Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pxelek

odchudzanie wpisane w życiorys...znowu porażka....ale nie poddam się

Polecane posty

a ja wsiadam własnie na rowerek i pędzę za wami z kilogramami ;).......pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ kolejny kilogramek tłuszczyku wyrzuciłam za siebie :D choć powiem szczerze że sądzilam że organizm przyzwyczaił się do małej ilości dostarczanych kalorii i zacząl oszczędnie żyć, bo przez tydzień a właściwie jeszcze do wtorku jem jedną dc a resztę posiłków komponuję sama i raczej spodziewałam sie że waga stanie, a tu prosze, niespodzianka kilogramek poleciał :D git!!! od środy maraton ścisłej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze coś zapomniałam :) chyba po diecie powrócę do niełączenia ponieważ przy okazji dietki nie mogę jeść żadnych węglowodanów typu ryż, ziemniaki strączki itd, (brakuje mi i ch bo lubię) ale znowu mialam okazje przekonać się jak dobrze czuję sie nie łącząc, lekko i bez uczucia ciężkości, dużo szybciej trawię, same + polecam dziewczyny spróbujcie. Oczywiście później będę spożywać węglowodany (bo jednak wszystko jest potrzebne organizmowi do zdrowego funkcjonowania) ale trzymając się zasady niełączenia. Kedyś też zgodnie z zasadami dietki życia propagowanej przez Maje Błaszczyszyn jadłam z rana owoce i teraz też się przyzwyczaiłam 3 jabłuszka lub inne owocki, doskonale oczyszczają przewód pokarmowy z niestrawionych resztek dnia poprzedniego. Wiem że już to pisałam ale taką mam faze i sobie pisze ;) 🌻 gorąco pozdrawiam i odezwijcie sie plisssssssss :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie-i oczywiscie moje ukłony pxelku!!! Ja wczoraj byłam na całodziennej imprez.urodzinowej,więc wyobrazacie sobie... ale wieczorem po rozmowie z jedna osobą stwierdziłam-won mi ze słodyczami!!!!to mnie ciągle dobija i przekresla możliwe osiagnięcia!! muszę się jakoś przemóc choć trudno mi zyć bez tych smakołyków... Dzisiaj kupię sobie matę do ćwiczeń-u nas w sklepie są takie tzw.kalimaty słóżące również jako materac do spania,myślę ze moze to być,a kosztuje tylko 15 zł.ćWICZę SOBIE TEN AEROBIC Z PłYTKI -BARDZO TO LUBIę I TAK SZYBKO CZAS Z TYM LECI . Kajka a ty jak sobie radzisz? jesteśmy tu tylko trzy wiec do roboty kobietki!!! Idę wciąc jakąś pomarańcze nim dopadnie mnie słodyczy głod..a musze przyznać że dziś nic słodkiego jeszcze nie jadłam a to u mnie sukces o tej porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór kobietki!!! w końcu i ja do Was dotarłam..Edia jak milo Ciebie tu widzieć, hmmmm z tymi słodyczami to faktycznie masz się...to chyba jak nałóg, myślę że może gdybyś np teraz przy okazji postu postanowiła sobie wytrzymać i nić słodkiego nie zjeść podczas jego trwania, może później byłoby łatwiej na codzień bez tego żyć i pozwalać sobie np. wyłącznie w weekendy, to byłoby takie odtrucie, łatwo mówić no nie ;) może mnie jest łatwiej bo ja znowu nie tak w te słodkie sie uzależniam, tylko pikantne chociaż tez nie za bardzo mogę, bo zaraz mam na twarzy pryszcze za kare hihih, właśnie sobie dogodziłam kanapeczkami z chrupkim pieczywkiem lodową sałatą i szyneczką z indyka mmm pychotka uwielbiam. Jeszcze jutro mam uczte dla podniebienia a od środy ścisła ale jakoś bez stresu i żalu do tego podchodzę, to tak jakbym przechodziła kwarantannę przed normalnym, zdrowym odżywianiem. Wczoraj tez postanowiłam że po 3 tygodniach ścislej potem 2 tygodniach mieszanej zrobię kolejne oczyszczanie BodyPurem akurat na wiosnę, i będę jak nowo narodzona :) Powiem szczerze że człowiek jak jest już w tym ciągu odchudzania to nabiera "apetytu na odchudzanie" jeszcze później gdybym osiągnęła wagę 55kg to ju byłby szczyt marzeń ale póki co czekam aż ujrzę na wadze pierwszą szósteczkę....a jeszcze się nie chwaliłam ale coraz to inne ciuchy wyciągam z szafy i......no wogóle jestem bardziej szczęśliwa i chce się żyć...