Czy jest tutaj jeszcze jakas kobieta ktora nie moze zajsc w ciaze? Wpiszcie sie.

Z Mogilna to taka mała miejscowość w kuj-pomorskim a jakie tabletki dziewczyny łykacie mi ginekolog przepisywał dhupaston i luteinę Cherry a po co wykonyje się tą laparoskopie

Z Mogilna to taka mała miejscowość w kuj-pomorskim a jakie tabletki dziewczyny łykacie mi ginekolog przepisywał dhupaston i luteinę Cherry a po co wykonyje się tą laparoskopie

Dorciu dziękuje ci:) Napisz jutro jak będziesz po wizycie u gin. Marylinko masz racje,wszystko okrutnie drogie i jak tu sie leczyc...nie wspomne juz o in-vitro. Jesli wyszłoby w przyszłosci że mnie to czeka to niestety ale na to nie będzie nas stac:( chyba że nazbieramy za kilka lat.... edytkanytka wiem że to strasznie przykro jak tak długo nie można zajsc...ale może pomysl od tej strony że masz juz wspaniałą córeczke wiec napewno nie będziecie bezdzietni,chociaż tym możesz sie pocieszyc prawda? Ja marze aby miec choc jedna dzidzie! Ale ja wierze że i tak wkoncu zajdziesz w drugą ciąże:)

Cherry ciesze sie że jestes zadowolona po wizycie u lekarza. Przynajmniej wiesz co po kolei będzie cie czekało...a może nie bedziesz musiała tego wszystkiego robic bo sie uda wczesniej:) Mam pytanko; do jakiej kliniki miałas skierowanie w jakim mieście? i jak długo czekałas na wizyte? Ja wiesiolka biore dwa razy dziennie i uparłam sie i codziennie pije len:)

Hej!! tym badaniem ocenia sie droznosc jajowodow. edytkanytka Ty mialabys \"blisko\" do kliniki albo od poradni w poznaniu. A w Bydgoszczy nie ma???

Dziękuje ci Klaudio za miłe słowa wiem że chociaż tym powinnam się cieszyć.Chciałabym wiedzieć jeśli mogę zapytać jak to jest z tobą. Ile czasu się już starasz, i mam nadzieję że ci się uda. życzę ci tego z całego serca i trzymam kciuki fajnie jest z kimś pogadać kto cię rozumie pozdrawiam

Nie wiem Bydgoszcz jest 65 kilometrów od miejsca gdzie mieszkam a poznań 90 i ciężko tak w ciemno jak nawet nie wiadomo którego specjalistę wybrać i tez nie wiem czy to są kliniki prywatne czy państwowe

Poszperaj w internecie, na pewno znajdziesz, ja tak właśnie szukałam kliniki

na forum nasz bocian, jest taki dział, gdzie sie leczyć, o klinikach, lekarzach jest mnóstwo wypowiedzi pacjentek, możesz popytać, doradzą Ci napewno, gdzie lepiej, jaki lekarz najlepszy. powodzenia.

cześć kobietki! Wreszcie trochę słoneczka, dzisiaj było tak cieplutko, rozmarzyłam się, jak by to było fajnie pospacerować z wózeczkiem, ze swoim maleństwem, czy długo mi przyjdzie jeszcze na to poczekać Klauduś - super, że wyniki twojego męża sie poprawiły, ja dzisiaj tez poszłam do apteki i kupiłam swojemu witaminki, ale on jakiś oporny jest na leczenie ;) Dorcia - daj znać, co u gina :) Edytkanytka - napewno się doczekasz drugiego dzidziusia, ale Klaudia ma rację, ty masz juz jedno a my wiele byśmy dały, żeby mieć choć jedno. Nie trac nadziei i nie myśl tak intensywnie o dziecku, to może wtedy się uda. Wiem, że łatwo sie mówi nie myśl, ale podobno działa :) Pozdrawiam i mocno ściskam, dobranoc

edytkanytka ja staram sie od sierpnia 2006r, po badaniach okazało sie że mam PCOs a przy tym brak owulacji,wiec dostałam clostilbegyt by miec owulke,nastepnie miałam hsg-wyszło ok a potem mąz zrobil badanie nasienia i wyszło osłabione(a teraz po trzech miesiacach brania witamin nastapiła poprawa ). Dzis ostatni dzien biore clo i za kilka dni ide na usg. - Dziewczynki ja najbliżej mam do Poznania a i tak od nas to 100-pare km......

