Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszkka79

Zrzuce 13 kilo.....

Polecane posty

Feen-ja tea bardzo was polubilam:)Choc przyznaje ze po raz pierwszy udzielam sie na forum-bo nigdy wczesniej nie moglam sie przekonac do tego ze moga byc tu fajni ludzie,ale jestem bardzo mile zaskoczona:DTak na powaznie to wiecie o mnie wiecej niz moje dobre kolezanki w realu:) mela-sliczny piesek:)Rozbroil mnie doslownie swoja minka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz uciekam kobietki bo mimo ze jutro niedziela to musze bardzo wczesnie wstac i to z wlasnej winy:( Dzis caly dzien biegalam po miescie a jutro przychodzi wlascicielka mieszkania ktore opuszczamy aby pokazac je nowym naiwniakom;) No i musze rano zrobic blysk w domu bo jeszcze nigdy nie widziala u mnie takiego balaganu jak mam dzisiaj:) Jutro bede mogla zajrzec do was dopiero kolo 22:00:( Kurcze juz mi sie teskni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja was też bardzo lubie🌻🌻 jak mam ochote zgrzeszyc kulinarnie to to błyskkawiczna myśl i co ja pózniej napisze...będzie wstyd.Motywacja super i kolejny nałóg:-D A minka pieska to wyraz zadowolenie z wizyty u fotografa:-pmusielismy zrobic mu zdjecie do paszportu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczor Dziewczynki:) Tequilka - tak sobie czytalam, co teraz przezywasz i strasznie ci wspolczuje:( Pamietaj, ze tutaj na kafeterii mozesz miec w nas wsparcie! Dziewczynki, co mysliscie o takim domowym soczku np z malin robionym w lecie... ktory sie rozrabia z woda? Mozna pic do woli? Bo uwielbiam ten napoj... Dziewczynki pytanie z innej beczki - calowanie spala kalorie prawda? Bo ja dzisiaj jestem po dwugodzinnym maratonie, wiec chyba spalilam obiadek, co?:) Dobrej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️karimatka no no...2 godziny...spaliłaś napewno mnustwo kalorii:-) i samopoczucie lepsze:-) a co do soków domowej roboty to ja sie kompletnie na tym nie znam:-( Dobrej nocki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo... :) Ja dzisiaij pierwsza?! No to stawiam maślankę :P Ale taką pyszną truskafffffffkową :P heh... :P Karimatko myślę, że skoro ty nie ograniczasz się tak bardzo to możesz sok pić... Tzn. pewnie nie 10 szklanek... No ale kilka... :P One mają culkier, bo przecież je słodziłaś przy robieniu... :P Ale... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... a ja jem coraz mniej, bo i apetyt coraz mniejszy, ale lenia mam coraz większego i nic nie ćwicze ( no chyba że w łużku ;) ) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mela 26+ - tak, samopoczucie zdecydowanie lepsze...:) I takie przyjamne to spalanie kalorii, nie ma co! A sokow tego typu to pije tak ze dwie, trzy szklanki dziennie... Ale dzisiaj sobie podjadlam dziewczynki, dwa kawalki piersi z kurczaka i pol sloika cwikly z chrzanem.... pycha.... sadze, ze to nie jest az tak bardzo kaloryczne... chociaz piers byla smazona niestety:( Ale co tam, w koncu niedziela, jest...:) A suszone owoce? Dobre sa w diecie? Slyszalam, ze pomagaja w przemianie materii:) Milej niedzieli. Odezwe sie pozniej jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj tez sobie podjadłam i źle mi bo mnie żołądek starsznie boli...mama mi wcisła obiad i nie maiałam wyboru ...i tak mnie dzisiaj ochrzanili , że chyba sie z własnej głupoty odchudzam bo z niczego innego nie muszę;-( Ehhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to fajnie by bylo jakbysmy sie wazyli w piatek.... bo ja zawsze po weekendzie ozarta chodze.... dzisiaj zjadłam rano 2 kanapeczki z szynka i pomidorkiem,,a pozniej warzywka z rosołku ( kapucha włoska mniam, marchewka ) i piers z kurczaka gotowana..... A na koniec kawałek ciasta... ale dobrze ze pies przyszedł to sie z nim podzieliłam. ______________Od jutra 6 Weidera _______________ I moze w koncu na basen dotre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to fajnie by bylo jakbysmy sie wazyli w piatek.... bo ja zawsze po weekendzie ozarta chodze.... dzisiaj zjadłam rano 2 kanapeczki z szynka i pomidorkiem,,a pozniej warzywka z rosołku ( kapucha włoska mniam, marchewka ) i piers z kurczaka gotowana..... A na koniec kawałek ciasta... ale dobrze ze pies przyszedł to sie z nim podzieliłam. ______________Od