Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

Gość Anija28
Andzia powiem tak brałam tabletki 6 lat - nie biorę już 3 - dzieci nie mamy dalej. Ale kłótnie nic nie pomogą, czasami ludzie nie mogą mieć dzieci i trzeba spokojnie sobie powiedzieć wyszłam za tego faceta nie po to by mieć dzieci ale po to by z nim być, przyjęłam do wiadomości że mogę nie mieć dzieci ale nie jestem wcale gorsza od tych co je mają - jak usłyszę ostateczny werdykt pójdę na drugi kierunek na studia z psychologi lub socjologii, będę częściej wyjeżdżać na wakacje itp., ale najważniejsze że mam fajnego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anija28
a przy zajściu w ciążę psychika ma ogromne znaczenie - jak się bardzo chce to nie wychodzi... a jak zapomnisz jeden strzał i gollllllllll :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem ze o tym nie zapomne i nie ugasze tego instynktu w sobie brydziaa ale nie chce tez zniszczyc tego co jest miedzy nami... i wiem ze maz stara sie jak tylko moze mi pomoc i dobrym slowem i tym ze wogole jest...jest przekonany ze zostaniemy rodzicami kiedys tylko stwierdzil ze sie boi o mnie ....bo zaczynam miec schizy jak on to mowi... a ja wiem ze w pewnym sensie ma racje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu ja juz pisalam-Ty wiesz najlepiej. Jesli czujesz, ze obecna sytuacja grozi rozpadem Waszego zwiazku to rob wszystko by tego uniknac...wszystko co uwazasz za sluszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anja - wybacz ale ja i zadna z nas nie dopuszcza do siebie mysli ze nie mozemy miec dzieci.... ja wiem ze potrzeba czasem czasu i nasze glowki czasami ten czas potrafia solidnie wydluzyc - tak jak by za bardzo sie chce.... my nawet pomimo tego ze staramy sie 9 cykl ( bo naprawde w porownaniu z tymi parami co staraja sie latami to nic)nie zalamujemy sie, nawet byla mowa o adopcji juz jak by \"cos\"... i kazda z nas jak to sie mowi ma swoja polowke przy sobie.... czasami jednak tak niechcacy rani sie nawt osoby ktore sie tak bardzo kocha, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anija28
Andzia a robiliście badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anija28
Przyczyny psychologiczne Złe samopoczucie, nadmierny stres i napięcia są przyczyną niepłodności u prawie 30- procent starających się o dziecko par. Zła kondycja psychiczna może powodować przejściową niepłodność zarówno u kobiety, jak i u mężczyzny. Leczenie Powodem dużego stresu paradoksalnie, bywa często samo ponawianie bezskutecznych prób zajścia w ciążę. U wielu par decyzja o "zawieszeniu broni" czy o adopcji w paradoksalny sposób skutkuje natychmiastową ciążę. Lekarstwem bywa nauka radzenia sobie ze stresem. "Cudownymi wrotami" do rodzicielstwa bywają techniki relaksacyjne, joga, gimnastyka tai-ci, codzienny jogging, psychoterapia krótkoterminowa albo miesięczne urlop we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chmmm... Dominika - leci 9 rok jak jestesmy razem, mielismy ciezkie chwile wczesniej ale w sumie z nie naszego powodu...byl ktos kto chcial nam cos zepsuc...ale wytrwalismy razem i nie pozwole zeby cos teraz moglo sie stac... bardzo chce miec dzieci ale nie wyobrazam sobie tez zycia bez meza..i moze to glupie bo wiem ze czas wszystkie rany moze zagoic ale jakos nie potrafie.... a jak tu wyluzowac????? Jak bym znala jakas metode albo lekarstwo to juz dawno bym z tego korzystala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anja - poki co ja ma badania zrobione i mysle ze wlasnie z tego powodu moga byc te nasz klotnie..maz wiem ze sie boi jak jego wyniki wypadna:( Ja przepraszam ze o tym teraz pisze Dominiczku bo moze nie chcesz o tym rozmawiac...i kazdy facet inaczej reaguje.. ale wiem ze podswiadomie maz trzesie sie jak galareta i tak jakby probuje odwlec ten moment....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu...calym sercem jestem z Toba❤️ Jesli przerwiesz starania i odejdziesz stad to bedzie nam smutno, ale zrozumiemy to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziulku, ja ci tylko moge jeszcze poradzic to co pisalam wczesniej...jesli czujesz, ze nie mozecie sie z mezem poruzumiec i moze to nawet zagroozic waszemu zwiazkowi, zastanowcie sie nad wizyta u psychologa, to nic strasznego a potrafi pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anija28
ja staram się pamiętać że najważniejszy jest mąż, bo dzieci i tak kiedyś z domu wyfruną co do relaksu to czy ja wiem może sport, gry książki taniec zabawa, wanna pełna wody i płatków róż, świeczki, solarium - uwielbiam się śmiać jestem optymistką - alkoholu nie polecam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie szkodzi andziu...ja to rozumiem. Ja dopiero dzis przekonalam sie jak na mojego M. wplynely wyniki tych badan. Probowalam dzis nakreslic tory naszych przyszlych dzialan, ale on bardzo zle to odebral:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anija28
