Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bibuleczka

Czy jest tutaj jeszcze jakas kobieta ktora nie moze zajsc w ciaze? Wpiszcie sie.

Polecane posty

Moluś ale jako to?Dlaczego?Co się dzieje? Widze że jesteś bardzo smutna i chyba Ci ciężko ale jeśli masz ochote i możesz to napisz dokładnie co się dzieje... Trzymaj się cieplusio... Buziak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEjka A gdzie reszta dziewczynek sie podziewa? Teraz dni troche chłodniejsze...ale dla mnie to dobrze,odpocznie sie od tych upałów... Wiecie co? Ja już nie wiem co mam myślec...już trzeci cykl stosuje wiesiołka i nic mi nie pomaga,myślalam że tym razem będzie lepiej ze śluzem ale nie jest! Wiem że najważniejsze to aby owulacja sie odbyła ale bez sluzu to chyba też nie da rady;bynajmniej tak czytałam że sluz jest niezbędny dla plemniczków...ale cóż nic nie poradze...jutro jade na usg a juz dziś czuje jakieś pobolewania w podbrzuszu,kiedys nigdy nie odczuwałam a odkąd biore clo to mam bolesne jajeczkowanie... A jak tam Aga i Barbarka sie czujecie? Z maleństwami wszystko ok? Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to dokładnie opisać. Powiedzieli mi, że jajnik śłabo pracuje i pomału \"wygasa\". Dlatego te tablety by go pobudzić do pracy i żeby dzidzia mogła być. Modle się o to by się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś mam straszny dzień. Po prostu na chwilę obecną się poddaje.Nigdy nie myślałam, że tak powiem, ale inne problemy po prostu mnie przytłoczyły, nie mam już siły na nic. Straciłam chęć do czegokolwiek. Modle się codziennie żeby jakoś się to wszystko ułożyło, ale po prostu nie mam siły. Trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki!! Marilynko - co się dzieje??? Masz jakieś poważne problemy? Pamiętaj, że zawsze jest wyjście z trudnych sytuacji, jeśli nie w chwili obecnej to napewno za jakiś czas, trzeba tylko przeczekać najcięższy okres. Po burzy zawsze wychodzi słońce :D :D Napewno wszystko się ułoży i nie możesz sie poddać, trzymaj się dzielnie, jesteśmy z tobą. Ja też kiedyś miałam bardzo trudny okres , straciłam nawet ochotę do życia, byłam w bardzo kiepskim stanie psychicznym i gdyby karta się nie odwróciła, to chyba wylądowałabym w wariatkowie. A z nerwicą męczę się do dziś :( Moluś - u ciebie też wszystko będzie dobrze, nie zawsze lekarze mają rację :D KLaudia - ja też biorę wiesiołka od kilku miesięcy i jest poprawa, co prawda nie widzę sluzu na bieliźnie, ale wyczuwam go podczas mycia i jest go naprawdę sporo, może u ciebie też jest \"schowany\" ;) Pozdrawiam was serdecznie kochane, bądźcie dzielne i nie traćcie nadziei i cierpliwości 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Marylinka nie martw się smutna Izolda ma racje - wszystko się ułoży. Ja wiem że to tak łatwo powiedziec ale napewno tak będzie. Ja to rozumiem mam też gorszy czas. Wydaje mi się że juz więcej nie może na mnie spaść. Co do staranek to przez to wszystko mam zmienne nastroje raz jest dobrze za chwile gorzej. Wiecie co ja juz przestaje cokolwiek rozumiec. Jezeli bierzemy leki staramy się to czemu nic nie wychodzi. Klaudia z czego wynikją te problemy ze śluzem. Czy jest to konsekwencja PCO? pozdrawiam was wszystkie serdecznie i czekam na jakąś miłą wiadomość od was, że już jest kolejna fasolka - czego wszystkim życze. Ja nic ciekawego odnosnie staranek nie moge powiedziec. Ciągle czekam na @ aby zacząć brać leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marilinka Trzymaj się dzielnie. I nie poddawaj się - musimy się jakoś trzymać żeby osiągnąć nasz upragniony cel. Ja też mam problemy w domu z mamą ale to już inna historia - też dość że mam problemy ze soba (to jest z brakiem dzidzi) to jeszcze ona wprowadza w domu taką atmosfere że naprawde się żyć odniechciewa. Ja mam dziś wreszcie wizyte u gin. i przyznam sie Wam że się zdeka stresuje. Ide z wynikami po jakiś nowy plan działania. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje ukochane dziewczynki! Marylinko prosze cie nie poddawaj sie,wiem że napewno jest ci ciężko bo ja mam też czasem okropne chwile ale musisz jakoś sie trzymac. Ja mam tylko nadzieje że Bóg nam to kiedyś wynagrodzi,to nasze cierpienie,ciągłe czekanie i nadzieje...Trzymaj sie moja droga bardzo mocno! Dziś od tescia sie dowiedziałam że kuzynka męża urodziła w nocy(drugie dziecko)dziewczynke...i patrzał specjalnie może z myślą że może my też byśmy mogli wkoncu....Serca mnie normalnie sciska:( Edna u mnie problem ze sluzem to pewnie wina clo,czytałam że czasem zle wpływa na śluz płodny,zapytałam ginke i powiedziała że clo zagęszcza śluz i dlatego go nie widze ale pocieszyła że jesli trafimy w samą owu to plemnik powinien sie przebic,ale ja nie wiem... Izoldko obyś miała racje,dobrze by było aby śluz był choc w środku,dziś takjakby wyczuwam jakąś większą wilgotnośc ale nie jest to az taki rozciągliwy i przezroczysty ale bardziej wodnisty... Dorciu powodzonka na wizycie u gina! Dziewczynki jade dziś na usg,mam nadzieje że pęcherzyk ładnie urósł.... Całusy dla wszystkich staraczek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga290
Czesc Dziewczynki, U mnie i bajbika wszystko dobrze,brzuszek rośnie i aż trudno się przyzwyczaić.Ważne ,że jest ok.Ale przede mną dużo poważnych badań na wady wrodzone itp.Ale nie ma co o tym gadać tylko się cieszyć dniem dzisiejszym. Mam nadzieję,że u was więcej optymizmu,zaraz poczytam co tam się działo od ostatniego razu jak byłam na forum.Liczę,że powiększyła się lista zaciążonych,co? Ponoć maj to jeden z miesięcy kiedy najwięcej kobiet zachodzi w ciążę,i jeszcze sierpień.Więc może nosicie już w sobie fasolkę co? Pozdrawiam gorąco,poczytam sobie,mam nadzieję,że same dobre rzeczy. Buziaki dla wszystkich i każdej z osobna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewuszki-a co to nikogo nie ma? Aga fajnie że sie odezwałaś; bardzo sie ciesze ze z dzidzią wszystko ok,zaglądaj do nas i informuj o wszystkim:)Całuski dla was!!! A mnie troche smutno: byłam wczoraj na usg i .....owszem pęcherzyk urósł ale wręcz za duży, miał 27mm!!! Zawsze pękały przy wielkości 24 lub 25mm a teraz taki duży już urósł,więc boje sie że nie pęknie i robi sie torbiel:( Ginka mówi że może jeszcze pęknie bo to był 16dc a pękał zawsze w 17dc-z tym że jest taka róznica że one dochodziły max do 25mm....Ginka powiedziała abym przyjechała w niedziele do szpitala bo ma dyżur i sprawdzimy czy pękł. Narazie kochaniutkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klauduś przechlapane z tymi pęchezrykami, dlatego uważam że mniej stresujące jest nie chodzić na monitoring co miesiąc, ale skoro trzeba... Napiszcie mi Dziewczynki czy plamienie w środku cyklu oznacza że tego właśnie dnia jest owulacja, czy że już była, czy że dopiero będzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękny sen dziś miłam - w ciąży byłam.... Klauduś to do bani ! Marilynka z tego co mi lekarz mówił to że właśnie tego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyneczki :D Ale pogoda paskudna :( Pada i zimno, brrr, a miało być już ciepło od piątku :( Aga - super, że u ciebie i dzidzi wszystko ok, przesyłaj nam fluidki i zagladaj częściej, może nas zarazisz swoją fasolką ❤️ Klauduniu - pęcherzyk na pewno pęknie, a może już pękł, zyczę ci tego z cxałego serducha, daj znać jak będziesz wiedziała. Marilynka - z tego co wiem, to plamienie występuje w czasie owulacji, może też sie pokazać podczas zagnieżdżania się zarodka, czyżby u ciebie? ;) MOluś - faktycznie piękny sen. Ja mam bardzo często sny, że mam dziecko, jestem mamą, ale kiedy sie budzę, jestem wściekła, że to niestety tylko sen. Za to jaki cudowny 🌼 Dorcia - jak tam po wizycie u gina? Pisz szybciutko, czekamy :D Edna - ty też sie odezwij :D Całuski dla was kochane i trzymajcie się dzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochaniutkie, pogoda rzeczywiscie paskudna, zimno i pada. U mnie bez zmian czekam na @ i dobiero zaczne clo. Postanowiłam że jeden cykl je bede brała a na monitoring ide do innego gin. Marylinka z tego co wiem to plamienie to własnie oznacza że jest w trakcie. Kiedys jak jeszcze