***** Ślub lato/jesień 2007 *****

Tobie rowniez kolorowych snow fas-olko! Mnie sie dzis snilo, ze ratowalm jakas dziewczynke ktora zaczac jesc krokodyl, i strzelalam do niego z jakiejs tajemniczej broni...taaa... dodam tylko ze nie mam telewizora i nie ogladalam zadnego horroru;-)

i w zyciu strzelalam tylko z wiatrowki na PO w liceum...

Dzień dobry z samego ranka :) Wstawać śpiochy. Topik nam leci na łeb, na szyję a Wy śpicie. Sierpniowa - talent literacki nam ujawniłaś, ale kataru i tak nie żałuj. Pędzę do pracy - może dziś nie zmarznę. Ochotka - co to jest \"ciemka\"? :) :)

Witam wszystkie przyszłe mężatki To miłe, że sie o mnie martwicie . Jestem zła że aż mnie nosi! Jedna osoba tak bardzo na mnie źle wpływa, tak mnie denerwuje, że chodzę od kilku dni strasznie zła. Dopóki jej cos nie przygadam to mi nie przejdzie. :-P Alice - było \"ciumki\" Doroti - mam podobnie jak Ty, jedna osoba tak mi działa na nerwy, że az wariuję.

Poza tym wsystko ok. Byłam wczoraj na naukach przedmałżeńskich. Mają być trzy razy w tyg. przez trzy tygodnie. Jest spoko. Trwaja godzinę. Myślałam, że będzie gorzej. W czwartek zaczynam tez nauki przedślubne, ksiadz nam kazał. Nie wiem czemu tak szybko, skoro je sie robi na 3 miesiace przed ślubem? Tyle, że liczy sie data skończenia ich. To pewnie będziemy musieli je przeciągnąć w czasie :-)

Sierpniowa- wyzdrowiałas już??? Doroti- jak jest u Ciebie na stażu? Tak pytam z ciekawości. Ja byłam kiedyś, dawno dawno temu i muszę powiedzieć, że ykorzystywali mnie gorzej niz normalnego pracownika:-( Ciekawa jestem czy wszędzie tak jest? Wiem ,że niektórzy na stażu pracuja np. 6 godzin i wygląda to bardziej jak praktyki . Fasolka- ale Ci fajnie Ja nie byłam na wakacjach od kilku lat :-(

hey babeczki! ja zaraz wychodze i chcialam tylko napisac , ze deszcz pada...:-( a zdrowa juz prawie jestem, postanowiłam sie jednak rozstac z Katarem i co raz mi lepiej z ta myslą;-);-) Ochotko a czym sie róznia nauki przedmałżeńskie od nauk przedslubnych- pierwszy raz slysze o takim rozróznieniu? I sluchaj szkoda traciic sil i narwow na przejmowanie sie kims kto cie wkurza...trzeba sie zdystansowac...albo probowac przynajmniej...:-)

Ksiądz nam wytłumaczył: najpierw są przedmałżeńskie ( można je zrobic samemu nawet jak sie ślubu nie planuje) i sa ważne cztery lata. Robi sie je grupowo. Nasze były w kosciele i było bardzo dużo osób. Potem sa przedślubne i robi sie je na trzy miesiące przed ślubem, robi sie je w parach i sa tylko ważne dla danej pary. Sa to chyba 3 spotkania z ksiądzem i 3 w poradni. Są to spotkania z ksiądzem indywidualnie( wypełnia sie kwestionariusz dot. ślubu ) i spotkania w poradni małżeńskiej ( rozmowy na temat naturalnego planowania rodziny). Kade spotkanie jest raz w miesiącu.Można zrobić np. 2 spotkania potem kilka mieięcy przerwy i dokończyć je. To tyle co wiem narazie :-)

aha, czyli po prostu on tak nazwal te rozmowy z ksiedzem, ale z tego co wiem , to nie wszedzie to jest tak ustalone ze musza byc koniecznie 3 spotkania z ksiedzem itp, zalezy od ksiedza chyba. My to w ogole bedziemy te kursy robic zaocznie albo przez internet;-) Ale powaznie mowiac to moj proboszcz powiedzial zebysmy sie niczym nie martwili, ze jakos to zalatwimy:-)

a tak jeszcze odnosnie rozmow z ksiedzem to mi sie przypomnialo , ze gdzies tu kiedys ktos zamiescil jak wyglada ten caly protokol, wiec jak chcecie na nigo rzucic okiem zanim bedziecie rozmawiac z ksiedzem to prosze bardzo... http://www.informator-weselny.pl/poradnik/protokolprzedmalzenski.htm

