Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sc

panowie którzy mają kochanki -jak to jest naprawdę

Polecane posty

HEJ....JAKIS CIEŃ WĄTPLIWOŚCI W TWYM GŁOSIE SŁYSZĘ ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adara
śmiem stwierdzić ,porąbane jest to życie ... że też nie ma recepty na szczeście ... apteki miały by branie ... co byśmy nie robili zawsze bedzie jakieś ale ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee tam cień :) Po prostu od pewnego czasu wolę nie być tak wszystkiego pewnym :) Lepij mile się zaskoczyć niż niemile zawieść :) I tak Ona jest miodzio :) A miś lubi miodzio :) I to jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle że twoja K przechodzi okres ,,niewiary,,w uczucie-zaproś ja na kolacje i przypomnij że jest najważniejsza dla ciebie... a teraz spadam do szpitala narazie zajrze wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej ja miewam takie epizody ....i dziwnie sie wtedy zachowuje ...a potem wracam do normy...trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sc a co zrobisz
gdy spotkasz sie w szpitalu z zona i ich corka? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zona go nie odwiedza... a córka przychodzi w innych godzinach niz ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sc a co zrobisz
no to sie corka musi domyslac ze cos jest nie tak, skoro mama do taty do szpitala nie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama z tata od 4 lat nigdzie razem nie chodzi....nawet zakupy robia osobno... lece juz ,narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc trzymaj się :) Już jej przypomniałem :) Zresztą robię to codziennie :) Pozdrów ode mnie swojego K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej xyzed =pozdrowiłam i mam pozdrowić ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wielkie i mam nadzieję,że jeszcze z Wami piwko wysączę w jakimś schronisku :) A tą razą zwalam się do wyrka bom padnięty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sc ano wolny dzionek miałem i dlatego gdzie indziej pracowałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktoś tu jeszcze zagląda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tylko my tu zaglądamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No :) Może inni też są tchórzami i wolą o prawdzie nie mówić? Bo w końcu o jakiej prawdzie tu można mówić? :) Każdy ma swoją subiektywną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agara
sc kiedyś też myślałam tak jak te wszystkie żony.... wmawiałam sobie NIGDY Z ŻONATYM.... ale poznałam cudownego faceta.... co prawda wtedy nie wiedziałam że ma żonę.....ale moje uczucie było silniejsze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zostałaś kochanką żonatego faceta :) I jak to się potoczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agara
Gdy się dowiedziałam, że ma żonę powiedziałam że to koniec... On tłumaczył się, że nie układa mu się w małżeństwie. Chciałam żeby ratował je i że nie chce, aby przeze mnie rozpadł się ich związek, a także nie chce mieć z nim kontaktu (dzieli nas ogromna odległość, jesteśmy z odległych od siebie miast). Nie kontaktowałam sie z nim, kazałam ratować ich małżeństwo. Ale pewnego dnia napisał do mnie że się rozwodzi i wyprowadza się od żony, wyznał mi miłość. Nie wierzyłam i nadal do końca nie wierze. Podobno dwa tygodnie temu złożył pozew. Na razie mamy kontakt telefoniczny i na gg. On wie że wcześniej nic między nami nie będzie dopóki nie dostanie rozwodu. Nie chce sie z nim spotykać do tego momentu, powiedziałam mu to. Oboje jesteśmy przed trzydziestką, on nie ma dzieci. Poprosił mnie żebym czekała na Niego ... Czekam. Jestem szczęśliwa, ale zaczniemy od nowa po rozwodzie. Xyzed... tak z ciekawości, jak długo trwa rozwód, gdy oboje tego chcą, nie dzielą majątku i chcą rozwodu bez orzekaniu o winie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agara już odpowiadam :) W takim przypadku sąd może orzec rozwód już na pierwszej rozprawie.Tak właśnie się stało u moich znajomych,którzy zresztą poprosili mnie o pomoc w ich sprawie.Obyło się bez prania brudów i bardzo szybko :) Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowoczesna kochanka
AGARA masz silna wole,to dobrze...Postawilas na swoim i wytrwale czekasz na efekty... Ja tam nie zwracam uwagi na jego zone i dziecko,traktuje tak jakby ich w ogole nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Ci się zaraz oberwie :) Nie ode mnie oczywiście ,bo to Twoje wybory i Twoje życie,a inni mogą Cię w dupę pocałować o ile im pozwolisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowoczesna kochanka
xyed zdaje sobie z tego sprawe ;) ale gdybym patrzyla na nich,to w ogole nie byloby tematu. jest mi dobrze,tkwie w tym juz rok i kocham tego faceta...nauczylam sie ze dostaje tylko to,co zostalo,jego fragmenty,resztki... on tez bronil sie przed uczuciem,bardzo...niedawno wyznal ze sie we mnie zakochal i teraz myslimy co dalej z tym robic... zone ma zawistna dlatego planujemy uciec stad daleko...i spokojnie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pewnie :) Ostatecznie żyje się tylko raz więc dlaczego nie żyć tak jak nam i tylko nam to odpowiada? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowoczesna kochanka
przyznam szczerze,ze dziecka mi szkoda i nie chcialabym zeby maly chlopczyk nagle stracil tatusia,ktory jest dla niego jakims autorytetem,wzorem do nasladowania... a zona...hmmm zla kobieta;) to kara-kiedys przylapal ja na zdradzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Nowoczesna Kochanka
Pomyślałaś, że kiedys, gdy zajmiesz miejsce żony, to Twój kochanek będzie Cię tak traktował jak teraz traktuje żonę? Miłość? Skrawki i resztki? Pobudzają Wasze emocje. Gdy uciekniecie daleko, te emocje się skończą i zajmiesz miejsce żony, a Twój kochaś sobie znanym sposobem będzie dalej potrzebował emocji, więc poszuka sobie kochanki.... Wzięłaś to pod uwagę? Anita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×