Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co mnie nie zabije to mnie...

CHOROBA mojego dziecka.

Polecane posty

Gość ciocia dobra rada001
Jesteśmy z Wami myślami. kwiatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama z łasiczką
jak będziesz napisz jak tam z Olą Jesteśmy wszyscy z wami ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak czuje się Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mnie nie zabije to mnie...
Witajcie🌼 Nie mogli Olci zrobić dodatkowych badań przez to zakażanie. lekarze mówią, że przy środkach jakie jej podają powinno do 10 dni unormować się wszystko. 10 dni to długi okres a do poniedziałku mogę zapomnieć o jakichkolwiek dodatkowych badaniach. Olka musi siedzieć cały czas w izolatce. Nie mogę jej przytulić i ucałować :( Nie znoszę jak ją tam pakują, ale nie ma wyjścia trzeba czekać :( pozdrawiam was🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mnie nie zabije to mnie...
zapalenie*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się kochana niema słów ,którymi mogłabym Cię pocieszyć.Módl się do Matki Boskiej Częstochowskiej o cud!Cuda się zdarzają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia dobra rada001
Mamusiu Oli, dziękujemy za informacje. Jesteśmy z Wami myślami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mnie nie zabije to mnie...
Cieszę się, że nasz los a przede wszystkim los mojego dziecka was interesuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak czuje się Ola
narysuj Oli takie serduszko 😍 od nas . i dla ciebie i męża 😍😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marisela
Przekaż Oli 1000 buziaków od nas!!!! Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki za Twoją dziewczynkę!! Jeżeli cokolwiek możemy dla Ciebie zrobić - nie wahaj się i pisz koniecznie... Jesteś dzielną kobietą i naprawdę Cię podziwiam! Pisz proszę jak się ma córeczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia dobra rada001
Mamusi Oli, cały czas jestem z Wami. Proszę Boga aby Oleńka nie cierpiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytammm
Jak można Oli pomóc?Napisz coś czy są szanse na uratowanie, czy potrzebne są jakieś piniążki na leczenie????? Pozdrawiam serdecznie i buziaki dla Olci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana mamo Oli....nie wiem co czujesz i nigdy niechciałabym się dowiedzieć. Strasznie mi przykro. Mam również dziecko w tym wieku i nie jestem sobie w stanie wyobrazić co czujesz. I powiem jedno...jestem szczęśliwa, że moja Julcia jest rozbestwionym dzieciakiem rozpieszczonym i kapryśnym. To jej prawo. I powiem jeszcze jedno...rozpieszczajcie mamy swoje dzieci ile wlezie, niezważając na nic. Nigdy niewiadomo co nasz spotka. Dzieci chore, które tak strasznie cierpią, przestają być dziećmi. Są to dzieci, które przez cierpienie wydoroślały i stały się dojrzałymi ludżmi. Tak nie powinno być. Jednak nam został tylko bunt. To nam wolno jeśli dzieje się niesprawiedliwość. Myślę, że ktoś kto napisał abyś przyjęła Krzyż, który podarował Ci Bóg, ma wiele racji. Tylko w taki sposób poradzisz sobie z bólem. Wszystko ma jakiś sens i wierzę głęboko, że śmierć Twojego dziecka też ma jakiś sens. Pewnie jeszcze tego nie wiesz ale z pewnością kiedyś się dowiesz. Nie wiem czy to co napisałam ma ręce i nogi alle strasznie przejęła mnie Twoja historia. Podziwiam Cię i przytulam strasznie mocno. Jestem z Tobą.Całuję też Twoją śliczną i mądrą córeczkę. Jestem smutna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mnie nie zabije to mnie...