nie miałam PCO właśnie czesto tak mi się obiawiało. Pobolewał mnie przy tym jajnik (co cykl inny jajnik) No ale to już przeszłość teraz nic juz nie czuję. Klaudia wiesz co może to marna pocieszenie z mojej strony ale dobrze że twoje pecherzyki rosną (że nie ma już tylko tych paskudnych drobnych pęcherzyków). Jeżeli rosną to dobrze czyli co cykl jest szansa. Trzeba tylko \"trafic\". Napewno tak będzie. Moluś życze ci aby sen był jawą. Napewno nowe leki pobudzą jajnik do pracy. Bądzie ok. smutna Izolda a co u Ciebie . Wiecie co ostatnio oglądałam program w telew. o chłopaku który na skutek silnego stresu (związanego z pracą) dostał całkowitego paraliżu. Dr tłumaczył że czesto na skutek zbyt silnego stresu organizm odmawia nam posłuszeństwa. Dzieją się rózne rzeczy nie spowodowane jakimś uszkodzeniem ale spowodowane przez psychikę. I tak sobie myśle że my też powinnyśmy wierzyć że nam się uda bo jesteśmy zdrowe. I już. Chyba nie możemy się \"dołować\". Nie wiem jak wy ale ja czesto się dołuje i teraz postanowiłam zmienić nastawienie. Zaczynam pozytywnie myśleć i wam tego też życze. Ale nagadałm. Pa Pa całuski PS Ciekawe co u Katynki długo jej nie było. Odezwij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki fajnie że się odezwałyście. Jak tu się nie dołować? Ja to już chyba depreche załapałam na całego. Jak nie jestem w pracy to ciągle śpie. Przez ten weekend nie zrobiłam nic, tylko leże, nawet w domu mi się nie chce nic zrobić. Pytałam o to plamienie bo my już nie działamy, poddałam się totalnie, a ostatnie działanka były właśnie w dzień plamienia. Na nic już nie licze. Nie wiem co będzie dalej, nie wiem jak to się wszystko ułoży. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, ja np. nie lubie ciepła i przy takiej pogodzie odpoczywam, bo chłodniutko. Ale w tym tygodniu ma być znowu upał, także na długi weekend będziecie miały ciepełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki po pierwsze dziękuje wam za pocieszenie:) Miałam dziś to usg i wiecie co? Chyba jakiś cud-ginka patrzy i mówi że ten \"wielki\" pęcherzyk musiał pęknąc...widac było jeszcze jeden ale on miał 14mm a po tamtym gigancie został tylko ślad i dużo płynu w zatoce d.-no byłam zaskoczona -oczywiście pozytywnie... Tym razem mam przepisaną luteine,którą zaczęłam brac od dziś 2x1tab i znowu czekanie... Rzeczywiście pogoda niezaciekawa,ale ja tak jak Marylinka, też nie lubie takiej gorączki...upały zle ale za zimno też zle... Trzymajcie sie moje drogie i pamiętajmy żeby nie tracic nadziei bo wszystko sie może zdarzyc i to w najmniej oczekiwanym momencie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewuszki. Ja po wizycie u gin troche podbudowana jestem. Wykluczyła u mnie PCO. U mnie największy problem jest chyba tylko w hormonach. I teraz czekam az ta @ wreszcie się pojawi. potem od 2 do 6 d.c Clo, i dodatkowo 5 d.c. mam sobie przykleić plaster Fem7. Mam za mało estrogenów i samo clo nie pomoże i w podniesieniu poziomu estrogenów mają pomuc te plastry. 10 d.c. pierwsze usg owulacyjne i wtedy będzie podejmowac dalsze decyzje. Jeszcze planuje mi zrobić HSG ale narazie nie ma gdzie bo u nas w szpitalu strajkują i może się wyłamywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki w ostatnim zdaniu miało być że nie może sie wyłamywać. Jakaś taka zakręcona jestem od rana że szok. Buziaczki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć LAseczki! Pozdrawim Was cieplutko i ściskam! Jakiegoś doła mam dziś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was, dzis zapisałam się na wizytę do innego gin. (jade do innego miasta) zobaczymy co bedzie w piątek. Bo ten obecny jakoś mi nie pasuje. Jak mam sama robic hormony i to jeszcze nie wiem jakie to może ten nowy gin mi powie. Może będzie lepszy. zobaczymy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edna życze Ci żebyś tym razem trafiła na fajnego i solidnego gin. I jak Ci nie pasuje to nie chodź więcej do niego. Gin. powiniem być naszym wsparciem i powinniśmy mieć do niego całkowite zaufanie. w końcu to nasze