Czy są leki bez recepty które mozna przedawkować i powodują zgon?

Nie mam silnej psychiki mam podziurawioną jak ser Szwajcarski ale jeszcze trzyma się Wszystko bym dała za jeden jego telefon i ciepłe słowo... miłość nie jest wielokrotna, przynajmniej dla mnie ... kocha się raz, reszta to złudzenie, czasem się przeżywa jak się ma 16 czasem jak 30 albo 50... Piotr jest moją miłością i jest wart każdego poświęcenia, ale poświęcenie to walka o jego uczucie a nie rezygnacja... to sobie uświadomiłam, że nie oddam go innej bez walki nawet jeśli ona jeszcze nie istnieje w jego sercu jesli nawet jej nie zna... żadna go nie dostanie bez walki!!

wiesz co? nie podoba mi sie Twoje podejscie do zwiazku.. to nie powinna byc walka a raczej wspolpraca...

Walcz tak byś nie skrzywdziła siebie i jego, z rozsądkiem. Trzymam za ciebie kciuki.

Siorki ale musze to napisać. Jak dla mnie po prostu coś Ci się wydaje... Z własnego doświadczenia... Wiem, jak to jest utrzymywać kogoś i być przez kogos utrzymywanym. Ambicja zawsze jest bolesna, jeśli nie można jej zasokoić. Ale to nie jest powód, żeby odbierać sobie życie!!! Byłem kiedyś dawno w takim dole, że stałem na torach i widziałem ten pośpiech co jechał na Łódź... I już całkiem blisko był. Ale zdążyłem zejść. A zszedłem, bo pomyślałem wtedy, że jeszcze przecież życie całe przede mną. I do kur... nedzy kiedyś los się musi odmienić!!! I odmienił się... Długo musiałem czekać, ale się opłaciło... Nie panikuj i nie rób tego!!! Wierz mi, że nie opłaca się takie posunięcie. Nie masz dla kogo, albo dla czego żyć?? To żyj dla marzeń. Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy... Ważne jest kilka tych chwil, tych na które czekamy. Bańka do góry, obetrzyj nos i popatrz jasno na świat! Naprawdę jest dużo rzeczy, dla których warto jest żyć!! Pozdro i wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Niech ci się spełni wszystko czego byś chciała;)

piszesz ze jestes zdecydowana. PIERDOLISZ! gdybys byla zrobilabys to po cichu, nie pytajac nikogo o nic.

olcha>>>daj jej spokój, co? Okres masz czy PMS czy co?:o

hahahaha zakończmy kulturalnie ten topic...przeciez już po sprawie!ładnie się pożegnajmy, niech historia ma swój początek i...koniec! :)

KONIEC..... informuj nas co u Ciebie;)

właśnie!do następnego!

i też nadaję się do reanimacji :( chociaż jestem starsza od KONIEC więc może będzie łatwiej, bo mnie już niż nie czeka nowego, chyba tylko ostatnia droga...

wkurwiaja mnie ludzie twojego pokroju.... jak chcesz to idz i sie zabij po co trujesz swoimi wypocinami???? co to kogo obchodzi??? kazdy ma wlasne problemy i jesli ci sie zycie nie podoba to idz i to zrob a nie piszesz tutaj i prosisz o srodki...jakbys naprawde chciala to zrobic to zrobilabys to dawno bez opisywania swojej strasznej(doprawdy okropnej) sytuacji zyciowej i nie prosilabys o jakies srodki na zgon. zrobilabys to pierwszym lepszym sposobem, a nie ZASTANAWIALABYS SIE jak masz to zrobic ....... zawracasz komus gitare a tak naprawde to chcesz sie tylko nad sobą pouzalac i zwrocic na siebie uwage.... takie piepszenie to nie jest zadne podejscie do samobojstwa moja droga....nigdy bys tego nie zrobila, moge sie o to zalozyc nawet o1000000 złotych! po drugie-twoj problem....ta sytuacja z twoim menem jest po prostu smieszna....jak można popelniac samobojstwo z milosci??? tego kwiatu jest pol swiatu....jestes glupia jak but z lewej nogi dziewczynko;/

jesli ktos w tej chwili opieprza autorke sam jestdebilem przezyjcie cos sami najpierw a potem oceniajcie innych

do -------życie jest piękne, zastanów sie co piszesz, przeczytaj jeszcze raz i nie wymadrzaj sie. Zero w tobie empatii, nie wiesz co to problem dla niektorych ludzi.Dla ciebie moze nie istnieja. Wazne, ze dziewczyna uwierzyla w siebie, ze zrozumiala, ze nie wolno sie poddawac nawet w tak trudnych chwilach zycia, dla niej trudnych. Koniec 2006, jestem dumna z Ciebie, mam nadzieje ze poradzisz sobie z ta sytuacja, bo wiem ze jestes silna, bardzo silna i do tego inteligentna. Nazwe Cie" Poczatek Roku 2007" niech przyniesie Ci szczeście.

bzium wiesz co? nie podoba mi sie Twoje podejscie do zwiazku.. to nie powinna byc walka a raczej wspolpraca.. yyy, że tak powiem, ale o co chodzi??? W związku jest współpraca, walczę w innym sensie widać że ze świrowaniem nie masz nic wspólnego wracaj do komedii romantycznych :) Dla niewstajemniczonych walczy się o coś a nie z kimś :P

życie jest piękne----> a kto Cię prosił o wypowiedź? Od początku czytaj zamiast wcinac się bez sensu Gdybyś ludku czytał pełen topik miałbys świadomość tego co za głupotę napisałes ha ha ha

jestem z Ciebie dumna---> przynosisz wiare i nadzieję kobieto! Przeryczałam kolejny moment zostawiłam kolejne dwie wiadomości i na razie zero odzewu... Ale mam dla Was dobrą wiadomość... no głównie to dobra dla mnie :D Dostałam odpowiedź na mail że jest zainteresowana mną rodzina w Austrii jako opiekunka więc może wyjade na 3 m-ce do pracy!!!!! Jeśli Piotr nie będzie chciał być ze mną zostawie wszystko w diabły i wyjade na stałe za granicę... po 3 m-cach znajdę kolejną rodzinę a może zostanę na dłużej?

