panowie którzy mają kochanki -jak to jest naprawdę

ją pytam.

przywiazani emocjonalne to zazwyczaj = alimenty! wiem co pisze , mój facet to włanie przeszedł!

lete widzę widzę i ciesze się że cię widzę nie wiem jaka jest matka ,wiem że więcej czasu i uwagi poświęca jej ojciec,ona też pracuje...i to w sumie jest przeciez ich sprawa jak to rozwiążą to ich dziecko...i nie mam zamiaru sie w to wtrącać -co do wspólnego mieszkania...no cóż ? narazie nie wybiegam myslami w przyszłość ,ale pewnie że to dla mnie nowe doświadczenie ,cała ta sytuacja to dla mnie nowe doświadczenie dlatego narazie staram sie do tego podejśc spokojnie ,przede wszystkim spokojnie

eshe-spontanicznie ....nawet bardzo spontanicznie-głośno i dosadnie a potem zapadła cisza...

przywiazani emocjonalne to zazwyczaj = alimenty! weż ty się stuknij w ten głupi łeb wg. twojej teorii to żadna samotna matka nie kocha swojego dziecka? bardziej pieniądze? kazdy patrzy wg siebie:O

sc, trzymaj się dziewczyno ... rollercoster dopiero się zacznie. (torsje przyjdą za chwilę, nie zazdroszczę :(, spontaniczny to tylko seks jest doby)

hmm pewnie z samotnymi ojcami jest tak samo chcą zabrac te dzieci od ich matek tylko ze względu na alimenty, a nie zadne uczucia:O twój pewnie tez sc

do literek pomarańczowych-tak chce zabrać córke tylko dla kasy !! Jezu jaka ta prymitywna jesteś no i niestety idiotka-zaczynaja sie torsje jak cie czytam

eshe-muszę sie trzymac ...mam nadzieje że dam radę ...jedno co mnie lekko przeraża to to że nigdy w takiej sytuacji nie byłam... no ale jestem i nie ma co jeczeć

sc nie zrozumiałaś ironii taka jest teoria waszej kolezanki-ale prowokacja 11:41 Ale prowokacja przywiazani emocjonalne to zazwyczaj = alimenty! wiem co pisze , mój facet to włanie przeszedł!

od prymitywów i idiotek więc wyzywaj ją ja tylko odniosłam jej słowa do twojej sytuacji

wycofuję ...brzydkie wyrazy jeżeli to była tylko ironia a mysle że prowokacja wie co pisze,może akurat w jej przypadku tak było,jest.??boje sie co będzie w moim,bo nie chcę żeby dziecko było karta przetargową...dla mnie to jest obrzydliwe

skoro jak dotąd ojciec spędza z dzieckiem bardzo mało czasu, zostawia je pod opieka matki i jakos nie robi problemów, ze sie nią zle opiekuje, to po co ma zabierać teraz to dziecko od matki? może jednak o te alimenty chodzi? czy raczej o to by dokopać żonie jeszcze bardziej?

sc nie chce Cię martwić ale niestety w 9 na 10 przypadków dziecko staje się kartą przetargową służącą do dokopania facetowi i niestety zapominają wówczas kobiety o dobru dziecka,a urażona duma i chęć zemsty biorą górę :o I wiem co piszę bo nie raz przychodzili do mnie ludzie z tym problemem choć zawodowo nie zajmuję się prawem rodzinnym. Ale bądź dobrej myśli, a ja trzymam za Was kciuki :)

"-co do wspólnego mieszkania...no cóż ? narazie nie wybiegam myslami w przyszłość" jak nie wybiegasz skoro na innym topiku piszesz wrecz cos odwrotnego

xyzed- nie tylko w rękasz kobiet to dziecko staje się karta przetargową bądz bardziej obiektywny

co do ilosci czasu spedzanego z córką ,no cóż -jednak ojciec spędza go wiecej...a poza tym mówię to jest ich sprawa

a na którym bo sama jestem ciekawa???

ten tekst o swietach nazywasz wybieganiem w przyszłość ...no cóż nie rozumiesz ironnii ,to sie zdarza mi też ...

i jeszcze jedno ani o alimenty ,ani o to żeby zonie dokopać ,chodzi o dziecko i tylko o nie i prawdopodobnie i taka mam nadzieję ,że będzie mogła samam wybrac ...z kim chce mieszkać a kogo tylko odwiedzać

Jestem obiektywny.Zainteresuj się bliżej tematem to dojdziesz do takiego samego wniosku,który nie jest tylko moim wnioskiem.Niestety kobiety częściej ,i to dużo,wykorzystują dzieci w walce z mężami.

temat znam nawet zbyt dobrze :)

No to chyba korzystamy z innych źródeł albo twój były Ci dokopał wykorzystując dziecko,to wówczas współczuję.

sc oczywiście zazdroszczę ci tego twojego "szczęścia", ale myśle, że ty będziesz o wiele lepszą matką dla jego córki. jesteś taka nowoczesna, a nie myślałaś o tym żebyście wszyscy razem zamieszkali ? a tak przy okazji to ten twój kochanek to super facet, pacuje, zajmuje się żoną i dzieckiem i jeszcze ciebie p.... fajnie, że gość ma tyle czasu. ty zresztą też, stale siedzisz przy kompie.

Po prostu jesteśmy dużo lepiej zorganizowani niż ty :p

Jak was czytam, to myślę sobie , całe szczęście ,że moje dzieci są na tyle dorosłe ,że same wiedzą z kim chcą być.A i tak jestem oskarżana o jakieś pranie mózgu.Dzieci to nie worki kartofli, które można przerzucać gdzie się chce i jak się chce.

xyzed dlaczego nie lubisz kobiet, dlaczego je krzywdzisz? bo krzywdzisz obie, żonę i kochankę, nigdy nie uwierzę, że kochanka nie cierpi, wiedząć, że jesteś z żoną? dlaczego ich nie szanujesz, samo słowo kocham nic nie znaczy.

do jatakmyślę-jednak jestes głupiutka istotką ja nie mam zamiaru byc matka dla jego córki ,ona ma mamę co do mojej nowoczesności ,nie jest mi z nią żle mój K nie jest super facet-nie zajmuje sie żoną i ze mna sie nie p.... dla ludzi nowoczesnych takie słowo nie istnieje i tak jak xyzed stwierdził-trzeba umieć sobie organizowac czas ,a ty widac masz z tym problem jak tak boli cie to u innych

Sc to dobrze ,że jesteś tak zorganizowaną osobą a zwłaszcza Twój K. I dobrze ,że zajmuje się dzieckiem, jest w końcu ojcem a ojcostwo to nie tylko łożenie na dziecko. Jak żona pracuje ,to mąż zajmuje się dzieckiem i na odwrót, to chyba normalne. A jakby ta żona nie pracowała, tylko wychowywała dziecko, to już dostałaby odpowiednią nalepkę ,prawda?

Strzelec niektórym na forum nijak dogodzic nie można....