szczęśćie zależy od nich. Trzymam kciuki i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dorcia. Masz racje. U tego obecnego gin. czuje się jakby mnie zbywał. Moze się myle, ale żeby podstawowych badań hormonów nie zrobić. Wydaje mi się że to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Ja miałam tak samo. I żałuje że tak puźno zdecydowałam się na zmiane lekarza. A teraz jestem naprawde zadowolona. A jeszcze jak na ostatniej wizycie podała mi swój numer komórki i powiedziała że w razie jakbym czegoś potrzebowała, czy działo by się cos niepokojacego, to moge dzwonić o każdej porze - to już naprawde się całkiem do niej przekonałam. Kiedy masz wizyte u nowego gin.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobitki. U nas pada w tej chwili deszcz... Dorciu przede wszystkim ciesze sie że gin wykluczyła Pco,które niestety ja i edna mamy...fajnie że ta wizyta podniosła cie troche na duchu i jest jakis plan działania który napewno poskutkuje:) Edna to dobrze że jednak zmieniasz gina,skoro czujesz że ten cie zbywa to rzeczywiście nie warto do niego chodzic.......i również życze ci aby nowy lekarz okazał sie dobrym i kompetentym lekarzem który zna sie na rzeczy i który widac że chce pomóc... Moluś kochana uśmiechnij sie...zobaczysz że kiedyś wszystko sie ułoży.Całusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki tak dla przypomnienia nasza tabelka,bo ostatnim razem cos nie do konca dobrze było wpisane... Tabelka kobiet starających sie o ciąże NICK IMIĘ WIEK MIEJSCOWOŚĆ OD KIEDY starania rudziaa......... paulina.......25.......Kraków......... ...sierpien2006 marilynka..... magda........25........Kutno............. ..sierpień 2004 .................. Klaudia......26.........Sulechów.... .......sierpień 2006r Dorcia_.........Dorota.......29.......Nowy Sącz...........lipiec 2006 nikkita........ ewelina........27.......Dzierżoniów...... ..kwiecień2004 Moluś.......... Joanna........30........Koło............. .....sierpień 2005 SmutnaIzolda..Agnieszka....32........Legnica............ .wrzesień2005 Edna.............Ania...........35........Grudziądz..... ......marzec 2006 Kobietki zaciążone NICK MIEJSOWOSC WIEK TERMIN PORODU Aga290...........Jarocin...........29........1 grudzień 2007r. Barbara cudna..Warszawa.......26......... styczeń 2008r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klauduś tzn że jeśli były działanka to pewnie się udało co? ściskam mocno kciuki. Super by było gdybyś dołączyła do drugiej tabelki. Ja tam deprecha totalna, może samo to jakoś przejdzie. Ale hormony też już szleją, bo i piersi bolą i niedobrze. Nie ma jak dolegliwości przedokresowe...:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Marylinko ale jakoś nie wierze że teraz sie uda,nastawiam sie juz na hsg po @.Rozmawiałam z gin i mówiła ze jak dostane @ to mam do niej zadzwonic żeby sie umówic i ciesze sie bo będe miała to robione w Sulechowie,czyli nie musze jezdzic do innego miasta...U mnie jak najbardziej przytulanko było 16 i 17dc, ale nie wiem czy nie było za pózno bo potem sie okazało że pęcherzyk prawdopodobnie pękł wlasnie w 16dc(wieczorkiem) i to nawet już z godzinke po stosunku-a wnioskuje to po silnym bólu w podbrzuszu.. Marylinko jest ci niedobrze? a ktory u ciebie dzien cyklu? może to nie dolegliwosci przedokresowe tylko....Ale nie zapeszam-tez trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudio i Marylinko - trzymam za Was kcuki - może jednak :) A ja wczoraj wykupiłam te plastry co mi lekarka przepisała co je mam 5 dnia sobie nakleić. Teraz już wiem o czym lekarka myślała uspakajając mnie żebym się nie denerwowała i że to nie pomyłka, że wie co robi. Mianowicie te plastry stosuje się przy menopałzie :/ Ale że z tych plastrów uwalniany jest tylko estradiol to dlatego mi go przepisało bo ja mam go stanowczo za mało. Miejmy nadzieje że faktycznie to coś da. Ja lada moment powinnam dostać @ bo strasznie mnie już piersi bolą. Ja to mam wrażenie że co cykl to one bardziej mi doskwierają - też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×