chodzić do koscioła,który kłamie ?

nie cierpie gdy kosciol, ksiezy sie uogolnia....................

A jesli chcecie brac przyklad z Jezusa to zauwazcie to, co jest najbardziej oczywiste: on nie nauczal w swiatyni, ale wsrod ludzi, nikogo nie potepial, nikomu nie mowil jak ma zyc, glosil proste przykazanie milosci, obracal sie glownie wsrod ludzi prostych, nie straszyl ich pieklem tylko uczyl MILOSCI. BOG JEST MILOSCIA. Nie nakazywal ani nie zakazywal, wspieral bladzacych, ale nie opluwal ich. Nigdy nigdzie nie powiedzial, ze Bog potrzebuje budynku i koscilenej hierarchii. Ze potrzebuje regulek, formulek i galerii swietych. Ze mieszka w jakims miejscu, do ktorego nalezy przychodzic. Wrecz przeciwnie, nie nalezy sie modlic do figurek, ksiedza czy swietych, po co nam to wszystko, skoro mozemy sie modlic do Boga?????

Oczywiscie istnieja tez madrzy, wspaniali ksieza, ale ogolnie instytucja i doktryna Kosciola uraga Bogu i naukom Jezusa.

to co w takim razie z Eucharystią ,ktora tylko i wylacznie mozna przyjac w kosciele >co ze spowiedzią?-wyznawac grzechy ksiedzu ktory sam kłamie ?

ze eucharystie mozna przyjac tylko w kosciele, albo ze trzeba sie spowiadac ksiedzu? Gdzie w ogole Chrystus wspomina o ksiedzu?

no przeciez Eucharystia to opłatek ktory pod wplywem modlitwy ksiedza staje sie cialem Jezusa-piszac łopatologicznie,czyli nalezy uczestniczyc w zyciu kosciola[ktory klamie] aby dostapic Eucharystii,logiczne

mała dygresja co do spowiedzi-sam Jezus zaznaczył,co odpuscicie na ziemi bedzie odpuszczone,więc rowniez logicznym jest sakrament pokuty,ktory odbywa sie tez w kosciele i koło sie zamyka

piszecie: jezus powiedzial to, powiedzial tamto, a slyszeliscie co powiedzial? albo zap[isal cos? Wiele ludzi spisywalo jego slowa w rozny sposob, i skad niby wiedzec co naprawde powiedzial? i o co mu chodzilo? a moze wlasnie mowil te rzeczy, ktore nie zostaly wlaczone do Biblii?

zimowy owoc A czy ja napisałam, że Pismo Święte nie mówi o niewolniku wiernym i rozumnym? Czytaj ze zrozumieniem., a jak nie rozumiesz to zapytaj. Kim jest u świadków Jehowy niewolnik wierny i roztropny? To ludzie, którzy twierdzą, że sa niewolnikiem bo to czują. Na poczatku niewolnikiem wiernym i roztropnym była jedna osoba - prezes towarzystwa Strażnica. teraz jest to grono chyba 9 osób. A co do Blogosławieństwa i Ducha Świętego to zupełnie nie rozumiem o co ci chodzi. Przecież nic o tym nie wspominałam.

a wszyscy powolujecie sie na biblie stworzona glownie przez konstantyna, nie boga, gdyby cesarz, nie bog wybralby inne ewangelie i nasza religia wygladalaby inaczej, i gdzie tu bog, pytam?

czuciela, masz rację mam pytanie - sama poznałas biblię czy za sprawą posrednika?

chodzisz bo tego chcesz tu wyrazamy opinie na temat jakosci naszych więzi ze Stwórcą za posrednictwem koscioła katolickiego

i czy znajdujecie odpowiedzi na pytania dot. Waszego czlowieczeństwa? jesli tak - to znaczy, ze nie błądzicie

zimowy owoc Jak mam rozumieć zwrot "za posrednictwem pośrednika"? Sama umiem czytać. A jeśli czegoś nie rozumiem to zwracam się do znawców Biblii albo szukam odpowiedzi w literaturze krytycznej. dotyczy to jednak tylko interpretacji liczb i tła historycznego. Nie dotyczy nauk Jezusa czy apostołów, bo one są jasne i nie potrzebują interpretacji.

zimowy owoc "za sprawą posrednika" miało być, ale to nie zmienia sensu.mojej wypowiedzi.

mam na mysli niewolnika wiernego i rozumnego, ktorego Stwórca nam zostawia czy uznajesz kogos takiego - zauwazasz, polegasz na nim? a moze to Twoj rozum?