Lepiej kogoś innego poderwać;).

A może ta tzw. rodzina to burdel:O?Takie coś się już zdarzało:O.

To świetne wyjście bo tutaj wszystko mi go przypomina- poza tym nie mam nikogo i nic tutaj mnie nie trzyma a wręcz przeciwnie. Nie chcę nikogo innego, nie jestem osobą dla której jednego człowieka można zastąpić innym a dzieci nigdy nie chciałam, nie stac mnie na dziecko, poza tym nie byłabym dobrą matką... najważniejsze mieć dach nad głową i chleb- a to będe miała... Błagam trzymajcie kciuki żeby nie rezygnował z naszego związku!!! Dziękuję że dodawaliście mi otuchy, dociera z opóźnieniem ale dociera.... poprostu tak trudno jest żyć samemu...

Po 1 to kocham Piotra i to się nie zmieni, sex bez miłości dla mnie nie istnieje, a ja już nie zaufam żadnemu mężczyźnie Po 2 nie dołuj mnie z tym burdelem bo dam Ci w zęby- sprawdzę gdzie jadę

Znowu chcą mnie bić za złe wiadomości.

nie za złe wiadomości ale za dołowanie bez celu!!!

dobranoc... spróbuję zasnąć od dwóch dni nie spałam i po 24h ryczenia mam oczy jak mała azjatka.... Lubię chińszczyzne ale nie na twarzy

No to dobranoc \':) Dobrze ze zrozumialas :) Ps. Do jakiego miasta w Austrii jedziesz? W Graz mam znajomych w razie gdydby cos Ci nie wyszlo czego nie zycze oczywiscie :)

Nie wiem jeszcze do jakiego miasta jadę - dowiem się na spotkaniu Nie zadzwonił... nadal nie odbiera... ale juz nie płaczę chyba łez mi zabrakło, trochę sie pogodziłam z tym że nowy rok spedzę samotnie... może pójdę do centrum i obejrzę fajerwerki- w tłumie sama nie będę ... a tak wogóle to Dzień dobry :) Nastał nowy dzień, a ja wciąż z Wami :)

hahaha... oj koniec- nie wiesz, co piszesz \"widać że ze świrowaniem nie masz nic wspólnego\"- chyba musze to swojemu mezczyznie pokazac- ucieszylby sie. a co do mojego \'swirowania\' to nie nazywam tak swoich problemow.. i nie mam zamiaru sie tu nimi chwalic i mimo, ze probujesz mi dogryzc ja Ci zycze dobrze. milego dnia :)

Nie próbuję Ci dogryźć to Ty mnie zaatakowałas słownie i dzięki takim osobom jak Ty żecie jest beznadziejne, bo gdy człowiek brzytwy się chwyta Ty po nim skaczesz i go kopiesz- gratuluję postawy dobrego chrześcijanina mama i tata z pewnością są z Ciebie dumni... konopielkaa/ satyna1/ Mandarynka1986/Papużka---> Dzięki :)

ja Cie zaatakowalam??? nie wydaje mi sie, ale skoro tak to odbierasz to moze mi byc tylko przykro. Akurat ze wszystkich osob napisalam Ci przynajmniej cos konkretnego. A co do beznadziejnosci zycia, to zycie jest takie jakim je sobie stwarzasz.. bierz za swoje zycie odpowiedzialnosc a nie zwalaj winy na innych. I wiesz- ja mam przyjaciol, na ktorych moge polegac i ktorzy moga polegac na mnie. A z chrzescijanstwem nie ma to nic wspolnego, bo akurat to nie moja wiara. A wracajac do zwiazkow- nie mozesz nikogo do nieczego zmuszac.. jak ktos nie chce z Toba byc, to to jest jego wola i musisz ja uszanowac- tzn. tak sie zachowuja dorosli i dojrzali ludzie.

Brawo dziękuję że tchnęłaś we mnie najwięcej szczerości... nekrolog napisze sobie sama! I moja śmierc spada na Twoje barki... możesz mówić że jestem odpowiedzialna za to co mnie spotkało w życiu jak kobieta zgwałcona za to że jest kobietą!!! Nie wypowiem się co o Tobie myślę wiedz jedno: jutra nie dożyję bo mam dość! Twoje komentarze udowadniają że on do mnie nie wróci a wszystko co mnie spotkało to moja wina- niech i moja wina doprowadza do końca. Wesołego nowego roku. Pani Ela z Gdańska idzie na dworzec... wieczorem módl się za swoja duszę bo przysięgam na wszystko jesli istnieje druga strona to przyjdę po Ciebie w nocy!!!

Koniec:( I przestań nas szantażować słowami, ze się zabijesz :O Jesli będziesz chciała to zrobisz to be rozgłosu! Nawet nie podziękowałaś tym dziewczynom które cię wczoraj wyciągały z dołka...Bo to zwykły dół związany z facetem! A moze on chce być sam, bo się fatalnie czuje przez chorobę, pomyślałaś o tym??? Ale nie - Ty histeryzujesz, bo on ma natychmiast odpowiedzieć!!