LUDZIE JA MUSZĘ BYĆ NIŻSZA !!!!!

Ja także mam 180cm wzrostu także chciałabym mieć np 173 cm ale niestety nie mogę być niższa cała moja rodzina należy do wysokich ludzi i coraz więcej młodzieży jest wysoka więc o co chodzi na pewno są tzw. kurduple co się wypowiadają bo to oni chcieli by być wysocy a mi to już ich teksty koło dupy latają ważne żeby mieć poczucie własnej wartości a ja jeśli chodzi o wysokich to ja uważam, że jak znajdziesz sobie jakiegoś wysokiego mena to zajebiście to wygląda a nie jakiegoś krasnala ;d

Uważam, że super jest być wysoką jeżeli ma się wysoką rodzinę. Nie raz widziałam rodziny, w której wszyscy byli wysocy i wyglądali oni tak bardzo dostojnie, elegancko. Ja niestety jestem jedyną wysoką dziewczyną w rodzinie. :( I to nie jest przyjemne. Tata i wójkowie są ode mnie kilka cm wyżsi, mama jest trochę niższa, a ciotki i kuzynki są dużo niższe, jakieś kilkanaście cm. Nie czuję się wśród nich dobrze.

Cześć ja mam 192 cm. Nie powiem ze moj wzrost mi nie przeszkadza czasami bo tak nie jest, nie zawsze lubie \"gorowac\" nad wszystkimi... Ale przyzwyczaiłam sie juz do tego, ze sie wyrozniam. Sa plusy i minusy bycia wysokim ja staram sie dostrzegac te drugie.Np kiedys jechalam pociagiem i pewna pani poprosila pana o to by pomogl jej zdjac bagaz, ten ze byl niewysoki mial male problemy, kiedy wstalam by pomoc okazalo sie ze siega mi on do ramion, wyraznie zdeprymowany usiadl a ja bez problemow ( dzieki wzrostowi) zdjelam torbe, zadowolona ze moglam sie przydac;] przestraszony poan nie byl pierwszy w mojej karierze bycia wysoka ale dla mnie nie to jest wazne ze ktos jest mna zdziwony a niekiedy przestraszony, ale to ze moge pomoc innym. Bycie wysokim nie jest takie zle!

wysocy ludzie mają to cos ze nawet jesli sie takich nie zna a zobaczy na ulicy to wzbudzają sympatie .Niscy ludzie mją w sobie cos fałszywego.I to nie jest tylko moja opinia wiele ludzi tak sądzi

Zgadzam się z przedmówczynią, jeżeli nie sympatię to na pewno respekt;)

a ja mam takie pytanie do którego roku się rośnie pytam o dziewczyny xDD

Czytałam gdzieś, że do 18... Ja swój optymalny wzrost uzyskałam gdzies w wieku 17 i od tego roku mojego zycia juz nie rosnę. Dziweczyny rozwijają się szybciej od chlopcow i dlatego tez czesto przerastaja swoich rowiesnikow jako nastolatki

Od razu mówię że jestem chłopakiem ;D Boże dziewczyny nie pękajcie! ;D mam 190 cm i przy każdej czuje się jak gigant ;( jak ja bym chciał mieć dziewczynę 180cm! ;( normalnie marzenie! Bierzcie się za wysokich !:D nadchodzi taka era wysokich ludzi ;D

Ha a ja szukam kolegi ktory by miał 190 i zadnego nie ma to jest bez sensu Ps. mam 187 cm

ja sie juz chyba wyleczyłam z tego kompleksu ,w pewien sposob nawet lubie swoje 180 cm.zdałam sobie sprawe,że wcale nie wyglądam jak żyrafa,a moje glupie myslenie ze tak jest to wina moich przemiłych koleżanek które od kiedy zaczelam je przerastac zaczeły mi wmawiać że jestem olbrzymem.Wystarczylo zmienic otoczenie zeby wszystko sie zmieniło.

:(

Zamiast powitania "ale ty jesteś wielki" rzyczenia "obyś jeszcze urusł" co to ma znaczyć wogle? ludzie dopiero poznani zwracają się do ciebie przez osoby trzecie w towarzystwie czesto kobiety puszczają mnie w drzwiach pierwszego ogulnie wyczumwa strach przed moją osobą trudno być nie zauwarzalnym i niezapmietanym wieczne wieszanie firan od szkoły podctawowej postrzeganie mnie jako konia do roboty a świat jest zupełnie nie dopasowany a ja sie nie zmniejsze począszy od komunikacji miejskiej, ubikacje budki telefoniczne framugi czasem mam wrarzenie że bóg jest kurduplem wszyscy oczekują odemnie siły i twardości podczas dorastania zaczepki starszych bo to fajnie dowalić dryblasowi i niegram w koszykówke jakby ktoś pytał!!! ja rozumiem kolerzanke w sierodku nie dorosłem do swych rozmiarów

hejo... ja mam 193 cm wzrostu jak by ktoś chciał popisać to mój numer gg 4704416. pozdrawiam:D

i mam 18 lat:D

Hej..ja też jestem bardzoo wysoka...a mam dopiero 12 lat...jestem prawie najwyższa z klasy...a wszyscy chłopacy co mi się podobają są ode mnie o wiele niżsi!!!!!!!...Mam juz dość jak każdy mi dogaduje że jestem wysoka itp....ja też z miłą chęcią chciała bym być o wiele niższa....Co ja mam robić??????????????????????????????????????????????????

