Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Mysza3 - mam nadzieję, że maść pomoże 🌼 Azazella - podobno takie badanie to standard na porodówce. Moja koleżanka po takim badaniu u swojej gin urodziła w przeciągu 6 godzin. A Ty na kiedy masz termin? Boże, jak ja dawno nie jadła pierogów ruskich. Najlepsze na świecie robi mój teść :) Natalia_ - witaj 🌼 mój Szymon też ma cały świat w d..... i podobnie jak Ciebie, czeka mnie cesarka. Tristeza - mnie też wypowiedz Wiśniowej bardziej pozytywnie nastoiła :) Sakahet - ostatnie miałam tydzień temu w poniedziałek, a kolejne mam zrobić za tydzień w środę (wtedy wypada termin porodu). Wczoraj byłam na ktg i przez powłoki brzuszne położna stwierdziła, że mały nadal dupką do dołu. Ewciau - na mnie też działa tylko reni. Malox też był ok, ale po kilku dniach też przestał działać. Katusia - 🌼 głowa do góry 🌼 Malagocha333 - ja już od 37 tc nie biorę nospy w ogóle, bo ciąża jest bezpieczna i niech się dzieje co chce. Ale szczerze współczuję tak silnych bóli. Ja dzisiaj byłam na ostatniej szkole rodzenia. Byliśmy znowu jedyną parą. Pani opowiedziała nam o antykoncepcji po porodzie i przekazała najważniejsze informacje dotyczące cc. Jestem już spokojniejsza i teraz czekam tylko na poród. Niedawno byli też u nas teściowie, obejrzeć sponsorowany przez nich wózek. Bardzo im się podobał. Teściowa stwierdziła, że do porodu jeszcze trochę, bo mam dość wysoko brzuszek. A teraz marzę o kolacyjce. Teść przywiózł pomidorki z działki, więc pomidorki ze śmietanką, to będzie to :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1978
Aine777 ja tez musze kontrolować ciśnienie,bo u lekarza mam 130, 135 na 80.Powiedział, podobnie jak miśce 26, że jak przekroczy 140 na 90 to mam do niego dzwonić.Ponadto pytał czy nie boli mnie głowa. Ja też polecam na zgage migdały:) Małogocha 333ja tez współczuje bólu , weź sobie ciepły prysznić,woda dziala relksująca i łagodzi skurcze.A tak nawiazując do wody to zastanawim się dziewczyny nad porodem w wodzie.TYlko ponoc nie każda kobietka może.Musi byyć wszytko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilam kochana mam taka nadzieje ze pomoze wlasnie sie wykapalam w Oilatum i wysmarowałam mascia , z tego wszystkiego zapomnialm tylko jak mam ja uzywac , heheh skleroza ze mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1978
Jak obiecałam,zabrałam się za pakowanie torby,ale parę rzeczy musze jeszcze dołozyć.Kupilismy dziś lóżeczko i już wszytko jest . No i nie zapomniałam o termometrze babyone:)tak gorąco polecanym. Dziewczyny,nie wiem czy juz o tym pisałyście,ale czy od razu będziecie używać pampersów, czy zamierzacie przynajmniej przez pierwszy miesiąc używać tetrowych?Prasowałam dziś pieluszki i stwierdziałm, że te nasze mamy to były silaczki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1978
Anja 2525 chyba tez się sama przejade na to badnie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, już po wizycie u dentysty ... Fabia22 - miałaś rację z tym znieczuleniem stomatologicznym w ciąży. Dostałam \"bezpieczniejszą wersję\" i na szczęście zadziałało od razu. Nic nie bolało :D ale malutkiej się nie podobało wiercenie, bo gdy tylko dentystka włączała \"wiertarkę\" od razu zaczynała kopać i wypinać się. Wisniowa - GRATULACJE !!!!!! Dla Ciebie i dla Zuzi 🌻 To-tylko-ja - cieszę się, że wyniki badań są dobre. Ania 1978 - ja wizytę mam 3 września i też popytam lekarza, co z tym KTG :) Zmykam do łóżka, bo zaczyna mnie boleć brzuch. Buziaki dla wszystkich Wrześnióweczek 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania1978 - moja gin też mi powtarzała, że dopiero ciśnienie powyżej 135/90 jest niebezpieczne. Ja mam zamiar używać pampersów. Tofikowa - super, że borowanie nie bolało. Mój Szymon z kolei bardzo lubił wizyty u dentysty. Przy dzwięku wiertła uspokajał się :) No zjadłam całą miseczkę pomidorków ze śmietaną. Hmmm...... To było pyszne. Teraz można iść spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciau
