PORAżENIE MóZGOWE- POTRZEBNA POMOC !!!!

ooo... własnie na A przeczytałam ze mi wysłałas...moze jeszcze poczekam bo moja poczta czasem swiruje:)

KasiuL- wysłalam zdjecia jeszcze raz:)- mam nadzieje , ze doszły teraz

Życze Wszystkim Dobrej Nocki:) Jutro zerkne wieczorem- predzej nie dam rady:(

to dobrze ze aja będzie mogła wystawiać aukcje jako fundacja, nie ma wtedy opłat za wystawinie ani prowizji, tylko żeby sie pośpieszyli z tą biurokracją, od dawna też obiecuja zmienic regulamin odnośnie aukcji charytatywnych dla innych niz fundacja, ale kiedy to będzie ? tym czasem wszystkiego dobrego aju i duzo zdrowia dla Taty i córeczki oraz sił dla ciebie Ja dzisiaj dostałam wiadomość że siostra Józefa (misjonarka z której pomagam) jest chora na malarię - proszę o modlitwę ... :(

Aja ..jesteś bardzo dzielna.Imponujesz mi dziewczyno!Skad bierzesz siły w tych okrutnych czasach na bycie dobrym człowiekiem?

zajrzałam tu, bo zobaczyłam ze aja33 założyła ten topik. Pisałaś cos czasami na topiku o Biblii, stąd sie chyba znamy:):):) postaram się też coś przekazać niewielkiegona potrzeby Ali, moze to będzie niewielka kwota...ale z całego serca:) Niech Pan obdarzy cie siłą, pokojem i wytrwałoscią. \"Wszystko mogę w tym który mnie umacnia w Jezusie Chrystusie\" \"Wszelką swoją troskę złózcie na Niego gdyż On ma o was staranie\" Wierzę ze Pan troszczy się o drogę Jego dzieci. On nie obiecywał bezwietrznej i bezdeszczowej pogody ale zapewnił nam duzy parasol, który mocną ręką On sam podtrzymuje.:):):) Niech Cię Pan błogosławi i strzeze i otacza cie dobrymi ludzmi, czego ten topik jest dowodem i pozytywnymi myślami.:):):) Powodzenia. Pieniażki przekażę:)

Witam serdecznie- :) Cóż musze zawiesc tate do szpitala _MAMA_ -bede sie goraco modlic- Ta siostra tak wiele robi:) Mysle , ze jak bedziemy bombardowac niebi modlitwami to zostana wysłuchane:) Kamelia- jak miło , ze zajrzałas:D dziekuje:) I masz racje- nikt nie mówił, ze bedzie łatwo, ale wiem jedno- Jezus jest ze mna kazdego dnia, bo o to prosze:) i to On dodaje mi sił. Tyle łez , które wylałam juz -tylko ON wie, ale zawsze sie podniose:D \"Lecz ja zwróciłbym sie do Boga i Bogu przedłozyłbym moja sprawe, Który czyni rzeczy wielkie i niezbadane, cudowne i niezliczone\" \"Mam zawsze Pana przed soba, Gdy On jest po prawicy mojej ,nie zachwieje sie\" Zyfika- juz wiesz skad mam tyle sily:) Pozdrawiam i miłego dnia

Witam i ściskam,ja już modlitwę odmówiłam za siostę Józefę, aju,trzymam kciuki za tatę i za wasz wszystkich,buziaczki dla Alusi jak zwykle

Jestem- tata z nami w domu do czwartku. Nie moga mu chemi dac - ma bardzo złe wyniki:( Po chemi by sie jeszcze gorzej czuł. Plastry z morfina kazali dokleic dwa jeszcze. 75mg dawka a była 25mg. Dodatkowo ból wszystkiego. Z tego wyniku badan lekarz wywnioskowal , ze jest przerzut na kosci - dlatego tak boli.Przepisał leki, które maja ten wynik z badania krwi poprawic , bo inaczej chemi nie daja. Zostana naswietlania a Gliwicach. W czwartek bedzie miał przeswietlenia klatki piersiowej i kregosłupa piersiowego - wtedy bedziemy wiedziec napewno czy to kosci. Jego szanse według nich sa -zerowe:( Boze pomóż i Jemu i nam.

