Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

No Kochane Wrzesnioweczki,musze sie pochwalic.Moj Danielek zaczal raczkowac do przodu i calkiem zgrabnie mu to wychodzi. Jesli chodzi o zabki to jeszcze ich brak. Bylismy dzisiaj na pobieraniu krwi i bylam w szoku bo pobierali malemu tak jak doroslemu czlowiekow.Scisneli raczke guma i wkluli sie w zyle.Nie wiem dokladnie jakie badania bea mu robic ale pobrali z 5 probowek. Anetko76 Ciesz sie ze dziecko CI tak ladnie je, mowie Ci niejadki sa straszne. Jak moj Daniel zaskoczy z butelka to ja sie boje oddychac bo kazda drobna rzecz moze mu przeszkodzic a wtedy koniec z jedzeniem. Dzisiaj pierwsze mleko zaczal pic ok 12:00. Ja sie pozniej nie moge wyrobic z reszta jedzenia, dzien jest za krotki bo przeciez musi jeszcze zjesc owocki, zupke , kaszke i kolejne 3 butelki mleka. On chyba mleko traktuje jak napoj, nie jak posilek. Pije tylko gdy jest spragniony i wystarcza mu tylko pare lykow.I tak co pare godzin. Ja dzisiaj pierwszy raz pojechalam sama z Danielkiem samochodem do sklepu. Bylam mile zaskoczona bo ladnie siedzial w siedzonku samochodowym, takze mam kompana na zakupy. Jesli chodzi o mojego szwagra Lukaszka to jutro go wypisuja ze szpitala i bedziemy czekac w domu az sie znajdzie dawca. Trzymajcice sie i do uslyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syska - Ferrum Lek jest preparatem nowszej generacji, na ulotce było napisane, że nie barwi zębów, ale i tak zaleca się go podawanie strzykawką (tak sobie myślę, że ewentualnie można dać potem dziecku wody do popicia lub przetrzeć gazikiem ząbki). Nam lekarz nie chciał zmienić Hemoferu na Ferrum Lek, nie wiem dlaczego, choć muszę przyznać, że po 4 tygodniach podawania Hemoferu anemia ustąpiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌻 Co tu taka cisza?? U nas nic sie nie zmieniło zębów dalej brak a widac juz 4szt u góry,nie raczkuje ale powoli próbuje sam siadac to juz sukces;-) Syska moje cycki tez szaleja ostatnio jak w nocy karmiłam patrze co to za mokra plama,myślałam ze Szymkowi pampers przemókł a to nie to od drugiego cycka;-) i znow musiałam sie pogodzic z wkładkami;-) Grako to jedzenie łyżeczka to lekka przesada moim zdaniem i pierwszy raz słysze zeby roczne dzieciaczki jadły same. Buziolki dla reszty wrzesnióweczek👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puk puk - jest tu kto ? u nas ostatnio jest niezła jazda :( mała marudzi i płacze o byle co. Normalnie czasem mam ochotę wybiec z domu krzycząc RATUUUNKUUUU ! Wczoraj wyła tak przez 30 minut, była senna i nie potrafiła zasnąć :( Nie chce jeść i pić, pewno ząbki dają jej nieźle popalić. Dzisiaj mąż założył w domu huśtawkę, dopieto wtedy Domiśka zaczęła radośnie piszczeć i gadać. Oj, czuję, że rośnie mi mała manipulantka :O Pozdrawiam i życzę miłej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cześć dziewczyny! Gochasia - jeszcze się nie zdarzyło, żebym odważyła się chodzić bez wkładek laktacyjnych. Mąż się śmieje że ja to jestem jak ta krowa holenderka ( pełnomleczna):P Tofikowa - ja mam to samo. Dzisiaj to Natalka nawet cyca w dzień odmawiała. Widać że cierpi, bo nawet nie za bardzo chce cokolwiek wziąć do buzi. marudziła przy tym jak nigdy. Dobra. idę spać. W ogóle to łupie mnie w krzyżu i jakaś taka rozbita jestem. Może szykuje się @, pierwsza od tylu miesięcy. Pozdrawiam Was wszystkie