Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Gość wrzesniowka 2007
vanilam ja sie zastanawiam czy sie bzykac drugi raz dzisiaj czy nie... ale chyba przez te klocki w moim szpitalu dam sobie siana... to chyba sciema z tym seksem... malagocha faktycznie moj M twierdzi ze spokojny ten Twój i wporzadku ale przyznał ze kiedys bił się z Hubertem G. :) no cóz wiedziałam ze musiał komus przyfasolic bo do czasu jak sie poznalismy to dwaj bracia P. troche szaleli... no wazne ze moj sie wyszalała i juz 8 lat mam kontrole nad nim :) dzis jest cudowny odpowiedzialny, zaradny facet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzesniowka2007 zastanawiam sie co trzeba by było zabrać ze sobą do tego szpitala. Bo co szpital to inne wymogi. U nas wzięłam kiedyś z rejestracji co trzeba i się już spakowałam. A tu nie wiadomo co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla WSZYSTKICH CAŁUSKI 👄 i pozdrowionka oraz kwiatek 🌼: aniołekjg konwalia10 Laura_28 Szczęściara28 Wisniowa LuKrEcJa justme missarajevo Vanilam Edyta79 Kasiak* syliak iza iza ziarnko_piasku daria123 NINKA78 syska esa sakahet eve81 tristeza soophiee Tofikowa anja2525 mysza3 kasiek78 ***niunia*** ewapiano Diana 24 Kaja 72 Shira23 Granini kaska0110 lea76 azazella julllka zielony_talerzyk destiny Jolla25 Greta78 Aneteczka1976 dzidzia1975 Pola40 Peppetti diana shanti Monia18 malagocha333 Rinka84 aneta76 Sisterone Irysek Miśka_26 Shiva24 Dotex82 ksemma to-tylko-ja grako96 kamyczek-80 joasia_ Luiza342 Samara zekanna kofii Magda7184 fabia22 ewciau azallia balbi77 wrześniowka2007 Ania1978 aine777 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesniowka 2007
a gdzie wyczytałąs te opinie? masz linka? mnie troche przeraza wycieczka do piotrkowa i pobyt tam. Byłam kiedys w szpitalu w piotrkowie w odwiedzinach i sie przeraziłam nie pamietam jaki oddział chyba okulistyka jesli taki jest cos z oczami:) ja mysle jak tu sie do tomaszowa wkrecic jak bede rodzic przed 1 wrzesnia to zrobie wszystko by to sie odbyło u nas a po pierwszym pomysle... jak nas wezmie na rozpakowanie to chyba tego nie pohamujemy na wycieczke do piotrkowa dojazd, znalezienie szpitala izby przyjec itd. to z godzine nam zejdzie ...albo wiecej ... mozze lepiej jakis kontakt nawiazac aby rodzic tutaj... mysle mysle czy kogos znam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki mam pytanie może głupie ale nie znam odpowiedzi. Czy jak robią w szpitalu lewatywę to ma się po niej rozwolnienie czy normalnie można się wypróżnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anja2525 oraz Ziarnko_piasku, bradzo bardzo mocno dziekujemy (mój M i ja , oczywiście Kubuś tez się dokłada) za zyczonka urodzinowe. Mój M skonczył dzis 30 okrągłą! Anja2525- dzieki kochana, ze zawsze o mnie pamietasz 👄 obiad zrobiłam na 14.00. frytki w talarkach, kurczaczek i 3 rodzaje surówki. potem była kawka, szampan i tort. nic wystawnego, bo i kasy nie ma, i ja w ciazy to biby nie moglismy zrobic, ale jeszcze nie jedne bedą tak ogrągłe urodzinki to sobie odbijemy. wiesz................ miałas urodzić w urodziny mojego M. kochana a teraz jesli urodzisz 11.09, to urodzisz w imieniuny mojego M. hahahahahahaahahah -JACEK :) na ur, były tylko obie mamulki, wyszły przezd 17.00. potem zrobiłam M. kanapki do pracy i poganał na 18.00 do pracy. ja poszłam jeszcze sobie do mamy i siedziałm u niej do 20.30. dziśmiałam duzo wrażeń juz na ur. mojego M płakałam bo zaczeły się niewygodne tematy, aaaaaaaaaaaaaaaaaa nie chcę o tym gadac, potem poszłam do mamy i sie dopłakałam. juz wszystko oki. zycie płynie dalej. popłakać tez czasem trzeba. wiadomo, ze kazdy ma jakies problemy. dla jednych złamany paznokieć to koniec swiata inni meczą się z gorszymi sprawami. ciesze się, ze remont u Ceibei przebiega cała parą. jestem równie szczęsliwa jak i Ty, ze dosałaś to o czy marzyłaś. lepiej późno niz wcale. nameczysz się, bo to oczywiste, ale bedziecie mieli normalne warunki. a Ty mnie nie strasz , ze do mnie przyjedziesz i wlejesz mi na gołądu.. jak się nie bedę odzywała, bo moze we mnie siedzi mała sado maso i własnie mi sie tego zachce hahahahhahahahahahahahah👄pozdrawiam i buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anja2525 oraz Ziarnko_piasku, bradzo bardzo mocno dziekujemy (mój M i ja , oczywiście Kubuś tez się dokłada) za zyczonka urodzinowe. Mój M skonczył dzis 30 okrągłą! Anja2525- dzieki kochana, ze zawsze o mnie pamietasz 👄 obiad zrobiłam na 14.00. frytki w talarkach, kurczaczek i 3 rodzaje surówki. potem była kawka, szampan i tort. nic wystawnego, bo i kasy nie ma, i ja w ciazy to biby nie moglismy zrobic, ale jeszcze nie jedne bedą tak ogrągłe urodzinki to sobie odbijemy. wiesz................ miałas urodzić w urodziny mojego M. kochana a teraz jesli urodzisz 11.09, to urodzisz w imieniuny mojego M. hahahahahahaahahah -JACEK :) na ur, były tylko obie mamulki, wyszły przezd 17.00. potem zrobiłam M. kanapki do pracy i poganał na 18.00 do pracy. ja poszłam jeszcze sobie do mamy i siedziałm u niej do 20.30. dziśmiałam duzo wrażeń juz na ur. mojego M płakałam bo zaczeły się niewygodne tematy, aaaaaaaaaaaaaaaaaa nie chcę o tym gadac, potem poszłam do mamy i sie dopłakałam. juz wszystko oki. zycie płynie dalej. popłakać tez czasem trzeba. wiadomo, ze kazdy ma jakies problemy. dla jednych złamany paznokieć to koniec swiata inni meczą się z gorszymi sprawami. ciesze się, ze remont u Ceibei przebiega cała parą. jestem równie szczęsliwa jak i Ty, ze dosałaś to o czy marzyłaś. lepiej późno niz wcale. nameczysz się, bo to oczywiste, ale bedziecie mieli normalne warunki. a Ty mnie nie strasz , ze do mnie przyjedziesz i wlejesz mi na gołądu.. jak się nie bedę odzywała, bo moze we mnie siedzi mała sado maso i własnie mi sie tego zachce hahahahhahahahahahahahah👄pozdrawiam i buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co ty wrzesniowka do piotrkowa jedzie się 30 min. a szpital jest zaraz przy wjeździe to znaczy za tym szpitalem stoi drugi do którego można dojechać skręcając pierwszą w prawo jak już zjedziesz z trasy. Z resztą jest tabliczka że to ulica Rakowska. A jeśli chodzi o linka to: http://www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.php i tam sobie wybierz województwo, miejscowość i szpital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malagocha333- kochana wlewaja ci do dupsaka wodę, wiec idzie z ciebie mały śmingus dyngus, a nie twardziel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzesniowka mnie się wydaje że ten remont z miesiąc potrwa jak nic, więc radzę się nastawiać na szpital w innej miejscowości. Moja koleżanka rodziła w Piotrkowie i bardzo sobie chwaliła ten szpital i obsługę. Powiedziała że jak będzie rodzić 2 dziecko to na pewno będzie to w tym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesniowka 2007
malagosiu co tam jest na tej liscie co trzeba do nas wziasc? bo ja sie spakowałam wg uznania własnego moze cos pominełam:)???? wiesz co, kiedy Ci kozik kazał isc na oddział bo mi 19.09 do 18 dal mi zwolnienie bo niby w dwuch ostatnich tyg. nie daja ale on mi dał od 17.08 do 18.09. pomyslałam ze jak nie urodzimy do terminu a bedziemy miały taki sam to załatwimy sobie by nas wzieli tutaj no watpie czy remont sie skonczy (daj boze) ale jest opcja ze pewna osoba mogła by nam to załatwic tyle ze ja mam jeszcze opory zeby jej dupe zawracac tym wszystkim bo ona tez jest w ciazy chyba w 6 m-cu. ale jak mus to mus zawsze pomagała i kiedys mowiła zebym do niej zadzwoniła jak bedzie ta wielka chwila to cos pomoze. no bo jak nas złapie wczeniej to ja nie wiem czy smiem ja prosic o załatwianie czegokolwiek skoro sama jest w stanie błogosławionym ot tak w srodku nocy to troche nie hallo jej głowe zawracac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzesniowka ja nawet się cieszę ze to piotrków by był bo coś mnie zraża nasz szpital. Tyle się już na jego temat nasłuchała i o położnych. Moja szwagierka pracuje w szpitalu na psychiatrii więc jestem na bieżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malagocha333- kochana nie pogniewałaś sie chyba??????????????????? to miało być na rozweselenie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o rzeczy które