Ciesze sie , ze tu moge napisac o wszystkim- to bardzo pomaga.Dziekuje , ze jestescie

Ja tez wpadłam aby podpisać listę :P Ale tak na serio to ciagle mi w głowie wasze slowa :( Wiem,z ę Bóg nie obiecywał pogody bez deszczu i wiatru i ze będzie lekkto, Tylko dlaczego u jednego cały czas slońce a u drugiego zawirowania :( Niby toś napisał Bóg nie rychwliwy ale sprawiedliwy - ale ja tutaj nie bardzo widzę te sparwiedliwośc :( Gorzkie te moje słowa, ale inne być nie mogą. Słowa przerózne cisna sie na usta a i mysli rózniaste do głowy. I co teraz robić mam ?? Topik nie mnie poswięcony tylko małej Alicji :P Trzymam kciuki za cała Twoja rodzinkę aja. Będzie dobrze ! I dobrze, ze Jezus daje Ci siłę !!

aja33 trzymaj się .. i buziaki dla Alicji :D ... tez jestem .. cały czas.... czytam i myślę ... dużo myśle... nad życiem i nad tym wszystkim ...

aja ja chetnie bym przekazala ten 1% podatku skontaktuje sie z Toba na gg, bo nie wiem jak to sie robi. Niech Pan bedzie z Toba i Cie wspiera. Wszystkiego dobrego.

Dziekuje Belaiza:) Na gg mozesz pisac , ale ja tez nie wiem:( Najlepiej zgłosic sie do kogos kto sie tym zajmuje. I przekazac to co pisze w mojej stopce- czesc, która napisała pani z fumdacji i imie i mazwisko mojej córki:)

belaizo cieszę sięze tu zajrzałaś, miałam ci napisać ze to nasza siostra w Panu i ze potrzebuje pomocy:) \"Pan jest pasterzem moim.....\" wierzę ze On nie zostawia swoje dzieci bez pomocy.doświadczyłam tego wiele razy i teraz ja chcę pomóc.:):):) pozdrawiam

Dobranoc Wszystkim- moze zasne

Dzien dobry- Alicja juz w szkole. I ciesze sie, bo nie musi na wszystko patrzec:( Tata w okropnym stanie, po tak końskiej dawce morfiny. Musiałam go na siłe budzic i zaprowadzic do toalety. Jeszcze leki musi połknac. Własciwie to nie reaguje na nic- roslinka. Jedno co mnie trzyma to wiara. Wiara w to , ze jak odejdzie do Pana to bedzie mu dobrze,bedzie szczesliwy:) On sam sie nie boi- powiedział tylko (jeszcze świadomy) , ze nie myslał iz tak szybko bedzie mu dane stanac przed obliczem Ojca w niebie. Pozdrawiam Wszystkich tu zagladajacych i nie tylko.

Aja,witam kotku,ja dzisiaj cierpię:(-znowu zapalenie p.ęcherza:(-tym razem mąż z rana był u lekarza i mam furalgin i się wyleczę ale boli..:\'(. Buziaczki dla wszystkich. Daj tacie busi w policzka od duszkaska.:) Aja,życzę ci dużo siły,cierpliwości i odwagi...Niema dnia,żebym o was nie wspomniała podczas rozmowy z mężem czy znajomymi.Wspieram was myślami,dobrymi myślami.:) Nasze życie już tak jest poukładane,wiem,że ciężko patrzeć na cierpienie-szczególnie kogoś bliskiego,ale już niedługo mu ulży...Sciskam mocno.Miej na uwadze Alunię,bo kiedy już to nastąpi musisz ją wspierać mocno...ona nie może się załamać-musi walczyć o siebie-wszystko przed nią,całe życie..Ona musi być jeszcze silniejsza.

