TERAZ MY!!!

Dobra, zmiatam zaraz do domu....dzis dobry dzień, dwie pracki załatwiłam...jeszcze tylko po męża musze pojechać:P

yenka, zrób zdjęcie , to ci powiem, mogę się wymienić zdjęciem z kwiatkami od mojego ksieciunia;) odbierasz mms???????

http://wiadomosci.onet.pl/1499593,11,item.html jak słyszę, że moja macica ma zapewnic trwałość narodu, to odechciewa mi sie dzieci!!!!!! One są z miłości i z chęci ich posiadania, a nie z dumań starego kawalera - kurdupla nad narodem....

Kobietki kochane dużo buziaków Wam przesyłam w babskim dniu i dla każdej kwiatek :) Garnierko, ależ Ty się masz z tym swoim malcem. Widać pięknie mu mieszkanko wyposażyłaś, że nie chce się wyprowadzić :) Groszku, przytulam. Dzielna jesteś i choć trudno teraz w to uwierzyć, to dobrze się stało. Zobaczysz, z każdym dniem będzie lepiej yenka, nie za bardzo jestem w temacie, ale chyba pierwszy raz słyszę, że sąd nie orzekł rozwodu. Aż się zatrzęsłam, bo u mnie zacznie się niebawem. Wiemy już, że eksia jest wkurzona i będzie robić pod górkę. Jestem mocno zestresowana. Pozazdrościć tego kosza kwiatów. Ja od szefa zaledwie jedną różyczkę dostałam. Skroooomniuuusio.

Będzie lepiej, będzie lepiej, będzie lepiej... powtarzam sobie jak zaklęcie. Tylko wciąż jeszcze trudno mi w to uwierzyć. Trudno uwierzyć w cokolwiek. Bo to, w co przez ostatnie dwa lata tak bardzo wierzyłam okazało się nieprawdą :( Jak znów zacząć wierzyć...? Jak...

Hej, hej ;) Drogie koleżanki ;) miłęgo wieczorku wam życzę ;) Groszku ;) słoneczko i dobrze że taki zwrot sobie powtarzasz ;) rób to, aż w to uwierzysz ;) - i wtedy się stanie ............. ;) Garni ;) Kubuś ;) chyba boi się deszczu co ??? - u mnie pada :( Buzia dla wszystkich ;)

Kochane wszystkie, które mi pomagałyście. Bardzo się pogubiłam. Bardzo... Rozsypałam się w tysiące drobnych kawałeczków i zanim poskładam się w całość pewnie minie sporo czasu. Nie chcę wam zatruwać życia i póki co zniknę... ale pewnie będę podczytywać was :) Muszę odnaleźć siebie. Odnaleźć swoje miejsce na świecie. Odnaleźć wiarę w ludzi, wiarę w ich słowa. Buziaki i dziękuję za każdą miłą myśl

Groszku odnajdziesz się, na pewno. trzeba się przecież najpierw zgubić, żeby się odnaleźć więc, Ty pierwszy krok masz już za sobą. pamietaj: nic na siłę. poddaj się temu smutkowi, płacz, ciesz się, przeżywaj, zagłuszaj, tańcz i żałuj - im bardziej sobie na to pozwolisz, im bardziej będziesz wszystko przeżywać prawdziwie i całą sobą tym szybciej i głębiej się z tego wyleczysz. ukojenie nie przyjdzie od razu ale przyjdzie, wszystkie to wiemy, wiesz w głębi serca i Ty - przyjdzie tak samo niespodziewanie jak pojawiły się rany, tyle, że wraz z ukojeniem poczujesz spokój i będziesz mogła na nowo zacząć być szczęśliwa, tym razem prawdziwie u boku kogoś kto na prawdę na Ciebie zasługuje czego z całego serca Ci życzę....

Groszku ;) ja bardzo bym chciała , zebyś do nas zaglądała i pisała z nami - przeciez my nie zawsze o wzlotach i upadkach z facetami - czasami też o innych rzeczach piszemy ;) - no a juz zwłaszcza ja i Ani to sobie lubimy pogadać o wszystkim więc będzie mi bardzo miło jak się do nas na takie pogadychy o niczym przyłączysz ;) - co Groszku ??? rozważ to ? ;) Popatrz na Garni ;) ona ostanio tylko o Kubusiu - co prawda to chłop , ale jeszcze malusi ;) Więc Pani Groszkowa mam nadzieję, ze nas nie zostawisz ?? :( Jeśli masz opory - to chociaz raz dziennie naklikaj co tam u ciebie w pracym jak mama , jak samopoczucie itp ;) oki ??? Ale zapomnij, że damy ci spokój i pozwolimy ci nas zostawić - ta opcja kochana odpada :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Zonk !!!!!!!!!!!!! Musisz spróbować jeszcze raz ;) A to dla ciebie ;) i jeszcze A co???? ;) Buzia ;)

