Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

japa krecie

chodzić do koscioła,który kłamie ?

Polecane posty

Gość chodisz tam dla ksiedza
wiec wedlug Ciebie nie ma nic trwalego na czym chrzescijanin moze opierac wiedze o Chrystusie...Biblia to bajka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodisz tam dla ksiedza
a moze Chrystus to kompletne oszustwo i mit ? jako historyk mysle mozesz cos powiedziec o tym bo ja nie jestem historykiem..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak- mozna sie modlic wszedzie, ale to we wspolnocie jest obecny Bog- dlatego spotykamy sie z innymi wierzacymi na modlitwie. Czy ty- jesli sie modlisz- robisz to z innymi? Spowiedz? Widac nie znasz biblii dosc dobrze. W jednym z listow jest napomnienie, zeby sobie wyznawac grzechy... A powiedz mi, gdzie w biblii jest nakaz spowiedzi powszechnej???? Co do celibatu, jest wskazowka, ze kto jest bezzenny lepiej bedzie sluzyl Bogu, bo nie beda go odciagaly sprawy zony i rodziny oraz latanie za chlebem. Celibat zostal wprowadzony ze wzgledu na naduzycia- ksiaza proboszczowie dziedziczyli swoim dzieciom wlasnosc parafii- a tak byc nie moze, bo dobra parafii (czyli np. dom parafialny) naleza do uzytku parafian, a nie rodziny proboszcza. Co w tym zlego? Co do kazan- kazda inteligentna osoba szuka sobie takiego kosciola, ktory odpowiada jej poziomowi intelektualnemu. A wiec intelektualista idzie na msze akademickie! Zwykla msza parafialna jest dla wygodnych i dla PRZECIETNYCH parafian. Brak Ci polemiki- przystap do klubu inteligencji katolickiej lub do jakiejs grupy studenckiej- tam mozesz polemizowac do woli- takze z ksiezmi. Na mszy raczej jest czas na modlitwe, a nie na rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodisz tam dla ksiedza
Hiena ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem na czym powinna opierac sie wiara. Chyba wynikac z samej siebie i z potrzeby wierzenia, bo jesli zacznie sie dociekac faktow to wszystko zaczyna sie nie zgadzac. Biblia dla mnie jest przede wszystkim dzielem historycznym. Zbyt skomplkowanym, by ja w pelni zrozumiec lub by budowac na niej schematy. Aby ja rozumiec trzeba by ja czytac w oryginale i na dodatek z mentalnoscia czlowieka sprzed tysiecy lat. Przez roznych ludzi i roznie wyznania jest dowolnie interpretowana. Jesli chce sie w nia wierzyc, to trzeba wierzyc bardziej na slepo niz kierujac sie rozumem. Rozumiem potrzebe wiary. Tez wierze w Boga. Jednak \"mojego\" Boga nie odnajduje w Kosciele. Jesli komus Kosciol pomaga, to bardzo dobrze. Jesli ktos wierzy, ze swiat zostal stworzony w 7 dni, to niech sobie wierzy. Szkoda tylko, ze tak czesto dobre checi sa zle wykorzystywane. I ze Kosciol za bardzo sie wtraca w nieswoje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodisz tam dla ksiedza
Jesli ktos wierzy, ze swiat zostal stworzony w 7 dni, to niech sobie wierzy.----a Ty w to wierzysz bo ja nie :) to nie chodzi oto czy mi kosciol pasuje bo fajnie spotkac ludzi innych (osobiscie nie czuje potrzeby bratania sie az takiego ...moze jestem aspoleczny typ) tylko to kwestia czy uznajesz Jezusa za Boga ktory umarl i zmartwychwstal a nastepnie przekazal apostolom pewne wytyczne :) i to sie toczy od tamtej pory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barnaba
Umiera papież. U wrót raju anioł go pyta: - Ktoś ty? - Ja? biskup Rzymu. - Biskup Rzymu? Nie kojarzę. - No, namiestnik Pański na Ziemi. - To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo. - Jestem głową kościoła katolickiego! - A co to takiego? - .... - Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa. (tup, tup, tup) - Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam.. - Nie kojarzę, ale moment ... Synku, może ty coś o tym wiesz? - Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać, może coś się wyjaśni. Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi: - Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu? - No, i? - Oni do tej pory działają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistka ...