jutra 6 Weidera _______________ I moze w koncu na basen dotre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu takie pustki?? ?? Nie ma z kim pogadac chlip chlip a mi sie nudzi, spac nie moge... Musze zaczac wstawac wczesniej zeby chodzic normalnie spac... jeszcze do niedwna o 20 mogłam juz spac a teraz ciezko mi usnac.... :-( Dobranoc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ja również w weekend jem wiecej niz na tygodniu i to poniedziałkowe ważenie mi nie na reke:-( ale cóż wybór wiekszości;-) Ide zrelaksowac sie w wannie i pózniej do was zagladne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:D ja tylko szybciutko zamelduje sie i wskakuję na bieżnię:) zeby przed wyjsciem do pracy cos pocwiczyc... u mnie plan wykonany! kolejny kilogram zgubiony:D powolutku ale wciaz do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nono ale ranny ptaszek z ciebie, a już myślałam że pierwsza będę ;) DZIEŃ DOBRY wszystkim, nowy dzionek przed nami, zapowiada się piękny pochmórny dzień...;) ... kolejny na diecie hehehe Właśnie zjadam moje śniadanko: kawa zbożowa z mlekiem i sałatka z : sałaty lodowej, pomidora, ogórka, rzodkiewki, łyżki serka wiejskiego + oliwa z oliwek i pestek winogron z cytrynką, ziłóka prowansalskie, oregano i jest sałatka, trochę grecką przypomina ale jaes pychotka... kończą mi się pomidory, ale już chyba ich nie kupię, bo drofie strasznie, a smakują jak nie pomidory... ja dzisiaj pracuję sobie dorywczo ale dopiero mam na 13, dziatki poszły do przedszkola, to spokoju troszkę mam... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D No nareszcie zaczal sie ten poniedzialek...Stesknilam sie za wami a tak pozno wczoraj wrocilam ze nie mialam juz sily wlaczyc komputera:( Dzis na wadze bez zadnych zmian-od zeszlego tygodnia pol kilo mniej tak jak bylo 3 dni temu,ale to chyba i tak dobrze bo w nocy dostalam @,wiec jestem pewna ze zlecialo troszke wiecej-mi waga zawsze troche podskoczy w TE dni...Wogole najdziwniejsze jest to ze jakos wogole nie mam apetytu..,wczoraj zjadlam niewiele i to zjadlam dlatego ze strasznie mnie sciskalo z glodu a ochoty to nie mialam na nic:)To mi sie zdarza doslownie po raz pierwszy:) A,no i ja tez wolalabym wazyc sie w piatki,bo jednak mimo wszystko po wekendzie zawsze jestesmy bardziej ociezale niz na tygodniu,a liczy sie przeciez rowniez i nasze samopoczucie,wiec stojaca waga w poniedzialki nie dodaje energii:(No ale tak jak pisze mela-wybor wiekszosci wiec coz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah...i jako ze dzisiaj tabeleczka to editha napisz jaki cel chcesz osiagnac bo nie podalas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz pedze na zakupy bo mimo ze nie bylo nas w domu caly dzien to moj maz i tak zdazyl wyczyscic lodowke w sobote:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeeeeeeej... ale się za wami stęskniłam... pojechałam na weekend do domu, do Krakowa i niestety nie miałam dostępu do netu... :( zabieram się za czytanie zaległości i odezwę się za chwilkę :) co do diety :( ... niestety dwie imprezy i domowe jedzonko zrobiło swoje... dziś wlazam z niejaką obawą na wagę i ... 67,5... tylko pół kilo mniej od zeszłego poniedziaku - z drugiej strony biorąc pod uwagę ilość jedzenia jakie pochłonęłam to i tak cud że nie przytyłam! Uroczyście oświadczam, że od dziś nic mnie już nie skusi ;) ... zwłaszcza że w piątek spotykam sie z moim kochaniem... mmmm... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he!! dziewczynki.... Pół kilo to zawsze coś :P Ja myślałam, że ta moja waga już nigdy nie drgnie :P A tu dzisiaj wskakuje i... Niecałe 56 :D :D :D Po wczorajszej kolacji o 22 to cudddd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaaaa - Super! gratuluję wagi - jak bym chciała mieć tyle samozaparcia co Ty... a tu zawsze mnie coś skusi... Tequilka - strasznie mi przykro... nawet nie wiem co powiedzieć... też trochę od życia mi się po głowie dostało i wiem że jaktracisz zaufanie do najbliższej osoby to trudno się jest pozbierać. Wiesz wydaje mi się że dziewczyny mają rację - najlepiej chyba rozwiązać tę sytuację jak najszybciej, zobaczysz poczujesz się lepiej... Edithka, Nenah - witam :) fajnie że nowe osóbki do nas dołączają :) 🌼 