spakowałam to: - 2 ręczniki, mydło - szczoteczkę i pastę do zębów - szczotkę i szampon do włosów - 2 paczki podkładów poporodowych firmy bella - 1 paczka prześcieradeł jednorazowych firmy seni (tak kazały) - 20 pieluch dla dzidzi - 1 pielucha tetrowa - smoczek w razie czego - majtki poporodowe - nakładki silikonowe na sutki, laktator i wkładki laktacyjne - wodę min. i małą butelkę z dzióbkiem - tuchcie i klapki pod prysznic - 2 koszule nocne i szlafrok - tantum rosa i spryskiwacz od kwiatków żeby sobie psikać tym tantum po psitkę - 2 pary skarpetek - papier toaletowy i ręcznik papierowy do podcierania krocza - karta ciąży i wyniki badań oraz grupa krwi - legitymacja ubez. i dowód osobisty - 2 staniki laktacyjne - ściereczkę, talerzyk, sztućce, kubek Chyba nic nie pominęłam jak sobie coś jeszcze przypomnę to Ci napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malagocha333- uf................... to dobrze, dzis juz chyba jestem przewrażliwiona. nie chciałbym nikogo urazić 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzesniówka kozik mi w ogóle jeszcze nic nie mówił odnośnie zgłoszenia się do szpitala. Ja nie jestem już na zwolnieniu tylko na świadczeniu rehabilitacyjnym ważnym do 27 września a później to już macierzyński jakbym nie urodziła do tego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciau
jak sie przechodzi na macierzynskiki?czy to ksiegowa ma zalatwic w zu\sie? czy ja sama? i jak minal termin to co ja mam im przedstawic? dzieki z gory)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katusia Kochana TY moja W 🌻 I 🌻 T 🌻 A 🌻 J 🌻 co Cie dzisiaj dusi ??? jak mozna temu poradzic ??? ja teraz padlam do wyrka - znaczy sie na materac bo naroznik wywalilismy i czekam na sypialnie znowu szorowalam podlogi na kolanach ale nic mnie nie boli wiec ja sie nie martwie porodem, ze nie doczekam na cc no patrz jak sie uklada jak nie ur to im Twojego M no a jak skoncze remont tojuz bede szczesliwa - teraz jak wchodze do pokoju i widze ze sie zmienia to az serce rosnie a tesciowa przyleciala zobaczyc i ja skreca ze my bedziemy miec ladnie a oni nie, ale trzeba bylo sie wyniesc wczesniej to tez by juz byla po remoncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) U mnie też się jeszcze na nic nie zanosi, po odstawieniu fenoterolu miałam tylko ciężką noc z niedzieli na poniedziałek - spałam 3 godziny, zasnęłam nad ranem dopiero po relanium, a wczesniej miałam przez kilka godzin regularne skurcze co 4 minuty :o Na szczęście miałam zaplanowana wizytę na ktg w poniedziałek, więc nie zrywałam męża z łóżka, żeby nie robić paniki. Podczas badania okazało się, że aparat nie wykazuje żadnych skurczy, a przecież w trakcie czułam pięć silnych twardnień brzucha. Szyjkę mam rozwarta tylko na pół centymetra, lekarka dyżurna stwierdziła, że to jeszcze nie poród i w zasadzie pochodze w ciąży jakies 3-4 dni, a potem się zacznie. Dziś byłam na zakupach, w sumie nic takiego, 3 godz. chodzenia i nic :) Troche tylko bola mnie nogi, żadnych innych objawów zbliżającego się porodu nie odczuwam :) Dziewczynom, które męczą się z powodu uporczywego swędzenia serdecznie współczuję :o Przechodziłam to miesiąc temu, wysypka zaczęła się od brzucha i objęła całe ciało. Drapałam się nożem, mąż nie mógł na to patrzeć :o I tak sie podrapałam, że uraziłam naczyniaka (mam naczyniaka płaskiego na prawym przedramieniu) i w ciągu 2 tygodni wyrósł mi na nim czerwony kulisty naczyniak wielkosci biedronki :o Czeka mnie więc jeszcze dermatolog i usuwanie tego cholerstwa, które i tak odrośnie :o Uważajcie dziewczyny na wszelkie znamiona skórne, bo można sobie zaszkodzić drapaniem. NINKA78 -> na Polnej porodówka zamknięta (dane z poniedziałku) :o ewciau -> po urodzeniu dziecka dam znać o tym fakcie do zakładu pracy i reszta zajmie się księgowa, niczego nie będę zgłaszać do ZUSu. Pozdrawiam i dobranoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