ja mam 184:(.gdy bylam mlodsza,kazdy facet mogl byc moj:) to nieskromne z moejj strony ale naprawde tak bylo...wysoka,szczupla...Pozniej przyszly ciaze,duzo przytylam i juz nie mam takiego "brania":).a moze ja po prostu stara jestem?;)31 lat...wiec nie wierze ze przez wzrost masz nieudane zycie towarzyskie.jest jakis inny problem...ja dusza towarzystwa nigdy nie bylam,za facetami sie nie uganialam-to oni nie dali mi przejsc na ulicy.szkoda ,ze to bylo 10 lat temu:(dzis czuje sie wstretnie i oblesnie-nie dosc ze wielka to jeszzce gruba:(. zima to jeszce jakos sie wyglada(dluuuuugie kozaki,spodnica)ale latem?porazka z tymi moimi baleronami:(. wiem,wiem...o nie topik o dietach-juz spadam..

FYDEZEUSZ ile masz lat?? i ile masz wzrostu ?? pozdro

jaki lol.. xd to forum mnie wyleczyło z kompleksów. xD mam 167 i 14 lat ... myślałam, że jestem strasznie strasznie wysoka a tu o .. choć ludzie ze szkoly do której chodze to większość jest niska. 159-163 . tu o dziewczynach mowa.. a chlopaka chyba nie ma co mialby 180 :] tak ok 170-175 albo jeszcze niżsi . nooo ale dzięki wam, zrozumialam, ze bycie wysokim ma swoje zalety. :D choć przy Was to jestem kurduplem. :( eh pozdrawiam .. ;*

Jak tak sobie to czytam to denerwują mnie dziewczyny,które uważają że są wysokie mając 170 -175 cm wzrostu. A co mają powiedzieć osoby które mają po 190? Ja osobiście mam 185cm i na ogół jestem z tego zadowolona. Fakt, że trudno jak narazie o faceta wyższego od siebie... ale cóż. Denerwuje mnie jednak jak w grupie wszyscy mają po 160cm a ty jedna ponad 180. Lubie swoje nogi bo są długie( ale czasami dziwnie wyglądają w spodenkach) ale podobają mi się ( i zazdroszczę ) nie raz tym co mają ślicznie w miarę nogi xD Są wtedy takie ahhhh... a moje takie długieeee...

czytam was dziewczyny i az lzy leca :( ja mam 155cm...i moje nogi przy waszych dlugich nogach wygladja jak u kaczki :( nie sprawiedliwe to jest bardzo, ze jedne sa wysokie i maja dlugie nogi, ktore jak wszystcy wiedza tylko takie sie meskiej spolecznosci podobaja.... takie jak ja maja sie zamknac w domu i nie wychodzic bo maja takie krotkie nogi??:(

cześć, mam 197 i wcale nie czuje się wysoki, mam za to ogromne co innego... - dłonie(z których jestem dumny) i stopy które mnie denerwóją i przyprawiają o zawrót głowy panie w obówniczych(33 cm. długosci, to już grubo ponad 50 nr) A 180cm kolezanki to nie dramat, więcej lasek które mógłbym pocałować bez klękania.

Hejka :) Ja mam 162 cm. wzrostu i 42kg i teraz idę do 1 gim.. chcę być niższa :( nie wiem jak to zrobić :( mój wzrost by mi tak nie przeszkadzał gdyby 1, koleżanki z klasy nie były niższe. 2, moją pasją nie była jazda konna, a jeźdźcy nie mają więcej niż 165 cm. wzrostu :( Gdy szukam spodni do jazdy konnej to jestem przerażona, wszystkie te spodnie mają 64 w pasie, 70 w biodrach, i 75 długość nogawka :( wszystko by było ok gdy by nie te zbyt krótkie nogawki :( może ktoś z was wie czy jest na to jakiś le, czy tabletki czy coś, prosze o pomoc bo ja już sobie nie radzę :((

no coz z facetami w Polsce ciezka bo nie dosc ,ze malo przystojnych to full kurdupelkow,,ale powiem WAm,ze te kurdupelki ytez slodziaki sa,,ja mam 180cm i wlasnie nie mam zadnego problemu wrecz jestem z tego dumna dlugie nozki i malo tego powiem wam,ze zakladam wysokie obcasy zeby byc jeszcze wyzsza..a kwestia organiczania sie zalezy tylko od nas....ja fakt dokonuje selekcji bo czuje sie lepiej przy wyzszych facetach,,,czuje sie wtedy mega sexownie,,;-))