Izoldko kochana byłoby super pospacerowac ze swoim maleństwem...ostatnio moj mąż juz zaczyna zwracac uwage na wózeczki i mowi ze tez by tak chciał z nasza dzidzią pojsc na spacer! Mam nadzieje że te marzenia sie spełnią kiedyś!!! Miłego wieczorka kochane koleżanki.

dzięki dziewczyny za podanie strony zaraz zabieram się za lekture mam nadzieję że szybko zapiszą mnie na wizytę.Dziękuje Klaudio za to że się odezwałaś przynajmniej wy rozumiecie wszystko, bo z moim mężusiem to ciężko idzie. Zastanawiam się tez klaudio czy warto by było aby mój mąż zrobił badania bo nie mówiłam wam że mój mąż nie jest biologicznym ojcem naszej córuni.Pozdrawiam

Cześc wszystkim!!! Ale sie dzis rozpisałyscie...i dobrze,bo czasem tak tu puściutko:) Dorcia-pisz nam zaraz co i jak po wizycie u gin. Marlinko-masz świętą racje oprócz tego ,że mamy problem zdrowotny to do jego rozwiazania brakuje nam pieniążków. edytkanytka-pytałas czy któraś z nas ma podobny problem do ciebie to chyba ja.Wiesz ja tez mam dziecko,mój syn ma już 12 lat i też mam problem z zajściem w ciaze ,mam wrogi sluz[tzn.przeciwciała które zabijają plemniki],i tak jak ty jestem w drugim związku.Może ty masz podobny problem jak ja.Może twój śluz nie toleruje nasienia obecnego partnera??? Cherry-super,ze jestes zadowolona z lekarza,bo to duzo daje.Powodzenia Klaudus-gratulacje,że wyniki meza są takie dobre,teraz napewno bedzie dobrze:) Izoldko-wiele bym dała by móc wyjsc na spacerek z wózeczkiem.Wszystkim Wam zycze tego z całego serca i to jak najszybciej Pozdrawiam was i zycze spokojnej nocki. Ja dziś sama bo Krzyś poszedł na noc do pracy

edytkanytko w tej sytuacji na twoim miejscu wysłałabym męża na badanko nasionek...naprawde warto sprawdzic czy u niego ok. Jesli wyjdzie dobrze to przynajmniej bedziecie spokojni a jesli(Odpukac!) cos bedzie nie tak to zacząc lecznie jak najszybciej. W naszym wypadku pomogły same witaminy ale poprawa była dopiero po trzech miesiacach.

Hej dziewczyny miło mi się z wami pisze, znalazłam chyba już lekarza w Poznaniu. Dziś do niego zadzwonię. Kochana Yadiro dzięki za cenne wskazówki, Klaudio też się ciesze że twój maż ma lepsze wyniki. Zastanawiam się dziewczyny jak zaciągnąć męża na badanie. On należy do tych facetów którzy uważają że jak dziecko będzie miało być to będzie a jak nie to nie i nie trzeba temu pomagać.Strasznie mnie tym złości wczoraj sie tak wkurzyłam i mu powiedziałam że na ten temat to tylko z wami mogę pogadać bo tylko wy mnie rozumiecie a nie mąż. Pozdrawiam serdecznie lecę bo mała woła śniadanko.

Edytkanytka nie wiem co Ci poradzić w sprawie badanek mężusia. Może jak mu wytłumaczysz że facetów sie najłatwiej i najtaniej bada, a Twoje badania już są o wiele bardziej skomplikowane, drogie i nieprzyjemne, to pójdzie się przebadać. Mój też się strasznie stresował przed badaniami i czekając na wyniki. Oni juz tak mają. A mi właśnie odwołali wizyte u lekarki :( Niby mam dzwonić we wtorek czyby mnie nie przyjeła ale obawiam się że do tego czasu @ mnie nawiedzi. Buziaczki i pozdrowionka :)

Miejmy nadzieję Dorcia że lekarka cię przyjmie jak najszybciej. Tylko wiesz co mój mężunio twierdzi że się przebada jak będzie pora bo uważa że 3 lata to nie tragedia i przemów takiemu do głowy Ma 27lat a zachowuje się jakby go z przedszkola wypuścili

Jadirko dzięki:) Dorciu to szkoda że wizyta odwołana...miejmy wiec nadzieje że @ nie przylezie do wtorku. Może wogóle nie przyjdzie:) Edytkanytka też nie wiem co ci doradzic,my mamy z mężem po 26lat,to mąż juz pierwszy chciał zrobic badanie bo był ciekawy jakie ma nasienie i chciał byc spokojny że jest ok, niestety wyniki okazały sie nie zaciekawe ale przynajmniej jak najszybciej przystąpilismy do działania...Dla mnie 3 lata to długi czas - a jesli ma sie problem z poczęciem to jak najbardziej trzeba pomóc troche naturze przeciez to nic złego...spróbuj delikatnie mu to przetłumaczyc. Ja tez bede sie umawiac do lekarza w Poznaniu,dzwonilam nawet ale narazie nikt nie odbiera.Narazie dziewczynki

Może Klaudio kiedyś się spotkamy w Poznaniu, a ja jeszcze raz porozmawiam z mężem jak wróci z pracy. Mam pytanie czy to normalne że po stosunku odrazu całe nasienie wylatuje z pochwy.Może to tez jest jakiś problem

U mnie jakos leci,ale czuje jeszcze ten bol i nie wiem co to dalej bedzie,nadal maz sie nie odzywa,olal mnie totalnie,a moze sie myle i wszystko bedzie jakos i sie ulozy,mam taka wielka nadzieje. Czytam Was caly czas na biezaco,ale nie zawsze mam dostep do neta. POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE DZIEWCZYNKI I PRZESYLAM DUZO BUZIACZKOW. ZYCZE MILEGO WIECZORKU. To, co wiecznie zawodzi ,wiecznie też jest przedmiotem nadziei.