azazella- kochana to ja trzymam za ciebie kciuki podaczas tego usuwania tego naczyniaka. skóra juz taka jest, ze jak coś się na niej dzieje, to lepiej spokojnie z tym zacząć walczyć nic zrobic sobie krzywde. kochana tylko, ze ja tez jestem taka ze jak mnie swędzi to nie patrze co mam w ręku tylko drapięjak głupia. 3 maj się i buziaki. spokojnych snów znikam [papapapapapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie złapało z godzinę temu - biegunka. Już myślałam, że to już, bo któraś tu pisała, że to jeden z sygnałów. Jednak wszystko ustało i nawet brzuszek mniej się napina i nie boli. Spokojnie można iść spać :) Katusia - spóźnione życzenia dla męża 🌼 I nie płacz już. Ewciau - z tym macierzyńskim, to chyba też zależy jak duży jest zakład pracy. Anja2525 - jak Ciebie nie ruszają takie \"robótki domowe\", to Ty chyba do końca roku nie urodzisz :) :) Azazella - kurcze u mnie pojawiło się z kolei mnóstwo pieprzyków na piersiach i nie wiem, czy nie iść z tym do dermatologa. Uciekam spać, bo dzisiaj też miałam dzień pełen wrażeń i jestem trochę padnięta. Śpijcie dobrze dziewczyny 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jakąś godzinkę temu myślalam ze wrócę tam gdzie bylam dzis po zgode na poród rodzinny- miałam mocne skurcze i to co jakies 5 -10 minut, ale po 1,5 godzinie puściło.... wystraszyłam się tym bardziej, że w niedzielę zauważyłam że brzuch mi się obniżył i wreszcie moje cycuchy trochę odpoczywają...:) jest tam kto jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilam -> ja bym poszła na Twoim miejscu, zwłaszcza, że to piersi, a poza tym do dermatologa nie jest potrzebne skierowanie :) Znajoma z kolei zwróciła mi uwagę na fakt, iż dziecko, które zaczyna sie już interesowac otoczeniem, czesto drapie rodzicom różnego rodzaju znamiona i pieprzyki, co może byc niebezpieczne. Teraz już naprawdę dobranoc dziewczynki :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fabia22 -> też czekam na to obniżenie się brzucha - jakiś czas temu wydawało mi sie, ze to już nastapiło, natomiast lekarka wczoraj wyprowadziła mnie z błędu twierdząc, że dziecko jest jeszcze wysoko, podobnie dziś znajoma, która mnie widziała - tez stwierdziła, że brzuch mi jeszcze nie opadł. Boję się troche, czy nie przenoszę tej ciąży? Zresztą, czego to ja się nie boję, jak my wszystkie zresztą :) Ciągle monitoruję, czy dziecko się rusza (a rusza sie mało, leniwie), staram się porządnie oddychać (jakbym do tej pory nie oddychała :o schiza normalnie). Tyle tylko, że już się nie oszczedzam, jesli chcę gdzies iść, to idę, nie martwię sie skracaniem szyjki itd. Jutro znów na ktg, aż mnie trzęsie jak o nim pomyslę, strasznie trudno jest wytrzymać tych kilkadziesiąt minut na plecach, kiedy dziecko uciska jelita i wątrobę, a ja zwijam sie z bólu. Powiem wam jeszcze, że jestem dzis trochę rozżalona :o Dziewiąty miesiąc ciąży, brzuch jak balon, a dziś w tramwaju nikt, absolutnie nikt nie ustapił mi miejsca, nikt się nie ruszył, siedziały jakies laski w wieku ok. 20 lat, faceci, różni ludzie i wszyscy gęby w szybę :O:O:O Niedobrze mi, jak o tym pomyslę. A ja stałam i to wcale nie był zatłoczony tramwaj, wszyscy doskonale widzieli, że jestem w ciąży. Jutro jade na to ktg też tramwajem i zobaczymy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że wszystkie już śpicie. Więc pewnie z nikim już nie pogadam. Ale będę dziś pierwsza na naszym topiku. Mi się nie chce w ogóle spać. Chyba spróbuję z musu. Może uda mi się jednak zasnąć. Rozpoczęłam 37 tydzień, ale ta pełnia to chyba nie na mój rychły poród. Może następną załapię. W dodatku jestem tak spokojna i jakaś wyciszona, że to aż nieprawdopodobne przy moim temperamencie. No dobra zmykam do łóżka. Pewnie jak będę wstawała, to wy już nadrukujecie tu kilka stron. Miłych snów i żeby wam pełnia przyniosła skuteczne efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagocha3333
grako ja też nie śpię. Ale nie dlatego że nie mogę ale z bólu podbrzusza. Wydaje mi się że to skutek uboczny jak pisała azazella po odstawieniu Feneterolu. Co parę minut wstaję, robię siku, jem, i z powrotem do łóżka. Ale to ból. Ciekawe czy można w takich sytuacjach brać coś przeciwbólowego. Fajnie macie że sobie słodko teraz śpicie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×