margolec - przeraziłaś mnie z tymi kilogramami... a też się przymierzałam do rzucania palenia... chyba jednak odczekam aż schudnę... a dziś zjadłam na razie - garść orzechów (magnez na myślenie :) ) - jogurt activia (na brzuszek) - 3 czerwone herbaty (na chudnięcie :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferda!! Dzia... :* Tobie też gratuluje!! :) Zresztą wszystkim kobietkom!! Bo nawet jak zwalniamy z dietki to kg nam nie przybywa :) Najwyżej nie ubywa, no ale... :P Ale mnie też cały czas kusi :P hehe... Zjadłam garść orzeszków solonych i wypiłam słabą kawke rozpuszczalną( pierwszą od miesiąca :P) I chyba to się nie spodobało mojemu żołądkowi, bo oddał to wszysko :P Kurcze... Zabieram się zaraz za sprzątanie całego mieszkanka... :( żywe 56 metrów kwadratowych :p heh... No ale przy odkurzaczu trochę spale... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dzewczyny! Ja dzisiaj pierwszy dzień diety, za mną już śniadanie, II śniadanie i czeka mnie jeszcze obiad, podwieczorek, przekąska i kolacja. :) Nie wiem jak to będzie, zazwyczaj dietę udaje mi się trzymać przez maksymalnie miesiąc, chudnę, a potem znów masakra i staję się kombajnem do mielenia jedzenia. ;) I tak wszystko zaczyna się od nowa... Mam nadzieję, że przy Waszym wsparciu i wsparciu dietetyczki uda mi się zrzucić te wymarzone 9kg, a co więcej nie wrócić do poprzedniej wagi. Ten drugi cel będzie znacznie trudniejszy. :0 Fedra, nie wierze, że nie miałaś netu w krakowie. Ja z krakowa i mam sieć! ;););) Cześć. :) Za chwilę postaram się wrzucić tutaj przepisy wegetariańskie, bo chyba któraś z Was o nie prosiła. Buziaki! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę, Olaaa - dania jarskie, choc jest ich tylko kilka. :) 1. Omlet - 2 jajka + 2 białka, 1 łyżka mleka, płaska łyżka mąki; białka ubić na sztywno, dodać żółtka, mleko i mąkę, wymieszać, usmażyć na łyżce oleju. Można posmarować łyżką dżemu lub powideł. 2. Warzywa zatapiane w sosie jajeczno-jogurtowym - \"warzywa na patelnię\" (paczkę) przysmażyć na łyżce oliwy z oliwek, tak aby się zrumieniły; po usmażeniu odsączyć z nich wodę tak, by prawie jej nie było (ja chyba będę je wycierać w papierowy ręcznik :P) i przełożyć na podstawkę do pieczenia. Sos: 3 jajka - osobno ubijamy białka na pianę, a do żółtek dodajemy 2 łyżki jogurtu i wszystie przyprawy, jakie lubimy, a następnie wlewamy to do białek. Tym sosem zalewamy warzywa i zapiekamy. Można posypać NIEWIELKĄ ilością żółtego sera. Całość jest przeznaczona na dwie porcje. Jeśli ktoś je mięso można dodać wędlinę drobiową albo 2 parówki Berlinki. (ale tylko te, bo mają najmniej kcal i tłuszczu) 3. Kotleciki z warzyw - warzywa gotujemy jak do zwykłej sałatki warzywnej - 2 małe marchewki, 1 pietruszka, 1/3 selera, 1 duży ziemniak, 1/4 kalafiora. Ugotowane warzywa rozganiatamy, dodajemy całe jajko i mieszamy z bułką tartą tak, aby dało się uformować kotleciki wielkości dłoni. Otaczamy je potem w bułce tartej i smażymy na łyżce oliwy z oliwek na wolnym ogniu. Do dodania smaku (i kalorii) możemy skroić do środka 2 plastry żółtego sera light (20% lub 17% zawartości tłuszczu) pokrojonego w kostkę. 4. Jajka sadzone - ale to chyba każdy zna. :) Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chanel25
Moge się przyłączyć? Przez święta i po świętach przytyłam prawie 4 kg. Do maja chciałabym schudnąć właśnie 13 kg. Dzisiaj ważę 68,8 kg przy 175cm wzrostu. Od środy planuję 3 dniowa dietę oczyszczającą a potem ćwiczenbia i mniej jedzenia. I zero słodyczy oraz chleba i innych tuczących produktów. Dużo ruchu i zdrow dieta. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Chanel :) Pewnie, że możesz :) Miło nam będzie :) jak zwykle... \"Im nas więcej, tym lepiej!\" :P :) Chlebka całkowicze nie radziłabym odrzucać... Lepiej zastąp pszenny - ciemnym pieczywem... Bo słyszałam, że później, gdy zaczniesz go jeść... - szybko przytyjesz... :/ Ja zaczęłam znów go jeść... :P Tylko, że graham i w małych ilościach :P Ale makaronu nie ruszam :P Nenah - Dziękuje ci bardzooooooooooo!! :* :* :* Te warzywa w cieście - jutro na obiad robie :P , a omlecik - pod koniec tygonia, bo nie moge tak dużo jaj na raz :P Ale aż mi ślinka już leci :p :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×