Milość a jednak ciekawość.. co w takiej sytuacji zrobić..

Wiem że to głupie... ale.. jestem z facetem ponad 1,5 roku, Bardzo go Kocham.. Bardzo!! jest moim pierwszym.. za miesiąc jedzie niestety do wojska:( ale nie w tym rzecz... mój porblem polega na tym,że boje się że wkońcu najdzie mnie ciekawość 'jak to jest z innym' chodzi mi tu o sex.. bardzo kochams wojego faceta i jest mi z nim wspaniele,chce z nim być dokońca moich chwil.. jednak ta ciekawość mnie drażni.. narazie jej nie ma,lecz boje sie że wkrótce sie pojawi:( i będę chciała zrobić 'to' z kimś innym.. nie dlatego że mój facet nie daje mi tego czego chce , nie dlatego ze go nie kocham bo Kocham Na Zabój.. lecz poprostu zeby spróbować , żeby zobaczyć jak to jest,poprostu z ciekawości :( ta myśl mnie dobija.. bo naprawde kocham swojego chlopaka..i chce z nim być, nie chce go stracić ani zdradzić.. zdrada nie jest w moim stylu, nie mogłabym mu spojrzeć pózniej w oczy.. lecz to takie dziwne przez całe życie kochać się tylko z jednym , chciałabym troszke sie wyszumiec.. wypróbować wszystkieog co możliwe w życiu a jednak też być z nim i tylko z nim.Tylko jego chce. :( Co o tym myślicie.. wiem ze zaraz uznacie mnie za jakąś chorą psychicznie heh.. ale co tam.. Pozdrawiam Kafe :)

ja tez tak miałam, ale dało rade o tym nie myslec.. nie zawsze przynejmniej ;) No i teraz nie jetsem z nim, mialam już 4 facetów i nawet zaluje ze tylu, wolałabym zostac przy 2.. no teraz juz 3. pozdrwaiam. A Ty sie nie martw, bo nigdy nie wiesz jak zycie sie ułozy. Moze zaspokoisz swoja ciekawość jescze w przysłosci. Oczywiście broń Boze nie namawiam do zdrady, bo to nie jest tego wszytskiego warte. Seks z ukochana osoba, nawet najgorszy zawsez i tak bedzie lepszy od tego ktory jest bez miłości. Ale w zyciu roznie bywa i moze sie okazac ze choć kochasz go ponad wszytsko cos wam nie wyjdzie.. a wtedy ze spokojem i naturalnym tokiem rzeczy poznasz kogos nowego. Zycze Wam powodzenia, Tobie wiary w udany związek i silnej miłości która Cie bedzie utwirdzać w tym ze nie ma lepszego kochanka na swiecie.

kurde...:/...i jak tu się nie bać kobiet:/ nawet jak kochają są zdolne do zdrady:/ smutne

:) dziekuje Aneczka.. ale jednak gdyby wszystko sie ukladała i wogóle.. ja nie chciałabym go zdradzic :( nie chciałabym... chciałabymz robić to 'z kims innym' ale tylko dla zaspokojenia ciekawości.. ale być z nim i tylko z nim :( kurcze...

smutne i zalosne...

przcież dziewczyna - autorka nie napisała ze chce zdradzić, boi sie nawet myslec o tym. A ja.. ja też w zyciu nie chciałabym tego zrobić. Wiem jak wyglada zycie po zdradzie, nawet zdradzie ktora jest tylko pocałunkiem. To złe. I lepiej wierzyć sobie i milości niz "eksperymentowac"

no może i tak.... ale troszke zrozumienia... :( chciałabym zaspokoić swoją ciekawość.. nie chce zorbić czegos głupiego i stracić go :( wiem ze to smutne i załosne :( ja juz mam dołki z tego powodu ze tak mysle.. naprawde :( bo chce z nim byc.. ale boje sie ze najdzie mnie kiedys ta ciekawość:(:(

Oj do zdrady nie jestem zdolna.. nie zrobiłabym tego.. nie mogłabym.. jestem abrdzo wyczulona na tym punkcie nawet za bardzo. nie posunełabym się do czegos takiego , to jest najgorsze co może się przydarzyć.. zdrada..