ania 1978 ja od razu pampersy,jakbym miala prasowac codziennie te sterty!!!!!! niedawno prasowalam 10 i 5 flanelowych(jakie sliczne teraz sa jak kocyki)i mialam dosc okropienstwo fakt faktem nasze mamy mialy CO robic ,pieluchy.mleko czy kasza na gazie!!! a teraz raz dwa i po wszystkim i jeszcze narzekamy))))) dobranoc wszystkim i zycze nocek bez bolesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilam -> u mnie z tym terminem trudno sie połapać... wg OM mam na 9. września, a wg wielkości dziecka, na 17-go, ale lekarz stwierdził, że wiek ciąży mam jednak podawać wg OM, więc to już całkiem niedługo (dziś 38+3) :) Najlepsze, że tyle czasu brałam Fenoterol, miałam skurcze przepowiadające, a teraz po odstawieniu (oprócz jednej fatalnej nocy) skurcze ustały - tylko dziś KTG zarejestrowało 3 niewielkie skurcze, które ja odczułam jako ból jak na okres, za to brzuch nie napinał się wcale... mam wrażenie, że nigdy nie urodzę. Apropos pomidorów z działki, mam je codziennie na śniadanie i kolację - postanowiłam poszaleć, bo po prostu je uwielbiam, a podczas karmienia piersią pewnie nie będę mogła ich jeść. Robię sobie sałatkę z 2 pomidorów, koniecznie soczystych, 1 ogórka kwaszonego i pokruszonej fety... pycha :) Ania1978 -> ja chyba od razu wypróbuję Pampersy, a jesli dziecko (odpukać) dostanie uczulenia, to wtedy tetra. Mam chyba z 60 pieluszek tetrowych w zapasie :o więc starczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofikowa 🌻 Ja też zamierzam używać pampersów. jakieś mam dzis z wieczorka samopoczucie do dupala, żołądek mnie boli od kilku dni zawsze wieczorem, kurcze nei wiem od czego. 😴 uciekam spać. Miłych i kolorowych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane Kobietki poczytałam sobie co naskrobałyście i chce na dzis się z wami pozegnac. lece do wyra, bo mnie brzuch i gira boli. a kręgosłup to normalka jak stara baba, nie moge się wyprostowac! życze spokojnej nocy. ja własnie wziełam Nospę i ide poleżeć. słodkich snów! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiśniowa - OGROMNE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!! A ja jak nocny Marek nie czuję potrzeby snu tak wcześnie, ale obiecałam sobie , że dziś pójdę przed 3. Szczerze mówiąc ja mam tylko 5 tetrowych pieluch i mam nadzieję, że nie będzie potrzeby używania tych tetrowych do przewijania. Należę do dinozaurów, które przy pierwszym dziecku walczyły z tetrówkami To był koszmar. W domu było wiecznie jak w pralni. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla Wisniowej i Zuzi 🌻 ja dzisiaj u połoznej byłam i dzidzia jest najniżej jak może, poinformowała mnie że w każdej chwili coś może się zacząć :D MAM DOŚĆ wszystko mnie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich wieczorowa pora:) ja dopiero po obiadku ale umnie srodek dnia:) ziarnko piasku,vanilam-strasznie mi przykro z powodu waszych bananowcow:(:(:( nie rozumiem dlaczego tak sie stalo bo to taki prosty przepis co sie zawsze udaje a tu taka niespodzianka-az trudno mi w to uwierzyc:(zmarnowany czas i pieniadze i to na dodatek jednej i drugiej stalo sie to samo!!!!! nie mam pojecia co sie stalo ale w takim razie dajcie sobie spokoj bo szkoda nerwow:( chcialam