które czytaja lecz sie nie odzywają🌼 Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Czytam Was w miarę regularnie ale niestety nie mam siły pisać. U mnie w domu epidemia przeziębienia. Dwie córcie i ja zdychamy z tym przeklętym katarem i kaszlem. Dziewczynki już dochodzą do siebie ale ja nie czuję poprawy. Może macie coś domowego na przeziębienie dla matki karmiącej? No to na tyle. Acha powiem jeszcze że byłam z Wiki u neurologa, bo podejrzewała pediatra asymetrię - pani neurolog jednak to wykluczyła i powiedziała, że wszystko jest ok. Ja pojechałam do dentysty i ze zgrozą usłyszałam, że od maja przybyło mi 6 zębów do leczenia. Niestety musiałam odwołać kolejną wizytę przez to przeziębienie. Powiedziano mi, że nie mogę leczyć zębów ze znieczuleniem, bo karmię piersią. Masakra. Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ratujcie!!! Macie jakis sposób, albo wiecie jaki syrop zastosowac bo Natalka nie radzi sobie z tą flegmą.To jest chyba raczej spływajacy katar. Ona bidulka nie może spać. Przed chwila przez ok. 1 godz. usypiałam ją na rękach w pozycji pionowej. bierze Augmentin i Eurespal od soboty, goraczka spadła no ale ta wydzielina nie daje dziecku spać. Odciągam regularnie aspiratorem, ale to i tak skądś się bierze. Ona próbuje to odkaszlnąć, ale jak tylko ją położę to ją dławi. aneteczka - ty chyba kiedyś pisałaś o tej flegmie u synka. odezwij się. Do dziewczyn, których dzieciaki sa przeziębione - czy dostałyście do stosowania jakiś syrop albo Tantum Verde? Czekam, pomóżcie please!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×