ja tylko cię aju usciskam i lecę z synkiem do lekarza :) to tylko jakiś wirus, ale kontrola musi być pisz kochana co ci na sercu leży wiem ze to pomaga i po to tu dla ciebie jesteśmy ps. witaj belaiza

Kolejny ciezki dzień za soba. Alicja po rehabilitacji w szkole- powiedziała dzisiaj , ze musi chodzic dla dziadka:) A tato lezy, śpi. Siedziałam przy niem i mówiłam do niego- wiem , ze mnie słyszał. Zycze miłego wieczoru .

Wiem że trzeba mieć mnóstwo siły i wiary,sama mam córkę która ma 13 lat i jest po porażeniu i małogłowiu,tez chodzi do szkoły integracyjnej ,dzieki rehabilitacji jest super,od małego była cwiczonana metodą Vojty,ale są efekty.

On sam sie nie boi- powiedział tylko (jeszcze świadomy) , ze nie myslał iz tak szybko bedzie mu dane stanac przed obliczem Ojca w niebie.(cyt) to wspaniale słowa :) bądz spokojna i szczęsliwa, bo Twój Tato idzie do Dobrego Kochanego Taty:):):) I to tylko kwestia czasu a spotkacie się.:) On będzie miał nowe zdrowe ciało, nic nie będzie go bolało, bedzie w pieknym dobrym pełnym ciepła i miłosci miejscu:):):) Niech Bóg was błogosławi i da pokój swój:):):) ściaskam mocno i ciepło \"Niech Pan obdarzy cie pokojem ktory przewyzsza wszelki rozum\" miałam zagadać na gg, przepraszam, ale ja tylko tak zerknę często do komputera coś szybko klik klik i lece do mojego dziecka:) małej 1.5 rocznej Zosi. Wiec wiesz jak to jest...ale na pewno:) poznamy się blizej:):):)

Na pewno sie wszyscy spotkamy u naszego Taty :D a twoj tata bedzie tam pierwszy i bedzie nam machal na powitanie. Czasami chcialabym juz tam isc ale wiem, ze jeszcze mam tu prace do zrobienia. Aja badz silna bede sie modlic za twoja rodzine.

serdecznie pozdrawiam, opowiedzialam o Tobie mojemu mężowi, to człowiek wielkiego serca, więc pewnie coś zrobi. Pozdrawiam

Ja jutro prześle aluni ile będe mogła ale buziaka musze teraz Trzymajcie się ciepło dziewczyny .

Dzień dobry wszystkim:) Dziekuje Wam za wszystkie dobre słowa i Dziekuje Bogu , ze sa tacy ludzie jak WY. Alicja poszła do dziadka wczoraj- przytrzymywałam ja . Staneła przy jego łóżku i powiedziała, ze bardzo go kocha:) i......Tata sie usmiechnał:D Pierwszy raz od trzech tygodni. Ona taka mała jest jego oczkiem w głowie. I dodam jeszcze , ze tak jak ona sie modli - to nikt nie potrafi. Nie ,nie odmawia paciorków, Alicja modli sie własnymi słowami tak jak potrafi dziecko- czyste i bez zadnego grzechu. Modli sie o dziadka i nas wszystkich o szkole , o kolezanki, o was wszystkich którzy nam pomagacie, o pana kierowce , który ja wozi, o wszystkich ludzi , którzy tego potrzebuja lub nie :) Przy tym wszystkim wznosi rece ku niebu- prawdziwa dziecieca szczera wiara:) Prosiła zeby przesłac Wam buziaki-

Dzięki aja za buziaki,ja też was ściskam.

Dzień mija- jest bardzo ciezki:( Pozdrawiam

Dobrej nocy- Boże jak ciezko patrzec jak uchodzi z bliskiej osoby życie:(

ajunia skarbie,tak bozia chce,,,ktoś musi odejść-żeby ktoś mógł przyjść,,-Ja was kocham.:)