dobrze bo sama sie nim ostatnio caly czas zajadam wiec pomyslalam,ze was uracze przepisem-no trudno-jedyne co mi przychodzi do glowy to to,ze czasem trzeba go dluzej potrzymac i sprawdzac patyczkiem tak dlugo az nie bedzie sie kleil i trzymac jak dlugo trzeba bo kazdy ma inna foremke i jego wysokosc jest rozna u wszystkich no ale rozumiem,ze wam sie odechcialo -ja tez bym sie zniechecila,usciski dla was i mam nadzieje,ze sie na mnie nie wkurzacie u mnie wszystko dobrze,nie mam zadnych objawow ani bolesci tak jak grako:)mam tylko balonik i to wciaz wysoko:)dzis rozpoczynam 37 tydzien i cos czuje,ze do porodu jeszcze daleka droga wiec mam czas na wylegiwanie:)spie jak aniol wiecej niz potrzeba ale to ostatnie tygodnie takiego lezakowania wiec doceniam kazda chwilke:) chcialam wam tylko napisac pare ciekawostek z amerykanskiej szkoly rodzenia: tutaj nie ma niczego takiego jak dieta matki karmiacej i zalecaja jesc wszystko zeby dziecko zapoznawac ze smakami i absolutnie nie ma cudowania z jakims ograniczaniem -jedynie wzdymajacych produktow nie jesc zbyt duzo i tyle:) na porodowke mozna zabrac kogo sie tylko chce i nie ma zadnych ograniczen ile osbo sobie zaprosisz!!!!!mozna przyciemnic siwatlo,puscic swoja ulubiona muzyke a jedzenie wybierac z menu na telefon jak w hotelu serwis doniesie:):):) a plan porodu mozna zrobic sobie wczesniej i wszystkie swoje zyczenia w nim zamiescic a oni sie zastosuja:) oczywiscie jesli wszystko przebiega bez komplikacji bo wtedy juz nikt sie ciebie nie pyta jesli trzeba ratowac zycie albo dzialac kiedy role graja sekundy!!!! wszystkie te udogodnienia sa dla normalnych porodow bez komplikacji!!!!! bez fotelika samochodowego nie wypuszcza dziecka ze szpitala i ida z toba do samochodu sprawdzic czy go masz i czy wlasciwie zamontowany!!!! praktycznie kzadego chlopca sie obrzeza bo jest to tutaj praktycznie rutynowy zabieg-malo kto tego nie robi do porodu nie trzaba sie golic ani oni rowniez tego nie robia-jak juz to tylko te pare centymetrow gdzie bedzie ewentualne naciecie podczas porodu nie mozna nic jesc ani pic-tylko lod taki potraskany na plateczki zeby zwilzac usta to tyle na dzis bo musze leciec pozniej jeszcze wam popisze bo jest tego troche i te roznice sa zadziwiajace czasem pozdrwaiam was goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greta - prawdę powiedziawszy to zupełnie się zgadzam jeśli chodzi o tą dietę po porodzie. Przy pierwszym dziecku, stara lekarka pediatra powiedziała, że prócz wzdymających potraw można jeść po trochu wszystko i obserwować jak reaguje dziecko. U mnie tak właśnie było i moja Kasia nie miała żadnych alergii. To samo było z pierwszymi zupkami. Kasia absolutnie nie tolerowała bezsmakowych zupek typu marcheweczka czy cielęcina z brokułami (takie tam ze słoiczka). Pani doktor powiedziała, że dziecko ma też swój smak i gust i ma prawo się buntować. Toteż moja mała upodobała sobie właśnie zupę ogórkową. Prawdziwy szok, ale dziewczyna ma dziś 15 lat i jest prawdziwym okazem zdrowia. Nie należy tylko zapominać że każde dziecko jest inne i różnie reaguje, trzeba je po prostu obserwować i zachować umiar. Najbarzdziej zazdroszczę ci tej możliwości z listą życzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wisniowa - GRATULACJE!!! 