"ale ciekawa jest jedna sprtawa....tylu chcialo go zniszczyc na przestrzeni wiekow, oswieceniowi racjonalisci glosili koniec tego zabobonu...ale to NIC...ludzie w NIM wierzacy sa grzeszni i niszcza go a ON TRWA... " pff.. "najstarszy zawód świata" też się wielu osobom nie podoba , próbowali go zniszczyć ale się nie udało. PIENIĄDZE PIENIĄDZE !! Dla nich jak widać księża żyją w zakłamaniu, jeżdżą takimi autami że głowa boli, mieszkają w luksusowych warunkach. itd itp Jak słyszę jak którykolwiek ksiądz mówi o "zachowaniu umiaru, skromności" to mam ochotę zabić. Bleeeeeeeeeeee Od zawsze księża kłamali, zmieniali "wiarę" na własne potrzeby. (np odpusty ) . Cóż za "wiara"... A większość ludzi i tak chodzi do kościoła "bo wypada , bo co by sąsiedzi powiedzieli" . Największą głupotą jest życie w tym zakłamaniu. Godzenie się na cały ten wyzysk pod otoczką wiary. Śmiać mi się z tych ludzi którzy idą do kościoła, po godzinie wychodzą i ... no właśnie i NIC. I na tym polega wasza "wiara". Na pokazaniu że chodzę , że wierzę...strach wam się przyznać do tego że tak naprawdę nic was ten Bóg nie obchodzi. Pamiętacie o nim jak jest źle. Jak jest OK to olewacie. Żal mi was tchórze, żal ! ohyda !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko we wspólnocie kościoła, jakakolwiek by ona nie była ( grzeszna, ułomna, bładząca...) Bóg zostawił sakramenty. Są one wpisane w tę wspólnotę. Bóg nas zna i wie, że jesteśmy jacy jesteśmy;) po to jest nam także potrzebny, zresztą Pismo Św. mówi ładnie, że lekarza potrzebują nie zdrowi, lecz chorzy właśnie:) dlatego dla spotkania z Nim w sakramentach warto \"przetrawić\" taki drobiazg;) jak ułomność szafarza....Piotr też był kiepskawy, a Pan go wybrał na szefa Dwunastu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodisz tam dla ksiedza
wysmiewanie wszelkich zinstytucjonalizowanych form religijnosci to dzis norma i cool zachowanie zdaje sie...szczegolnie dlatych ktorym nie w smak wymagania stawiane..wlasna religia zwykle jest dosc latwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistka ...
to "dla nich" nie miało tam być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodisz tam dla ksiedza
zal mi Ci ateistko ze zyjesz w ciemnocie :) oswieceniowy racjonalizm to mgnienie oka w historii :) wierzysz ze Boga nie ma i twoja wola :) zyj w pokoju... znacznie blizszy mi jest agnostycyzm bez ich napuszonej pozy jednej slusznej prawdy :) wbrew pozorom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hikas
a idziecie jutro do kosciola jutro jest trzech kroli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodisz tam dla ksiedza
twoi wspolwyznawcy ateistko zamordowali wiecej ludzi niz wierzacy sadze ;) tak ze twoje dobre sampoczucie jest malo uzasadnione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto powiedzial, ze religia ma byc trudna? Chyba ma pomagac, a nie utrudniac nam zycie? A to, ze w kosciele zbieraja sie prosci ludzie nie upowaznia ksiedza do wciskania im ciemnot. Jesli chcecie to sobie wierzcie w sakramenty i to co mowi Kosciol. Jesli macie byc przez to szczesliwsi czy lepsi, to jak najbardziej. Uwazajcie tylko, zeby nie stracic jasnosci myslenia i nie zaczac wypowiadac cudzych mysli. I zastanowcie sie, dlaczego Chrystus nauczal biednych na polach i w domach, a nie w bogatych swiatyniach? Dlaczego zdenerwowal go odpust w swiatyni Bozej? Dlaczego wolal towazrystwo cudzoloznicy niz kaplanow? Czy nie wydaje wam sie, ze tamte swiatynie zydowskie przypominaly dzisiejszy Kosciol? I ze dzis ksieza postapilby podobnie gdyby Chrystus chodzil po ziemi - chcieliby go zniszczyc. Czy myslicie, ze Jezus przyszedlby do kosciola? Moze ucalowac zloty pierscien biskupa? Watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie to jest kwestia kluczo
enamorada....czy WERZYSZ ze Jezus umarl zmartwychwstal i to ON zalozyl ten Kosciol i zostawil nam siebie w sakramentavch....dobrze piszesz....Tobie to nie odpowiada i masz prawo nie wierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, w kościele pewnie niejedno szydło z worka jeszcze wyjdzie, może jakiś kolejny skandal z udziałem duchownych się zdarzy ? Ale jeśli komuś zależy na wierze tak naprawdę, to sobie da radę wbrew wszystkiemu, co zgotują ludzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistka ...