Groszku.......rozumiem Twoją decyzję ale tak jak Celi piszę my tu o róznych rzeczach gadamy. Razem się cieszymy , razem się smutkamy. I na pewno nie będziesz nam zatruwać życia. My tu przecież wciąż jak w sinusoidzie. Na pewno abyś osiągneła równowagę i spokój potrzeba trochę czasu. I będziesz znowu się uśmiechać i będziesz szczęśliwa. Taka będzie przyszłość. Tulę mocno .

witam, zaglądam niesmiało i pytam, można się dołaczyć do tak fanatystcznego towarzystwa? wprawdzie ja nie next, tylko ex, ale o tym wolę nie pamietać, teraz szczęśliwa po 30-tce... z kimś innym. Groszku, trzymaj się, na rozsypanie na 1000 kawałków dobra jest \"Kropelka\";) Pozdrawiam

myszorek13......witaj :) Tylko jako ex nam tu nie namieszaj:) Czyli jeśli Ty nie next to Twój kochany wolny do tej pory był i z ex nie musisz się zmagać. My choć czasem zmagać się musimy to sobie radzimy. I więcej śmiałości.

Witaj Ninke! Ja niestety jestem ex, ale taka, co tamten rozdział zamknęla i nawet nie wie, czy były mąż jeszcze żyje!:) Tak, a teraz jestem z wiązku małżenskim z wolnym, jeszcze siekawaler uchował w tych czasach, i to całkiem przyzwoity! A weszłam nieśmiało, bo wiem, że czasami dla obcych byłyście bebe;)

To z kropką to ja. Nie wiem jakim cudem ja wstawiłam ;-) Moze dlatego ze dzis wyjatkowo zaspana(bez skojarzeń). Zaspałam, ledwo zdążyłam do pracy. Ani, nie odbieram mmsów, coś mam schrzanione w ustawieniach. Ale juz wiem co to za kwiatki - to odmiana fiołków, sprawdzałam w atlasie. Są cudowne. Ksieciuniowi szczęka opadła ;-) Myszorek, be to my byłysmy chyba tylko dla tych atakujacych, jak ktos wchodzi do nas kulturalnie i nie miesa to jest zawsze mile widziany. Spójrz na nasze \"wściekłe mrówy\" czyli dziewczyny ze sposobów. Wpadają do nas i zawsze są mile widziane. a są żonami, tymi pierwszymi, ktore swoje przeżyły. Grunt to umieć rozmawiać. Pozdrowionka z rana. Garnierka???????????? Jagódka, nie stresuj się - mysl pozytywnie. Ja mimo tego całego cyrku tak myślę. Będize dobrze. Groszku, ściskam mocno - skrobnij czasem, jak nie chcesz to to na priva, emilka czy smska. jestem z Tobą.

A ja dostałam od szefa dzis rano o 7.39 (!) smsa- spóźnione zyczenia. I to jast bardzo w jego stylu... Groszku wiem, że cokolwiek tu przeczytasz wydaje się nieważne w obliczu tego jak się czujesz. Ale może z tych wielu kawałków, z których kazdy gdzieś tam się w Tobie odkłada stworzy się Twoja nowa siła do życia na nowo. Dlatego i ja się dokładam z usciskami i wiara, że naprawdę czas wszystko leczy!!! Potem jak będę miała chwilę to opiszę Wam historię mojej koleżanki z pracy, która od 1,5 miesiąca podejrzewała, że mąż ją zdradza. Sama też jest next i mają 2 dzieci, a on z pierwwszego małażeństwa ma jeszcze córkę. Ja, niby taka doświadczona a przekonywałam ją, że to niemozliwe, bo gość zachowywał się w taki sposób, że nie mogłam uwierzyć, że można być takim sk****synem, szczegolnie, że wiedział, że ona się czegoś domysla. Myslałam, że może ma jakieś inne problemy i lekko mu odbija. Dla nas tutaj to będzie historia \"z drugiej strony\" Grodzku nie jesteś sama.

ja tylko się przywitać... dwupak wymeczony już..ledwo wstaje z łózka tak bola mnie pachwiny.. narobie dzis bigosu aby mój miał co jesc.. tak bardzo chciałabym jutro uniknąć cesarki.. groszku przytulam mocno.. yenka ..ech z tym twoim niewyspaniem :P

dzień dobry wszystkim dziś będzie piękny dzień :) -> groszku...ale czasem wpadnij i skrobnij co nieco buźki