Ale te rozmowy w poradni to będziecie musieli zrobić. Z księdzem można się dogadać.

Wydaje mi się, że księżą raczej idą na rękę. Jak powiecie księdzu jaka jest sytuacja to nie będie robił problemów. Tylko poradnie będziecie musieli przynajmniej z raz odwiedzić.

no jak bedzie trzeba to jakos to zrobimy...:-)

Będzie dobrze:-)

Hej! Co do nauk to jestem przerazona. Co prawda mamy papiery - ja z liceum (sprzed ok 6 lat) a I. z wojska (sprzed ok roku) ale nie pytałam jeszcze księdza czy nam to uzna. Było by dobrze bo I. jak już pisałam jest kierowcą i go nie ma praktycznie wogle w domu i nie da rady regularnie chodzic na spotkania :(

Halo dziewczyny! Co tu tak pustawo? Wstawać śpiochy! :)

Dzień dobry Fas-olka i pozostałe dziewczęta. :)

Śpiochy??? Ja jestem od rana na nogach :-(

Fas-olka nam ksiądz powiedział, że kurs jest ważny 4 lata.

dobra ja sie przyznaje, ja jestem spioch...:-) Ale fas-olka przegiela - 7.10!!!!!!

A jak ja lubię spać :-) A dzisiaj musiałam rano wstawać. I tak zaspałam

Witajcie Panienki ! :) ja tez troszke sobie dzis pospałam musiałam w koncu odespac weekend:).Dawno mnie tu nie było ostatnio zabiegana jestem.Nam ksiadz na szczescie uznał nasze papiery które mamy ze szkoły.Chociaz jak piszecie ze wazne sa 4 lata to mojego MIska juz dawno sa po terminie:)

W sumie tego co sie nauczy na naukach nie zapomni sie chyba po kilku latach, tak więc uważam, że powinny byc ważne dłużej.

ojj cos tu dzis u nas cicho własnie wróciłam z przymiarek i kurcze na zdjeciach ładniej te sukienki sie prezentuja niz na zywo nic nie wybrałam w piatek znowu ide moze bedzie lepiej :)

Agucha nic sie nie przejmuj, tak to jest z sukienkami, ze na zdjeciu to wyglada zupelnie inaczej ty wiesz co oni robia ztym zdjeciem i z ta modelka żeby to dalo taki efekt...;-) Troszke cierpliowcsci i na pewno znajdziesz ta, w ktorej będzie ci pieknie i wygodnie:-)

Ja pewnie dopiero gdzieś w maju, czerwcu bedę sie rozglądała za sukienkami

Hej laseczki panienki.... Niedawno wróciłam z pracy i mój M jest na wieczór wiec bardzo nie będę sie odzywac....wczoraj tez was zaniedbałam ale wybaczcie mialam troche gosci (wczoraj skonczyłam cwierc wieku no i pokrylo to sie z imieninami) A na stażu ochotka jest dokladnie tak jak piszesz wykorzystuja cie na maxa a pracuje po 7 godz....na szczescie praca nie jest ciezka bo jestem na rehabilitacji w szpitalu.... Poza tym jest spoko tylko wyplata moglaby byc wieksza.... Odezwe sie pozniej ...papapa

Doroti wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek i mieninek!!!!!

tez \"niedawno\" konczylam cwierc wieku- smiesznie to brzmi...;-)

Dzieki dzieki sierpniowa..... widzisz jakie my juz stare to najwyzszy czas wychodzic zamąż:)