i każdą z osobna 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wrzesniowki. U nas bez zmian.Zabkow brak, raczkowanie do przodu coraz lepiej wychodzi, tylko jeszcze sam nie potrafi usiasc. Oczywiscie jak go posadze to siedzi, choc mu nie ufam na tyle zeby go zostawiac samego na podlodze bo czasami spada do tylu. Z jedzeniem a raczej z piciem mleka jest troche kiepsko, waga jeszcze niestety nie przekroczyla 8 kg. Co mnie zalamoalo bo przed chwila wyczytalam na innym topiku ze 5 czy 6 miesieczne dzieci waza ok 9 kg. Ile ml mleka Wasze pociechy pija na dobe.Liczac to mieszane z kaszkami. Bo mij Daniel wypil dzisiaj tylko 300ml a pediatra powiedziala, ze powinien minimum 750. Juz nie wiem co robic. Zjada jeszcze sloiczek owockow Gerbera 128ml i poltora sloiczka zupki wlasnej roboty i dostal tez 4 miarki kaszki w 50 ml mleka tego z 300. Nie powiem, zeby mial wilczy apetyt...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lea76 - u nas teraz jest kiepściutko z jedzieniem, karmimy małą na raty i kiedy się da używamy podstępów, żeby odwrócić jej uwagę, bo od razu zaciska usta i wrzask :( teraz zjada: 400-420 ml mleka na dobę (3 razy po 130ml-140 ml) 150-180 ml kaszki (to jest ilość wody, do której dosypuję kaszkę mleczno-ryżową) 150 ml zupy (a gdy mąż ją karmi, to kusi ją chrupkami kukurydzianymi, mała otwiera buzię i wtedy daje jej łyżeczkę zupy i kawałek chrupka - w ten sposób potrafi zjeść 200 ml) 125 g deser lub 1/2 tartego jabłka lub 1/2 banana + picie: 80 ml sok, 120-140 ml wody, 50-70 ml herbatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofikowa Dziekuje za odpowiedz. Faktycznie Twoja Dominisia duzo tez nie je. Ja bym sie nawet tak nie martwila jedzeniem Danielka, gdyby prawidlowo przybieral na wadze a on jakos nie moze przekroczyc tej 8.Co dojedzie do 7850 to na drugi dzien 7750.Kupilam wage jak byl maly bo od poczatku z tym jego jedzeniem bylo kiepsko.Ja juz mu przestalam prawie dawac wode do picia bo wtedy to juz mleka wcale nie chce pic. On traktuje mleko jak kazdy inny napoj, jest spragniony to wypije pare lykow i wiecej nie chce. Mialam sie jeszcze Was zapytac jak u Was jest z nockami, czy Wasze maluchy tez sie tak czesto budza? Moj Daniel to miedzy 9 a 2 to chyba z 10 razy sie budzi zeby sobie popic pare lykow mleka lub wody, dopiero okolo 3 do 8 spi dosc dobrze. Pozdrawiam Was wszystkie, piszcie wiecej jak Wasze maluszki sie rozwijaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka po badaniu kupy okazalo sie ze Domiska nic nie ma ale starszy ma:-) ale jaja!!a on nie ma zadnych objawow ZADNYCH ,dobrze,ze znajoma laborantka powiedziala mi zebym dwojce zbadala bo starsze dzieci tak jak i dorosli nie maja objawow jutro trzeba leciec do lekarza i wytepic ROBALA hehehehe co do mleka to u nas srednio 450ml(3x150) czasem mniej a kaszki 230ml dwa zabki sa🌼 raczkowania dalej nie stwierdzono:-) pozdrawiam mamutki i w koncu pogodaaaaaaaaaa!!!