🌻 ❤️ wszystkiego dobrego dla Ciebie i Zuzanki! Greta78 >>> oczywiscie ze sie nie gniewamy, tzn napewno ja a nie wiem jak vanilam ale pewnie tez :) mnie ostatnim czasem wzielo na pieczenie ciast i tak experymentuje :) a bananowca trzymalam w piecu naprawde dlugo a skubany nie wyrosl nawet na centymetr ;) jenyyyy, jak ja sie zle czuje :( wlasnie zwymiotowalam cala zapiekanke ktora jadlam na kolacje (czyli jakies 6 godzin temu)... nie mam sily na nic... nawet zmywanie zostawilam w zlewie :( aha, i odszedlo mi to sluzowate wstretne cos - teraz juz jestem pewna. czop odchodzil w czesciach ale bylo tego sporo i byl taki kremowo zoltawy, nie podbarwiony krwia wiec przede mna chyba jeszcze dluga droga... :O jeny, zadzwonie do meza i zapytam jak on sie czuje po tej kolacji, bo ja to nie za bardzo :( jakby mnie ktos walcem rozjechal :O trzymajcie sie kobitki, postaram sie rano odezwac 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maz sie czuje dobrze i palaszuje kanapki ktore mu przygotowalam... :) i glupol sie cieszy ze zapiekanke bedzie mial dla siebie bo ja jej jutro nie rusze :O najgorzej to mi chyba po cebuli ktora w niej byla... a dalam naprawde malo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziarnko piasku - a może się tylko łudzisz, że to zatrucie pokarmowe. Może to początek??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grako96 >>> eee, raczej to nie poczatek. nic mnie nie boli itp. brzuch sie czasem twardy robi ale tez nie jakos bolesnie... juz mi troche lepiej, napilam sie goracej gorzkiej herbaty ale to co przezylam godzine temu... brrrr... nawet na poczatku ciazy nie mialam az takich wymiotow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziarnko piasku nie chcę się zachowywać jak stara dewota ale przy pierwszej ciąży od 3 rano latałam do WC i wymiotowałam przez całą noc i myślałam, że to po sałatce popitej pepsi. Żadnych odchodzących wód, żadnego czopa. Koło 10 zaczęłam plamić a o 13.05 byłam już mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grako, jak w poludnie to moge rodzic, maz bedzie w domu ale niestety nie sadze zebym miala tyle szczescia co Ty ;) ja nawet skurczy przepowiadajacych nie mam :( a wszystkie tu prawie codziennie pisza ze cos je boli, cos ciagnie itp. a ja NIC :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety kochana, ja mam wrażenie że chyba się w tej ciąży cofnęłam. U mnie też 0 oznak. Może się więc okazać że obie będziemy wegetować dłużej. Tyle że ja mam termin sporo po tobie. Życzę dobrej nocki. Ja chyba się już położę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziarnko piasku,grako -widze,ze wy tez lubicie w nocy pobuszowac:) ja to jestem nocny marek na potege!!!!! jak swiat usypia to ja dopiero sie budze do zycia:) ta cisza dookola,spokoj -to jest to:)zero telefonow,spraw do zalatwienia,nikt nie wpadnie niespodziewanie,nikt nie stuka puka,samochody nie smigaja po ulicach-ach jak ja lubie nocne nasiadowki:) niedlugo bede z natankiem buszowac byle tylko rankiem tez chcial pospac z mama:):):) to by bylo rajskie rozwiazanie:) a co do diety karmiacych to ja tez sie z nia zgadzam i zadnego cudowania nie bede odstawiac-dzieciaczek je razem z mama i to co mama:) oczywiscie wzdymajace produkty ida raczej w odstawke zeby sie malutek nie meczyl z gazami a z nim mama:)ostre tez sobie odpuszcze bo on bedzie mial taki delkiatny ten zoladeczek na poczatku ale to na tyle,ja nie jestem zwolenniczka cudowania z niczym,a przesada tez nie w moim stylu i dlatego ciesze sie,ze takie tu maja do tego podejscie -ja jedzonko lubie i moj synek tez bedzie smakoszem bo przez cycucha dostanie cale krolestwo smakow i aromatow:):):) a co do objawow to tak jak piszecie -nic oprocz ruszajacego sie dzieciaczka i wielkiego balonika mi nie \"dolega\" a nawet sen mam wspanialy i gleboki,z ktorego nie wyrwie mnie nawet enta wedrowka na si :) wisniowa-gratulacje!!!przesylaj fotke swojej slicznotki