Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

Witajcie dziewczyny :D Amellka – Dziękuję :D Ostatnio nie mam czasu Was poczytać :( mam zaległości :( Ale w końcu nadrobię …na pewno…. Ukradkiem przeczytałam o tym, że niektóre z Was źle śpią… Maxi wspomniała o pełni …i proszę, dziś budziłam się co godzina :O Brat mi się śnił, ten rodzony…. Z jakąś inną kobietą niż jego żona u mnie w domu mieszkali i jeszcze jakies ich towarzystwo…. Pracować mi się nie chce!!! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Bąbelki🌼 Się narobiło Wam powiem... Ta sceptyczna koleżanka poszalała z młodszym kolegą z pracy, mąż się dowiedział i jest... ostro. Najgorsze, że w to wszystko wplątali i mnie Wczoraj wpadł do mnie jej małżonek. Przy okazji dostrajania tv - coś się rozlegulowało, żalił się na żonę, że bardzo się zmieniła, nie potrafią się dogadać itp. itd. A w tym czasie... dzwonek do drzwi. Wpada... jego żona i od progu krzyczy - zrobiłam to!! Było super!! Ten chłopaczek wie, jak dogodzić kobiecie - nie to co mój zramolały mąż... To, co działo się później... Nienawidzę wyciągania brudów przy obcych - a ja przecież nie jestem ich rodziną i to jeszcze w takiej atmosferze wzajemnych obrzuceń błotem. Skończyło się na tym, że wzięłam klucze od ich mieszkania i pojechałam tam spać, a ich zostawiłam u siebie. Dziś się dowiedziałam, że... rozwód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o cholera no to ostro Gocha sie dzialo :( ale powiem Wam ze ja tez w tym tyg sie dowiedzialam ze moja znajoma bedzie sie rozwodzic bo ja maz nakryl na zdradzie, znali sie 18 lat, byli malzenstwem od 8. On byl spokojny ona rozrywkowa i faktycznie co chwle gdzies takm kogos miala i jej uchodzilo plazem az w koncu maz sie dowiedzial :( kurcze zastanawiam sie czemu tak jest???? czy wkazdym dlugim zwiazku nadchodzi czas ze jedno gdzies skreca na bok? ja nie mialam takich zapedow ani moj naczeczony :o zastanawiam sie czy my majac ok 30, bedace superlaskami niezaleznymi, jak znajedziemy faceta i sie ustatkujemy czy tez nas bedzie ciagnelo na bok? mysle ze nie, bo jestesmy dojrzale i wiemy jak to wszystko wyglada niz jak sie ma po 21, 22 lata i bierze sie slub. ale sie rozgadalam :o hohohoho ;) pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajebiście Do tego oboje - świadomie lub mniej świadomie - chcą, abym opowiedziała się po którejś ze stron I jeszcze dowiedziałam się dziś, że będą zwolnienia w pracy i jestem w sferze zagrożonej :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wrocilam z pogadanki z pracy, w sumie nawet udanej, to co chcialam to przeszlo, ale czepili sie, ze tytul ma zostac jaki jest a na uczelni mowia, ze za dlugi, no ale firma sie nie zgodzila na zadne zmiany.wiec jutro bede musiala wyperswadowac im tego typu pomysl jak zmiana tematu, powiedzieli mi, ze jak sie beda czepiac dalej to mam zadzwonic do nich i oni sprawe wyjasniac beda... gosia-- niezla masakra, wspolczuje:( ale laska mozna powiedziec, ze sie prosila i dostala za swoje. owszem ja tez nie bylam zawsze wierna swoim ex ale staralam sie by nikt o tym nie wiedzial i nie chwalilam sie ze z ten jest taki a tamten inny. no to jest lekka porazka:O ale wspolczuje ogolnie ze to sie dzialo u Ciebie... brrr:O wczoraj z D w sumie nie wiele zrobilismy mojej pracy bo sie poklocilismy, ale w koncu powiedzielismy sobie wszystko co lezalo nam na watrobie i nawet zasnelismy przytuleni, co sie nie zdarzylo od jakichs 2 miesiecy... ogolnie pogadalismy szczerze do bolu, ale chyba czasami trzeba tak... a dzisiaj jak zadzwonil budzik o 6 to wstalam tak zakrecona jak swinski ogonek i sama nie wiedzialam czy mam sie ubrac i wziac prysznic czy moze w odwrotnej