Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

Sipell w takim razie wszystkiego najlepszego z okzaji imienin ;) dużo słońca i radości ....samych dobrych dni! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 ;);););););) 😘😘😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mamy koniec wekkendu, jutro znowu do pracy:( dzisiaj zaczęłam czytać książkę Danielle Steel- przeczytałam aż jakieś 10 stron:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sippel ja się też dołączam do życzeń imieninowych-zdrówka, uśmiechu i wiele miłosci dla Ciebie 🌻 mało napisałyscie przez weekend...myslalam ze będe miala co poczytać...a tu prawie nic :( Gosia, jak po wyjeździe? Biała? a Ty imprezowałas? ja spokojnie, trochę odpoczęłam, trochę miałam gości i zleciało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Weekend minął szybko …na topiku puchy aż strach 😭 a imprezowałam :D :D w piątek byłam u znajomych ….a potem wyskoczyliśmy na disco (mimo żałoby narodowej – o ja niedobra :P) ….a w sobotę powtórka z rozrywki :P:P najpierw impreza u znajomych (urwałam się o 22) ….i na disco ;)…i to tak konkretnie, bo wróciłam ok. 5 wczoraj grzeczniutko odpoczywałam….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sippel ❤️ życzę Ci piękna i mądra kobieto mało stresów przede wszystkim. Żebyś już się w spokoju obroniła, a potem odetchnęła gdzieś w ładnych okolicznościach przyrody :) Żeby D zyskał trochę naszej kobiecej mądrości ;) i nie podnosił ciśnienia, kiedy nie trzeba. Żebyś miała piękne sny każdej nocy, ludzi o śmietankowych sercach dookoła siebie i nigdy nie traciła wiary w lepsze jutro 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️ 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się świetnie bawiłam :) Piątek spędziłam z przyjaciółką na degustacji win w ich lokalnej restauracji ;) Była okazja, to polazłyśmy. Po 3 kieliszkach różnych win już nie czułam żadnych smakowych różnic, ale śmiałyśmy się okrutnie - właściciel powiedział, że to dzięki nam tam impreza nie przemieniła się w nudne przyjęcie naburmuszonych chłopów :D A sobota i niedziela to już z panem nr 36. Poznałam jego rodziców... Ojciec - miły facet, bardzo rozmowny i taki ciepły w obyciu :) matka... Dramat :( Wredna, chamska, zimna jak lodowa księżniczka, wyniosła i w ogóle nie komunikatywna. Nasłuchałam się, że jestem za chuda, skończyłam złe studia, do niczego w życiu nie dojdę itp. itd. Jedyny plus, że mało w domu siedzieliśmy, ale i tak, jak mierzyła mnie wzrokiem to aż mnie w środku ścinało. W sobotę poszliśmy na imprezę do jego znajomych - fajni, mili ludzie :) potańczyłam sobie z jego kolegami, bo pan nr 36 z gatunku tych nietańczących ;P a w drodze powrotnej zaatakowała nas burza z piorunami i gradobiciem :D Wracaliśmy 3 km w zupełnych ciemnościach :) Jednym słowem - weekend z atrakcjami :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie Gosiu miałas weekend z atrakcjami :) twój opis rodziców pana nr 36 coś mi przypomina...i to jak! rodzice mojego bylego wypisz wymaluj jak Ci z twojego opisu... ojciec-dusza człowiek, matka-cos strasznego...w domu palcem nie kwinie, lezy na kanapie planując kolejne wyjazdy do sanatorium albo do cieplych krajów....bo w Polsce zima jej nie sluzy!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziewczynki za zyczenia👄:D ja wlasnie wrocilam z pracy i mam termin obrony juz fest ustalony, teraz musze tylko godzine ustalic z profesorkiem kiedy chce sie w firmie pojawic. poza tym wczoraj mnie D. wystawil do wiatru. no ale nawet mi sie juz nie chce denerwowac, tylko mialo byc niby lepiej a ja jakos nie widze poprawy... ale pije sobie meliske i mi pomaga sie nie denerwowac:) teraz strzele sobie kawusie i wezme sie do pracy gosia-- no no weekend minal Ci bardzo ciekawie, a matka sie nie przejmuj, wyslij ja do gor Harz w de tam ja na stosie spala, a ze koniec zimy sie zbliza to beda stosy tam plonely:D biala-- no to wybawilas sie i za mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile z Was ma tak, że ma garstkę znajomych, z którymi i tak baaaardzo rzadko się widzi i m.in. dlatego się zamyka w domu przed TV?