Moja droga Domka1210. ty chcesz być niższa przy wzroście metr 62, prawda? ja rozumiem, że interesuje cię jazda konno. ja mam znajomą, któa też jeździ konno i ma metr 80.. i jakoś nigdy mi się nie żaliła, że w czymś jej ten wzrost przeszkadza. wspomniałaś też, że idziesz do 1 gim. no cóż.. ja idę do drugiej i mam z metr 75. i nie, nie urosłam TYLE przez rok.. mam tyle wzrostu od końca szóstej klasy. moim zdaniem tój wzrost to żadna tragedia.. chętnie sama byłabym twojego wzrostu, albo jeszcze niższa. pozdrawiam, Waka.

ja mam chyba 177 tak mi sie zdaje jeszcze niedawno myslalam ze mam cos ponad 180 (nie mierzylam sie )ale to tylko dlatego ze inni mi probowali tak wmowić az serio zaczelam w to wierzyc . tak bylo az skonczylam gimnazjum a razem z tym odeszly wszelkie kompleksy w tej dziedzinie. Teraz moge wrecz powiedziec ze lubie swoj wzrost. przestalam sie garbic jak mowie do nizszych osob to nie schylam twarzy tylko czekam az one je podniosą . Zaczelam nosic krutkie spodenki bo nagle stwierdzilam ze mam ładne nogi. Jak ktos mi mowi ales ty wielka to ja z usmiechem odpwiadam dzieki. Minus jest taki ze jest cholernie malo facetów powyzej 185. Wkurza mnie to. Co ja poradze ze mi sie 2metrowcy podobają...sie zastanawiam skąd ja wytrzasne chlopaka na studniowke skoro kolo mnie co wyzszy to zajęty. Polmentek to sobie odpuscialam pojde sama to nie tragedia pol klasy przyjdzie sama. A taka rada dla tych co sie czują nieatrakcyjnie . odczepcie sie od wzrostu i skupcie na reszcie bo to wcalenie on jest waszym problemem a wy to sobie wmawiacie. przyczyna lezy gdzie indziej. a tak propo w jakim kraju srednio są najwyzsi faceci? bo stwierdzialm ze u nas to ja nawet nie bede zbytnio szukac bo polska to "malo wyrosniety" kraj i do tego jaki zacofany pod tym wzgędem . Niscy faceci panicznie boją sie wysokich kobiet, rzadzi stereotyp ze kobieta nie moze byc wyzsza od swojego męzczyzny a jak juz tak jest to ludzie sie na takich krzywym okiem patrzą i tylko glupie teksy rzucają "milosc jst slepa itp"

A mam pyt. ile ja mogę według was jeszcze urosnąć? mam 13 lat i wsrost około 162 moji rodzice mają około 170 cm. ile moge mieć wzrostu?

Domka1210 mówi sie, że sie rośnie do 18 roku życia.. :] ale większość moich znajomych zatrzymała sie jakoś w 2 gimnazjum. może jeszcze ruszysz w góre i bedziesz moze mniej wiecej tego samego wzrostu co Twoi rodzice.. ;> ale tego sie nie da przeiwdziec ;p mozesz juz nawet na zawsze zostac 162 albo jakiś tam cm czy 2 cm urosnąć :] ale fajny wzrost masz, więc nie patrz na to ;)

Przestańcie :o ja mam jakoś 180 może i trochę więcej... czasem mam z tym jakiś problem ale bez przesady... mam dużo kolegów, którzy są wyżsi bądź równi, jak i niższych od siebie. faktem jest, że czasem mi trochę głupio jak idę z takim niskim kumplem ale jakoś daje rade.. nie mam takich żałosnych aspiracji żeby być niższą, nie obchodzi mnie to że niewiele wokół wysokich facetów. pociełybyście sobie nogi, żeby być niższe od jakichś palantów, którzy uważają że kobieta powinna mieś nie więcej niż 170 cm a sami mają po 172cm...to niech niscy faceci sobie wydłużą nogi. uważam że lepiej zająć się sobą, swoimi marzeniami etc. a facet sam się znajdzie jak będzie na to czas. i wzrost nie ma tu wielkiego znaczenia. nigdy nie miałam jeszcze niższego faceta.

mam taki sam problem przerastam nawet chłopaków !!!!!!!!!!!!!!!! I to jest straszne ale na świecie są pewnie osoby wyszszy odemnie więc się nie przejmuje tylko czasem trace głowe