Bylam u lekarza rodzinnego i skladam papiery do sanatorium,mam troszke klopoty z kregoslupem,troszke odpoczne sobie i wszystko przemysle,moze wszystko sie ulozy,ale chociaz by napisal kiedy wraca a tu nic,musimy to zalatwic i porozmawiac co dalej z nami bedzie i czy da sie nasz zwiazek jeszcze ratowac.Do sanatorium trzeba czekam do 13miesiecy,fajnie by bylo sobie pojechac wiosna. W niedziele wylatuje z siora na Majorke odpoczne i moze przestane tak myslec,chociaz dobre te 7dni,ale zawsze cos.Przepraszam ze Eam zawracam glowe tymi problemami,bo kazda z nam ma swoje,ale ja nawet nie bardzo mam z kim porozmawiac,ale dobrze ze mam tu na forum Was kolezanki,zawsze sobie pomozemy. POZDRAWIAM.

xxxmadziara miłego wypoczynku :) edytkanytka badanie nasienia to podstawa, wyniki są szybko i od razu wiadomo po której stronie tkwi problem. U nas właśnie mąż robił najpierw badanie a dopiero później ja, ja robiłam hormony, miałam monitoring cyklu, bad. drożności jajowodów.

hej dziewczynki!!! Niedawno przyjechalam do rodzicow i oczywiscie zasiadlam do kompa zeby napisac do Was. Grzebalam ostatnio necie, na stronie www.starania.pl i znalazlam kilka Ciekawych rzeczy...:) np. kupilam sobie taki lek homeopatyczny >Hormell< SN Hell. dziala wspomagajaco przy leczeniu nieplodnoci. Lykam witamine b6, centrum z luteina i olej wiesiolka z kapsulkach. Zrobie sobie tez ta mieszanke z ziol nr 3.

Edytkonytko znalazlam na necie witaminy dla facetow na poprawe nasienia. Sa silniejsze i szybsze. Ja chyba kupie i bede dawac mezowi. Jest o tyle dobrze ze on zje wszystko co mu dam:) wit. b12, selen+E, Selezin ACE, permen

Cześć :) Jestem dzis sama, bo mąz musiał wyjechać na kilka dni. Po południu mam mieć gości. Teraz biorę silniejsza stymulacje, w środe mam wizytę, jak wszystko będzie dobrze pod koniec tyg. pewnie bedę mieć inseminację. Tez mam wiesiołek w kapsułkach. Ile łykacie kapsułek dziennie? Na opakowaniu pisze, że norma dzienna to 6. Narazie biorę 1-2 dziennie, trochę sie boję, bo przeczytałam, że powoduje skurcze macicy a to może powodowac poronienia.

Ja sobie nie zaluje biore po dwie 3x dziennie:)

Witajcie dziewczyny, czytam was cały czas ale nie mam co pisac bo u mnie w tej kwestii nic sie nie dzieje. Jestem w 15 dc i poczatkowo chciałam isc na monitoring cyklu zeby sprawdzic czy tak jak w poprzednim owulacja wystąpiła samoistnie ale przez to ze jestem teraz sama nie miałam motywacji. Ale o czyms innym chciałam napisac. Dzis po raz pierwszy od wielu miseiecy staran zauważyłam dużą ilość sluzu (chyba ten płodny) przezroczystego i ciagnacego. I wiecie co tak sobie mysle (moze sie myle) ze duza role odegrala tu psychika. Nie mysle o staraniach, wyluzowałam. Psycho wolne i cos zaczelo sie dziac. W kolejnym cyklu jeszcze to sprawdze na monitoringu. Ale wiem ze teraz to mi tak łatwo powiedziec ale jak juz beda staranka to i tak psycho siadzie bo znowu tylko o tym bede myslec. pozdrawiam, ale sie rozpisalam

Edna a Ty bierzesz wiesiołek?

Cześć wszystkim. W weekend byliśmy na weselu - super się wybawiłam. A dziś imieniny szefa w pracy to może będę miała spokój i sobie ciut poleniuchuje :) Klaudiuś ja to bym chciała żeby @ przyszła jak najszybicej żeby zacząć staranka. Teraz mieliśmy zakaz staranek bo jestem po hsg. Madziara życze udanego wypoczynku i mam nadzieje że się między wami jeszcze wszystko dobrze poukłada i bedziesz wreszcie szczęśliwa - życze Ci tego z całego serca. Tyle piszecie dobrego o tym wiesiołku - sama się zastanawiam czy go nie zacząć łykać. Pozdrawiam też pozostałe dziewuszki :) Przesyłam Wam pozdrowionka od Violi. Dziś chyba miała mieć hsg.