łatwiej pokonywać inne problemy..:D gorąco pozdrawiam i trzymam kciuki :D Edia nie daj się tym 😠CUKROM😠!!! wierzę że Ci się uda!!! Kajka co słychać u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do octu Edia to dzięki za link, ja też sporo już o tym czytałam ale jeszcze nie próbowałam, bo a to nie było w sklepie a to coś innego, ale uważam że warto używać, to jednak naturalny produkt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry kolezanki!! ale dzisiaj zimny dzionek,a wczoraj w domu mieliśmy taką nerwówke bo tesć mój przepychał zatkany zlew w kuchni-sodą i kretem i czym było mozliwe bo zatkało im na amen i w pewnym momencie gdy się nachylił bo myślał że nic sie nie dzieje-buchło mu prosto w twarz i oczy!!! Baliśmy sie zeby z wzrokiem się coś nie stało -ale po wizycie w szpitalu powiedział okulista że z oczami wszystko ok,a na twarz przepisali jakis preparat -dzięki Bogu tak się to skończyło bo wygladało to fatalnie a on zwijał się z bólu. Ja dzisiaj wypróbowałam ten ocet-w smaku jest to niezabardzo i jak dla mnie to z tym miodem wogóle odpada-a bez to takie wytrawne białe winko...i tak z ranka...hehehe jeszcze kto pomyśli że nałogowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pxelku -twój temat wrzucili na str.główna dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry, Edia poważnie??? fajno, może nowe duszyczki do nas dołączą :) 🌼miłego dnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, słuchajcie niby mrozek a już chyba w powietrzu czuć wiosenkę i ptaszki już dzisiaj tak ładnie śpiewały..:) piękny dzionek będzie, Ciekawa jestem jakie postanowienia na okres postu sobie wyznaczyłyście, hmmm ja od dzisiaj i tak na ściesłej więc jeżeli chodzi o te przyjemności to i tak mam je z głowy, pomyślałam że mogłabym nie przeklinać bo niestety zdarza mi się być troche wulgarną, no i może być grzeczniejszym dla matki bo ostatnio jakoś trudno się porozumieć, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEść PxELKU my to już chyba w ogóle same na tym forum zostałyśmy... ja jakoś dzisiaj zmęczona jestem strasznie -prawie śpię. Dziś wieczorkiem musze poćwiczyć choć z 20 minutek,słodycze udaje mi się w miarę nie jeść,no i popijam rano ten ocet-jest to bardzo niesmaczne ale może da jakies efekty zobaczę tak z miesiąc,jak nic to sakończę. Kończę juz pracke i zmykam do domciu a i jeszcze jakieś zakupy zrobie bo \"ciemno \" w lodówce. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, Edia, faktycznie same na polu walki zostałyśmy, miejmy nadzieje że ktoś się wkrótce odezwie. Widzę że twardo ćwiczysz, fajnie, jak się człowiek przyzwyczai to później mu tego brakuje jak się zaczyna opuszczać. Ja narazie jade na leniucha bo wis, ścisła dc, więc nadmierny ruch nie wskazany, ale troche staram się spacerować, żeby całkiem do fotela nie przyrosnąć ;) Nakręciłaś mnie tym octem i dzisiaj zakupiłam w sklepie, jak skończę dietkę to wypróbuję...a jeżeli chodzi o piling z kawy to dzięki za info bo stosuję i faktycznie fajny efekt :) poleciłam już u mnie w pracy, a po co babiny mają wydawać kaske na drogi piling skoro można dużo taniej i naturalniej. miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny...czytam wasze zmagania z kilogramami. Ja również mam za sobą spadek wagi 33 kg ale tak mi się udało 3 lata temu. Było wszystko super dopuki nie zapomina się o tym żeby się pilnować. W lipcu 2006 roku się zaczęło piwko, pizza same wiecie co to oznacza :) zaczęłam nabierać ciałka. Od początku lutego wzięłam się ostro za siebie. Jeszcze 5 kg chcę zwalić ale czy się uda? hmmm musi..ja tak do tego podchodzę. Ale wiem jedno, że jak się będziemy wspierały na wzajem to wszystkim nam się powinno udać. Penwnie spytacie ile lat , jaka waga? Mam 30 lat i w tej chili ważę 55 kg no bo troszkę schudłam :), wzrost mój 156. Nie jest tragicznie, ale wiem że moja waga była 50 kg i wtedy czułam się świetnie. Tak teraz też bym chciała. Bo nie chcę wrócić do wagi jak kiedyś 83 kg ....i co ciekawe to wszystko przez jedzonko, siedząca praca no i się odkładało powolutku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek, witaj bajka!!! cieszę się ze dołączyłaś do nas,bardzo nam miło prawda pxelku? widzę że też nie masz za dużo do zrzucenia ale troche silnej woli i efekt będie,a jaką dietę stosujesz bądz stosowałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo 33 kg to bardzo dużo schudłaś,jak to ci sie udało? masz męża ,dzieci...pracujesz podobnie jak my -siedzaca praca i mało ruchu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam męża...dzieci też nie rodziłam jeszcze a praca siedząca...byłam na diecie herbalife...fajna sprawa ale dosyć kosztowna była:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo jak fajowo że mamy nową koleżankę, zawsze to raźniej :) bajka widzę że Ty masz rówinież swoją historię, hmmm ja kiedyś zwaliłam 24kg, osiągnełam wagę 52 szczuplutka byłam jak szczypiorek hihihi, ale najlepiej czuję się pomiędzy 55-60 i do tego dążę, herbalife to podobne do mojej diety cambridge. Bajka na pewno się uda, najważniejsze że wcześnie postawiłaś diagnozę, więc będzie oki :) bardzo się cieszę że się odezwałaś i trzymamy za Ciebie kciuki. W grupie siła!! damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edia, jak Twój Teść??? wszystko już w normie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na diecie cambridge też byłam ale 1,5 tygodnia dopóki nie zemdlałam...okropieństwo dla mnie było...ale to fakt w grupie będzie nam lepiej. Mam taka nadzieję że uda nam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wax
ja po ostatniej ciąży piłam herbatkę herbapolu na odchudzanie tę reklamowaną w TV sama nie wiem kiedy spadło ze mnie 10 kg zauważyłam dopiero jak spodnie mi spadły z tyłeczka ( chudego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wax
wasz największy błąd to ,że chcecie schudnąć od razu duuużo najlepiej 10 kg w tydzień a tak się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż nie wax-mylisz sie ,ja doskonale zdaję sobie sprawe czym grozi szybki spadek wagi i chce schudnąć powolutku ,trzymając sie róznych dietetycznych wskazówek,ćwicząc i ogólnie zmieniając tryb zycia który u wiekszości ludzi jest niezdrowy i niedobry dla figury..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
była bym happy gdybym schudła te 10 kg ale w 3 miesiące-na pewno nie w tydzień!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!! :) w koncu mam sprawny komputer maz niezle sie nameczyl ale dziala :D przy okazji dostalam niezly opieprz ze cos sciagam i zawirusowalam caly komp. kurde ale ja nic takieo nie robie, w przeciwienstwie do niego> wczoraj podobno byl dzien postny a ja zjadlam sobie na obiadek postne spagjhetti z mielonego :O. ale co tam na dietce nie jestem na razie , zaczne sie ogranbiczac od poniezialku, do chrzcin zeby miec plkaski brzuszek i mniejszy tylek. teraz kiey jem normalnie(nawet sie ciesze ze przez 2 tyg tak jadlam ), bo widze po ciuchach ze nie tyje, choc na wage boje sie stanac. witaj bajeczko, fajnie ze jestes zawsze razniej :D alez ty pieknie schudlac, niesamowite a jojo nie masz? przez jaki czas tak schudlas? a co to za dziwny wax sie wtraca? pewnier z nudow :O ps. co myslalyscie ze was zostawilam, nieladnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edia a ten ocet to z czyms rozcienczasz, czy jak. jakos nie wyobrazam sobie wypis octu, nawet jablkowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzis za oknem bielutko i ciagle sypie snie a ja to mam szczescie bo zawsze jak ide z malym do lekarza to zasypane, w tym roku byl tylko tydzien zimy no i wtedy wlasnie maly byl chory i 2 razy dziennie jezdzilam na zastrzyki, dzis szczepionka no i znow bialo a ja z wozkiem sie ledwo wloklam :O eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajka witaj....ja 33 kg zgubiłam w 4 miesiące ale potem się pilnowałam....a póxniej jak pisałam.....niestety...efektu jojo nie miałam może dlatego, że dbałam o siebie bardzo. Czytam o tym occie jabłkowym..ja też próbowałam ale nic z tego mi nie wychodziło :( dlatego też postanowiłam wrócić do swoich nawyków żywieniowych tych dobrych...Właśnie wcinam surówkę z buraczków...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Kajka,ale fajnie ze jednak nie \"zostawiłaś\"nas-fakt ja tez swego czasu miałam problemy z kompem i mezuś grzebał w nim kilka dni.. Co do octu to pije go na siłę pół szklanki wody letniej i łyżka octu-ale misi być naturalny jabłkowy ,bo on jest pożyteczny dla naszego organizmu i nie wyrządzi żadnej krzywdy,podaję jeszcze raz link-możecie sobie poczytać ,myśle ze warto spróbo wać tego i to nie tylko na poprawę sylwetki.. http://www.slowo.com.pl/?dod=3&l=2&id=2646

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×