Witajcie Bez zmian :( i jak na razie nie zanosi się na nic co zmianą można by nazwać. Olka wytrwale czeka na kolejne dawki morfiny, bo bez niej uwierzcie mi na słowo przechodziła straszne męki. A ja musiałam na to patrzeć :( W poniedziałek kolejna dawka chemii i jak wszystko pójdzie po myśli lekarza to koło czwartku biopsja szpiku i sprawdzenie co się dzieje z komórkami, ale od razu mi powiedziano, że rewelacji nie będzie. Jak znoszę to ja? wiem po prostu, że mojemu dziecku należy się ukojenie i szczęście. Wiem, że teraz przechodzi straszliwe męki i bóle, więc jeżeli szczęście i ukojenie ma nadejść wraz z jej śmiercią zgadzam się na to. To pogodzenie się jest/było straszliwie trudne, ale czego nie robi się z miłości? :) My wszyscy cały czas walczymy nie tylko środkami medycznymi, ale duchowymi. Właśnie modlitwą i to nam strasznie pomaga. Nie kochani żadnych pieniążków od was nie chcemy, zresztą w tej sytuacji nie pieniądz a cud się musi zdarzyć. Jeżeli możecie mi dać to ja bardzo chętnie przyjmę :) w sumie nie ja a moje dziecko. Kolorowych snów wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce jest we mnie
❤️ modle się o was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się czuje Ola
Poszłam dzisiaj do kościoła Sw. Krzyża w Warszawie, chociaż normalnie do kościołą nie chodzę. Jest tam obraz Tadeusza z Judy, do kórego można modlić się o cuda. Pomodliłam się za Olę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolcia***************
Podziwiam Was za siłę i życzę jej jak najwięcej. Oby zdażył się CUD, oby było dobrze. Serdecznie pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam wszystkie strony trzymam kciuki za DZIELNA Olkę i mam nadzieje ze spelni sie jej marzenie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1956
Hipnoza ,spruj hipnozy.Możesz to sama zrobić. Piszę za Cayce:.".kiedy ciało traci świadomość i zapada w sen, w duszy...(jak ktoś woli w podświadomości) mogą się odcisnąć sugestie,które działać będą na jawie,w normalnym stanie ciała fizycznego."Ułóż sobie afirmację i wciąż ją powtarzaj gdy córeczka będzie zasypiać.Może to być w rodzaju małej ,krótkiej bajeczki w której ona sama jest jej głównym bohaterem. Bohaterem który walczy ,walczy i zwycięża wprawiając wszystkich w zdumienie...wszyscy się cieszą z jej zwycięstwa ,płaczą z radości. Promyk kiedyś na kafeteril radził zwracać uwagę na kręgosłup.Masaże,chiropraktyka itp.Spróbuj też akupresury. Myślę że bioterapełta mógłby chwilowo z mocnić siły dziecka do walki z chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham WAS
czytam o Oli i placze...kiedys leazlam pare mcy na onkologii z nowotworem ktorego juz nie mam ale widzialam TO cierpienie z bardzo bliska i coz..........tu tylko milosc pomoze ukoic bol...ale bol psychiczny,bo on boli strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1956
Evelyn Monahan ,Maria Szulc panie te śmiało korzystały z możliwości jakie daje podświadomość.Są też zioła.Książki o ziołach np.Ag.Barłóg zielarskie praktyki agaty.Reiki -metoda,sposób naturalnego uzdrawiania.Kręgarze pomagający przez masaż i ustawianie kręgów.Leczą w podobny sposób co chiropraktycy lecz umniejętności mają od natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawieź MAŁĄ DO LOURDES
albo jedz na grob Ojca Pio,niejeden cud miał tam miejsce,a sytuacje były beznadziejne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sMuTnO mIiiiiiiiiii
jej nie wiem jak ty to zrobilas ze pogodzilas sie ze niedlugo ona od was odejdzie! naprawde podziwiam ze masz tyle sily ja bym chyba dawno sie zalamala nie dala bym rady ja to wiem.nie mam jeszcze dziecka (mam 18 lat) ale mam brata wlasnie w wieku twojej coreczki i jak to przeczytalam to az sie rozplakalam i pomyslalam wlasnie o nim,nie wiem nawet co mam dalej napisac...3majcie sie oby tak dalej:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z wami i modle sie o olenke`nie moge pisac bo lzy mi leca tez mam coreczke ole ma 5 lat mamo olenki rob wszystko zeby ona byla szczesliwai przetrwala ta chorobe Modlimy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka-k7
jestem z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość captiva
Masz dzielną, wspaniałą córeczkę. Prawdziwa bohaterka i chyba ma to po mamie:).Przesyłam tysiące uścisków z Pomorza. Modlę się za Was kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×