***** Ślub lato/jesień 2007 *****

Też sie dołączam do życzeń. I daje

Ja jestem młoda. A przynajmiej tak się czuję

no najwyższy czas, najwyższy czas...hehe, zaraz sie pewnie alice odezwie oburzona, bo ona starsza;-)

Ochotko czuc to ja sie czuje jak nastolatka :-) a ze i wygladam tak to jest ok:-)

zreszta mlodosc to pojecie wzgledne, mozna byc młodym duchem do końca zycia:-)

zmykam i pozdrawiam:-) papatki

Witam. Życzenia dla Doroti z okazji imienin i pięknych urodzin. I spóźnione dla Sierpniowej. Nie oburzam się ;) - mam tylko więcej lat doświadczenia :) i z każdym rokiem czuję się lepiej. Wczoraj rodzice mojego lubego zaklepali nam termin w pięknym malutkim kościółku - tym, który ostatnio sobie upatrzyłam :). Niestety musimy sobie poszukać organisty, bo ten, który tam zazwyczaj gości ma jakieś wyjście. Wiecie może jak szukać organisty? Dziewczyny a nie wiecie co się nam z Tasią dzieje?

hey Alice, super , ze udało sie z kościółkiem:-) Co do organisty to trzeba chyba popytac w innych kościołach, albo może ksiądz z tej parafii bedzie znał jeszcze jakiegoś innego co na przykład na zastepstwa przychodzi czy cos takiego... Tak Tasie wsiorbało cos ostatnio, ale to pewnie przez nawał pracy...

Pocieszam się, że organista to najmniejszy problem. jestem cała w skowronkach. W tym kościele zamawia się terminy na rok do przodu. Nam udało się wczoraj i na zaplanowaną godzinę (19). Teraz tylko nauki... Ja mam z liceum kurs przedmałżeński, ale nie wiem czy będzie uznawany. (Było to już dobre kilka lat temu ;))

No to teraz bedziemy czekac tylko na twoje zdjecia z tego pieknego kosciółka:-)

Ja chętnie też obejrzę zdjęcia z Waszych uroczystości. Tasia chyba pierwsza?

tak, Tasia majowa...:-)ach! pięknie!

ja mam ciągle wrażenie, że muszę zrobić tyyyyle rzeczy i nie uda mi się ze wszystkim zdążyć.

No co ty Alice a mnie sie wydaje ze z nas wszystkich ty jestes najspokojniejsza :-) kupa czasu jeszcze i wszystko powolutku sobie załatwicie, a najwazniejsze to sie tym cieszyc i próbowac nie stresować:-)

Prawda jest taka, że jestem panikarą. Martwię się już o nauki, o zaproszenia, o kurs tańca, o suknię, o fryzjera i kosmetyczkę (to akurat pierdoły) i mój przyszły mąż ma mnie czasami dosyć :)

no ładnie to niezle sie tu kamuflowałas w takim razie...;-) Nie nalezy sie martwić tylko sie zastanawiać!:-) Mój kochany ma narazie spokój, ale jak juz obroni ten doktorat to będzie sie działo, oj bedzie;-)

no własnie najwazniejsze to sie nie stresowac :) ja dzis jak przymierzałam te sukienki i odrzucałam kazda bo nie odpowiadało mi cos cały czas to az sie zdenerwowałam. Znalazłam taka jedna i zaniosłam zdjecie ale kurcze zobaczyłabym ja dopiero jak juz bedzie gotowa nie zobacze jej wczesniej jak na mnie wyglada wiec troszke sie boje tak szyc bez wczesniejszego przymierzenia a tym bardziej jak teraz wiem ze na zdjeciach prezentuja sie lepiej :) a co mnie dzis zaskoczyło to to ze prawie wszystkie były na mnie za duze :/ nie sadziłam ze az taka chudzinka ze mnie bo wygladam normalnie

Doroti wszystkiego najlepszego ! :)

A to Agucha jeszcze przede mną ;) :)

a my z Ochotka finiszujemy chyba...

ostatni będą pierwszymi.:) A ja dostałam piwo na odstresowanie :)

to zdrówko! ja sobie tez cos naleje, a co!

Ale topik podtrzymamy dłużej niż do ostatniego ślubu. Później jeszcze dzieci :)

Takim to dobrze:)) zdrówko !:)

Tak jest! zdrowie przyszłych mężatek. :D

Sante! Jak to mówia żabojady...

Obawiam się, że jak za dużo będę \"zdrówkować\" to usłyszę w nocy tupot białych mew :)

hehe;-);-);-) a topik oczywiscie bedziemy dzielnie trzymać!

Agucha tez sobie cos nalej:-) Ja mam Muscata:-) Piwa nie lubie, zreszta we Francji piwo jest jednym z najdrozszych trunków, hehe

ja mam jakieś piwo smakowe (bez reklamy) ale generalnie wolę czerwone wino. Toast można uczcić czymkolwiek :) Tasia pierwsza będzie mężatką, ciekawe, która będzie pierwsza mamą?