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! U mnie awaria kompa, to się nie udzielam. W sobotę byliśmy z Basią na weselu- może być, dziecko zachowanie na 6 ale nie za dużo potańczyłam. E tam.... Jeszcze u rodziców jetsem, więc mam neta a tak do domu jutro i znów cisza. Chyba, zę coś z moim kompem się ruszyło- zobaczymy. A podobno dysk padła i ejstem załamana, bo tam wszytskie zdjęica Basi były od 1 dnia:(. Czy można to jakoś odzyskać? Orientuje się któraś z was? A co do postępów w rozwoju.. oj na minutkę nie możźna dizewcka zostawić samego. Nie jest to raczkowanie ale szybkie pełzanie, turlanie.. nie ma dla Basi granic. Dupa tez coraz wyżej ale to jeszcze nie to.. czyli nie raczek. Zębów też brak- ale czasem widać, żę ją męczą dziąsła. Ogólnie jest nakjochańsza i taka pogodna, radosna.. i normalnie nikogo sie nie boi. Myślałam, zę na weselu tyle npowych twarzy to będize ryk, a tutaj dizecko w swoim żywiole... Pozdrawiam. Czas na sen, bo ostatnio coś niedosypiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksemma - w zależności od stanu dysku, da się dane odzyskać; chyba, że padł całkowicie; sa różne programy do odzyskiwania danych; poszukaj wśród znajomych, może ktoś się tym zajmuje, bo u fachowców zapłaciłabyś za to kupę kasy - nawet kilkanaście stów :) u Esterki już pierwszy ząbek się pojawił tydzień temu, drugi w drodze i chyba przez niego mała jakoś teraz niespokojnie śpi; raczkowania brak, za to turlanie się we wszystkie strony na 6 :) dziś pierwszy raz wturlała się z pokoju do kuchni i trzeba ją było wynosić z zimnych kafelek ;) teraz to już nie można zostawić jej samej na podłodze :) a jeszcze niedawno martwiłam się, że nie przewraca się z brzuszka na plecy :) pozdrawiam Was bardzo serdecznie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka lea - mój Michas tez uparcie trzyma sie jednej wagi. juz nie pamietam czy pisalam, ze bylam z nim u lekarza. wazy 7500!!!!! a 6 tygodni temu wazyl 7700. :( :( pochlastać się można. no i na podstawie wyników krwi okazalo sie ze ma anemie. Od kilku dni dostaje zelazo. Podobno ma pomoc . ale ja mam watpliwosci. jak ma pomoc skoro moj maly nic nie je. Wyniki poprawia sie na czas brania zelaza, a potem znow wszystko wroci do normy. Przeciez on nic prawie nie je. Tak na szybko liczone: - mleko z kaszką ryżową - 120 ml, - obiadek 190 ml - przecier owocowy 130 plus kaszka manna na mleku 60 ml - kaszka (150 ml wody) - mleko w butli - 100 ml - w nocy róznie pije - srednio 150 ml wypija przez noc nie pije zadnych sokow ani herbatek, ani wody. w ciagu doby udaje mi sie wcisnac mu okolo 30-40 mil picia. zakladajac ze wszystko co mu przygotuje zostaje zjedzone to mleka dostaje około 570 ml. ale czesto są dni, w ktorych zjada tylko polowe porcji, albo zupenie omija wieczorna kaszke lub w nocy wypije tylko 30. zycze Wam milego dnia, a ja biegne szykowac sie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam od razu z pytaniem🌼,czy ktoras z was zna jakies fajne tzn czyste osrodki wczasowe w zielonogorskim?zawsze jezdzimy nad morze ale w tym roku wole gdzies blizej ,moze wlasnie tam poprosze o jakas strone internetowo albo co:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ewciau- polecam Ci Niesulice nad jeziorem Niesłysz. Są to okolice Świebodziina i Sulechowa. Cisza i spokój, jezioro 1 klasy czystości. Ośrodki to Elterna i jakieś 2 inne. Najlepiej wpisz w wyszukiwarce Niesulice i wszystkie znajdziesz. Jeżdżę tam od kilkunastu lat. Nawet jak jadę nad morze, to na powrocie chociaż na 3 dni muszę tam wstąpić. Gorąco polecam jeśli lubisz spokój i leśne przestrzenie. Jedna z forumowiczek jest z tamtych okolic, może ona Ci coś jeszcze podpowie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja jestem z zielonogórskiego i tez polecam Niesulice przepiene i