Biblia sklada się z 66 ksiąg. Zaczęto ja spisywać przeszło 3000 lat temu, Pisało ja 40 mężów, różnego stanu i róznej profesji przez 1600 lat. Stary Testament to 39 ksiąg spisanych przed narodzeniem Chrystusa, głównie w języku hebrajskim przez Izraelitów, pozostałe 27 ksiąg to Nowy Testament spisany przez chrześcijan. Nie jest też oparta na legendach i mitach, a Jezus jest jak najbardziej postacią historyczną.

Oczywiście, że bajki i to wyjatkowo kiepskie - gorsze od bajek Ezopa czy z 1001 Nocy. Zauważyli to już Marek Aureliusz, Celsus, Meslier a z ludzi kościoła św. Hieronim chociażby :)

sw Hieronim podważył prawdziwosc biblii,kiedy i w jaki sposob ? co w biblii jest przeklamane ?

zimowy owoc Kim jest niewolnik wierny i roztropny? Kto to jest? Myślę, że jeszcze Go nie ma. W rozumieniu Biblii nie polegam wyłącznie na swoim rozumie. Pytam i analizuję. Jeśli czegos nie rozumiem i nie mogę otrzymać znikąd odpowiedzi to nie kombinuję i zostawiam sprawę. Prędzej czy później odpowiedź znajduję. Ostatnio dużą pomoc uzyskuję w Fundacji "Słowo Nadziei".

wiecie co ? jesli nie ma Jezusa to zycie jest bez sensu

chodzi mi o uduchowienie biblii jeśli mowa o niewolniku - to dostaje on boże blogosławieństwo trzymasz się tylko litery...?

rozumiem

Dla mnie autorytetem jest Biblia, a nie Marek Aureliusz i inni. Ponadto KK i Biblia niewiele mają ze sobą współnego. Święci natomiast są z nadania papieży a nie Boga więc ich znaczenie też jest żadne. Próżno sie na nich powolywać.

Chodzisz do Kościoła dla spotkania z Bogiem, nie księdzem. I tylko takie rozumowanie sprawi że zostaniesz w Kościele jako wspólnocie. Wierzysz w Boga który nie kłamie a nie w księdza który jest człowiekiem. Ja już dawno się odsunełam od księży nie są dla mnie żadnym autorytetem, jeśli mówią sensowne kazania to ich słucham jeśli nie to ich nie słucham. Lecz wierze w Boga i dla niego/do niego chodzę do Kościoła co niedziele Ostatnie wydarzenia mogą nas zniechęcić i to zrobią czy też już zrobiły, ale my jesteśmy związani z Bogiem i dla niego przychodzimy do świątyni dla spotkania z nim dlatego przystępujemy do komuni słuchamy jego nauczania i przeżywam ostatnią wieczerze. NIE DLA KSIĘDZA. I O TYM NALeŻY PAMIĘTAĆ INACZEJ PRZEZ KSIĘŻY SZYBKO STRACIMY WIARĘ.

a jak myslisz dlaczego go jeszcze nie ma? czy ludzkosci nie należy sie pomoc gdy szatan przybiera na sile? droga szeroka nie prowadzi do zbawienia, a ludzie wciaz zadowalają się faryzeuszami, ktorzy prowadzą ich właśnie wprost do zguby Stworca juz dawno zostawił nam niewolnika...bo jest kochającym ojcem

Jezus jest postacią historyczną. To znaczy, że istniał naprawdę. Przyznali to nawet niechętni religii komunistyczni historycy.

beznickova--> św. Hieronim nie byłby świętym gdyby podważał Biblię! Ja rozumiem sens istnienia Kościoła w ten sposób: Chrystus sam go ustanowił jako swoją Oblubienicę. Więc jako wierna nie śmiem podważać jego autorytetu, zwłaszcza, że trudno mi uwierzyć, że Jezus pozwoliłby nam trwać w błędzie. Czytając o życiu świętych nie raz ( np. Dzienniczek św. Faustyny) mogłam przeczytać jak ważny jest Kościól. Jest to wspólnota ludzi wierzących, a sprowadzając ją do wymiaru czysto ziemskiego, tak samo jak inne wspólnoty i stowarzyszenia najzwyczajniej musi mieć gdzie się spotykać.

jak to powiedział jeden mądry jezuita: Polski kośció jest nauczający, nie słuchający. A nasz religijność.....jest taka jaka jest, skoro mamy taki Kościół.

Jeśli chodzi o samą \"instytucję\" bycia świętym ma ona inne znaczenie, chodzi głównie o to aby pokazać drogę jak normalny cżłowiek może kroczyć drogą podobną do Jezusa. Nie ma to nic wspólnego z Boskością. Święty jako cżłowiek jest potzrebny aby ukazać wiernym że zwykły cżłowiek też może kroczyć drogą Chrystusa.