a co to ma do rzeczy kto kogo zamordował ? człowiek to człowiek. nie ważne czy ateista agnostyk czy wierzący. ja żyję w ciemnocie ? Mi wasza wiara nie przeszkadza. Mnie tylko śmieszy jak ślepo idziecie za tym co wam sie wmawia. Przeciętny ateista czy agnostyk wie więcej o religii chrześcijańskiej niż chrześcijanin. Tak już jest. Bycie katolikiem jest wygodne. więc po co to zmieniać? Róbcie co chcecie, ale dla mnie to zawsze będzie zakłamane i fałszywe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bycie ateista jest wygodne
wiec po co to zmieniac dalej zyj w ciemnocie i zaklamaniu hehehh logika nie jest najmocniejsza twoja strona sadze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim bardziej skupiam sie na Bogu niz Chrystusie. Czy wierze w to wszystko co mowi Biblia? Mam do tego bardzo sceptyczny stosunek. Nie zapominajcie, ze to dotarlo do nas wtornie, najpierw przekazywano sobie ustnie zanim zostalo spisane, a potem jeszcze przetlumaczono na jezyk polski... Trudno tlumaczyc starozytny jezyk na jakikolwiek wspolczesny. Wierze jednak w to, co sie wylania ogolnie z NT: Bog jest miloscia, prostota, najwazniejsze to kochac Boga w drugim czlowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I oswiecieniowy racjonalizm nie wydaje mi sie mgnieniem oka w historii, raczej wydaje mi sie, ze niezle sie rozwianal i nadal rozwija. Przeciez na jego zasadach opiera sie cala wspolczesna nauka. Nie bada sie zjawisk przyrody pod katem istnienia Boga, ale wlasnie z zalozeniem, ze to fizyka, biologia i chemia, a nie Bog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistka ...
no nie wiem czy bycie ateistą jest takie wygodne. To że nie chodzę do kościoła , spowiedzi bla bla ?? Ciekawe jaki % katolików to robi ... Znacznie trudniej jest się przyznać do ateizmu, czy agnostycyzmu, jak już mówiłam. No ale cóż. Ja mam swój świat wy macie swój. Może to i lepiej... Dyskutujcie sobie dyskutujcie. A wasze grono i tak ciągle się zmniejsza. Czy to nie dziwne ? Miłej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ateistko, nikt Cię tu nie usiłuje przekonać do swoich poglądów, na pewno nie ja;):) ) ot, zwykła wymiana myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jest
powiedzcie mnie jedno >>>>>> zdazylo mi sie ukrasc z glodu dla brata czy siostry jakies jedzenie np. chleb kielbase i dwa pomidory !--to oczywiscie przyklad ... teraz dalej staralem sie zyc w zgodzie z Bogiem i religia wiec postanowilem isc sie wyspowiadac i zmienic swe zycie na lepsze ,czystrze itp. trafiam do konfesjonalu do ksiedza ktory okazuje sie byc takim klamca i hamem jak Wielgus,czy jakis inny pedofil ,zlodziej ,albo mafiozo ktory handluje autami na ukrainie [kradzionymi oczywiscie w niemczech ] i taki ksiadz nie daje mi rozgrzeszenia bo co ?? bo ma to w dupie bo on wie ze nie jest ksiedzem tylko szmata !! lub inaczej ..daje mi to rozgrzeszenie ale co za tym idzie jakie to rozgrzeszenie jesli daje mi go jakis klamca i lobuz??? jak to sobie wytlumaczyc i zrozumiec ??? a klechy teraz mowia ze nic sie nie stalo !!! to jakies chore i warte walki i pomsty !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze mowie
Wiara wiara, ale radze zawsze sluchac raczej wlasnego zdrowego rozsadku, niz tego, co ktos wam usiluje wmnowic w IMie Boga., nawet jesli wymachuje wam przed nosem biblia, we wszystkich sektach robia to samo i tylko samodzielne myslenie moze was uratwowac przed praniem mozgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie można wkładac wszystkich do jednego wora znałam księdza który zmarł w zeszłym roku ale jezdził maluchem mieszkał bardzo biednie i nikt nigdy nie słyszał z jego ust dajcie na tace na kazaniach nie było polityki i zawsze mówił do ludzi moi najmilsi wiare trzeba miec w sercu i wcale nie jest nam potrzebny przepych z licheńskiej Bazyliki a bogu tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie kapłan odpuszcza grzechy lecz Bóg, za pośrednictwem kapłana. Jesli spełnia się warunki dobrej spowiedzi, to ksiądz nie ma prawa odmówić rozgrzeszenia. Bóg wybacza każdy grzech po warunkiem wyznania go w spowiedzi, żalu za grzechy, postanowienia poprawy i zadośćuczynienia. Jezus się nigdy nie \"wydarł\" na grzesznika, który był skruszony i żałował, księżom, niestety czasem to się zdarza;)uczeń chce być \"lepszy\" od Mistrza hihi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×