ale jak wierzyć w miłość...skoro u kobiety są takie myśli??nie mówię do autorki..ponieważ ona nic złego jeszcze nie zrobiła...ale mimo wszystko..moralność komuś ucieka przez palce..kurde.ja.facet,miałem tyle okazji żeby zdradzić moją ukochaną osobę(to widać kiedy kobieta pragnie czegoś więcej niż rozmowy), a mimo wszystko nawet o tym niepomyślałem. mała rada. pomyśl jakbyś ty sie poczuła gdyby twój facet ciebie zdradził.

skoro uważasz żę zdrada to coś złego...to czemu dręczys zsię czymś czego nie ma..sama powiedziałaś że boiś sie że kieydś ciebie najdzie ta myśl. Kurde. człowiek może myśleć o różnych głupotach, ale to nie odrazu znaczy że to zrobi.

To ja Ci teraz coś powiem. Co czujesz gdy siedzisz z nim? Gdy sie do niego przytulasz? Gdy mowisz mu o problemach i o radościach? ....? A teraz inaczej. Czy czujesz to samo rozmawiając z kolegą z klasy, grupy, pracy? ...? Masz porownanie jak było by z innym. Nie było by tego ciepła, nie bylo by radości z seksu. Było by poczucie winy, zlośc na siebie i zal ze to zrobiłas. Zalowałabyś do konca zycia, bo miłosć nie powinna być tak raniona. Jesli chcesz spróbować z innym to musisz wybrać. Albo on, albo ciekawosc. Sprytnie było by rozstać sie na jakis czas... "zaliczyc faceta" i wrocić do swojego. Ale pomysl czy on by Cie taka już chciał? Watpie i chyba miałby racje. Seks + miłosc = przyjemność Seks - miłość = Kicha Wybieraj. A fiutki prawie sie od siebie nie roznią ;) jedne dłuzsze, drugie krótsze, cieńsze, grubsze.. ale to nie ma znaczenia.. No moze grubosc ma ;) Tyle ze uwierz mi, najwazniejsza jest MIŁOSĆ

'ta mysl' chodzi mi tu o ciekawość.. bo narazie jej nie ma.. lecz boje sie że się pojawi.Zdradzic nie zdradze.Jestem tego w 100%przekonana że nie zdradze.Nie jestem taka,nie umię poporstu.Jestemz baardzo uczuciowa i jednak mam swoje zasady, których się trzymam.Jak dla mnie zdrada jest najgorsza.I w zyciu nie zdradziłam i nie zdradze.Jestem tego pewna i moge to obiecać samej sobie , bo to chyba najwazniejsze.Lecz chodzi mi o to ze boje sie ze nadejdzie mnie mysl ze fajnie by bylo zrobić to z kimś innym. :(

pani "aneczka aleczka " ma całkowitą rację:):)

... w zasadzie to jeszcze panna (i chyba z mokrą głową) bo jakbym panu pokazła temat ktory sama załozyłam, to zmienilby pan o mnie zdanie b szybko :O

Ciekawostka... jak Ci się zdarzy okazja żeby to zrobić to tego nie rób. Nieważne gdzie będziesz. Czy na imprezie czy gdzieś poprostu indziej. Przede wszystkim w czasie nieobecności swojego faceta trzymaj przy sobie jego zdjęcie, noś je nawet na szyi. To Ci trochę może pomóc i nie zrobisz nic głupiego nawet nieświadomie. Wystrzegaj się flirtujących facetów jeżeli nie chcesz potem żałować, o ile naprawdę kochasz tego z którym jesteś :)

Hehe ale tu nie chodzi o rozmiar mój partner został chojnie obdarzony :D aż się normalnie pochwale.. 19cm na 16obw :D więc chyba mam się z czego cieszyć :p jednak chodzi mi o to jak to jest... o uczucia,doznania.. a to żeby sie rozstac na pewien okres czasu , to nie mozliwe.. rozstalismy się już 2 razy. Jednak jestesmy ze sobą.I wiem ze teraz już na poważnie.Wiem ze mnie kocha, ja wiem ze go kocham. Mogłam korzystac jak nie bylismy przez pewien okrez czasu ze soba hehe :p głupio robiłam...

