o co biega z tymi białymi kozaczkami

co druga nosi bo lubi, albo nei wiem juz dlaczego.. a druga polowa nie lubi i sie z tym nie kryje i po porstu to manifestuje... a ta polowa co nosi sie zadko wypowiada bo sie wstydzi .. chyba nikt nie lubi krytyki..

moze i sa kiczowate białe kozaki, te na sile przyozdobione i za 100 zł kocham wszelkie kozaki i krótkie spodnice. mam sliczne białe kozaki i w połaczeniu z dobrze dobranym strojem wygladaja rewelacyjnie. a pzr okazji czasem lubie ubrac sie jak zdzira, bo mam do tego ładna figure i poukładane w głowie i uwielbiam jak faceci sie za mna ogladaja :)

kazdy nosi to co lubi i w czym sie dobrze czuje. Chca biale - niech noza biale, chca niebieskie, alez prosze - niebieskie, a jak chca zielone w pomaranczowe kropki i fioletowe paski - niech nosza!!! A pierdolenie, ze cos jest smaczne lub nie to dla mnie brak kompletnej klasy! Klase albo sie ma, albo nie!!! I nie wazne jaki kolor buta wsadzisz na noge. Te wielce krytykujace biale kozaki jakie to one "niesmaczne" (BUAHHAHAHAHA) ame powinny przejrzec garderobe i zobaczyc, czy do kazdego buta maja inna torebke, czy maja odpowiedno skrojone zakiety, czy moze maja kolorowe spodnie, spodnice w pasy i bluzki w panterki? Moze sa "niesmaczne" towarzysko? Moze intelektualnie? Ale oe sa dumne, bo nie maja bialych kozakow i chetnie krytykuja te, ktore je nosza.

szaro, brazowo, ciemnozileono i czarno:O jak widze te laski to od razu mam depreche czy Polski nie potrafia sie ubrac "weselej" i nie mowie tu o BK ???

aby ubierac sie weselej, trzeba miec troche fantazji, SMAKU (ze specjalna dedykacja dla niesmacznej)... i checi. Ale nie, Latwiej ubrac sie na szaro, jak wiekszosc szarego spoleczenstwa, robic to co cala ciemna masa, robic to co ogol, po co byc indywidualnoscia. Zjechac biale kozaki? Alez tak - bo robia to wszyscy :O Polkom brakuje fantazji i polotu :O

i co najwazniejsze: DYSTANSU ORAZ IDYWIDUALNOSCI!!!!!!

biorac pod uwage, ze "pol polski" nosi BK, to wlasnie im brakuje fantazji i polotu i sie upodobniaja do BKmasy :P

to panna mloda w dniu slubu dopiero kicha, tandeta, wiocha, NIESMAK i gowno. Biala kiecka, biale buty... Bialy welon na glowie, a co to za beznadzieja miec cos na glowie, skoro nikt w tym nie chodzi????? Kabaret z siebie robicie \"niesmaczne antybialekozaczki\"

Ni epodam nicka --> jakiś kompleks ? :-0

NIech sobie w tym chodza, niech kazdy ubiera sie tak jak ma ochote, rozumiesz to????? Czy to za trudne pojecie, ze jak ktos chce to bedzie? I zajebiscie \"smacznie\" wygladaja czarne buciory do bialego stroju, to juz pomijam. Tu chodzi o dystans, ktory powinna miec kazd polka, by na widok bialych kozakow umiec przejsc obok nich obojetnie, oraz na tyle rozumu by zajac sie soba! Czlowiek to nie but, ubior, bluzka! To rozum.

Nie, ja komplekow nie mam, ale wiem, ze kompleksy maja ci, ktorzy krytykuja innych za wyglad lub stroj. Otworzcie glowy i chociaz postarajcie sie zrozumiec o co mi chodzi. Ja nie bronie BK, ani ich nie pochwalam. Ja tylko mowie, ze kazdy ma czuc sie dobrze w swojej skorze i ubierac tak jak CHCE, a nie jak mu kaze wiekszosc w kolorowych gazetkach.

tandetne połaczenie białych kozaków: wywiniete dzinsy, bluzka do pepka, fryzura mokra włoszka i tipsy. spróbujecie załozyc je do typowej spodnicy w szkocka krate do tego obcisły golf czerwony, super broszka. moj wczorajszy zestaw do pracy do bk, 3/4 ciemnocielone spodnie i sweter włódeczke w pasy biało, zielone. jakos moj szef i inny wspołpacownicy nie byle zesmaczeni

to tak, jakby uwazac, ze ten co nosi dredy to nieczesany rumun. Bzdura! Ma dredy bo CHCE i mu sie tak podoba. I to same BK, maja bo CHCA i beda je nosic. A wielce krytykujace niech obejrza swoje szafy. A potem mozgi i intelekt, tak okaze sie dopiero ile macie tandety w sobie.

ma w domu białe kozaczki :D to pewniak :D

Hmm... jakby nie patrzeć istnieje pewien kanon elegancji i nie jest on bynajmniej wymyślony przeze mnie, ani którąkolwiek z kafeteriuszek. I raczej nie należy do dobrego tonu noszenie białych kozaczek w myśl tych własnie zasad. Co nie oznacza, że ubierac się trzeba szaro-buro. Nawet czerwień jest elegancka. Tylko jakoś nigdy nie widziałam nikogo w białych kozaczkach, kto wyznaczałby kanony elegancji i smaku.