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosieńko kochana, też przytulam i wierzę że dasz sobie rade! wiem, że teraz Ci ciężko i źle... ale może akurat...znajdziesz coś lepszego! ja w Ciebie wierzę mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczkowa - przykro mi... :( na pocieszenie historia: moją koleżanke zwolnili po 10 latach pracy…. Nie dość, że było jej przykro, że ją tak potraktowali to była zwyczajnie załamana …szukanie pracy i td. Po kilku dniach była już zadowolona, że ją zwolnili, bo sama nigdy by się na to nie zdobyła ….a atmosfera tam słodka nie była i pracy dużo. Szybko znalazła kolejna pracę (czego i Tobie życzę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie panie Dawno się nie odzywałam, ale starałam się Was czytać. Po pierwsze wszystkiego najlepszego Sipp z okazji imienin[kwiatek} Po drugie Gosiaczkowa nie martw się, widocznie tak miało być i na pewno znajdziesz szybko nową lepszą pracę :) A u mnie ostatnio niezbyt wesoło, miałam same zaliczenia na uczelni, a więc koła, referaty itd. Teraz w środę mam ostatni egzamin i zostaje już tylko obrona w marcu. Z jednej strony fajnie, że w końcu nie trzeba chodzić na zajęcia i uczyć się, ale z drugiej mam mega stresa, bo muszę znaleźć pracę co wcale nie jest proste. I już sama nie wiem czy mam zostać w Polsce czy jechać do siostry :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapisałam się na aerobik :D:D:D:D będę chodzić dwa razy w tyg :) raz jakie stam cwiczenia na stepie a drugi raz na takich rowerkach... zobaczymy na ile czasu zpału mi straczy :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sippel - dość często wystawia Cię D. :O Cadra, Amellka, Maxi - dawno was tu chyba nie było.... pora się pokazać i powiedzieć co u Was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chwilowo jestem w pracy o tak nietypowej porze...no i nie mogłam sie oprzec zeby tu nie zajrzec :) Biała, swietna decyzja z tym aerobikiem :) Gosia...odezwij sie do nas!!!! chociaz nie dziwie sie ze Ci sie nie chce... ale mówie Ci ze bedzie dobrze i jeszcze ta cala sytuacja sie na dobre odwróci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mam jeden z najciezszych okresow w moim dotychczasowym zyciu wiec nie mam ochoty bawic sie w zrywanie, a do tego potrzebuje jego pomocy w korygowaniu, wiec teraz pobawie sie w 100% suke i wykorzystam to, ze jest szwabem by mi pomogl wszystko pozamykac a pozniej go rzuce. do tego na uczelni mi jakies jaja chca odstawic, niby termin mam ale jakos mi odstawiaja cyrki. chca dodatkowych obliczen ktorych nie mam jak zrobic, bo nie jest to tematem mojej pracy i nie mam nawet juz dostepu do takich danych... ogolnie zaraz sobie pierdykne baranka w sciane, bo juz nawet melisa nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysalam, ze nie moze byc ciekawszy dzien, ale sie mylilam... wlasnie mnie ex zagadal, a myslalam, ze ta znajpomosc umrze smiercia naturalna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zagnadnęłam dziś tego od spotkania - niewypału ...bo się umawialiśmy wstępnie na drugie spotkanie ... zadzwonił ale gadka beznadziejnie wyszła... bez sensu ...skreślam go. na jutro umówiłam się z koleżanką z podstawówki odnalezioną na naszej klasie ...ale się odwołała :O własnie zjadłam całą pałke palcówki ...takiej suchej... a ok 19 postanowiłam, że już dziś tylko woda ....alez ja mam silną wolę.... ech! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem kompletnie ogłupiała na razie :( Niby rynek pracy w Polsce się poprawił, ale głównie dla dobrze wykwalifikowanych specjalistów, np. stolarzy czy hydraulików. Moja koleżanka już 6 miesięcy szuka pracy i nic, więc jestem średnio dobrej myśli. Najbradziej przeraża mnie fakt, że jeśli czegoś szybko nie znajdę, to będę zmuszona wrócić do domu rodzinnego, a tego chciałabym baaaardzo uniknąć :( Biała coś Ty zjadła??? Bo ja nie wiem, co to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
palcówka to kiełbasa "palcem pchana" :P:P:P:P hehehehe znajdziesz znajdziesz ;) będziemy Cię wspierać :) najlepiej już zacznij pisać CV i wysyłać w różne miejsca :) i obowiązkowo powiedziec wszystkim znajomym, że szukasz.... Może ktoś przypadkiem o czymś usłyszy i to będzie praca dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czym się różni od kiełbasy palcem nie pchanej? :):):) Znajomym już rozgłosiłam. Niestety, nikt nic nie słyszał. Na razie dostaję złote rady w stylu, jak szukać pracy ;) Ja naprawdę wiem, jak się robi, bo nie dość, że sama z tego ludzi szkoliłam, to i doświadczenie osobiste posiadam :P No, ale każdy musi poradzić, jak się ubrać i co napisać w CV :) Echhhhh a już miałam nadzieję, że zły czas się skończył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×