zuzanki bo my tu czekamy!!!!! magda-to samo-fociaka dawaj zebysmy moglay podziwiac Michalka:) ja ide robic fryty domowej roboty i zapuszczam filmik-zyc i nie umierac:) -ostatnie podrygi bezdzietnej laby:) buziaki babeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z samego rana:)) Widzę, że jeszcze spicie kochane Brzuchatki:)) Ja, wstałam przed szósta. Jestem wyspana. tej nocy nie wstałam siusiu ani razu:)) Mezus poszedł do pracy, a ja czytam zaległości od wczoraj. Jak na razie, to czuje sie fenomenalnie. Jeszcze nic nie boli i nie ciągnie. Mały spi:) zobaczymy tylko jak długo;) Chciałam Wam powiedzieć, że ja mam twardy brzuch własciwie cały czas od kilku dni. tylko bez żadnych bolesnych objawów. Od góry do dołu jest napiety. Zrobił sie tylko mały luzik pod piersiami i teraz jest mi lepiej oddychac, nie mam juz dusznosci. Spotkałam wczoraj kolezankę z którą mamy dwie wspólne znajome, które urodziły w zeszłym tygodniu. Chciałam Wam powiedziec, że z tymi pomiarami USG to chyba nigdy nie jest nic pewnego. Pierwsza od kilku tygodni miała wmawiane,że malenstwo bedzie malutkie, że donoszone bedzie miało około 2 kg. A, urodziło sie z waga 3,600 a, druga miała miec bardzo duże dziecko. Miesiąc przed planowanym terminem lekarz okreslił wagę małej na 4 kg. wiec doszedł do wniosku, że w terminie to mała moze miec nawet 5 kg i zrobia jej cesarke. Zrobili, a mała miała 3,5 kg. Nie wiem czy to lekarz źle interpretuje wyniki czy cos innego. Jestem zdziwiona taka róznica. Ja, we wtorek mam wizytę i bedę miała drugie KTG. Na pierwszym 2 tyg. temu była kompletna cisza, wiec tez chyba będę do samego planowanego terminu czekała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam niedawno, ze gin dał mi zwolnienie do 5.09 i powiedział, że to ostatnie zwolnienie, bo ZUS juz kolejnego nie bedzie uwzgledniał. Bedąc we wtorek na wizycie zapytałam czy nie mozna tego jakoś obejsc, bo znam przypadki, że kobiety sa do samego porodu na zwolnieniu. No niestety mój gin to słuzbista i powiedział, że nie bedzie wpisywał na zwolnieniu jednostki chorobowej na która nie cierpie, bo on chce byc w porzadku. Ok, pójde 6.09 do ogólnego i powiem, ze bardzo bola mnie zylaki, a zylaki sa widoczne i mysle, że ten nie odmówi mi L-4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesniowka2007
pola 40 moj gin dał mi zwolnienie od 17.08-18.09 odrazu mimo ze jak nie urodze to mam 4.09 isc na wizyte, a to własnie dlatego ze 2 tyg. przed terminem porodu nie mozna dawac zwolnien, wiec on juz pociagnał do konca, bo szkoda urlopu... jeszcze moze na zwolnieniu urodze :) ciekawe czy cofna mi wtedy czy nie? ja z Zusem sie nie lubie bo mi swiadczenie przyznali do 14 lipca a teraz sciemniaja i bede czekała na wyrównanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzesniówka2007, ale to jest bez sensu aby brac maciezyński 2 tyg przed terminem, a jak przenosze kolejne 2 tyg. to jestem miesiąc w plecy. A, ja mam zamiar wrócic po maciezynskim do pracy, więc dla mnie kazdy tydzień dłużej z Malenstwem to wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ! ja juz po sniadanku !dzisiaj w nocy to myslalam ze oszaleje, nie dosc ze masc wcale nie pomogla , to jeszcze myslalam ze sie zadraopie na smierc do tej pory wszystko tak swedzi ze idzie zwariowac , juz samam krcze nie weim co robic , jeszcze ta dr dermatolog polecila zeby udac sie do internisty zeby zbadac czemu ta fosfataza taka wysoka bo skora ona nie widzi przyczyny a i ginekolog tez nie to moze internista ...hm ? a mnie sie juz odechciewa wszystkiego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×