-> Garni witaj :D

Hej, hej spod samiuśkich górecek ;) No dziewczynki, ale zaskoczenie mnie dzisiaj spotkało ;) Mój zawsze mnie budzi dzisiaj tez kawka juz na mnie czekała, a on do mnie, ze wstał o 6 rano i już uporzadkował swoje biurko (od 3 miesięcy tylko kurze z niego wycierałam i uzbierało się biedakowi troszke jego notatek tj 4 zeszyty 100kartkowe porwane na małe kawałki + 4 bloczki karteczek samoprzylepnych) ba nawet uporządkował tablice korkową :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Dziewczyny jeszcze nie wierzę jak na ten porzadek patrzę :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D No i zostawił mi kompa na 3 godziny , sam skoczył do Bielska, bo mu stomatolog cos zle wczoraj naprawił ząbka i ma problem ze zgryzem ;) Wczoraj cały dzionek siedzieliśmy w BB, musieliśmy załatwić mase róznistych rzeczy , ja co prawda miała roboty na jakies 3 godziny, ale że Cyganie nadal mnie zastawioną trzymają to nie stety byłam jako pasażer i strasznei sie wynudziłam ;) - no ale mój przynajmniej zobaczył jak powinien jego dzień pracy wyglądać :D:D:D:D:D:D:D załamał się chłop i powiedział, ze ze mna już więcej niczego nie ząłatwia - że już teraz wie skąd ja mam czas na kafe :D:D:D:D:D:D To co onzawsze robi przez tydzień ja kazałąm i mu pomogłam zrobic w jeden dzień ;) No i nawet kupiłam sobie sliczny czarny sweterek ;) i nawet mieliśmy czas bna kawkę ;) Buzia ;) Groszku ;) tulę ;) i jak sie dzisiaj czujesz?? mgła jest u ciebie czy słoneczko ?? no i jak mama zapomniałas nam doniesć ?

Aaaaaaaaaaaaaaaaaa i oczywiście witam stare kolezanki i nową rówież ;) No kochane co tam u was?? jakieś nowości ? Buzia ;)

Garnierka - pisałam - bez skojarzeń. Niewyspana bo oglądałam prison break na dvd. Wciagnęło jak diabli. Ninke - chcesz płytkę z odcinkami 1-12 - juz oglądałam. Moge przesłać w razie co. lepiej ogladać na kompie, lepsze tłumaczenie, na dvd nie pokazuje polskich znaków i cieżko zsynchronizowac tłumaczenie z kolejnymi odcinkami. Garnierka, cesarka nie jest taka zła, ja tam w przypadku 2 dziecka mam cesarkezagwarantowana i bardzo sie z tego cieszę. Trochę boli cięcie - blizna - ale da sie przeżyć. Pozdrawiam Dwupaczku

Yennka i tak co bys nam teraz nie napisała - to my i tak wiemy lepiej :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D wszak pamięta sie te pierwsze miesiące wspólnego pomieszkiwania, bo ciężko to nazwać mieszkaniem, kiedy w głowie tylko ..... :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Alez mi się to cudo podoba hmmmm rozmarzyłam się ;) http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/1,73497,3971112.html Buzia ;)

Celi, jak nie śpie z powodów wiadomych to piszę o tym, zreszta - dla nas to nie nowość - od prawie dwoch lat albo ja jestem u niego,albo on u mie i mamy czas by się nacieszyć sobą. w nocy i nie tylko :-P A dzis w nocy spałam w domu u siebie, sama.

Celi, ja się nie zachwycam. jest dla mnie za \"zimny\", juz chyba Wam pisałam, ze ja takiego nowoczesnego stylu nie lubię.

Hej, Groszek, z jednej strony rozumiem, z drugiej nikogo nie męczysz, nie psujesz nam humoru...po prostu nam trzeba o Ciebie nieco zadbać. MYszorka, witaj..... Pamiętajmy, że ten topik założyłyśmy po to, żeby spokojnie móc rozmawiać o wszystkim, nie ważne, czy ex czy next, byleby nie było naskakiwania, obrzucania blotem i agresji.... To miejsce ma być naszym domkiem;) Celi, pięęęęęęęęęęęęęęęęękny jest....lubie taką architekturę, choć nieco gorzej się w niej odnajduję. Ale jest piękny:)

I drugi proeblem.....koszty jego utrzymania, szklane powierzchnie są cudne , ale w ciepljszym klimacie....ogrzej to u nas....zawsze kosztownie....

I mając taki przeszklony dom, trzeba mieć peewność, że obok Ci nikt nic nie wybuduje, ani nie wytnie drzew , a w naszym kraju to raczej niemożliwe..... Gmina może zmienić plany zagospodarownia i kloooooops.

a dla mnie zimny nieprzytulny pust plastikowy i modernistyczny feeeeeeeee nie wyobrazam sobie przed nim lezec na lezaczku zrobic grila z przyjaciólmi lub bawic się z dzieciaczkiem.. no jest dla mnie....nie:)