czesc Ja jestem z chlopakiem juz 11 lat, kochalam sie tylko z nim to moj pierwszy powazny związek, poznalismy sie jak mialam 16 lat. Ja tez niekiedy mam takie mysli, jak to by bylo z innym, napewno inaczej, ale jakos sie tym nie przejmuje...bo go kocham, nawet czuje sie w jakis sposob z tego dumna ze nie mialam nikogo innego poza nim :) nie mysl o tym , to naprawde nie jest az taki powazny problem:):) pozdrawiam goraco

z mokrą głową??ktoś mył włosy oprócz mnie??:p zobaczymy czy zmienie zdanie, pokarz twój topic:) ->do autorki tekstu..niemartw się tym czego nie ma:)żyj chwilą:)

Kocham... ale posluchajcie mi nie chodzi o zdrade.. wiem ze nie zdradze,jestem tego pewna.. tylko co tu zrobić z ta ciekawością :p hehe kupie se film porno w trójwymierze heh :p

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3389368&start=30 Tragikomedia dla niektórych, dla mnie totalna porazka :O Miłego czytania ;)

To wlasnie ja ta u góry, tylko z nikiem z tamtego tematu :P

dzięki::)..poczytam sobie:)

Ehh ja nie wiem co tym facetom odbija. Mój też mówi że ma 'małego' hehe.. jak dla mnie 19 na 16 to nawet za duzo :p a ten jeszcze kompleksy ma.. tak mnie to smieszy, przeicez to nienormalne i glupie.. a poztaym wydaje mi sie ze to nic nie zmienia lecz licyz sie technika chcoaiz w sumie nie wiem tak mysle,ale nie mam porównania niestety :(

mówię...faceci mają na ten temat kompleksy..ja tez prawde mówiąc...niewiem sam zreszą:P ciagle mam nadzieje że jestem za młody i będzie lepiej:P

No ja tez naprzykład mam kompeks z powdu małych piersi i są one naprawde małe.Jednak nie przekadza mi to do takeigo stopnia zeby nie móc pokazac ich swoijemu facetowi bo niektóre tak maja hehe przeciez facet kocha mnie a nie moje piersi.i kocha mnie za to jaka jestem , a nie za to jak wyglądam :p chociaz chciałabym mieć większe bo np glupio mi jest np na basenie. ale cuz jedni mają to inni tamto.. a pozatym czy to jest najważniejsze? jesli sie komus podobam to podobam.Jesli komus mialby sie podobac moje cycki a nie ja,to anwet dobrze ze mam male :p normalnie bogu dziekowac :D bo nie chcialabym byc z dupkiem ktory patrzy tylko na cycki :d uff.. az sie poddenerwowałam hehe

...ja tam kocham swoja dziewczynę...ba..uwielbiam jej piersi:P...niewiem czy to dziwne, ale poprostu uwielbiam:)...nawet niewiem czy są małe czy duże. ile razy kumple gadają o kobietach i zawsze wkraczają na tematy dziewczyn(lasek jak o ni to fajnie mówią:P)i porównują niektóre o obok przechodzące, ja tam i tak wiem że żadna znich nie dorówna mojej ukochanej:) aha..kobiety mają..hm..dwa organy erotogenne u facetó -piersi -pochwę .. a faceci tylko i jedynie swojego penisa

mnie akurat bozia kiepsko obdardyzlo pod wzgledem piersi.jednak ponoc tyłeczek mam fajniutki.. hehe uff.. tyle dobrze ze jednak cos fajneog we mnie jest :p

no widzisz:P...masz fajny tyłek:)i tego trzeba się trzymać(niekoniecznie dosłownie:P)

ehhh :) nie mozna miec wszystkiego :p ale czasem normalnie wysiadam.. jakies male gówniary chodzą z cycami jak..... a ja, ja nie mam tam prawie nic.. jestem prawie decha :(:( mojemu facetowi to nie przeszkadza, bo dla niego cycki są malo wazne:p prawie wogole nie zwraca na nie uwagi wiem to :d raczej interesuje sie inna strona :p ale jednak tak smutno :( tak glupio... fajnie by bylo miec wieksze.. nom ale cuz.. musze sie cieszyc z tego co mam :p

taaa.. a mi sie u mnie podoba i to i tamto :) czyli pupa + biust, gdyby jescze nie te fatalne wyczucie sytuacji powiedziałabym ze jestem idealna ;) hihihihih