spokojne miejsce.Ewentualnie Łagów tez polecam. Wczoraj bylismy z małym w Gorzowie u mojej babci zrobilismy jej niespodzianke ale byla szczesliwa.Szymek byl bardzo grzeczny i chyba zmęczony podróżą bo pierwszy raz spał bez jedzenia od 23 do 5 rano.Zębów górnych nadal brak chociaz widac je jak na dłoni cos niechcą sie przebic. Buziolki dla wszystkich mamusiek z okazji dnia mamy👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc po weekendzie! Było super w Krakowie, pogoda w miarę amelka grzeczna, nasz pies debet tez był grzeczny. pozwiedzalismy, wybawilismy sie, nakupiliśmy i jestem szczesliwa:) Amelka jest takim żarłoczkiem małym ze masakra, siega mi do talerza- je wszystko co jej sie napatoczy po zeby, z niektorymi \"przysmakami\" musze sie przed nia chowac! Niesulice to piekna miejscowosc, spokojna- tez tam bylam kilkukrotnie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego naj... z okazji Dnia Matki, coby nam się dzieci dobrze chowały. I jak najmniej kłopotów.🌻 Zaraz wyjeżdzam do domu i dzięki za info o dysku- popytam wśród znajomych, może ktoś coś wie na temat tego programu do odzyskiwania danych. Super wieść. Da się otworzyć kompa, czyli wszytsko szybko zegram i znów dysk do naprawy. Wiem, wiem głupia jestem bo to tylko komp ale tyle zdjęć na nim, żę aż szkoda. Wszytskie od 1 dnia Basiuni. Super wieści dla mnie. My w piątek na rehabilitacje, ale jest super, pełza, siada na boczku, oj cuduje ta moja córunia. Ale kotrola będize. Za to 2 czerwca idizemy do chiru\\rga w sprawie naczyniaka, ciekawe co zaproponuje. Miałyście z tym problem? Słyszałyście coś na temat naczyniaków? Choć czytałam już sporo w necie.. ale co jest praktykowane u nas .. nie wiem. I jeszcze jedno pytanie, co kupujecie pociechom na Dzień Dziecka?? Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej to znowu ja Ksemma - moja starsza córka miała naczyniaka. Najpierw był jak główka od szpilki a potem jak łepek od zapałki. Tego typu znamiona znikają u dzieci w większości do drugiego roku życia bez ingerencji chirurgicznej, czasem trwa to trochę dłużej. W zasadzie należy go tylko obserwować. Jednak moja córka miała go na brodzie i w którymś momencie zaczęła go rozdrapywać i to kilkakrotnie i w domu była prawdziwa rzeź (tyle było krwi). W związku z tym w obawie przed infekcją zalecono mi usunięcie go. Niestety 14 lat temu w pobliżu mojego miejsca zamieszkania usuwano tego typu znamiona tylko i wyłącznie podczas operacji przy pełnej narkozie. Po konsultacji z młodą ale mądrą panią chirurg dziecięcą (ostrzegła mnie że córka będzie miała 5 szwów i skoro teraz nie mogę ją upilnować przed drapaniem, to co będzie ze szwami?) ustaliliśmy termin operacji. Przedtem musiałam jednak zrobić córce szereg wyników i w piątek zgłosić się na operację. Jednak moja córcia we wtorek tak skutecznie zdrapała tego naczyniaka, że nie została po nim nawet żadna blizna. Decyzja należy do ciebie - dziś wszakże na pewno takie zabiegi wykonuje się laserowo i to pewnie w gabinetach kosmetycznych. Wypytaj dokładnie lekarza o wszystkie za i przeciw. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti Ilosci, ktore zjada Twoj synek wcale nie sa takie zle, moj Daniel zjada takie przy dobrym powiewie. Dzisiaj np zjadl rano 150 ml meka do ktorego dosypalam 5 miarek kaszki (zamiast na wode wsypuje na mleko) potem sloiczek owockow Gerbera to jest chyba 128ml, poltora sloiczka zupki - okolo 180 ml i 130 ml mleka przed pojsciem spac. Nawet nie wypil 300 ml mleka, jest coraz gorzej. Boje sie pomyslec co to bedzie jak zacznie zabkowac. Niedlugo powinnam dostac jego wyniki krwi, zobaczymy czy wszystko o.k. Kanada to jakis dziwny kraj, niewiem czy pisalam wczesniej,ze takim maluchom jak Daniel pobieraja krew jak doroslemu z zyly .Strasznie sie dziwili czemu takiego malego dzieciaczka lekarz skierowal na pobieranie krwi. W Polsce to chyba normalne ze sie robi takie badania a tu to kieruja dopiero jak dziecko ledwo zyje albo jak ktos jest taki uparty jak ja.Normalnie musialm regularnie truc podczas kazdej wizyty, zeby mi wkoncu dali skierowanie bo prywatnie tu nie zrobisz bo tu taki chory system zdrowia. Nawet nie daja mi wynikow do reki tylko wysylaja do mojego lekarza i dopiero jak cos jest nie tak to dzwonia do pacjenta a jak jest wszystko o.k to sobie mozesz czekac na tel. a i tak nie zadzwonia. Normalnie koszmar. Przepraszam, ze tak haotycznie pisze ale robie kilka czynnosci jednoczesnie i jestem troche rozkojarzona. Koncze, do uslyszenia Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki grako za radę. Oj boję się tej wizyty, ale to dopiero w poniedziałek. Basia ma wielkości grochu tegonaczyniaka na główce- pośród włosów, można by go na upartego zaslaniac włosami. Tylko, że on powiększyl się znacznie. Jeszcze spokojnie poczekam i posłucham co powie lekarz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! ale tu ostatnio pusto! ksemma co do naczyniakow to moja kolezanka prowadzi taka strone www.naczyniaki.pl jej corka miala straszne problemy z tym zwiazane, niemniej juz jest oki. W kazdym razie mozesz tam sie duzo dowiedzieć lacznie z konsultacja bardzo dobrego specjalisty. zajrzyj sobie jak bedzie ciekawa! Moja Amelka tez ma dwa naczyniaczki- ale one sa plaskie i ma na powieczkach, jak sie urodzila to byly intensywnie czerwone- a teraz widze ze bardzo zbledly, prawie ich nie widac. Tez słyszalam ze nawet do 3-4 latek moga sie wchlaniac. Pozdraiwam i wracam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🌻 Myślałam ze cosik poczytam a tu pustki;-( Ksemma mojej koleżanki córeczka ma naczyniaka kolo oczka wielkości 1 zloty i ciągle sie to powieksza jezdziła po róznych lekarzach na razie kazali obserwować.Mój Szymon ma na czole od urodzenia nie wiem jak to nazwac taki duzy czerwony trójkąt,połozna mówiła ze może miec to do dwóch lat. Lea zeczywiście dziwna ta u Was opieka medyczna.ja zawsze prywatnie robie wyniki krwi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny aż wstyd się przyznać, ale psychicznie jestem wykończona :( wczoraj i dzisiaj Domiśka urządza mi szkołę przetrwania, a raczej jej zęby :( dolne jedynki wychodziły jej miesiąc i na szczęśćie nie było tak żle jak teraz. Natomiast od wczoraj mała nie płacze mi, a wrzeszczy i wyje na całego - aż się zanosi, potrafi tak przez 2-3 godziny.