kochana mój do tej pory ich nie zrobił - hehe i pewnie że się boi okropnie - powiedz mu że niepłodność u panów jest bardzo rzadka - tak nam powiedziała pani która wykonuje badania spermy tylko wiecznie jest na wyjazdach i dlatego jeszcze tych badań nie zrobiliśmy. powiedziała że przez te wszystkie lata lednie wykryła u 3 panów ten problem - bardzo niski odsetek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiemy wiemy brydziu:) i ja bym chetnie z tego zkorzystala...a maz, no cuz - mysli ze moze to obrazic jego dume, nie wiem - meskosc...i dzieki dziewczyny - ja wierze z M. bedzie dobrze a Was ani mi sie sni opuszczac, nawet jak staranka zawieszone beda... no jak myslicie sobie ze tak o pyk i o Was zapomne, nie, nie..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Menia21
Jestem ponownie, widze że Anja jest w podobnej sytuacji co ja bo tak samo pragne dzidziusia i jednak gdy 24 godziny na dobe myśle o tym to się niedziwie dlaczego mam problem z miesiączką . Oj psychika odgrywa ogromną role w życiu kobiety która stara się o dzidzie.Ale dziewczynki niemartwcie się , już niedługo będziemy pisać tylko o tym jakie są śliczne nasze dzidziusie.:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mialam wlasnie taka cicha nadzieje ze tak powiesz kochana nasza andziu:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy czytalas wszystkie posty Anja...???? wlasnie ten problem dotyczy jednej z nas......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Menia21
Moj M jest dzisiaj bardzo kochany z powodu negatywnego testu, bo boi się że wybuchne, ale mi już przeszło. Więc złościć i smucić niemam zamiaru.:)🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anija...ja nie wiem czy to jest taki maly odsetek. Ja bym powiedziala, ze ostatnio ten problem staje sie coraz powaniejszy i coraz czesciej spotykany wsrod facetow. Ja od wczoraj wiele czytalam na tgen temat, na wielu tematach goscilam i niestety jest tych mezczyzn calkiem sporo. Nie probuje nikogo straszyc, bron Boze... Tylko my mamy taka nature, ze czesto myslimy, ze ten lub inny problem nas nie dotyczy, a rzeczywistosc czesto jest zupelnie inna. Zalezy co ta pani rozumiala przez \"nieplodnosc\" bo jesli zupelny brak plemnikow to owszem-mogla miec racje. Niestety nieplodnoscia okresla sie rowniez niski poziom plemnikow, a to juz jest duzo bardziej powszechne zjawisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieplodnosc trzeba dzis troche inaczej definiowac wydaje mi sie, tak dlugo jak mozliwa jest inseminacja czy in vitro to jeszcze nie jest nieplodnosc dla mnie osobiscie.....bo jest nadzieja!!i nie dajcie jej sobie nikomu odebrac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziewczatka:) nawet jak bym chciala to nie moge Was zostawic, nie da rady...gdyby byl lek na zapomnienie to by sie przydal i moze tez o dzidzi by sie tak intensywnie nie myslalo... ale nie ma a z glowa sie nie wygra niestety, ja swoje a ona swoje... moze gdybysmy byli w kraju, starzy znajomi, garstka rodziny to jeszcze a tak..???No cuz - praca, szkola i dom...czasami sie gdzies wyjdzie ale prawdziwego przyjaciela nie znajde na zawolanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko in vitro daje 20% szans powodzenia przy pierwszych dwoch probach, a przy kazdej kolejnej te szanse drastycznie spadaja...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anija28
wszystkich nie czytałam, jedynie pobieżnie przejrzałam - dużo tego i szybko narasta. A co konkretnie dotyczy jednej z nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Menia21
Czy ja jestem najmłodsza z dziewczyn tu piszących??? Ja mam 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominiczko, glowka do gory!!jesli rzeczywiscie bedzie in vitro konieczne w ogole...technika idzie do przodu i te zabiegi przewaznie sie udaja, naprawde!troszke pozytywnego myslenia nie zaszkodzi kochana ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anija moj maz ma bardzo mala liczbe plemnikow. Powiem tylko tyle, ze ma 1/50 tego co maja zupelnie zdrowi faceci. Nie brzmi pocieszajaco, prawda? Jak widzisz moze dotknac to kazdego z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anija28
Andzia nie wiedziałam że piszesz z zagramanicy. Biedactwo. Sami tam siedzicie? czy macie tam jakąkolwiek rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda dziewczyny... tyle ze przewaznie faceci nie dopuszczaja do siebie mysli ze moze cos byc nie tak... widze Dominiczku ze studiujesz duzo od wczoraj, co... u nas seide ma jakos teraz miec in vitro i mam nadzieje ze sie jej uda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda dziewczyny... tyle ze przewaznie faceci nie dopuszczaja do siebie mysli ze moze cos byc nie tak... widze Dominiczku ze studiujesz duzo od wczoraj, co... u nas seide ma jakos teraz miec in vitro i mam nadzieje ze sie jej uda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×