kolejnosci... masakra:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasnelam jak kamien:O doslownie zaliczylam pelny odlot, az mnie wszystko boli, ale przynajmniej odzyskalam stracone godziny snu:) gosia-- trzymam kciuki cosby zwolnienia Cie ominely i przeszly bez wiekszego echa. i ta sprawa malzenstwa nie odbila sie na Tobie, bo to zawsze jest malo fajne:O ja chyba rusze dupine zrobic sobie jakies zakupy szamaniowe chociaz nie mam najmniejszej ochoty ruszyc dupiny:( a tak w ogole, to co tutaj takie pustki:( normalnie czuje sie samotna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sippel, ja jestem tylko siedzę cicho :) poczytałam o wczorajszym wieczorze Gosi...normalnie az mnie zatkało i nawet nie będę próbowała tego komentować... SZOK! az mi sie gadac odechcialo.... zaraz pojade do domku i spędzę wieczór pod kocykiem, tez muszę nadrobić zaległosci w spaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sippel, jak Twoja dupina ? ;) Martwię sie o własną w pracy, bo praktycznie jestem jedną z pierwszych do wycięcia ze względu na najmniejszy staż pracy :( Pań po 40-tce nikt przecież nie ruszy - trzeba do emerytury zostawić. Zobaczymy jak będzie. W ogóle powinien już mi się okres zbliżać i dupa. Ni pół objawa nie ma. Tylko żarłoczna jestem bardziej, ale tak... nic nie boli, woda się nie zatrzymała... Idę wszamać sałatkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dupina zostala ruszona, ale z chwila wystawienia jednej nogi za prog juz zalowalam, ze sie na to zdecydowalam, leje taki deszcz, ze psa szkoda wypuszczac:( ale zrobilam sobie zakupy jedzeniowe i wlasnie zjadlam sobie sledzika w smietanie, mniami, a teraz sobie wypije miete, coby moj zoladek nie dostal jakiej gupocizny, co mu sie ostatnio czesto zdarza:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wyjątkowo nie pada, ale wczoraj na przemian lało i sypało mokrym, obrzydliwym śniegiem :( Zjadłabym... loda :) jakiegoś mocno owocowego albo sałatkę z takich świeżych warzywków - rzodkieweczka, ogóreczek, pomidorek, sałatka, szczypiorek... A teraz te wszystkie warzywa to takie jakby z zaświatów przywiezione :( Wiosny!!!!!!! Pan nr 36 dziś mnie cały dzień molestuję radośnie, jak to on się cieszy, że przyjeżdżam w piątek itp. itd. Się chłop napalił jak szczerbaty na suchary ;) Ale nie powiem - też się cieszę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszłam do fryzjera :O co za diabeł mnie pokusił???????? 😭 buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu kiedyż one odrosną :(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja już mam dosyć tego nudnego :) samotnego:) życia:) W czym te wszystkie inne dziewczyny są lepsze ode mnie?????? Bardzo źle ze mną:(:( Chciałabym zniknąć z tego życia i byłoby po sprawie Może kilka osób by po mnie popłakało parę dni i odeszłabym w zapomnienie:(:( Na dodatek jeszcze namnożyło mi sie problemów w pracy:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelllka
..ojoj....widze , że sporo się tu dzieje. Gosia!...dziewczyno trzymam kciuki! i naprawde wierze , że wszystko z pracą się jakoś ułoży...a od małżeńskich sporów, lepiej badz zdala!...mało masz stresów?...będą Cię jeszcze swoimi obarczać..o nie!! nie godz sie na to..........biedna mała biala dziewczynka ta nasza Aga :)..nie martw się słonko, to tylko kudełki są ...i tak szybko jak się skróciły..tak szybko też odrosną :)...do wiosny będą jak znalazł...po pas :).Sippel :) oj naużerasz Ty sie z tym D.. :)...ale panujesz na d wszystkim widze.......:).....nie witałam się...wiec teraz to zrobię.......cześc dziewczyny! :)..i dobranoc..przy okazji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelllka
Kasiunia....nie przejmuj się samopoczuciem złym....niestety czasami nas dopada deprecha jedno lub paro dniowa.....i nic na to nie poradzimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki ja zbieram swoje zwloki i jade na uczelnie, czeka mnie okolo 5 godzin jazdy w jedna strone:O ale spotkam sie dzisiaj ze znajomymi to sobie mam nadzieje troche odbije:) buziaczki na mily czwartek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc] Dziś zaspałam Nie wiem jak to mogło się stać???? Amellka – dzięki za próby pocieszania…. Ale te argumenty o odrastaniu wcale do mnie nie przemawiają :( a nawet na nerwy działają :( Przez najbliższy miesiąc, będę się wkurzać jak będę widzieć swoje odbicie w lustrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki 🌼 Dziś mi się śniło, że jechałam na rowerze i mnie zabił samochód... Obudziałam się cała zdrętwiała... chyba już pośmiertnie ;) Z koleżanką sprawę załatwiam krótko - nie rozmawiam z nią. Nie interesuje mnie, co zrobią, jak podzielą rzeczy itp. sprawy. Nie mój interes. Wplątali mnie w to wszystko wbrew mnie samej, ale teraz niech się męczą beze mnie. W pracy nadal mówi się o zwolnieniach :( Dziś jedna pani ode mnie z pokoju ma się udać na przeszpiegi i zobaczyć, czy już coś wiadomo \"na górze\". Biała - znaczy, że masz teraz króciutkie włoski?? Daj sobie kilka dni, to przywykniesz do nowej siebie w lustrze, a i może się sobie spodobasz. Krótkie fryzurki są very sexy ;) Kasiunia - też czasem mam takie dni, kiedy samotność i jakieś takie niezadowolenie z życia wydziera z każdego kąta. Trzeba przeczekać z nadzieją na lepsze jutro. Innego wyjścia nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczkowa :D ....sexi mówisz??? :D:D:D Najgorsze jest to, że tak się sobie nie podobam, że nawet jeśli ktoś mówi, ż ejest dobrze to biorę to za forme pocieszania .... może przywyknę :O imprezy mi się skumulowały na sobotę ....trzy w jeden wieczór :O trudno sie zdecydować gdzie uderzyć .... a mój wygląd sprawia, że nie mam ochoty ludziom się pokazywac :( co jest z tymi snami????? Ostatnio wszytskie mają jakieś sny..... Gosiaczkowa - mówią, że jak żywy sie śni jako martwy tzn, że jakaś bieda, zmartwienie umrze .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooooo Biała Kochana ❤️ Pocieszyłaś mnie :) Jak jak bym chciała, by to zmartwienie pracowe umarło... Ja długo, a nawet bardzo długo nosiłam włosy do pasa albo tak do połowy pleców. I ściełam :) Na takie do brody, a do tego ufarbowałam się na bakłażan ;) I co... spojrzałam w lustro u fryzjera i się popłakałam... Z tydzień płakałam, chociaż wszyscy dookoła mówili, że wyglądam rewelacyjnie. Nawet mój ówczesny szef, chociaż on zazwyczaj takich rzeczy nie dostrzegał w ogóle. Musiałam się po prostu do nowej siebie przyzwyczaić. Gwarantuję Ci, że jeszcze zerkniesz w lustro i powiesz - wyglądam całkiem atrakcyjnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała, na pewno wyglądasz świetnie...tylko do zmiany trzeba się przyzywyczaić :) a ja wlazlam w potężny dół! i niepredko z niego wyleze... malo sie nie popłakałam rano w garazu, uruchomiłam auto i okazało sie ze to co mi wymieniali w tamtym tyg, za co zapłacilam kupe kasy (ponad 1000zł) :( NIE DZIAŁA!!!!!! mam taki humor...że bez kija nie podchodź !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Biała :) dalej mam wisielczy nastrój! i wkurza mnie wlasna bezradność... chcialabym się już nie zlościć bo i tak to nie poprawi nijak tej całej sytuacji...ale nie umiem! to silniejsze ode mnie :( a Twój nastrój jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie spox! znaczy nie zaakceptowałam jeszcze swojej fryzury na to musze miec więcej czasu.... ale przecież nie mogę myśleć tylko o tym, że źle wyglądam... jestem już w domku i zjadłam obiadek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×