Żele na dziąsła nie pomagają, Viburcol też nic nie daje, teraz podałam jej paracetamol i wreszcie usnęła. W ciągu dnia nie może spać, bo usypia z kciukiem w buzi, a teraz dziąsła tak ją bolą, że nie może ssać palca. Jeść nie chce, pić nie chce, mówię Wam - MASAKRA !!!!!!!!! Sąsiedzi pewnie myślą, że katuję dziecko, bo takie krzyki u nas odchoddzą :( wczoraj musiałam przerwać spacer, tak mi się darła, wózek beeee, ręce beeee, chuśtawka na placu zabaw beeeeeee ! Jak i tym razem zęby wyjdą po miesiącu to mam poważne obawy o swoje zdrowie psychiczne. Poza tym od kilku dni płacze znowu przez sen, dzisiaj tak krzyczała od godz. 6.00 do 7.45. Nie mogłam już tego słuchać i w końcu ją obudziłam. Już więcej nie marudzę. Oby u Was nie było takich problemów z ząbkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedna Dominiska musi ja nieżle boleć.Tofikowa trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas gorna jedynka na dzien matki🌼wyszla wiec mamy 3 kły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas zębów brak:( od kilku dni marudny ale ja nie widze aby cos sie miało dziać ,kilka nocy miałam nie przespane bo marudził i płakał ale dzisiejsza była pezspana oid 20:30 do 6 :00bez pobódki nawet na mleczko zły bo chce chodzić za dwie łapki ale to za wczesnie raczkowanie coraz bliżej więc trzeba będzie zrobić porzadek z kwiatami...ach te dzieci pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie I u nas noc nie przespana a teraz sobie słodko spi mam nadzieje ze nie przestawi sobie dnia z nocą.Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Widzę, że problemy ząbkowania na tapecie. ja też miałam 2 czy 3 dni takiej jazdy z Natalką. Płakała okrutnie, marudna, wściekła , nie chciała jeść. bała się normalnie buzię otworzyć. dzisiaj jest OK. Chociaz ząbków górnych nie widać to dziecko jest spokojniejsze. tofikowa - ja też się ratowałam apapem, w zasadzie ratowałam Natalkę. W pewnym momencie tak ja bolało, że nie mogłąm patrzeć. A jeśli chodzi o nasz stan psychiczny - to juz nigdy nie będziemy takie same, mamy psychikę zrabaną równo;) ja też czasem jestem okrutnie zmęczona. A wczoraj tak mnie bolała głowa, że naprawdę trudno mi było się nią zajmować. Pozdrowienia dziewczyny i dużo wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Nie wiem, czy w ogóle mnie jeszcze pamiętacie, bo od kiedy urodził się Filip, to bardzo rzadko tu piszę, choć czasami podczytuję co u Was. U nas wszystko gra. Filipek rośnie jak na drożdżach. Ma wilczy apetyt i waży już ponad 11 kilo !!!! Fajny z niego pulpecik :) Ma już od marca dwa zęby, ale po następnych nie ma śladu jeszcze! Co prawda zaczął się znowu ślinić na maksa, ale to pewnie jeszcze potrwa. Przy dolnych ząbkach bardzo długo się ślinił, wkurzał, itp. Długo trwał u niego etap wyrzynania i niestety bardzo się męczył i on i my. Mam nadzieję, że przy następnych ząbkach będzie lepiej. Raczkowanie to jeszcze dla niego ciemna magia, siedzi ładnie sam, ale muszę go jeszcze asekurować, bo strasznie z niego ciekawski wiercipięta. Pcha się też na nóżki, ale do chodzenia jeszcze daleko... To chyba tyle o nim. Ja niestety nadal nie mogę się uporać z pozostałościami na brzuchu po ciąży 😠 Jestem bardzo szczęśliwa, każdego dnia nie mogę się napatrzeć na ten mój Skarb i mam ochotę go całego schrupać!!! Kocham go szalenie!!! Miło mi czytać co u Was, choć czasami informacje są mniej przyjemne (brak apetytu, choroby). Chciałabym tu wrócić na dobre, ale niestety nie wiem czy wystarczy mi czasu. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i całuję Wasze maluchy 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze chciałam zapytać, czy nasz blog jeszcze działa?? Bo próbuję wejść, ale wyświetla mi się info, że nie ma takiego bloga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×