NIGDY nie oceniam czlowieka po tym jak wyglada, wam radze przestawic sie na ta sama opcje. Historia z zycia, polskie realia, sytuacja nie tak odlegla. Konferencja biznesowa, Siedza szefowie, wielce \"smaczni\" w garniakach za cena dobrego samochodu, ochy i achy, wielka \"klasa\" - czyli zwyczajna pokazowa. Wchodzi koles, koszulka polo, dzinsy i jakies zwykle buty. SZEFOwie wielce smaczni obgadali mezczyzne, nie zostawili na nim suchej nitki (bo w srodowisku biznesowym koszulka i dziny to tak jak u was biale kozalki) wrecz prosili ochrone, by wyprosila tego nieudacznika, co to \"niesmacznie\" chodzi ubrany, pewnie zabladzil i przez przypadek przyszedl w to jakze cudne i smaczne miejsce. CO sie okazalo? Za godzine po stopach go zalowali, bo mial udzialy w takich korporacjach, ze ich firmy byly zwyklymi szczynami przy nim. A on, w przecwentwie do nich, pozostal czlowiekiem. Zebyscie widzieli, jak go potem przepraszali. A on mial klase i poprostu odpuscil im, nie zwrocil uwagi na ich "szczeniackie" zachowania. Bo to byl jedyny czlowiek z klasa w tym towarzystwie.

I wybacz, ale "rzucać" można było cukier na sklep 20 lat temu, tera wolnym rynkiem rządzą siły rynkowe popyt i podaż - jest popyt, są kozaczki. Jak "rzucą" różowe, fioletowe w kropki, czy czerwone i popytu NIE BĘDZIE - to podaż również zniknie. :-0

odsyłam do kanału fashion tv. tam paraduja modelki w stroach najlepszych projektantów i to w bbiałych kozakach :) skoro nie widziałas, to swiadczy tylko o ograniczonych horyzontach :)

dokładnie, ja też ubrałam białe kozaczki, rybaczki i swter , raz taki raz tak a raz taki + pod kolor cień do powiek i wyglądałam elegancko i skromnie ale gustownie, i tez nie przeszkadzały nikomu moje rybaczki sztruksowe czy dzinsowe i białe kozaczki. Smiesznie wygladaja smieszne zestawienia z kozaczkami ale jak sie umie dobrac wszystko to jest smaczne. Autorko - jest OK>

Nie zauważyłam też rastamana w banku na slai operacyjnej. Ciekawe czemu ? :-0

nie, ja poprostu nie zwracam uwagi na to kto jakie buty nosi, ja patrze na to co soba reprezentuje, jakim jest czlowiekiem i jak patrzy na swiat. Moze dlatego nie mam porysowanego samochodu na parkingu, bo nawet z pijaczkiem potrafie pogadac tak, jak nikt z nim od dawna nie rozmawial? Nie wazne. Widze, ze i tak bedziecie zamknieci w sztywnych ramach elegancji i kanonie, ktory kiedys ktos wymyslil. Gdyby Coco Chanell nosila biale buty - dzis bylyby symbolem piekna. Jak bardzo kobiety wierza w to, co jest niby kanonem. Zapach Chanell 5 - capi, wali, smierdzi, zapach poprzedniej epoki czasow \"wojennych\". Kobiety do dzis go kupuja, bo maja wmowione, ze jak to chanell piatka, to jest to zajebiste. A nieprawda, bo dusi.

jak zauwazysz cos wiecej niz czubek własnego nosa to w sumie i tak bedzie sukces :)

dokładnie nr 5 dusi. Bogaty sie nie przejmuje modą.zyje na luzi, a biedny akwizytor aby nie widac było biedy zakłada jedyny swój najlepszy garnitur , bierze teczke i udaje bogacza:D bidna dziewczyna kupuje sobie ciuch i chodzi w nim naokragłoby ktos nie myslał ze jest biedna i niemodna.

do forumowiczki, ktora wspomniala o ogranoczonych horyzontach... nie fashion.tv wyznacza horyzonty. Horyzonty to cos innego niz tv, moda i projektanci w Mediolanie.

dlatego tamten facet przyszedl tak ubrany, bo gdzies mial opinie innych, jako jedyny na tamtej sali byl szczesliwym czlowiekiem. Nie tylko dlatego, ze mial forsy jak lodu. On w tych swoich butkach wykrecil takie interesy, ze tamtym w drogich garniturach ani sie nie snilo. Dlacego? Bo mial w glowie cos wiecej niz tylko KANON i \"smak\"

Zgadza się. Akurat projektanci robi taki szmelc, że w życiu bym tego nie włożyła, to nie mój styl. Podobnie Chanel nr 5. Ale gdyby nie pewne ramy, nie moglibyśmy być wolni

no i szkoda mu bylo dac za buty 3500 - olal ta kase inwestowac, a potem nie na takie buty go bylo stac

Inna sprawa, że są pewne sytacje w których należy być stosownie ubranym, nawet gdy się jest multimilionerem po Harvardzie. Dla mnie on nie był luzakiem, ale po prostu nie miał szacunku.

a moim zdaniem, to oni nie mieli szacunku nie tylko do tego czlowieka, ale do wszystkich \"biedniejszych\" od nich.

białe kozaczki są fajniutkie:):) chociaż ja wole złote:) albo brązowe...:) kazdy ma swój styl i chodzi w tym w czym chce i w czym mu wygodnie:)